Nobliści skandaliści
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- HARDE Wydawnictwo
- Data wydania:
- 2019-09-18
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-09-18
- Liczba stron:
- 480
- Czas czytania
- 8 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366252790
- Tagi:
- literatura polska nobliści Nagroda Nobla
Maria Skłodowska-Curie, Henryk Sienkiewicz, Władysław Reymont, Czesław Miłosz, Wisława Szymborska... Któż nie zna nazwisk polskich noblistów i - przynajmniej - kilku faktów z ich życiorysów. Sławomir Koper w książce „Nobliści skandaliści”, wydanej nakładem Wydawnictwa Harde, nie skupia się jednak na ich wybitnych osiągnięciach w dziedzinie literatury czy nauki, ale na życiu prywatnym. Często pełnym osobistych niepowodzeń, tragedii, trudnych relacji z najbliższymi, skandali. Porusza te sfery, które pomijają autorzy hagiograficznych żywotów.
Pomniki zyskują życie. Intrygują, wzruszają, śmieszą, zaskakują... Przedstawia nam też laureatów nagrody Nobla, o których polskich korzeniach nie wszyscy wiedzą..
Opisuje skomplikowane stosunki Marii Skłodowskiej-Curie z córkami i jej romans z żonatym fizykiem Paulem Langevinem, z powodu którego omal nie cofnięto decyzji o przyznaniu jej po raz drugi Nagrody Nobla. Cytuje też listy kochanków i fragmenty sekretnego dziennika Marii, kobiety o której Albert Einstein mówił, że „jest tak atrakcyjna, że dla każdego może się stać niebezpieczna”.
Relacjonuje miłość Henryka Sienkiewicza, portretowanego zwykle jako nobliwego pana z bródką i pokrzepiciela serc polskich, do pięknej Heleny Modrzejewskiej i jego zauroczeń innymi kobietami.
Kto wie, że Władysław Reymont, autor Chłopów i Ziemi Obiecanej, był czeladnikiem krawieckim, aktorem w wędrownych trupach teatralnych, robotnikiem kolejowym, medium na seansach spirytystycznych? Albo że mógł całkowicie poświęcić się pisaniu dopiero po sfałszowaniu świadectwa lekarskiego i wyłudzenia ogromnego odszkodowania?
Sławomir Koper portretuje również Wisławę Szymborską i Czesława Miłosza. Pisze o miłościach i namiętnościach poety, a także jego rodzinnych dramatach związanych choćby z chorobą syna. I o żonie Janinie, której poświęcił jeden ze swych najpiękniejszych wierszy: "Kochałem ją, nie wiedząc, kim była naprawdę. / Zadawałem jej ból, goniąc za moją ułudą. /
Zdradzałem ją z kobietami, jej jednej wierny. / Zaznaliśmy wiele szczęścia i wiele nieszczęścia.”.
Wydawnictwo Harde poleca książkę Sławomira Kopra "Nobliści skandaliści”. Fascynująca lektura odsłaniająca nieznane wydarzenia z życia ludzi, których podziwiamy.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 201
- 126
- 19
- 6
- 5
- 5
- 5
- 4
- 4
- 4
Cytaty
Wisława Szymborska o mamie: "To ojciec był od rozmowy, a z mamą się rosło miało się czystą szyję i zmieniało skarpetki. Mama nie była barwna. Była dzielna, szamotała się z życiem, które zwłaszcza podczas wojny stało się bardzo ciężkie".
OPINIE i DYSKUSJE
Kolejna już książka Pana Sławomira, którą z ciekawością przeczytałam. Prawdopodobnie każdy z nas ma jakieś małe lub większe tajemnice. Niektóre gdyby ujrzały światło dzienne mogłyby wywołać mniejszy lub większy skandal. Tak też zdarzyło się i w życiu naszych polskich noblistów. To też zwykli ludzie ze swoimi zwyczajami, fobiami czy problemami. Oni także kochali i byli kochani, prowadzili oprócz zawodowego także prywatne życie. Nikogo z nich nie potępiam. Przyswoiłam nowe wiadomości dotyczące ich życia i jestem teraz bogatsza o tą, notabene niestandardową, wiedzę. Książkę przeczytałam szybko i z przyjemnością. Na pewno sięgnę jeszcze po niejedną książkę autora.
