rozwińzwiń

Stara historia. Nowa wersja

Okładka książki Stara historia. Nowa wersja Jonathan Littell
Okładka książki Stara historia. Nowa wersja
Jonathan Littell Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie literatura piękna
440 str. 7 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Une vieille histoire. Nouvelle version
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
2019-03-13
Data 1. wyd. pol.:
2019-03-13
Liczba stron:
440
Czas czytania
7 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788308068427
Tłumacz:
Jacek Giszczak
Tagi:
Jacek Giszczak literatura francuska
Średnia ocen

4,6 4,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Beznamiętność



1541 19 23

Oceny

Średnia ocen
4,6 / 10
95 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
38
42

Na półkach:

Mam wrażenie, że ta książka powstała tylko po to, by szokować i to tanim kosztem... bo jednak jest to powtarzany w kółko ten sam schemat, autor się zapętla i w kółko pisze to samo, tylko trochę inaczej :D Trzeba jednak przyznać, że język i styl są super, przynajmniej dla mnie, nasz skandalista pisze dokładnie (nawet na okładce jest wspomniane, że z matematyczną precyzją) - podobało mi się!

Mam wrażenie, że ta książka powstała tylko po to, by szokować i to tanim kosztem... bo jednak jest to powtarzany w kółko ten sam schemat, autor się zapętla i w kółko pisze to samo, tylko trochę inaczej :D Trzeba jednak przyznać, że język i styl są super, przynajmniej dla mnie, nasz skandalista pisze dokładnie (nawet na okładce jest wspomniane, że z matematyczną precyzją) -...

więcej Pokaż mimo to

avatar
24
9

Na półkach:

Odłożyłem po nieco ponad połowie. Jeśli celem był dowód, że pornografia, przemoc i połączenieich ich obu może w nadmiarze przestać budzić emocje, to Autor tego prawie dowiódł. Prawie, bo niesmak i znużenie odczułem aż nazbyt internsywnie. Szkoda czasu i kasy.

Odłożyłem po nieco ponad połowie. Jeśli celem był dowód, że pornografia, przemoc i połączenieich ich obu może w nadmiarze przestać budzić emocje, to Autor tego prawie dowiódł. Prawie, bo niesmak i znużenie odczułem aż nazbyt internsywnie. Szkoda czasu i kasy.

Pokaż mimo to

avatar
817
77

Na półkach: ,

Wielki zawód. Książka o niczym, pozostawiająca tylko niesmak. "Łaskawe" są wybitną powieścią, a przecież też mają wiele elementów pornograficznych (i to w dosyć kontrowersyjnym wydaniu) i wiele scen przemocy. "Łaskawe" są genialne, a "Stara historia, nowa wersja" jest po prostu nieudaną książką.

Wielki zawód. Książka o niczym, pozostawiająca tylko niesmak. "Łaskawe" są wybitną powieścią, a przecież też mają wiele elementów pornograficznych (i to w dosyć kontrowersyjnym wydaniu) i wiele scen przemocy. "Łaskawe" są genialne, a "Stara historia, nowa wersja" jest po prostu nieudaną książką.

Pokaż mimo to

avatar
1457
1431

Na półkach:

Wahałam się między 4 a 5, ale jednak pierwsze 100 stron było naprawdę dobrych, potem coraz gorzej, a od połowy to już tylko walka o dotrwanie do końca. Książkę czytałam bez opisu z okładki, więc miałam trochę niespodzianek. Podobał mi się styl, widać, że pisane to zostało wielkim i mądrym piórem, ale na dłuższą metę było bardzo męczące. Najbardziej pornograficzna książka jaką miałam okazję czytać (no dobra, może jeszcze Markiz de Sade dawał czasu, ale nie tak intelektualnie i górnolotnie jak tutaj),a jednocześnie napisana ze smakiem. Każdy rozdział (7) to jakby ta sama historia, słówko "jakby" użyte z premedytacją, bo jednak są różnice i to nie tylko w głównym bohaterze - raz jest kobietą, raz mężczyzną, raz ofiarą, a raz katem; ale też w zdarzeniach, jednak nie zawsze dzieje się to samo. Każda opowieść to sekwencja zdarzeń, mniej więcej takich samych, ale pokazanych z tak różnych perspektyw, że czasem nawet ciężko je rozpoznać. Bohaterów czasem przybywa, charakter każdej sytuacji ulega diametralnym zmianom. Pomijając już te fakty, zachowania bohaterów nie są logiczne, czasami mówią i robią coś bardzo dziwnego, na tej podstawie można się zorientować, że nie tylko całość książki jest magiczna, ale i poszczególne rozdziały już same w sobie zaskakują.
Czemu taka niska ocena, skoro doceniam kunszt? Ano dlatego, że pornografia jest ciekawa z punktu widzenia reportażowego albo fabularnego, jeśli jest pisana. Tutaj nie ma ani jednego, ani drugiego. Ileż mogę czytać o sposobach brania członka do buzi, jakby jeszcze się między sobą różniły albo były jakieś nader nadzwyczajne - nic z tych rzeczy, nie jest też dla mnie wyjątkowo interesujące opisywanie tego z perspektywy mężczyzny, z łatwością mogę się jej domyśleć i bez literatury.
Celowo nie wspominam tutaj o oglądaniu porno, bo to nie ta sama kategoria, raczej nikt nie sięga po literaturę, żeby się wprowadzić w erotyczny nastrój (jest też opcja, że mało wiem, więc jeśli jesteś czytelniku tej recenzji takim osobnikiem, wybacz proszę) lub też częściej wprowadzić się i równie szybko wyprowadzić, żeby spokojnie przejść do innych czynności. If you know what I mean. Ale żem to delikatnie ujęła, aż sama nie mogę wyjść z podziwu.
W książce mamy cały przekrój kategorii dla dorosłych, hetero, homo, nie ma żadnej dyskryminacji, wszystko opisane jest szczegółowo i zdaje się, bardzo realnie. Nawet mi to trochę przeszkadzało, bo autor podszedł do sprawy cieleśnie, fizjologicznie wręcz, a nie erotycznie. Mamy więc bardziej biologicznie niż romantycznie opisy, włącznie z "gorzkim smakiem odbytu" i innymi takimi. Bardzo dużo słów poświęca na opis samego ciała głównego bohatera, poszczególnych mięśni, co okrutnie mnie nudziło. Nudziło mnie też wiele innych rzeczy, po trzeciej historii miałam dosyć, ale tak poza tym to opisy kwiatków i pościeli znam już na pamięć, naprawdę, można sobie było je darować. Sam seks opisywany przez 350 stron bez ładu i składu też mnie nie porywa, w żadnym kontekście. Jasne, to wciąż na pewno lepsze niż "365 dni", także w każdym kontekście, ale to chyba nie o to chodzi. Ja naprawdę nie mam problemu z erotyką w książkach, po prostu trafiam na słabą. Tak się składa, że ta tutaj nie jest słaba, ale nią samą nie da się zapełnić tylu stron, nawet penetracja po pewnym czasie nudzi.
Dla osób skromnych i wstydliwych ta książka się nie nadaje, pełno w niej orgii i pikantnych opisów równie pikantnych zabaw, waniliowego seksu tutaj raczej nie ma. W sumie to ona się w ogóle dla nikogo nie nadaje, bo męczy. Szkoda czasu.

Wahałam się między 4 a 5, ale jednak pierwsze 100 stron było naprawdę dobrych, potem coraz gorzej, a od połowy to już tylko walka o dotrwanie do końca. Książkę czytałam bez opisu z okładki, więc miałam trochę niespodzianek. Podobał mi się styl, widać, że pisane to zostało wielkim i mądrym piórem, ale na dłuższą metę było bardzo męczące. Najbardziej pornograficzna książka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4
4

Na półkach: ,

Przez pierwsze 100 stron jest nawet ciekawie, czytelnik czuje się zagubiony i chce wiedzieć, o co w tym wszystkim chodzi. Do tego niektóre momenty jeszcze potrafią zaszokować. Potem robi się już nudno i przewidywalnie. Perwersyjne sceny przestają poruszać, bo znamy je na pamięć. Ciężko tu wyciągnąć jakiś filozoficzny sens. Ta książka to chaos, w którym wielu się zgubi, lub po prostu wynudzi. Ale mocne 5 za pomysł i dobre opisy.

