rozwińzwiń

Tancerka i zagłada. Historia Poli Nireńskiej

Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
91 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1178
1154

Na półkach:

Książka poruszająca każdą stronę duszy. Ciężka rzecz o ciężkich doświadczeniach, jakie kamiennym brzemieniem położyły się na bohaterce, która z trudem przetrwała nienawiść, Holokaust, wojnę. Swego wielkiego cierpienia ostatecznie przeżyć nie zdołała.

Jej mąż słynny Jan Karski, nadzwyczaj prawy, uczciwy i wrażliwy Człowiek – tak dziś przekłamywany przez Redutę Obrońców Wiecznie Niewinnej Polskości – do końca życia obwiniał się o to, że nie zdołał zapobiec jej samobójczej śmierci, co było raczej niemożliwe.

Ale podobnie obwiniał się o to, że nie uczynił wszystkiego (pytanie co j e s z c z e mógłby zrobić?) dla ratowania Żydów, jako wysłannik i polskiego, i żydowskiego podziemia do zachodnich aliantów. Skoro oni nie uważali tego za najważniejszy cel wojny, bardzo delikatnie mówiąc. Nawet torów do obozów zagłady nie chcieli bombardować, bo wtedy by im przecież zabrakło bomb na palenie kobiet i dzieci w ludobójczych nalotach na kobiety i dzieci w Hamburgu, Kolonii itp. A mówiąc niedelikatnie: najzwyczajniej w życiu bali się, że bardzo liczni antysemici w ich własnych krajach, ta mityczna „opinia publiczna”, zaczną pytać za Unkelem Adim: czy to „żydowska wojna?”.

Czytałem, czytałem i nie mogłem się oderwać, a nie była to pierwsza moja książka „w tym temacie”…

Książka poruszająca każdą stronę duszy. Ciężka rzecz o ciężkich doświadczeniach, jakie kamiennym brzemieniem położyły się na bohaterce, która z trudem przetrwała nienawiść, Holokaust, wojnę. Swego wielkiego cierpienia ostatecznie przeżyć nie zdołała.

Jej mąż słynny Jan Karski, nadzwyczaj prawy, uczciwy i wrażliwy Człowiek – tak dziś przekłamywany przez Redutę Obrońców...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2113
1375

Na półkach: , , ,

Opowieść o polskiej przedwojennej tancerce pochodzenia żydowskiego, której początek kariery przypadł na okres przedwojenny, a rozwijał się w czasach okupacji niemieckiej i długo po niej. Pola Nireńska (Nirensztajn) nie jest postacią znaną zwykłemu człowiekowi, ale niewątpliwie znana i ceniona była i jest w świecie tancerek i tancerzy, ludzi tworzących choreografię taneczną, przygotowujących młodych adeptów sztuki tanecznej. Niełatwo znaleźć o niej informacje, dokumenty, zdjęcia, listy, wspomnienia, dlatego autorka tej biografii - Weronika Kostyrko musiała zjeździć niemal pół świata, by dotrzeć do jak największej liczby informacji o Nireńskiej. "Spędziła wiele godzin w waszyngtońskiej bibliotece Kongresu, w The New York Public Library, w archiwum londyńskiej Royal Academy of Music czy berlińskiej Akademii Sztuk. Pojechała do Izraela szukać krewnych. Jednym słowem, wykonała gigantyczną pracę, byśmy prawie 30 lat po śmierci mogli wreszcie poznać Polę" - tak pisała w polskiej edycji VOGUE w maju 2020 roku Maria Fredro-Boniecka.

Nireńska istniała, kiedy tańczyła. Tańcem opowiadała o sobie najwięcej; to on był odzwierciedleniem jej niepokojów, miłości, straty, traum i wszelkich uczuć. Na jej taniec miały niewątpliwie wpływ przeżycia, wynikające z wojennej sytuacji Europy, z konieczności ucieczki z kraju, tęsknoty za bliskimi, których niemal wszystkich utraciła w wyniku Holocaustu. Pola miała wielu mężów; ostatnim był Jan Karski, którego poślubiła w Nowym Jorku 1965 roku, człowiek, który był świadkiem zbrodni na Żydach, na którego apele i informacje Zachód nie zareagował w okresie wojennym, a o których świat dowiedział się dopiero z filmu "Shoah" Claude’a Lanzmanna w 1985 roku. Bardzo byli dla siebie ważni, bardzo bliscy. Po tragicznej śmierci Poli (samobójczej?) w 1992 roku wszystkie pamiątki i dokumenty po niej, Karski przekazał do Biblioteki Kongresu USA.

