Bardzo refleksyjna i życiowa książka. Magdalena Majcher po raz kolejny mnie nie zawiodła. Polecam

Bardzo refleksyjna i życiowa książka. Magdalena Majcher po raz kolejny mnie nie zawiodła. Polecam

Książkę wypożyczyłam z biblioteki i powiem szczerze ,że jest to książka dająca nadzieję na poukładanie sobie życia i pokonaniu przeciwności losu idealne na grudniowy czas, jednak przy moim zabieganym i problematycznym grudniu nie wczułam się w tę książkę jakbym chciała , gdyż od świątecznym pozycji oczekuję otulenia kocykiem , a tutaj tego mi zabrakło .

Mimo wszystko jest to dobra pozycja ,ale w momencie gdy nie macie żadnych swoich osobistych problemów na głowie i chcecie poczytać o problemach innych w grudniowym klimacie.

Książkę wypożyczyłam z biblioteki i powiem szczerze ,że jest to książka dająca nadzieję na poukładanie sobie życia i pokonaniu przeciwności losu idealne na grudniowy czas, jednak przy moim zabieganym i problematycznym grudniu nie wczułam się w tę książkę jakbym chciała , gdyż od świątecznym pozycji oczekuję otulenia kocykiem , a tutaj tego mi zabrakło .

Mimo wszystko jest...

Trafiłam przypadkowo na tę książkę, a taka przyjemność czytania bardzo życiowej książki, pokazującej plus i minusy życia- w Boże Narodzenie już blisko... dobrze spędzony czas :)

Trafiłam przypadkowo na tę książkę, a taka przyjemność czytania bardzo życiowej książki, pokazującej plus i minusy życia- w Boże Narodzenie już blisko... dobrze spędzony czas :)

Od dłuższego czasu poszukiwałam książki, która byłaby odpowiednia na listopadowe (a już wkrótce i grudniowe) wieczory i wprowadzała mnie w świąteczny klimat. Niestety, dotychczas trafiałam głównie na "cukierkowe" powieści, które niewiele miały wspólnego z rzeczywistością. Z pomocą przychodzi Magdalena Majcher, której "Cud grudniowej nocy" tworzy świąteczną, aczkolwiek niekoniecznie słodką atmosferę. Sądzę, że dość znane powiedzenie "z życia wzięte" pasowałoby tutaj idealne :)

Od dłuższego czasu poszukiwałam książki, która byłaby odpowiednia na listopadowe (a już wkrótce i grudniowe) wieczory i wprowadzała mnie w świąteczny klimat. Niestety, dotychczas trafiałam głównie na "cukierkowe" powieści, które niewiele miały wspólnego z rzeczywistością. Z pomocą przychodzi Magdalena Majcher, której "Cud grudniowej nocy" tworzy świąteczną, aczkolwiek...

O tak,fajna książka.Życiowa

O tak,fajna książka.Życiowa

Książka ze świętami w tle, ale nie jest to przesłodzona gwiazdkowa opowiastka traktująca o Mikołaju, pierniczkach i całusach pod jemiołą. Opisuje trudne problemy, a nawet dramaty i ciężkie przeżycia pięciu kobiet połączonych więzami krwi.
Siostry, Maria i Teresa, mają diametralnie inne plany co do świąt.
Teresa raz w końcu chciałaby poświętować tylko z mężem, bez tłumu gości i morderczej krzątaniny. Maria natomiast chciałaby za wszelką cenę zgromadzić przy wigilijnym stole całą familię.
Magdalena, pracująca jako pielęgniarka i jej mąż Daniel, ludzie beznadziejnie zdruzgotani przez los, żyją w traumie po życiowej stracie, która miała miejsce w Wigilię. Oboje w tym dniu od lat biorą dyżury w pracy, aby choć na chwilę móc zapomnieć o tamtych tragicznych wydarzeniach. Dla nich nie istnieje magia świąt, a bezdenna rozpacz i ból.
Kamila (córka Teresy z pierwszego małżeństwa),kobieta na pozór niezależna, acz de facto osoba o niewielkim poczuciu własnej wartości, próbuje przygotować się do rewolucji życiowej- pierwszy poważny związek i ciąża. Ma wiele wątpliwości i obaw, wynikających w dużej mierze z faktu, iż zawsze żyła w cieniu ,,tej lepszej" siostry. I właśnie dlatego zyskała moją sympatię, a nie jej przyrodnia siostra, ,,chodząca doskonałość"
A tą ,,chodzącą doskonałością" jest właśnie Kinga (młodsza z sióstr). Pragnie być perfekcyjną kierowniczką HR, mamą, żoną i panią domu w jednym. Narzuca przy tym wysoką poprzeczkę dzieciom i małżonkowi. Wszystko podporządkowane jest wyobrażeniom chorobliwie ambitnej Kingi o rodzinie doskonałej i bez wad, dzieciom wożonym na wszystkie możliwe zajęcia dodatkowe, mężu zachowującym się zawsze zgodnie z życzeniami żony i pedantycznie posprzątanym mieszkaniu. Bohaterka przy tym jest uzależniona od opinii i lajków osób obserwujących jej media społecznościowe, w których prezentuje swoje idealne życie na pokaz. Zaraz, zaraz, czy rzeczywiście takie idealne? A może to tylko podkoloryzowane pozory?
Czy nadchodząca Gwiazdka przyniesie bohaterom rozwiązanie problemów, czy spełnią się ich marzenia? Książka o tym, że mimo nieporozumień, upadków, kłopotów, poczucia straty, można się poczuć silniejszym wśród bliskich.