Przez pierwsze 100 stron jest nawet ciekawie, czytelnik czuje się zagubiony i chce wiedzieć, o co w tym wszystkim chodzi. Do tego niektóre momenty jeszcze potrafią zaszokować. Potem robi się już nudno i przewidywalnie. Perwersyjne sceny przestają poruszać, bo znamy je na pamięć. Ciężko tu wyciągnąć jakiś filozoficzny sens. Ta książka to chaos, w którym wielu się zgubi, lub...

więcej Pokaż mimo to

avatar
492
31

Na półkach: , ,

"To niemal pornograficzna podróż do kresu nocy." jak głosi teks z tyłu okładki. I to się zgadza, jeśli wykreślić słowo niemal. Gdybym miała się doszukiwać głębszych treści w tej książce to było by to o podróży człowiek przez życie, bezładnej, samotnej, przypadkowej, bezcelowej, na którą nie mamy większego wpływu. Jeśli nie, to jest to czyste porno, często bardzo brutalne. I chociaż język literacki się zgadza to nie przekonuje mnie użycie takich środków do przekazania tych "głębszych" treści. Jeśli w ogóle autor miał taki zamiar, bo to raczej wygląda na kłębowisko jego często mrocznych fantazji, które spokojnie mógł zachować dla siebie. Jest to nowa wersja starego opowiadania, które znowu wg. autora "musiało zostać napisane na nowo". Otóż nie, nie musiało. Niech zatem strzegą się Ci, którzy mają wewnętrzny przymus kończenia książek...

"To niemal pornograficzna podróż do kresu nocy." jak głosi teks z tyłu okładki. I to się zgadza, jeśli wykreślić słowo niemal. Gdybym miała się doszukiwać głębszych treści w tej książce to było by to o podróży człowiek przez życie, bezładnej, samotnej, przypadkowej, bezcelowej, na którą nie mamy większego wpływu. Jeśli nie, to jest to czyste porno, często bardzo brutalne....

więcej Pokaż mimo to

avatar
225
72

Na półkach:

Niestety nie da się tego czytać. Trudno uwierzyć, że Łaskawe są napisane przez tego samego autora.

Niestety nie da się tego czytać. Trudno uwierzyć, że Łaskawe są napisane przez tego samego autora.

Pokaż mimo to

avatar
1507
469

Na półkach:

eeeeeeeee tam, szkoda gadac
jedno jest problematyczne, bo z Łaskawymi Littell już balansowal na granicy geniuszu i kiczu, a po tej ksiązka ten balans ciązy jednak ku kiczowi, wiec zeby sobie nie zespuc Laskawych... pier...ę: przestaje czytac

eeeeeeeee tam, szkoda gadac
jedno jest problematyczne, bo z Łaskawymi Littell już balansowal na granicy geniuszu i kiczu, a po tej ksiązka ten balans ciązy jednak ku kiczowi, wiec zeby sobie nie zespuc Laskawych... pier...ę: przestaje czytac

Pokaż mimo to

avatar
144
118

Na półkach:

KIcha - niestety bo Łaskawe oceniłem na 10

KIcha - niestety bo Łaskawe oceniłem na 10

Pokaż mimo to

avatar
84
17

Na półkach:

Beznadziejnie nudne. Można sobie darować.

Beznadziejnie nudne. Można sobie darować.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    155
  • Przeczytane
    111
  • Posiadam
    41
  • 2019
    5
  • Ulubione
    3
  • 2023
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Do kupienia
    2
  • Przeczytane w 2019
    2
  • 2020
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Stara historia. Nowa wersja


Podobne książki

Przeczytaj także