Kolejna już książka Pana Sławomira, którą z ciekawością przeczytałam. Prawdopodobnie każdy z nas ma jakieś małe lub większe tajemnice. Niektóre gdyby ujrzały światło dzienne mogłyby wywołać mniejszy lub większy skandal. Tak też zdarzyło się i w życiu naszych polskich noblistów. To też zwykli ludzie ze swoimi zwyczajami, fobiami czy problemami. Oni także kochali i byli...
więcej Pokaż mimo toKsiążka ukazuje prywatne i zawodowe perypetie życiowe polskich laureatów Nagrody Nobla. Autor nie uwzględnił Lecha Wałęsy tłumacząc, że ostatnio ukazało się wiele biografii przywódcy strajków w stoczni gdańskiej. Uważam jednak, że po prostu chciał uniknąć ewentualnych kłopotów i pozwów sądowych ze strony rodziny Wałęsy.
Tytuł książki jest przesadny i nieadekwatny, do tematu, ponieważ nasi nobliści, w większości, nie byli aż tak wielkimi prowokatorami, aby nazywać ich skandalistami. To często otoczenie i prasa bulwarowa, szukająca taniej sensacji, kreowały wokół nich atmosferę skandalu.
Z kart tej książki wyłaniają się przede wszystkim tytani pracy:
Maria Skłodowska-Curie, Henryk Sienkiewicz i Władysław Stanislaw Reymont.
Obserwujemy ich pracę oraz życiowe perypetie, dramaty a także sytuację finansową.
Dwoje pierwszych noblistów musiało pogodzić się ze śmiercią ukochanych życiowych partnerów. Po powszechnej akceptacji ich dokonań, artyści musieli borykać się zarówno z nadmiernym uwielbieniem, jak i z jadowitą krytyką opiniotwórczych środowisk i osób z własnego środowiska, prasy oraz opinii publicznej. Mimo tego, obydwoje znaleźli
w sobie siłę i determinację, aby bezinteresownie realizować projekty dla dobra ogółu i jeszcze pozyskiwać na tę działalność fundusze.
Szczególnie godna podziwu była społeczna i charytatywna działalność Marii Skłodowskiej - Curie podczas II wojny światowej. Za tę działalność Polka powinna była otrzymać Pokojową Nagrodę Nobla.
Z kolei Reymont to genialny samouk, wychowany w toksycznej rodzinie tyranizowanej przez przemocowego i skąpego, aż do bólu, ojca. Przyszły noblista chodził do szkoły tylko jeden rok, a potem musiał pracować, aby zarobić na życie. Reymont marzył o aktorstwie, ale nie miał talentu scenicznego, pisał więc scenariusze dla objazdowych trup aktorskich i tak zaczęła się jego przygoda z literaturą.
Wiem, że okres II wojny światowej oraz czasy stalinowskie były dla Polaków niezwykle trudne i traumatyczne, dlatego jestem daleka od formułowania zarzutów lub oskarżeń wobec postawy ludzi, którym przyszło się z tą rzeczywistością borykać. Krytycznych ocen nie formułuje w swej książce także pan Koper.
Muszę jednak stwierdzić, że życiorys Czesława Miłosza jest dla mnie bardzo rozczarowujący. Nie znalazłam w nim nic, za co mogłabym poczuć szacunek dla życiowej postawy tego twórcy.
Był to skupiony na sobie egoista, który zadebiutował, dzięki homoseksualnemu romansowi ze znanym i wpływowym pisarzem mieszkającym w Stawiskach. Po owym homoseksualnym incydencie Miłosz, z iście hedonistycznym zapałem, zaliczał kolejne panny, mężatki, studentki i dziennikarki.
