Żywe grobowce

Okładka książki Żywe grobowce Urke Nachalnik
Okładka książki Żywe grobowce
Urke Nachalnik Wydawnictwo: Replika biografia, autobiografia, pamiętnik
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Replika
Data wydania:
2019-02-26
Data 1. wyd. pol.:
1990-01-01
Język:
polski
ISBN:
9788366217041
Tagi:
literatura faktu biografia dziennik wspomnienia
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
31 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
459
459

Na półkach:

Kontynuacja znakomitej książki „Życiorys własny przestępcy”. Świetny pamiętnik z czasów pobytu autora w więzieniu, a także po wyjściu z niego. Z książki możemy dowiedzieć się, jak bardzo trudne jest życie w więzieniu lat międzywojennych. Całość opowiedziana jest barwnym językiem, w który autor nie obawia się wpleść elementy gwary więziennej. Możemy też zapoznać się, jakie trudności przeżywa osoba wychodząca z więzienia. Ile pokus na czeka i ile trudności, szczególnie kiedy chce się skończyć z kroczeniem drogą przestępstwa.

Kontynuacja znakomitej książki „Życiorys własny przestępcy”. Świetny pamiętnik z czasów pobytu autora w więzieniu, a także po wyjściu z niego. Z książki możemy dowiedzieć się, jak bardzo trudne jest życie w więzieniu lat międzywojennych. Całość opowiedziana jest barwnym językiem, w który autor nie obawia się wpleść elementy gwary więziennej. Możemy też zapoznać się, jakie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
101
35

Na półkach:

Druga część lekko słabsza. Opis życia w więzieniu.

Druga część lekko słabsza. Opis życia w więzieniu.

Pokaż mimo to

avatar
1430
899

Na półkach:

Dalsze losy Urke Nachalnika. Wracamy do niego w momencie kiedy Polska odzyskuje niepodległość a on siedzi w "Czerwoniaku".
Niestety jego wyrok zostaje utrzymany i zmienia się tylko miejsce pobytu na więzienie mokotowskie.
Autor opisuje swoje przeżycia oraz przemyślenia i jak zawsze twierdzi, że po wyjściu już nie będzie kradł.
Całkiem dobra książka dzięki której poznamy jak wyglądało życie w więzieniu podczas okresu międzywojennego.

Dalsze losy Urke Nachalnika. Wracamy do niego w momencie kiedy Polska odzyskuje niepodległość a on siedzi w "Czerwoniaku".
Niestety jego wyrok zostaje utrzymany i zmienia się tylko miejsce pobytu na więzienie mokotowskie.
Autor opisuje swoje przeżycia oraz przemyślenia i jak zawsze twierdzi, że po wyjściu już nie będzie kradł.
Całkiem dobra książka dzięki której poznamy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1314
1167

Na półkach: , ,

Urke Nachalnika, złodzieja recydywistę, poznajemy gdy ten odsiaduje wyrok najpierw w łomżyńskim Czerwoniaku, a później na warszawskim Mokotowie. Podczas wcześniejszych pobytów w więzieniu nauczył się czytać i pisać. Pokochał literaturę na tyle mocno, że napisał m.in. autobiografię "Życiorys własny przestępcy" i właśnie "Żywe grobowce". Opisuje brutalną więzienną rzeczywistość - codzienne życie więźniów, marzenia o wolności, układy pomiędzy więźniami a dozorcami, próby ucieczki, które wielu dają nadzieję i trzymają przy życiu. .

Gdy w końcu ta upragniona wolność przychodzi, czy są na nią przygotowani? Czy świat wita ich z otwartymi ramionami? Jakie mają perspektywy na normalne życie, pracę, akceptację społeczeństwa? Czy odrzuceni i pozostawieni sami sobie nie są skazani na powrót do przestępczej działalności?

Książka napisana z polotem i bez upiększeń, pokazuje rzeczywistość taką jak widzi ją Nachalnik, jak ją przeżywa. Dialogi prowadzone grypserą mogą niekiedy sprawiać trudność w zrozumieniu, ale zdecydowanie oddają więzienny klimat. Świetna książka.