To nie jest tylko zwykła biografia Poli Nireńskiej, to również fascynująca opowieść o świecie trudnym, tragicznym, a jednocześnie pięknym, o świecie, w którym żyła bohaterka Weroniki Kostyrko. To nie jest też łatwa książka, bowiem wiele w niej dygresji, wiele odchodzenia od głównego wątku, mnóstwo postaci, miejsc; to trudna, ale bardzo ciekawa konstrukcja opowieści, zwana szkatułkową, którą jedni cenią, inni postrzegają jako wadę. Niezależnie od tego warto poznać historię życia i kariery zawodowej Poli Nireńskiej.

Opowieść o polskiej przedwojennej tancerce pochodzenia żydowskiego, której początek kariery przypadł na okres przedwojenny, a rozwijał się w czasach okupacji niemieckiej i długo po niej. Pola Nireńska (Nirensztajn) nie jest postacią znaną zwykłemu człowiekowi, ale niewątpliwie znana i ceniona była i jest w świecie tancerek i tancerzy, ludzi tworzących choreografię taneczną,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Wspaniała, bogata biografia wybitnej tancerki, której drugą bohaterką jest historia XX wieku. Momentami może zbyt szczegółowe opisy życiorysów innych artystów, ale dzięki temu, jak i ukazaniu tła wydarzeń, mam poczucie nasycenia, głębokiego wniknięcia w swiat Nireńskiej. Gratulacje dla autorki

Wspaniała, bogata biografia wybitnej tancerki, której drugą bohaterką jest historia XX wieku. Momentami może zbyt szczegółowe opisy życiorysów innych artystów, ale dzięki temu, jak i ukazaniu tła wydarzeń, mam poczucie nasycenia, głębokiego wniknięcia w swiat Nireńskiej. Gratulacje dla autorki

Pokaż mimo to

avatar
685
525

Na półkach:

Pola Nireńska zapisała się na kartach historii jako ikona tańca modern. Żeby tańczyć, szantażowała rodziców, organizując np. "strajki głodowe". Nie interesował ją jednak sam kunszt czy warsztat – ale emocjonalna ekspresja. Nazywa się ją artystką "tańca wyzwolonego". Weronika Kostyrko nie tylko nakreślia piękny, złożony portret Poli Nireńskiej – tancerki i żony Jana Karskiego. Zarysowała też genialnie wnikliwy portret całej epoki: od atmosfery Warszawy okresu międzywojnia, poprzez wspaniały opis pobytu Poli Nireńskiej w Niemczech, Austrii i Czechach, po jej wyjazd do USA. Jako pierwszy przy obcowaniu z tą obszerną biografią rzuca się w oczy research – bardziej niż imponujący. Kostyrko skrupulatnie wyłuskuje ze zdobytych materiałów i źródeł informacje pozwalające na zbudowanie wielowymiarowego portretu. Sięga głęboko – nie tylko do źródeł stylu Nireńskiej, po której nie pozostały żadne nagrania, lecz także do postaci jej słynnych nauczycielek.

Perla Nirensteinówna urodziła się 28 lipca 1910 roku w Warszawie. W gimnazjum funkcjonowała jako Paula, a imię Pola wybrała sobie sama. Nazwisko Nirenstein w jej rodzinie pisano różnie, natomiast Nireńska to również jej własny wybór. Tak przedstawiała się od pierwszego tournée w roku 1932, do ślubu z Janem Karskim w 1965 roku.

