Pan Kazek i jego bieszczadzka ferajna to zakopana w leśnej ściółce wrażliwa i czuła opowieść o życiu na limesie Polski, gdzie w symbiozie funkcjonują ludzie i zwierzęta. Pan Marcin poza godną sympatii próbą oddania jej na tyle szczerze i umiejętnie, jak potrafił - niestety nie dał rady powstrzymać się przed wodolejstwem oraz częstymi wtrętami, wytrącającymi momentami z opowieści leśnika i niepotrzebnie wydłużając książkę o jakieś 1/3.

Pan Kazek i jego bieszczadzka ferajna to zakopana w leśnej ściółce wrażliwa i czuła opowieść o życiu na limesie Polski, gdzie w symbiozie funkcjonują ludzie i zwierzęta. Pan Marcin poza godną sympatii próbą oddania jej na tyle szczerze i umiejętnie, jak potrafił - niestety nie dał rady powstrzymać się przed wodolejstwem oraz częstymi wtrętami, wytrącającymi momentami z...

Świetna książka która przeniesie nas w bieszczadzkie lasy a to wszystko w pięknej oprawie graficznej.

Świetna książka która przeniesie nas w bieszczadzkie lasy a to wszystko w pięknej oprawie graficznej.

Całkiem ładna i sympatyczna książka o przyrodzie i życiu bieszczadzkiego leśnika.

Całkiem ładna i sympatyczna książka o przyrodzie i życiu bieszczadzkiego leśnika.

"– Miała wcze­śniej jedno. Pięk­ną szarą ku­lecz­kę. Wi­dzia­łem, jak uczy ją wspi­na­nia się na drze­wo, po­ko­ny­wa­nia po­wa­lo­nych ga­łę­zi, znaj­do­wa­nia po­ży­wie­nia, jak po niedź­wie­dzie­mu od­kry­wa przed ma­lu­chem świat. Była bar­dzo tro­skli­wą matką.."
⠀
Kolejne spotkanie przy kawie i drożdżówkach z dobrymi znajomymi, którzy z pasją opowiadają o swojej pracy. Ale nie boją się również opowiadać o tematach trudnych i przestrzegać innych.
Las i zwierzęta bywają nieobliczalni.
W tej części dużo o Adze -" Niedźwiedziu z Baligrodu" i jej potomstwie. Nie brakuje jednak innych zwierząt np rysiów, węży czy też pszczół.
Przede mną ostatnia z części i smutek, bo opowiadania Kazimierza Nóżki mogłabym czytać i czytać...
⠀
Książkę zaliczam do #czytam_se.
"W czerw­cu 2012 roku w Ogro­dzie Zoo­lo­gicz­nym w Kolmården w Szwe­cji wa­ta­ha zło­żo­na z ośmiu wil­ków za­gry­zła swoją opie­kun­kę, choć ko­bie­ta zaj­mo­wa­ła się nimi od czasu, kiedy były szcze­nia­ka­mi. Nie wia­do­mo, co spro­wo­ko­wa­ło zwie­rzę­ta do ataku. Być może jed­nym z de­cy­du­ją­cych czyn­ni­ków był wła­śnie brak stra­chu. Atak na­stą­pił w chwi­li, gdy ko­bie­ta brała udział w czymś, co dy­rek­cja zoo na­zy­wa­ła „ak­tyw­no­ścią spo­łecz­ną”. Po­le­ga­ło to na bli­skim prze­by­wa­niu wśród wil­ków, które miało za­cie­śnić więzi z opie­ku­nemz opie­ku­nem i utrzy­mać za­ufa­nie zwie­rząt."
⠀

"– Miała wcze­śniej jedno. Pięk­ną szarą ku­lecz­kę. Wi­dzia­łem, jak uczy ją wspi­na­nia się na drze­wo, po­ko­ny­wa­nia po­wa­lo­nych ga­łę­zi, znaj­do­wa­nia po­ży­wie­nia, jak po niedź­wie­dzie­mu od­kry­wa przed ma­lu­chem świat. Była bar­dzo tro­skli­wą matką.."
⠀
Kolejne spotkanie przy kawie i drożdżówkach z dobrymi znajomymi, którzy z pasją opowiadają o swojej...

