Pióro pisarka ma wspaniałe,stylem ciekawym napisała książkę.
Bohaterowie świetni,naprawdę wciągnęła mnie ta pierwsza część powieści była cudna,super czekam na drugą część romansu mafijnego autorki❤️❤️

Pióro pisarka ma wspaniałe,stylem ciekawym napisała książkę.
Bohaterowie świetni,naprawdę wciągnęła mnie ta pierwsza część powieści była cudna,super czekam na drugą część romansu mafijnego autorki❤️❤️

Elizabeth Dyson po śmierci ojca została z funduszem powierniczym , który mógł by jej starczyć na całe życie w luksusie oraz z testamentem , który ogłaszał , że przejmie firmę ojca po ukończeniu 29 roku życia lub po małżeństwie. Mogła by poczekać ,że skończy wymagany wiek - w końcu to tylko 4 lata - jednak obawia się, że kiedy nadejdzie już ten czas z firmy nie zostanie nic. Aktualnie firmą zarządza jej kuzyn, który skutecznie wyprzedaje akcje firmowe. Lizzy postanawia działać . Przy pomocy Donovana knuje plan , który pomoże przejąć jej firmę. Oferuje jej małżeństwo na niby , ale to nie on zostaje przyszłym Panem młodym , a jego najlepszy przyjaciel który mu wiele zawdzięcza. Na pierwszym spotkaniu ta dwójka spodobała się sobie jednak nie przypadła do gustu pod względem charakter. Weston krytykuje jej plan przejęcia rządów firmie , ponieważ uważa , że skoro nie ma ona nic wspólnego z biznesem , jej firma za długo nie utrzyma się na rynku i nie omieszkał jej o tym wspomnieć . Dziewczynę ubodły słowa mężczyzny przez co chce porzucić pomysł aranżowanego małżeństwa i poradzić sobie w inny sposób, nie ma na razie pomysłu jak to zrobić ,ale coś musi wymyślić. Kiedy wychodzi z biura przyjaciele Westona każą mu naprawić swoje błędy i przekonują że współpraca z Dyson media jest im potrzebna. Weston postanawia ulec ich namowom. Biegnie za dziewczyną i przekonuje ją do siebie. Ale nie może być tak cukierkowo prawda?... I nie jest. Kłócą się na każdym kroku. Od najprostszych wyborów takich jak goście weselni , aż po przysięgę małżeńską. Rodzi się między nimi żądza seksualna jednak bardzo długo się jej opierają , gdy w końcu skumulowane uczucie wybucha nie jest wcale lepiej. Okazuje się, że uczucia nie były tylko w kontekście seksualnym , a również uczuciowym Weston nie wyobraża sobie życia bez Lizzy u boku , a ona już przed ślubem wie że nie będzie w stanie podpisać papierów rozwodowych, a jeśli już to będzie okropnie bolało. Kończy się dość niespodziewanie jednak nie będę odkrywać wszystkich asów z rękawa choć uważam ,że plot twist nie jest do końca tam potrzebny , a bardziej chodzi mi o jedną sytuację. Ale tego dowiecie się czytając tą lekturę .

Uczucie między dwojgiem tych bohaterów rodzi się stopniowo. Wachania między sercem ,a rozsądkiem , nie są tylko czczym gadaniem,a kompletną zagwozdką, której muszą stawić czoła zarówno Elizabeth jak i Weston. Czytało się ją jednym tchem . Wystarczył jeden wieczór by przepaść w tej historii i czekać na drugą część w celu wyjaśnienia kilku zagadek z przeszłości , a także odpowiedzieć sobie na pytanie jak będzie wyglądała przyszłość tej zakochanej w sobie dwójki osób. Jeszcze dziś sięgnę po kolejną część.

Elizabeth Dyson po śmierci ojca została z funduszem powierniczym , który mógł by jej starczyć na całe życie w luksusie oraz z testamentem , który ogłaszał , że przejmie firmę ojca po ukończeniu 29 roku życia lub po małżeństwie. Mogła by poczekać ,że skończy wymagany wiek - w końcu to tylko 4 lata - jednak obawia się, że kiedy nadejdzie już ten czas z firmy nie zostanie nic....

Książka jest ciekawa, ale w porównaniu do innych które przeczytałam, jakoś szczególnie się nie wyróżnia. Podobała mi się i naprawdę szybko mi się ją czytało. Polecam.

Książka jest ciekawa, ale w porównaniu do innych które przeczytałam, jakoś szczególnie się nie wyróżnia. Podobała mi się i naprawdę szybko mi się ją czytało. Polecam.

Liczyłem na bekowego erotyka, ale nawet tego nie dostałem - pierwsza (i jedyna) długa scena seksu nastąpiła sporo za połową. Wcześniej podniecać czytelnika ma chyba nagromadzenie nienadającego się do publikacji słowa na "k", ale wypada to przezabawnie (choć być może to wina tłumaczenia). Autorka nawet nie próbowała stworzyć wiarygodnych postaci, serio, kto się tak zachowuje?
Książka jest zła, ale to wcale nie jest największy problem - oprócz tego jest bowiem najzwyczajniej szkodliwa. Serio, przestańmy promować modele związków które polegają na bezustannym konflikcie i są ciągłą huśtawką między wojną a bzykaniem. Matko.