Po pierwszej wojnie światowej, kiedy młode Polski wyruszały na uczelnie, żydowskie kobiety miały cztery drogi emancypacji – przez syjonizm, komunizm, socjalizm albo sztukę. Nireńska, odrzucając los „żydowskiej narzeczonej” wybrała sztukę – najtrudniejszą drogę, ponieważ trzeba ją było pokonać samemu, ryzykując życiową porażką. Dlatego cały swój posag przeznaczyła na naukę tańca. W czasach totalitaryzmu tańczyła w Niemczech, Austrii i Włoszech. Uczyła się w słynnej szkole Mary Wigman w Dreźnie, emigrowała do Londynu. Jednak swoje miejsce na ziemi znalazła dopiero w Ameryce.

W mojej opinii wielkim atutem tej książki jest fakt, że autorka pokazuje nie tylko nieznane szerzej fakty dotyczące Nireńskiej, ale także drogę do nich, odsłaniając swój warsztat reporterski i nie obawiając się emocji. Czytając Tancerkę i zagładę, można odnieść wrażenie, że praca nad książką była osobistą przygodą, przeżytą przez autorkę świadomie i z pełnym zaangażowaniem. Niektóre akapity są jak notatki z podróży.

Trudne doświadczenia, jakich Nireńskiej nie szczędził los, Weronika Kostyrko opisuje bardzo szczegółowo. W szczególności utratę siostry Franki, która zginęła w getcie warszawskim w 1941 lub 1942 roku (Nireńska, jak sama mówiła pod koniec życia, w Zagładzie straciła siedemdziesięciu czterech członków rodziny). Ale Kostyrko szczegółowo opisuje los polskich żydów okresu międzywojnia - nacjonalistyczne ataki, izolacje społeczną, wreszcie Zagładę okresu II wojny światowej. Porażające są np. opisy brutalnych antysemickich aktów przemocy w Warszawie w latach 20. mimo swojej zwięzłości i lapidarności. Przypominają raport, ale – z racji nagromadzenia – tworzą obraz horroru. Dzięki tym zabiegom Tancerka i zagłada nie jest książką jedynie o Poli Nireńskiej, ale też wprowadzeniem w krajobraz XX wieku. Akcja "Żydzi na Madagaskar" mogłaby przecież stanowić opowieść sama w sobie!

Dociekliwość autorki przypomina momentami obsesję, w której najdrobniejszy szczegół nie może zostać pominięty (przykładem może być próba zdobycia informacji o pierwszym mężu Nireńskiej, po którym we wspomnieniach artystki i jej przyjaciół nie została nawet wzmianka).

Kostyrko poświęciła w książce sporo miejsca samemu Karskiemu. „Jego biografia się komplikuje, rozpada na dwie części: trzeba opowiedzieć o Janku Kozielewskim i Janie Karskim. I o tym, że Karski swojej młodości się wstydził” – jak zauważa autorka.

Weroniko Kostyrko odnalazła niepublikowane dokumenty dotyczące pracy Karskiego w MSZ, gdzie pod koniec lat 30. powołano specjalny zespół do rozwiązania tzw. „kwestii żydowskiej”. Autorka opisuje m.in., jak we wrześniu 1935 roku Jan Kozielewski, jako działacz piłsudczykowskiego Legionu Młodych, dostał zaproszenie na VII zjazd NSDAP. W 1938 roku 24-letni Kozielewski został urzędnikiem kontraktowym w Wydziale Polityki Emigracyjnej, który na polecenie Drymmera przygotowuje nową ustawę, która ma pozwolić na pozbawienie obywatelstwa tych obywateli RP, którzy działali na szkodę państwa polskiego lub przebywali poza Polską nieprzerwanie od pięciu lat. Jak czytamy w protokole z konferencji konsularnej, obradującej 24-25 maja 1938 roku w Berlinie, chodzi o „podniesienie godności obywatela polskiego przez wykluczenie wszystkich tych, którzy nie są godni, a przede wszystkim pozbycie się elementu niebezpiecznego (mniejszości, zwłaszcza Żydów, jako elementu destrukcyjnego). Taki jest cel ustawy, chociaż ma ona brzmienie ogólne, a to dlatego, żeby na piśmie nie ujawniać tendencji istotnych”.

„Byłem dzieckiem sanacji” – mówił o sobie Jan Karski, już jako człowiek stary. „Chciałem wstąpić do służby dyplomatycznej, bo chciałem reprezentować mój naród. Wierzyłem w potęgę Polski: wojskową, gospodarczą, pod każdym względem. Byłem dumnym obywatelem wielkiego mocarstwa” – wyjaśniał. Tę wiarę stracił jednak we wrześniu 1939 roku.