Czesław Miłosz twierdził , że razi go polski nacjonalizm, ale nie przeszkadzał mu nacjonalizm Litwinów i prześladowanie Polaków w okresie funkcjonowania kolaborującego z hitlerowcami reżimu Smetanowa. Pisarz był w tym czasie w Wilnie, widział to wszystko na własne oczy i co? I nic.
Znamy omawiany w szkole utwór tego poety zatytułowany "Campo di Fiori". Jest to wiersz, który porusza problem obojętności Polaków na tragedię mieszkańców warszawskiego getta. Czesław Miłosz miał rację, że skrytykował taką postawę. Jednak nic nie wiemy o tym, co on sam uczynił, aby nie być obojętnym i pomóc Żydom z getta. Wiemy natomiast, że okupację przetrwał na alkoholowych ciągach i że wybuch powstania warszawskiego przewegetował w piwnicy warszawskiej kamienicy z wódką oraz swą kochanką, żoną polskiego dyplomaty, którego wybuch wojny uziemił poza granicami Polski.
Po wojnie Miłosz grzecznie służył komunistom, kwestionował nawet fakty o rzeczywistych sprawcach zbrodni w Katyniu i Miednoje, wystarał się o posadę dyplomaty na zagranicznej placówce, co znacznie ułatwiło mu ucieczkę z Polski na Zachód. A później sprytnie lawirował pomiędzy komunistami i ich politycznymi przeciwnikami w Ameryce. Dobrze, że przynajmniej na starość troskliwie opiekował się obłożnie chora żoną, którą przez całe życie notorycznie zdradzał.
Z kolei Wisława Szymborska, wydała mi się osobą mało zaradną życiowo. Stąpała po ziemi, ale z głową bliżej chmur, niż życiowych problemów dnia codziennego. U progu swej literackiej kariery, wydawała się kompletnie zagubiona w rzeczywistości, która zaistniała po 1945 roku i potrzebowała dużo czasu, aby rozczarować się komunizmem. Zresztą
nie ona jedna miała z tym kłopot.
W końcu nie każdy rodzi się Tyrmandem, Gombrowiczem, Bobkowskim czy Herbertem.
Listę noblistów zamyka laureat Pokojowej Nagrody Nobla Józef Rotblat zdeklarowany Polak o żydowskim rodowodzie i z polskim obywatelstwem uczestniczący w pracach nad bombą wodorową, który ostatecznie stał się nieprzejednanym wrogiem tego przedsięwzięcia. Ale niestety, w czasie zimnej wojny, był marionetką w rękach polityków i "pożytecznym idiotą", którym sprytnie grali Rosjanie, aby propagandowo zdyskredytować politykę USA.
Nie sposób o wszystkim tutaj napisać.
Sporym zaskoczeniem był dla mnie np. fakt, że Komitet Noblowski rozważał przyznanie nagrody dla literatury narodu polskiego, chcąc wyróżnić jednocześnie Sienkiewicza i Orzeszkową. Pomysł jednak upadł i Orzeszkowa miała zostać nagrodzona później, ale zanim to nastąpiło, pisarka zmarła.
Kończyłam tę książkę z gorzką refleksją, że źle się stało, iż Komitet Noblowski zauważył poezję Czesława Miłosza, a nie zechciał dostrzec i docenić poezji oraz osobowości Zbigniewa Herberta.
Przeczytane w ramach kwietniowego wyzwania czytelniczego LC.
Książka, która zabiera czytelnika w kilka podróży. W podróże w towarzystwie Henryka Sienkiewicza po XIX-wiecznej Europie, Ameryce i Afryce. U boku Marii Skłodowskiej -Curie oraz Czesława Miłosza można podróżować do - wiecznej Francji na początku XXw. i do USA po zakończeniu II wojny światowej, gdy w Polsce nastał "Towarzysz komunizm".