Urke Nachalnika, złodzieja recydywistę, poznajemy gdy ten odsiaduje wyrok najpierw w łomżyńskim Czerwoniaku, a później na warszawskim Mokotowie. Podczas wcześniejszych pobytów w więzieniu nauczył się czytać i pisać. Pokochał literaturę na tyle mocno, że napisał m.in. autobiografię "Życiorys własny przestępcy" i właśnie "Żywe grobowce". Opisuje brutalną więzienną...

więcej Pokaż mimo to

avatar
223
99

Na półkach: , ,

Historia Urke-Nachalnika przypadła mi do gustu. Akcja książki dzieje się w Warszawskim więzieniu- żywym grobowcu w którym autor musi odsiedzieć swój wyrok. Książka ta jest pamiętnikiem, czyta się ją bardzo lekko i przyjemnie. Niewątpliwie autor książki odkrył w sobie talent do pisania, szkoda tylko, że tak późno gdyż niewiele jest o nim książek...

Śmiało polecam każdemu, niestety postać Icka Farbarowicza jest mało popularna...

Historia Urke-Nachalnika przypadła mi do gustu. Akcja książki dzieje się w Warszawskim więzieniu- żywym grobowcu w którym autor musi odsiedzieć swój wyrok. Książka ta jest pamiętnikiem, czyta się ją bardzo lekko i przyjemnie. Niewątpliwie autor książki odkrył w sobie talent do pisania, szkoda tylko, że tak późno gdyż niewiele jest o nim książek...

Śmiało polecam każdemu,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
84
60

Na półkach: , , , ,

„Żywe grobowce” to druga cześć fabularyzowanej biografii Icka Farbarowicza, żydowskiego rzezimieszka lat 20-tych i 30-tych grasującego na terenach przedwojennej Polski. Wydaje się, że dwie okoliczności zaważyły na karierze literackiej Urke, z których pierwszą był konkurs literacki ogłoszony przez wydawnictwo Rój (zachęcany przez M. Wańkowicza Farbarowicz porzucił próby powieściowe na rzecz autobiografii). Drugim wydarzeniem torującym Nachalnikowi drogę do literackiego parnasu (względnie „parnasiku”) międzywojnia była seria wykładów w rawickim więzieniu wygłoszonych przez pedagoga i socjologa z Uniwersytetu Poznańskiego, Stanisława Kowalskiego.

Urke zapewnił sobie miejsce w historii literatury polskiej, choć ta wydaje się dzisiaj niechętnie do niego przyznawać. Jest to jednak swoisty fenomen, który zasługuje na większą uwagę a dzięki rozbrajającej swobodzie i wrodzonej naturalności budzi sympatię czytelnika. Nie ulega wątpliwości, że chęć zbudowania swojej legendy, mimo zapewnień, że jego celem jest „przedstawić nagą prawdę o życiu człowieka ze świata pogardzanych przez wszystkich” nieco oderwała literackiego Nachalnika od jego pierwowzoru, o czym donosiły dzienniki warszawskie po ukazaniu się „Żywotu…” w 1933 roku powołując się na relacje więźniów znających Nachalnika z celi. Przestaje nas to dziwić podczas lektury, gdy okazuje się, że Nachalnik to raptus, niecierpliwy młodzieniec, który z całą pewnością był „w gorącej wodzie kąpany”. Niewykluczone, że dzisiaj stwierdzono by u niego zespół ADHD. Nieraz przekonujemy się, że działa pod wpływem impulsu i nie uczy się na błędach – nawet tych swoich…

Kilka miesięcy temu podzieliłem się z Wami wrażeniami po lekturze „Życiorysu własnego przestępcy”, dlatego postaram się nie powtarzać pisząc niniejszą opinię, tym bardziej, że muszę utrzymać większość ówczesnych sądów.

Jak wiemy, Urke Nachalnik dopiero w więzieniu odebrał podstawowe wykształcenie, tam też zaczytywał się w klasykach polskiej i obcej literatury. W niniejszym tomie nie omieszkał się tym pochwalić mówiąc wprost o męczącym go głodzie literatury, opisując nielegalne sposoby zdobywania nowych książek, ale również w nieco subtelniejszy sposób – po raz pierwszy stosuje bowiem zabiegi wskazujące na jego erudycję za pomocą metafor czerpiących z tradycji literackiej („kobieta w wieku balzakowskim”, „przybytek Bachusa”). Niedobory warsztatowe i te inne, wynikające z braku konsekwentnej edukacji (Urke uczęszczał jedynie do chederu i klas początkowych jesziwy) nie dają o sobie zapomnieć. Czy nie jest naiwny zabieg uprzedzania wypadków akcji (lub jej przyspieszania) poprzez splot nieprawdopodobnych okoliczności? Jestem jednak pewien, że wartość prozy Nachalnika możemy odnaleźć gdzie indziej i to od razu na kilku płaszczyznach.