Jan Karski zostanie jednak przede wszystkim zapamiętany jako emisariusz Polskiego Państwa Podziemnego, który pierwszy przekazał przywódcom państw alianckich informacje o okrucieństwach i masowych zbrodniach, jakich Niemcy dopuszczali się na Żydach na terenie Polski.

Skala mikro opisywanych zdarzeń spotyka się zatem z szerokim kontekstem historycznym, politycznym, kulturowym i społecznym. Książka nie jest zbiorem atrakcyjnych dykteryjek, jak to nierzadko bywa z biografiami, ale próbą rzetelnego naszkicowania obrazu świata, który bezpowrotnie przeminął. Osiemdziesiąt dwa lata życia Nireńskiej opisane zostały przy tym z rysem artystycznym – styl biografii przywodzi na myśl elegancję i wyważenie reportaży Hanny Krall. Kostyrko pisze sugestywnie i plastycznie, przez co Tancerkę i zagładę czyta się jak wyśmienitą powieść.
Weronika Kostryko kreśli obraz Poli Nireńskiej nie tylko jako artystki pochłoniętej tańcem, ale również kobiety bardzo emocjonalnej. Nireńska była biseksualna, zakochiwała się głównie w kobietach (romans Poli Nireńskiej z Mary Wigman czy z kompozytorką Priaulx Rainier). Nie zachował się żaden zapis filmowy tańca Nireńskiej, a sposób, w jaki się poruszała, przetrwał wyłącznie we wspomnieniach przyjaciół. To od nich autorka dowiedziała się, że Nireńska „pod koniec życia chodziła o kulach, ale "trzeba było zobaczyć, jak unosi rękę – to było boskie".

Jednak traumatyczne doświadczenia naznaczyły całe jej dorosłe życie, bardzo cierpiała. Popełniła samobójstwo skacząc z balkonu swojego mieszkania w sobotę 25 lipca 1992 roku. Mimo że lwia część książki przypomina drobiazgowe śledztwo, samobójstwo artystki zostało potraktowane z niezwykłym wyczuciem. To jedyny bodaj moment, w którym autorka rezygnuje z dociekania. Nie drąży tematu i – okazując szacunek swojej bohaterce – oddaje głos jej bliskim i rodzinie. Książka kończy się nagle, z podobną dynamiką, z jaką z życiem pożegnała się Nireńska.

Praca nad tą książką zaprowadziła autorkę do Waszyngtonu, Nowego Jorku, Kalifornii, Londynu, Florencji, Berlina, Kolonii, Drezna, Wiednia i Tel Awiwu. W Ameryce udało jej się spotkać ostatnich świadków życia Nireńskiej i Karskiego, w Izraelu – członków jej rodziny, w siedmiu krajach odnalazła niepublikowane listy i dokumenty. W ciągu niespełna trzech lat powstał jedyny w swoim rodzaju portret artystki na tle burzliwej epoki.

Pola Nireńska zapisała się na kartach historii jako ikona tańca modern. Żeby tańczyć, szantażowała rodziców, organizując np. "strajki głodowe". Nie interesował ją jednak sam kunszt czy warsztat – ale emocjonalna ekspresja. Nazywa się ją artystką "tańca wyzwolonego". Weronika Kostyrko nie tylko nakreślia piękny, złożony portret Poli Nireńskiej – tancerki i żony Jana...