Kolejna czytana przeze mnie książka o Bieszczadach i najsłynniejszym polskim leśniczym Kazimierzu Nóżce.
Znajdziemy tu opowieści o niedźwiedzicy Adze i jej synkach Lesiu i Grzesiu.
Jakiś czas temu media społecznościowe, portale informacyjne i programy telewizyjne dobiegły filmiki pokazujące, jak pan Kazimierz przegania wilki polujace na małe niedźwiadki oraz pyta Grzesia, czemu nie śpi. (Jeśli ich nie widzieliście, koniecznie musicie zobaczyć. Łatwo je odnaleźć w internecie.) Od ich publikacji leśniczy z Nadleśnictwa Baligród stał się sławny.

Autor książki, Marcin Szumowski odwiedził pana Kazimierza. Książka to efekt tej wizyty i wielu rozmów z bohaterem oraz spacerów po bieszczadzkim lesie.

Bohaterami książki są niedźwiedzica Aga, Lesio i Grzesio, a także inne niedźwiedzie. Pan Kazimierz nigdy nie nazywa ich misiami, bo to potężne, groźne drapieżniki.
Bohaterami książki są też jelenie, wilki, wydry, ptaszek pluszcz, lisy, kuny, rysie, żbiki, żubry, bocian czarny, żmija.
W książce nie zabraknie też opowieści o ludziach i roślinach.

Gorąco polecam.
Czyta się tę książkę lekko i szybko. Jest bardzo interesująca i nie nudzi ani przez chwilę. To książka dla każdego, kto kocha przyrodę.

Po przeczytaniu zapragniecie wyruszyć do lasu, choćby tego najbliższego, a jak można to w Bieszczady.
A jak już przyjedziecie, koniecznie odwiedźcie rezerwat Sine Wiry. Idźcie na szczyt Korbania oraz do opuszczonej wsi Łopienka, gdzie została tylko cerkiew. Wszystkie te miejsca kocha pan Kazimierz i często o nich opowiada.
Byłam, polecam, warto. 😃
Książkę można spakować do plecaka na wyjazd. 🌞🌞🌞

Kolejna czytana przeze mnie książka o Bieszczadach i najsłynniejszym polskim leśniczym Kazimierzu Nóżce.
Znajdziemy tu opowieści o niedźwiedzicy Adze i jej synkach Lesiu i Grzesiu.
Jakiś czas temu media społecznościowe, portale informacyjne i programy telewizyjne dobiegły filmiki pokazujące, jak pan Kazimierz przegania wilki polujace na małe niedźwiadki oraz pyta Grzesia, ...

czytając na głos. czytając nastolatkowi staram się nie zamykać. ani w tematach, ani w gatunkach. tym razem bardzo przyjemne gawędy Kazimierza Nóżki spisane przez dziennikarza Marcina Szumowskiego i z książką wśród bieszczadzkich zwierząt. wciąga. przybliża pracę leśników. oraz zwyczaje fauniastych różnej maści. natomiast nie wiem, czy panowie dogadaliby się z Adamem Wajrakiem i innymi hipsterskimi działaczami na rzecz ochrony przyrody. trochę za dużo tu ciepłych pączków na śniadanie;) a przede wszystkim, jak mi się zdaje, ingerencji w świat przedstawiany. do dyskusji.

czytając na głos. czytając nastolatkowi staram się nie zamykać. ani w tematach, ani w gatunkach. tym razem bardzo przyjemne gawędy Kazimierza Nóżki spisane przez dziennikarza Marcina Szumowskiego i z książką wśród bieszczadzkich zwierząt. wciąga. przybliża pracę leśników. oraz zwyczaje fauniastych różnej maści. natomiast nie wiem, czy panowie dogadaliby się z Adamem...

Wspaniała książka! Gdy spotkają się wyjątkowy gawędziarz, Pan Kazimierz, który ma wiele fajnych bieszczadzkich historii do opowiedzenia i osoba, która potrafi ciekawie to opisać,Marcin Szumowski, to musi powstać coś wyjątkowego i tak też się stało.

Wspaniała książka! Gdy spotkają się wyjątkowy gawędziarz, Pan Kazimierz, który ma wiele fajnych bieszczadzkich historii do opowiedzenia i osoba, która potrafi ciekawie to opisać,Marcin Szumowski, to musi powstać coś wyjątkowego i tak też się stało.

8/10
Wydaję mi się, że o tej książce mówi się bardzo mało. A szkoda!
Bo od pierwszych stron miałam wrażenie jakby Marcin Szumowski wraz z Kazimierzem Nóżką zapraszali mnie do drewnianej chatki na opowieści o mieszkańcach Bieszczad.
Momentami ciepłe, niesamowite, ale również pełne grozy historię.

