Archangel’s Prophecy

Kolejny tom cyklu o Elenie i Raphaelu. Niestety tylko dobry... Akcja jest, ulubieni bohaterowie są, intryga niezła, ale brakowało iskry. Czytałam bez entuzjazmu. Raczej w celu kontynuacji serii. Czytanie dało mniej przyjemności niż zazwyczaj.. No i zakończenie... urwane, otwarte... to zirytowało mnie najbardziej. Tyle czekałam by dowiedzieć się, co wykluje się z Eleny i... zostałam skazana na dalsze czekanie. Oj, tak się nie robi.
Za to Legion... pychota, lubię ich bardzo:)

Kolejny tom cyklu o Elenie i Raphaelu. Niestety tylko dobry... Akcja jest, ulubieni bohaterowie są, intryga niezła, ale brakowało iskry. Czytałam bez entuzjazmu. Raczej w celu kontynuacji serii. Czytanie dało mniej przyjemności niż zazwyczaj.. No i zakończenie... urwane, otwarte... to zirytowało mnie najbardziej. Tyle czekałam by dowiedzieć się, co wykluje się z Eleny i......

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Przy tej książce jestem kompletnie nie obiektywna :D Po prostu uwielbiam Elenę i Raphaela i w sumie o czym by autorka nie pisała to jeżeli jest to o dwójce wspomnianej powyżej to co by się nie działo będę zachwycona.
Ogólnie teraz jak najszybciej muszę się zabrać za kolejną część, bo tą autorka skończyła tak, że aż włosy dęba stają. Serio.... W takim momencie? Ci pisarze nie znają litości....

Przy tej książce jestem kompletnie nie obiektywna :D Po prostu uwielbiam Elenę i Raphaela i w sumie o czym by autorka nie pisała to jeżeli jest to o dwójce wspomnianej powyżej to co by się nie działo będę zachwycona.
Ogólnie teraz jak najszybciej muszę się zabrać za kolejną część, bo tą autorka skończyła tak, że aż włosy dęba stają. Serio.... W takim momencie? Ci pisarze...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Akcja toczy się dwa i pół roku po wydarzeniach opisanych w poprzedniej książce. W czasie kiedy wszyscy mają nadzieje, że kaskada się zakończyła zważywszy na jej brak aktywności podczas ostatnich miesięcy. Jednak tak się nie stało.. Wracamy do głównego wątku fabularnego opisującego poczynania Eleny i Raphaela. W Archangel's Prophecy główna bohaterka przechodzi niebezpieczną przemianę, której pierwsze pewne predyspozycje były już opisanie w poprzednich tomach przygód. Czytając spodziewałem się spektralnego przebudzenia mocy Eleny. Zakończenie mnie zaskoczyło. To bardziej wygląda przerwanie opowiadania historii w połowie. Bardzo frustrujące. Książka wciągająca, ale czegoś w niej brakowało. Takie na siłę trochę napisania historia. Odgrzewanie koletu i powtórka z tomu 2 szokuję się z w następnej części.

Do tej pory najsłabsza książka Nalini Singh jaką przeczytałem. Chyba tym razem zabrakło pomysłu autorce

Akcja toczy się dwa i pół roku po wydarzeniach opisanych w poprzedniej książce. W czasie kiedy wszyscy mają nadzieje, że kaskada się zakończyła zważywszy na jej brak aktywności podczas ostatnich miesięcy. Jednak tak się nie stało.. Wracamy do głównego wątku fabularnego opisującego poczynania Eleny i Raphaela. W Archangel's Prophecy główna bohaterka przechodzi niebezpieczną...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Dla każdego kto dotarł tak daleko w serii, jak ja, bardziej interesują inni bohaterowie. Tracę nadzieję że przeczytam w końcu historię o dwóch szalenie interesujących bohaterach, na których czekam ja i inni, już od bardzo dawna. Mam już dość Eleny, nie jest już dla mnie interesująca. Z drugiej strony mam wrażenie że autorka kieruje nas na zarys relacji Illiuma i Adohana, i tego co chce zrobić, co średnio mi się podoba.

Dla każdego kto dotarł tak daleko w serii, jak ja, bardziej interesują inni bohaterowie. Tracę nadzieję że przeczytam w końcu historię o dwóch szalenie interesujących bohaterach, na których czekam ja i inni, już od bardzo dawna. Mam już dość Eleny, nie jest już dla mnie interesująca. Z drugiej strony mam wrażenie że autorka kieruje nas na zarys relacji Illiuma i Adohana, i...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Wedug mojej opinii, jeden z najsłabszych tomów w całej serii. Praktycznie nic się tam nie dzieje - Elena, mimo że potrzebuje pomocy, wciąż odsyła Raphaela, przez większość czasu w książce, jest on nieobecny. Sam pomysł, z przepowiednią, dobry, zakończenie książki jeszcze lepsze, ale... mam wrażenie, że pozostała część tej powieści to taka "zapchajdziura". Jakby autorka nie wiedziała jak przejść do punktu kulminacyjnego i zapchała książkę czym się da, a w zasadzie niczym - przez większość czasu obserwujemy Elenę prowadzącą śledztwo, osłabioną, która nie chce przyjąć pomocy od nikogo. Poza tym, pozostali bohaterowie.... Pojawiają się tylko po to, by... się pojawili, nawet na chwilę. By autorka przypomniała wszystkim, że istnieją - Ransom, Vivek.... Książka nasłabsza w calej serii, a szkoda, bo bardzo cieszyłam się z powrotu głownej pary w tej serii. Lektura była dla mnie bardzo męcząca - z uwagi na zakończenie, niecierpliwie czekam, mimo wszystko, na kolejną część. Nie tracę nadziei, że autorka zakończy to zgrabnie.

Wedug mojej opinii, jeden z najsłabszych tomów w całej serii. Praktycznie nic się tam nie dzieje - Elena, mimo że potrzebuje pomocy, wciąż odsyła Raphaela, przez większość czasu w książce, jest on nieobecny. Sam pomysł, z przepowiednią, dobry, zakończenie książki jeszcze lepsze, ale... mam wrażenie, że pozostała część tej powieści to taka "zapchajdziura". Jakby autorka...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Po raz pierwszy daję tak niską ocenę książce NS, ale to zakończenie było naprawdę nieprzyjemną niespodzianką. Cliffhanger, i to ogromny. W książce sporo się dzieje, wydarzenia przybierają dramatyczny odbiór, a na koniec nie ma żadnego pozytywnego rozstrzygnięcia. To prawo autora, pisać jak uważa za słuszne, nic jednak na to nie poradzę, że czuję się rozczarowana. Nie spodziewałam się po autorce takiego zagrania, wolałabym zaczekać z lekturą rok do ukazania się kolejnej części.

Więcej na blogu: https://nanikowy.blogspot.com/2018/11/archangels-prophecy-nalini-singh.html

Po raz pierwszy daję tak niską ocenę książce NS, ale to zakończenie było naprawdę nieprzyjemną niespodzianką. Cliffhanger, i to ogromny. W książce sporo się dzieje, wydarzenia przybierają dramatyczny odbiór, a na koniec nie ma żadnego pozytywnego rozstrzygnięcia. To prawo autora, pisać jak uważa za słuszne, nic jednak na to nie poradzę, że czuję się rozczarowana. Nie...

więcej

mniej

Pokaż mimo to