więcej Pokaż mimo to

avatar
687
497

Na półkach: ,

Bardzo dobrze napisana biografia. Autorka opowiada nam o bohaterce bez narzucania własnego zdania i oceniania jej postępowania. Wszystko tworzy tak barwną opowieść, że czyta się to jak zgrabnie napisaną powieść o tancerce Poli Nireńskiej, a nie, czego trochę się obawiałam o Poli Nireńskiej żonie Jana Karskiego. To mnie pozytywnie zaskoczyło i za to duży plus.
Dodatkowo widać wielką pracę autorki i to nie taką podkreślaną w posłowiu, podziękowaniach czy na okładce, przez gorliwych czytelników, ale podczas czytania, kiedy przenosimy się wraz z Polą w różne części Europy, a także świata i na każdym etapie dostajemy rzetelną, wyczerpującą informację na temat jej życia w tamtym miejscu. Niezliczone, wiarygodne świadectwa przyjaciół, znajomych, współpracowników, uczennic, artystów, a wszystko poparte autentycznymi dokumentami, zdjęciami i fragmentami wywiadów.
Ta mrówcza, żmudna a zarazem dokładna praca pozwala poznać i zrozumieć artystkę i ikonę swoich czasów, której zaczynając czytać tę książkę można nie znać w ogóle.
To jest rodzaj biografii, który cenię najbardziej i polecam wszystkim, dla których biografia to przede wszystkim opowieść o człowieku, jego wyborach, motywacjach i jego czasach, a nie tylko odhaczanie kolejnych dat na osi życia. Zaskakująco dobra książka.

Bardzo dobrze napisana biografia. Autorka opowiada nam o bohaterce bez narzucania własnego zdania i oceniania jej postępowania. Wszystko tworzy tak barwną opowieść, że czyta się to jak zgrabnie napisaną powieść o tancerce Poli Nireńskiej, a nie, czego trochę się obawiałam o Poli Nireńskiej żonie Jana Karskiego. To mnie pozytywnie zaskoczyło i za to duży plus.
Dodatkowo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
723
72

Na półkach: , ,

Uwielbiam biografie, które są czymś więcej niż odhaczaniem kolejnych punktów z CV bohatera.

Weronice Kostyrko udało się nie tylko odtworzyć zawiłe losy tytułowej tancerki, ale i osadzić je bardzo mocno w kontekście epoki. Autorka uwzględnia ówczesną sytuację polityczną, przemiany społeczno-obyczajowe okresu przed- i powojennego oraz ludzi, z którymi Pola Nireńska zetknęła się w trakcie kariery artystycznej. Można odnieść wrażenie, że często tracimy główną bohaterkę z oczu; znika lub rozmywa się ona między kolejnymi dygresjami, postaciami, miejscami… Nic bardziej mylnego! Nawet jeśli narracja czasem zbacza na niespodziewane tory to ciągle opowieść o jednej i tej samej osobie – artystce uwikłanej w burzliwą Historię (i społeczne konwenanse).

Świetny research to coś, co zawsze doceniam w tego typu literaturze. Śledzenie całego procesu rekonstrukcji losów Nireńskiej, jej rodziny, przyjaciół i współpracowników jest fascynujące. Ze skrawków informacji oraz różnorodnych (czasem wykluczających się nawzajem) źródeł trudno odtworzyć skomplikowaną sieć ludzkich życiorysów. Autorka pokazuje, że nie jest to niemożliwe.

W „Tancerce i zagładzie” podoba mi się to, że Kostyrko nie rozwiązuje wszystkich zagadek, w jakie obrosło życie Nireńskiej. Kilka elementów biografii nie tyle przemilcza, co pozostawia niedopowiedziane; wyczuwa w których momentach – zamiast drążyć temat – lepiej zostawić czytelnika z jego interpretacją. O rzeczach takich jak ból, wojenna trauma i depresja nie zawsze trzeba mówić wprost; w tym wypadku lepiej wybrzmiały one między wierszami.

Uwielbiam biografie, które są czymś więcej niż odhaczaniem kolejnych punktów z CV bohatera.

Weronice Kostyrko udało się nie tylko odtworzyć zawiłe losy tytułowej tancerki, ale i osadzić je bardzo mocno w kontekście epoki. Autorka uwzględnia ówczesną sytuację polityczną, przemiany społeczno-obyczajowe okresu przed- i powojennego oraz ludzi, z którymi Pola Nireńska zetknęła...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1132
958