Liczyłem na bekowego erotyka, ale nawet tego nie dostałem - pierwsza (i jedyna) długa scena seksu nastąpiła sporo za połową. Wcześniej podniecać czytelnika ma chyba nagromadzenie nienadającego się do publikacji słowa na "k", ale wypada to przezabawnie (choć być może to wina tłumaczenia). Autorka nawet nie próbowała stworzyć wiarygodnych postaci, serio, kto się tak...

Uwielbiam tą autorkę naprawde❤

jednak ta książka strasznie mi sie dłuuużyła... Nie porwala mnie historia, zbyt banalna i przewidywalna jednak najgorsze to chyba brak zwrotow akcji... Przeczytalam ale to było męczące😒

Uwielbiam tą autorkę naprawde❤

jednak ta książka strasznie mi sie dłuuużyła... Nie porwala mnie historia, zbyt banalna i przewidywalna jednak najgorsze to chyba brak zwrotow akcji... Przeczytalam ale to było męczące😒

Świetny seksowny duet. Polecam.

Świetny seksowny duet. Polecam.

Fajny romans. Czyta się szybko, styl pisania przystępny, ogólnie raczej na plus. Warto przeczytać.

Fajny romans. Czyta się szybko, styl pisania przystępny, ogólnie raczej na plus. Warto przeczytać.

Elizabeth musi wyjść za mąż, aby przejąć rodzinną firmę. Idealnym kandydatem do aranżowanego małżeństwa okazuje się Weston King.

Jest to moje piąte podejście do książek autorki i po raz piąty mam z nimi problem. Niby przeczytałam tę książkę bardzo szybko i przyjemnie spędziłam z nią czas, ale jednocześnie zabrakło mi tutaj wielu rzeczy. Zaczynając od bardziej rozwiniętej fabuły, przez emocje i przywiązanie do bohaterów, a kończąc na braku chemii między nimi. Co za tym idzie nie została mi na dłużej w głowie i teraz tydzień po przeczytaniu nie pamiętam zbyt wielu szczegółów.

Sam początek zapowiadał się naprawdę obiecująco, ponieważ w tym przypadku to Elizabeth była tą bardziej stanowczą osobowością, więc ucieszyłam się na taki obrót spraw, ale szybko się rozczarowałam. Okazało się, że bohaterowie kompletnie nie wyróżniali się na tle innych książkowych postaci, a do tego jeszcze bardzo szybko utracili początkowy zadziorny temperament, który mieli.

Do tego mam wrażenie, że wątek udawanej pary był bardzo ogólnie opisany, chociaż jednocześnie przecież był głównym wątkiem całej historii. Zabrakło mi udawania w udawaniu. Między Elizabeth a Westonem szybko zatarł się ten moment, kiedy oni musieli być razem, chociaż nie chcieli, bo chcieli od razu.

Jednak, żeby nie było aż tak źle, to podobała mi się tutaj zamiana ról, która nastąpiła. W większości książek to mężczyzna potrzebuje żony, a w tym przypadku było odwrotnie.

Elizabeth musi wyjść za mąż, aby przejąć rodzinną firmę. Idealnym kandydatem do aranżowanego małżeństwa okazuje się Weston King.

Jest to moje piąte podejście do książek autorki i po raz piąty mam z nimi problem. Niby przeczytałam tę książkę bardzo szybko i przyjemnie spędziłam z nią czas, ale jednocześnie zabrakło mi tutaj wielu rzeczy. Zaczynając od bardziej rozwiniętej...

Sięgając po tę książkę liczyłam na dobry humor i jeszcze lepsze sceny seksu.
Niestety był to zmarnowany czas. Głowni bohaterowie, którzy na początku mieli zadatki na charyzmatyczne postacie z każdą kolejną stroną stawili się coraz bardziej nijacy. Zamiast ciętych ripost najzwyklejsze przepychanki słowne, które z każdą kolejną stroną irytowały coraz bardziej. Pierwsza scena seksu pojawiła się po 125 stronie (z 200) i zdecydowanie nie była warta by tyle na nią czekać.
Wielka szkoda bo pomysł i potencjał był duży.

Sięgając po tę książkę liczyłam na dobry humor i jeszcze lepsze sceny seksu.
Niestety był to zmarnowany czas. Głowni bohaterowie, którzy na początku mieli zadatki na charyzmatyczne postacie z każdą kolejną stroną stawili się coraz bardziej nijacy. Zamiast ciętych ripost najzwyklejsze przepychanki słowne, które z każdą kolejną stroną irytowały coraz bardziej. Pierwsza scena...

Bardzo podobała mi się pierwsza i druga część. Bohaterowie byli tacy pewni siebie i wyraziści. Dużo się działo, co bardzo lubię w książkach. Ich miłość powoli rosła w obojgu, co było takie piękne.

Bardzo podobała mi się pierwsza i druga część. Bohaterowie byli tacy pewni siebie i wyraziści. Dużo się działo, co bardzo lubię w książkach. Ich miłość powoli rosła w obojgu, co było takie piękne.