Książka ze świętami w tle, ale nie jest to przesłodzona gwiazdkowa opowiastka traktująca o Mikołaju, pierniczkach i całusach pod jemiołą. Opisuje trudne problemy, a nawet dramaty i ciężkie przeżycia pięciu kobiet połączonych więzami krwi.
Siostry, Maria i Teresa, mają diametralnie inne plany co do świąt.
Teresa raz w końcu chciałaby poświętować tylko z mężem, bez tłumu...

„Cud grudniowej nocy” autorstwa Magdaleny Majcher jest moim pierwszym spotkaniem z twórczością Autorki i moim zdaniem udanym. W mojej ocenie pomysł na fabułę powieści trafiony i niebanalny. Akcja książki toczy się na południu Polski w Katowicach, w otoczeniu świątecznej atmosfery. Poznajemy losy pięciu kobiet Magdaleny, Kingi, Kamili, Teresy i Marii z jednej rodziny i ich życiowe problemy i dramaty. Jest to słodko-gorzka historia, która pokazuje, że siła rodziny pozwala przezwyciężyć wiele problemów oraz pomoc w rozwiązywaniu tych problemów jednoczy wszystkich jej członków. Temat utraty członka rodziny - tutaj dziecka, Autorka opisała niezwykle delikatnie i z wyczuciem. Naprawdę należy to docenić gdyż klimat świąteczny raczej nie sprzyja tworzeniu takich historii, dlatego tym bardziej jestem pod wrażeniem. Kolejnym wątkiem zasługującym na uwagę jest, jakże często spotykane w rzeczywistości, podążanie za iluzją idealnego życia pokazywaną w mediach społecznościowych. Niestety bardzo często jest to świat sztucznie wykreowany, po to żeby być „idealnym”. Jak potoczyły się losy pięciu bohaterek, zainteresowanych odsyłam oczywiście do kart powieści. Książka jest napisana ładnym językiem i dobrze się ją czytało pomimo wielu emocji i wzruszeń. Natomiast zakończenie historii było dla mnie miłym zaskoczeniem. Jest to opowieść z przesłaniem, mianowicie - często nie mamy wpływu na to co wydarzy się w naszym życiu, ale równie często mamy wpływ na to co dalej zrobimy, jaką drogę życia wybierzmy. Polecam tę lekturę, ponieważ pozwala spojrzeć na życie z innej perspektywy i zastanowić się nad tym, co tak naprawdę w życiu jest istotne.

„Cud grudniowej nocy” autorstwa Magdaleny Majcher jest moim pierwszym spotkaniem z twórczością Autorki i moim zdaniem udanym. W mojej ocenie pomysł na fabułę powieści trafiony i niebanalny. Akcja książki toczy się na południu Polski w Katowicach, w otoczeniu świątecznej atmosfery. Poznajemy losy pięciu kobiet Magdaleny, Kingi, Kamili, Teresy i Marii z jednej rodziny i ich...

Nie przepadam za polskimi obyczajówkami (z wyjątkiem Magdaleny Witkiewicz),a po tę książkę sięgnęłam ze względu na tematykę świąteczną i dobrą ocenę na LC i nie zawiodłam się. To bardzo ciepła i miejscami wzruszająca opowieść o matkach i córkach, małżeństwie, związkach, rodzinie i o magii świąt. Nie jest to przesłodzona opowieść, jak to bywa w tego typu książkach. Warto przeczytać. Polecam.

Nie przepadam za polskimi obyczajówkami (z wyjątkiem Magdaleny Witkiewicz),a po tę książkę sięgnęłam ze względu na tematykę świąteczną i dobrą ocenę na LC i nie zawiodłam się. To bardzo ciepła i miejscami wzruszająca opowieść o matkach i córkach, małżeństwie, związkach, rodzinie i o magii świąt. Nie jest to przesłodzona opowieść, jak to bywa w tego typu książkach. Warto...

Magdalena nienawidzi świąt i ucieka w pracę przed bolesnymi wspomnieniami. Teresa marzy, by na chwilę przestać się martwić wszystkimi dookoła i móc zająć się sobą. Kamila musi poradzić sobie z nową rolą – partnerki i przyszłej matki. Kinga prowadzi życie, które idealne okazuje się tylko na Instagramie. Maria pragnie jednego – zgromadzić znów całą rodzinę przy wigilijnym stole.
Czy grudniowa noc sprawi, że stanie się cud?

Magdalena nienawidzi świąt i ucieka w pracę przed bolesnymi wspomnieniami. Teresa marzy, by na chwilę przestać się martwić wszystkimi dookoła i móc zająć się sobą. Kamila musi poradzić sobie z nową rolą – partnerki i przyszłej matki. Kinga prowadzi życie, które idealne okazuje się tylko na Instagramie. Maria pragnie jednego – zgromadzić znów całą rodzinę przy wigilijnym...

Katowice. Co za nieświąteczne miasto! Ale jest szansa, że za rok wrócę do tej książki, bo nawet minimalnie mnie wciągnęła.

Katowice. Co za nieświąteczne miasto! Ale jest szansa, że za rok wrócę do tej książki, bo nawet minimalnie mnie wciągnęła.