Na półkach: ,

Dawno nie czytałam tak przeładowanej biografii jak ta opowieść o Poli Nireńskiej pod tytułem „Tancerka i zagłada”. Weronika Kostyrko rysuje tak szerokie tło, że bohaterka momentami niemal znika nam z pola widzenia. Zdaję sobie sprawę jak diabelnie trudno jest wyważyć proporcje w opowieści biograficznej, każdy autor ma też na to swój patent. Na przykład Grzebałkowska jest drobiazgowa do bólu, Kostyrko za to - totalna. Omawia szczegółowo: rozwój antysemityzmy, homofobii, sytuacji społeczno-politycznej, narodowego socjalizmu w każdym kraju po kolei, w którym Nireńska się znalazła (Niemcy, Austria, Włochy, Wielka Brytania),opisuje biogramy postaci, z którymi tancerka bliżej lub nawet pobieżnie się stykała, każda postać pojawiająca się na scenie życia Nireńskiej otwiera mikrorozdział niczym w opowieści szufladkowej. Wszystko jest dla Kostyrko ważne. Jednak im bardziej tło rośnie, tym bardziej Nireńska maleje, staje się malutka jak figurka z klocków Lego. Na koniec mamy złudne wrażenie, że dzięki dociekliwości autorki, wszystko o naszej bohaterce wiemy, ale (przynajmniej mnie) jest bardzo bardzo daleka. Książka rozrasta się na wszystkie strony. Oczekiwałam opowieści o człowieku, dostałam rzetelne, encyklopedyczne opracowanie.

Dawno nie czytałam tak przeładowanej biografii jak ta opowieść o Poli Nireńskiej pod tytułem „Tancerka i zagłada”. Weronika Kostyrko rysuje tak szerokie tło, że bohaterka momentami niemal znika nam z pola widzenia. Zdaję sobie sprawę jak diabelnie trudno jest wyważyć proporcje w opowieści biograficznej, każdy autor ma też na to swój patent. Na przykład Grzebałkowska jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
32
11

Na półkach:

Chylę czoła przed autorką za ogrom pracy włożonej w tę biografię. Idziemy z Nireńską przez życie i wnikamy kolejno w różne mikrokosmosy jej rzeczywistości - a każdy z nich został równie pieczołowicie i obrazowo odmalowany. Nie jest to książka do przeczytania na szybko, ale warto poświęcić jej czas. Do tego za sprawą różnych wzmianek o ludziach i miejscach moja lista lektur wydłużyła się jeszcze bardziej. Dziękuję!

Chylę czoła przed autorką za ogrom pracy włożonej w tę biografię. Idziemy z Nireńską przez życie i wnikamy kolejno w różne mikrokosmosy jej rzeczywistości - a każdy z nich został równie pieczołowicie i obrazowo odmalowany. Nie jest to książka do przeczytania na szybko, ale warto poświęcić jej czas. Do tego za sprawą różnych wzmianek o ludziach i miejscach moja lista lektur...

więcej Pokaż mimo to

avatar
622
11

Na półkach: ,

Mam mieszane odczucia po przeczytaniu tej książki. Spodziewałam się biografii Poli, a otrzymałam historię powszechną przeplataną biografią Poli. Z jednej strony zarysowanie tła wydarzeń tamtych lat jest korzystne, ale z drugiej strony przy takiej konstrukcji książki gubi nam się jej główna bohaterka - Pola Nireńska. W moim odczuciu nie jest to "czysta" biografia Poli, ale przy tym doceniam determinację autorki w poszukiwaniu wszystkich źródeł (dowodowych, jak i osobowych) w odtworzeniu historii Poli Nireńskiej, postaci nietuzinkowej.

Mam mieszane odczucia po przeczytaniu tej książki. Spodziewałam się biografii Poli, a otrzymałam historię powszechną przeplataną biografią Poli. Z jednej strony zarysowanie tła wydarzeń tamtych lat jest korzystne, ale z drugiej strony przy takiej konstrukcji książki gubi nam się jej główna bohaterka - Pola Nireńska. W moim odczuciu nie jest to "czysta" biografia Poli, ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
173
61

Na półkach:

Dobra biografia.

Dobra biografia.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    211
  • Przeczytane
    100
  • Posiadam
    22
  • 2019
    10
  • Biografie
    4
  • 2021
    3
  • Legimi
    3
  • Do kupienia
    2
  • Ulubione
    2
  • Kindle
    2

Cytaty

Więcej
Weronika Kostyrko Tancerka i zagłada. Historia Poli Nireńskiej Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także