Książka ukazuje prywatne i zawodowe perypetie życiowe polskich laureatów Nagrody Nobla. Autor nie uwzględnił Lecha Wałęsy tłumacząc, że ostatnio ukazało się wiele biografii przywódcy strajków w stoczni gdańskiej. Uważam jednak, że po prostu chciał uniknąć ewentualnych kłopotów i pozwów sądowych ze strony rodziny Wałęsy.
więcej Pokaż mimo toTytuł książki jest przesadny i nieadekwatny, do...
Autor w skondensowany sposób przedstawia nam życie naszych noblistów.Szczególny nacisk kładzie na relację męsko-damskie .Książkę czyta się nieźle.Można ją porównać do artykułów z rubryk towarzyskich.Jak ktoś szuka szczegółowych biografii to nie jest to pozycja dla niego.Jak ktoś chcę w telegraficznym skrócie poznać najważniejsze fakty z życia noblistów i przy okazji poznać trochę plotek to polecam.W bonusie dostaniemy biografię brytyjsko-polskiego noblisty.
Autor w skondensowany sposób przedstawia nam życie naszych noblistów.Szczególny nacisk kładzie na relację męsko-damskie .Książkę czyta się nieźle.Można ją porównać do artykułów z rubryk towarzyskich.Jak ktoś szuka szczegółowych biografii to nie jest to pozycja dla niego.Jak ktoś chcę w telegraficznym skrócie poznać najważniejsze fakty z życia noblistów i przy okazji poznać...
więcej Pokaż mimo toKsiążka dobra, ale nierówna. Sporo ciekawostek, ale też sporo wypełniaczy. Czyta się lekko, choć miejscami styl ociera się o język tabloidów.
Książka dobra, ale nierówna. Sporo ciekawostek, ale też sporo wypełniaczy. Czyta się lekko, choć miejscami styl ociera się o język tabloidów.
Pokaż mimo toNaprawdę świetna:) czytałam w wielkim zainteresowaniem, lubię biografię i dowiedziałam się wiele ciekawych rzeczy. Będę czytać inne pozycje autora pisze bardzo interesująco . Dla zainteresowanych tematem polecam. Warto
Naprawdę świetna:) czytałam w wielkim zainteresowaniem, lubię biografię i dowiedziałam się wiele ciekawych rzeczy. Będę czytać inne pozycje autora pisze bardzo interesująco . Dla zainteresowanych tematem polecam. Warto
Pokaż mimo toKilka ciekawostek było interesujących, wcześniej o nich nie słyszałam. Najlepsza jest część o Sklodowskiej Curie , przy tym ostatnim "nieznanym polskim nobliscie" to już się w sumie wynudziłam. Ogólnie książka średnia, ale czyta się szybko i sprawnie.
Kilka ciekawostek było interesujących, wcześniej o nich nie słyszałam. Najlepsza jest część o Sklodowskiej Curie , przy tym ostatnim "nieznanym polskim nobliscie" to już się w sumie wynudziłam. Ogólnie książka średnia, ale czyta się szybko i sprawnie.
Pokaż mimo toKoper, jaki jest, każdy widzi. Historyk, scenarzysta programów dokumentalnych, pojawiał się w radiu i telewizji jako ekspert, ale przede wszystkim jest on autorem kilkudziesięciu książek plotkarsko-historycznych. Jeśli szukam książki historycznej na określony temat lub dotyczącej konkretnych osób czy zdarzeń, to na pewno w wynikach wyszukiwania wyskoczy mi Sławomir Koper. Jagiellonowie? Owszem, jak najbardziej. Historia polskich Kresów? Oczywiście i to niejedna. Polscy szpiedzy? Jasne! Terroryści i zamachowcy? Nie mogło ich braknąć. Historia mistrzostwa Europy w piłce nożnej, seks w starożytnej Grecji, kobiety w życiu Mickiewicza, co bardziej znani zdrajcy i artystki PRL? Tak, tak, tak!