- opinia Niki z @recenzjebook

8/10
Wydaję mi się, że o tej książce mówi się bardzo mało. A szkoda!
Bo od pierwszych stron miałam wrażenie jakby Marcin Szumowski wraz z Kazimierzem Nóżką zapraszali mnie do drewnianej chatki na opowieści o mieszkańcach Bieszczad.
Momentami ciepłe, niesamowite, ale również pełne grozy historię.

- opinia Niki z @recenzjebook

Od dziecka kocham opowieści o zwierzętach i przyrodzie. Żałuję, że nie wybrałam takiego kierunku, by pracować blisko lasu, czy zajmować się ochroną środowiska... Cieplej mi się jednak robi na sercu, gdy czytam o takich osobach, jak leśniczy Kazimierz Nóżka, który mieszka w jednym z najbardziej urokliwych miejsc w Polsce- czyli w Baligrodzie, a są to tereny górskie Bieszczad🏕🏞

Książka jest napisana tak żywym językiem, że widzimy te wszystkie sytuacje, jakbyśmy byli obok. Tropienie śladów rysia🐾 zabawy lisa z myszką🦊 pohukiwanie sowy nocą🦉 majestatycznie pasące się żubry, zadziorne dziki🐗zaloty łani i jeleni🦌mrożące krew w żyłach polowania wilków🐺 a przede wszystkim historyjki niedźwiedzi, czyli samicy Agi, wraz z jej młodymi: Grzesiem i Lesiem🐻

Dziennikarz Marcin Szumowski, towarzyszył Kazimierzowi Nóżce w tych eskapadach do lasu, a potem wszystko zebrał i pięknie opisał. To się tak znakomicie czyta, że wręcz widzimy baraszkujące niedźwiadki, czujemy mróz na policzkach, czy zapach kawy i pączka o poranku w leśniczówce🌲😉

Jeśli chcecie wiedzieć więcej, to zapraszam Was na oficjalną stronę fb nadleśnictwa Baligród, gdyż Pan Kazimierz nagrywa pasjonujące filmy, na których widać wiele obrazków z życia jego podopiecznych. Serce rośnie, gdy się czyta o takich ludziach, którzy mają wielkie serca dla przyrody i naszych braci mniejszych💚💫💚🐻🐾

Od dziecka kocham opowieści o zwierzętach i przyrodzie. Żałuję, że nie wybrałam takiego kierunku, by pracować blisko lasu, czy zajmować się ochroną środowiska... Cieplej mi się jednak robi na sercu, gdy czytam o takich osobach, jak leśniczy Kazimierz Nóżka, który mieszka w jednym z najbardziej urokliwych miejsc w Polsce- czyli w Baligrodzie, a są to tereny górskie...

Książka pełna interesujących historii o Bieszczadach, w szczególności o tamtejszej przyrodzie. Myślę, że spodoba się nie tylko osobom czującym sentyment do tych gór (choć sam sięgnąłem po "Niedźwiedzicę..." z tego właśnie powodu). Każdy rozdział opowiada odrębną historię, dlatego książka jest przyjazna czytelnikowi. Sam zapoznałem się z nią w formie audiobooka i długość rozdziałów była według mnie "w sam raz" (typowo ok. 20 minut).

Nie wystawiam jeszcze wyższej oceny przede wszystkim z dwóch powodów:
- momentami książka była według mnie nieco zbyt "przegadana", gawędziarska (ale może taki jej urok);
- zdecydowanie za mało miejsca poświęcono rysiom i żbikom (dominują historie o niedźwiedziach i wilkach); rysie są według mnie najbardziej fascynującymi zwierzętami żyjącymi w Bieszczadach, wizerunek rysia jest zresztą w logo Bieszczadzkiego Parku Narodowego (co prawda Baligród nie leży na terenie BPN, ale rysie żyją na terenie tego nadleśnictwa); tymczasem w audiobooku trwającym blisko 6 godzin, rysiom poświęcono zaledwie kilka minut.

Tak czy inaczej liczę na kontynuację tej pozycji - na pewno jest jeszcze wiele ciekawych historii do opowiedzenia, czy to z Baligrodu czy z innych bieszczadzkich nadleśnictw :)

Książka pełna interesujących historii o Bieszczadach, w szczególności o tamtejszej przyrodzie. Myślę, że spodoba się nie tylko osobom czującym sentyment do tych gór (choć sam sięgnąłem po "Niedźwiedzicę..." z tego właśnie powodu). Każdy rozdział opowiada odrębną historię, dlatego książka jest przyjazna czytelnikowi. Sam zapoznałem się z nią w formie audiobooka i długość...