Pierwszą płaszczyzną jest opis codziennego życia więźniów od ostatnich lat zaborów do lat 30 – tych. W ten sposób poznajemy hierarchię więzienną (rozróżnienie „złodzieja” i „frajera” a także rodzaje przestępców (doliniarz, urke, klawisznik…) i złodziejskie typy zaobserwowane przez Nachalnika (zawodowcy, fetniaki, bandyci, ofiary losu). Autor odsłania przed nami niedostępne dla ogółu zasady honoru złodziejskiego i sposoby wyprowadzenia w pole klawiszów.

Wiąże się z tym drugie zagadnienie jakim jest więzienna gwara czyli grypsera. Przez językoznawców uznawana jest ona za jedną z bogatszych w słownictwo gwar polszczyzny. Dowodem jej żywotności niech będzie obecność słownictwa środowisk przestępczych w polszczyźnie potocznej. Glina, frajer, nygus, łachudra, nachy czy wacha to ledwie kilka przykładów grypsery z czasów współczesnych Nachalnikowi.

Koniecznie należy również wspomnieć o wkładzie Nachalnika w dyskurs… resocjalizacyjny. „Długoletnia kara, moim zdaniem – mówię to z obserwacji – nikogo nie poprawiła i nie poprawi. Więzienie to narkotyk, którego przestępca pochłania coraz to większą dozę. (…) Recydywista powraca do więzienia jak do kochanki, którą na jakiś czas opuścił. Człowiek, moim zdaniem, czuje strach i odrazę do więzienia, zanim je poznaje, trzeba go więc straszyć więzieniem jak najdłużej” – ten fragment najtrafniej chyba streszcza poglądy Nachalnika na „wychowawczą” funkcję więzień. W innym miejscu nazywa je wręcz „złodziejskimi uniwersytetami”, na których przestępcy wymieniają się doświadczeniami. „Filozofowanie”, jak sam nazywa swoje przemyślenia, prowadzą go do stwierdzenia, że to w społeczeństwie tkwi źródło niepowodzeń lokatora celi (stąd „żywe grobowce”). Po chwili zastanowienia nie jestem w stanie odmówić mu pewnej dozy słuszności – wychowawcza funkcja państwa realizowana choćby w publicznej edukacji to jedno z narzędzi kreowania wzoru praworządności obywatelskiej. W jakim stopniu państwo wywiązało się z tego zadania w przypadku Icka Farbarowicza? A samo społeczeństwo, czy nie stygmatyzuje więźniów pragnących wrócić ze źle obranej drogi?

Powyższe kwestie znajdują swoje rozwinięcie w „Żywych grobowcach”, do których lektury chciałbym Was zachęcić. Autobiografia Urke Nachalnika to bardzo ciekawa pozycja w panoramie literackiej dwudziestolecia wojennego dopełniająca jego obraz znany nam nie od dziś z książek wchodzących w skład tzw. kanonu.

„Żywe grobowce” to druga cześć fabularyzowanej biografii Icka Farbarowicza, żydowskiego rzezimieszka lat 20-tych i 30-tych grasującego na terenach przedwojennej Polski. Wydaje się, że dwie okoliczności zaważyły na karierze literackiej Urke, z których pierwszą był konkurs literacki ogłoszony przez wydawnictwo Rój (zachęcany przez M. Wańkowicza Farbarowicz porzucił próby...

więcej Pokaż mimo to

avatar
24
5

Na półkach:

Nie On pierwszy i nie ostatni obwiniał wszystkich dookoła (nie siebie) za swoje niepowodzenia. Trudno przyznać się przed samym sobą, że jest się złym człowiekiem.

Nie On pierwszy i nie ostatni obwiniał wszystkich dookoła (nie siebie) za swoje niepowodzenia. Trudno przyznać się przed samym sobą, że jest się złym człowiekiem.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    59
  • Przeczytane
    37
  • Posiadam
    21
  • Wspomnienia
    2
  • Chcę Przeczytać - Literatura Faktu
    1
  • POPULARNO-NAUKOWE
    1
  • E-Booki
    1
  • Biografie, autobiografie, pamietniki, listy....
    1
  • 01 Literatura Faktu
    1
  • Oczytani
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Żywe grobowce


Podobne książki

Przeczytaj także