„Nobliści skandaliści” to pikantne, choć nie zawsze erotyczne, ciekawostki o polskich laureatach niezwykle prestiżowej Nagrody Nobla. Są to: Szymborska, Miłosz, Skłodowska-Curie, Reymont, Sienkiewicz, natomiast nie ma Wałęsy. Koper twierdzi, że pominął go z premedytacją z dwóch powodów, moim zdaniem, mało przekonujących. Więc Lech Wałęsa nie pojawia się w tym zbiorze, bo już napisano o nim kilka książek (w tym żona, Danuta Wałęsa) – czyżby o pozostałych polskich noblistach nie było żadnych publikacji? Poza tym Lech Wałęsa nie, bo nie dałoby się o nim pisać, bez poruszania tematów politycznych, a tych Koper postanowił się wystrzegać w tej publikacji (i bardzo dobrze). Jednak czy naprawdę nie dałoby się opisywać pikantnych szczególików z życia Wałęsy bez mieszania w to polityki? Ale Skłodowskiej-Curie bez wzorów chemicznych jakoś się dało, prawda?
Kiedy Koper porusza kwestie finansowe, to dawne waluty przelicza na dzisiejsze euro i to może mieć nawet pewien sens. Rzeczywiście trudno byłoby się rozeznać, czy ileś tam dawnych franków lub guldenów, to duża, czy mała kwota. Jednak gdy cytował archiwalne listy, pamiętniki lub dokumenty, przerabiał ich tekst na współczesną polszczyznę. Być może dzięki temu zabiegowi łatwiej się je czyta, ale wyraźnie tracą one w ten sposób na autentyczności, a w książce historycznej ma ona ogromne znaczenie.
Fakt, że Skłodowska-Curie miała romans, albo że Reymont oszukańczo wyłudził ogromne odszkodowanie i inne takie, nie robiły na mnie większego wrażenia, bo moja ekscytacja takimi informacjami skończyła się bardzo dawno temu, wraz ze spotkaniem pana Łaszcza, o którym pisałem tutaj: https://nakanapie.pl/Meszuge/blog/pan-laszcz
Do zalet „Noblistów skandalistów” – oraz mnóstwa innych książek tegoż autora – zaliczam lekkie pióro. To się naprawdę czyta bez wysiłku, choć nie sądzę, żeby z tej lektury wynikało cokolwiek po, na przykład, trzech latach. Natomiast w trakcie czytania rozrywka jest niezła, choć bez większych ambicji. Jednak trudno mieć o to pretensje do autora - w tytule wyraźnie jest mowa o skandalach, a nie o nauce historii.
Koper, jaki jest, każdy widzi. Historyk, scenarzysta programów dokumentalnych, pojawiał się w radiu i telewizji jako ekspert, ale przede wszystkim jest on autorem kilkudziesięciu książek plotkarsko-historycznych. Jeśli szukam książki historycznej na określony temat lub dotyczącej konkretnych osób czy zdarzeń, to na pewno w wynikach wyszukiwania wyskoczy mi Sławomir Koper....
więcej Pokaż mimo toBardzo zainteresowała mnie ta książka. Szkoda że autor opisał ciekawostki z życia tylko sześciu znanych osób. Polecam książkę ludziom lubiącym biografie znanych ludzi aby poznać tych sławnych z innej ludzkiej strony.
Bardzo zainteresowała mnie ta książka. Szkoda że autor opisał ciekawostki z życia tylko sześciu znanych osób. Polecam książkę ludziom lubiącym biografie znanych ludzi aby poznać tych sławnych z innej ludzkiej strony.
Pokaż mimo toBardzo, bardzo ciekawa książka, przy jednym czy dwóch noblistach, przyznaję, uciekałam myślami, ale niesamowicie było posłuchać tych historii, bo dzięki temu wiem, jakimi byli ludźmi, czym kierowali się w życiu i czy się z tymi wyborami zgadzam. Uważam, że gdyby o takich rzeczach mówić dzieciom, to bardziej by słuchały w szkole. A tak, mówi się tylko o suchych faktach. Super, że takie książki powstają
Bardzo, bardzo ciekawa książka, przy jednym czy dwóch noblistach, przyznaję, uciekałam myślami, ale niesamowicie było posłuchać tych historii, bo dzięki temu wiem, jakimi byli ludźmi, czym kierowali się w życiu i czy się z tymi wyborami zgadzam. Uważam, że gdyby o takich rzeczach mówić dzieciom, to bardziej by słuchały w szkole. A tak, mówi się tylko o suchych faktach....
więcej Pokaż mimo toStanisław Koper potrafi arcyciekawie przybliżyć nieformalną stronę życia osób znanych, poważanych i cenionych.
Wielce nietrafiony tytuł pozycji, spod znaku rymów częstochowskich - "Nobliści skandaliści" - rekompensuje niebywale wciągającym i błyskotliwym opowiadaniem o kontrowersyjnych zakulisach życia polskich noblistów.
Z łobuzerskim sznytem przybliża wszelkie limeryki, dramaty, smaczki, niuansiki i słabostki z życia Sienkiewicza, Curie-Skłodowskiej, Reymonta, Miłosza, Szymborskiej i mniej znanego Józefa Rotblata. Pisze o tym wszystkim, co z wiadomych powodów bywa przemilczane, a na pewno nie nagłaśniane.
Nie można jednak zarzucić autorowi braku taktu czy pogoni za tanią sensacją. Opisy biografii są wyważone, nieubarwiane i szczere, a opisywani Nobliści zyskują ludzkie oblicza.
Szczególnie poruszyła mnie biografia Sienkiewicza. Może gdyby nie wszelkie przeciwności losu i zawody miłosne, to wcale nie pozostałaby po nim tak bogata spuścizna literacka?
Oburzyło mnie zaś postępowanie Miłosza. Do jego pisaniny nigdy nie czułam mięty, a poznając jego biografię stwierdzam, że był człowiekiem o moralności - żadnej.
Z czułością i poczuciem humoru Koper wybornie opisał życie Szymborskiej.
O Rotblacie nic nie wiedziałam i czuję ogromną wdzięczność do autora za opisanie jego życie i pracy, zwłaszcza tej na rzecz pokoju na świecie.
Mam lekki wyrzut do autora o to, że przystosował cytaty do współczesnej maniery językowej. Może i czyta się płynnie, ale mi to nie przypadło do gustu. Wolę czytać listy w oryginale. Nie uważam za istotne dokonywać ich korekt. Wszak jesteśmy w stanie zrozumieć język sprzed wieku, dodatkowo wczuwając się w ówcześnie panujące normy i konwenanse.
Wprowadzenie form per "Pan/Pani" moim zdaniem również było chybionym zabiegiem. I takie np. sformułowanie "Pan Henryk" umniejszało naturalność publikacji.
Te moje mizerne odczucia w żadnym razie nie wpłynęły na całokształt odbioru, zaaferowania podczas czytania i jakości publikacji. Warto przeczytać, a czyta się iście wybornie!
Jeśli podoba Wam się moja recenzja, to zapraszam po więcej:
https://www.instagram.com/anemonenemorose/
Stanisław Koper potrafi arcyciekawie przybliżyć nieformalną stronę życia osób znanych, poważanych i cenionych.
więcej Pokaż mimo toWielce nietrafiony tytuł pozycji, spod znaku rymów częstochowskich - "Nobliści skandaliści" - rekompensuje niebywale wciągającym i błyskotliwym opowiadaniem o kontrowersyjnych zakulisach życia polskich noblistów.
Z łobuzerskim sznytem przybliża wszelkie limeryki,...