Jest to książka, którą się przeczyta i zaraz zapomni (na szczęście). Tezy na temat protosłowiańskich (według autora) kultur archeologicznych, czy ogólnie genetyki dawnych ludów można łatwo zweryfikować i obalić najnowszymi badaniami genetycznymi. Nie ma więc sensu poświęcać czasu na tę pozycję, skoro więcej na temat odkryć genetycznych dowiemy się z Wikipedii. Gdyby ktoś jednak się upierał i chciał to przeczytać, to warto dodać, że autor powołuje się na pseudonaukowców, takich jak Kliosow (samozwańczy genetyk) czy Tomezzoli i Stein, którzy rzekomo odczytali pismo filistyńskie jako prasłowiańskie, mimo, że nie są nawet lingwistami. O rzekomym odczytaniu języka etruskiego jako słowiańskiego przez Wolańskiego nie ma co się rozpisywać, niedawno ukazał się artykuł na temat DNA Etrusków, który wyjaśnia ich pochodzenie (nie, nie byli Słowianami). O DNA wojowników z Tollense, również ukazała się praca, więc lepiej sięgnąć po nią, niż po tę książkę.

Żeby nie przedłużać, mamy tu typową turbosłowiańszczyznę, bez przypisów, bez sensownej bibliografii. Nie polecam.

Jest to książka, którą się przeczyta i zaraz zapomni (na szczęście). Tezy na temat protosłowiańskich (według autora) kultur archeologicznych, czy ogólnie genetyki dawnych ludów można łatwo zweryfikować i obalić najnowszymi badaniami genetycznymi. Nie ma więc sensu poświęcać czasu na tę pozycję, skoro więcej na temat odkryć genetycznych dowiemy się z Wikipedii. Gdyby ktoś...

Ciekawa książka o naszych dziejach z niekademickim podejściem, choć autor waży słowa i dośc ostrożnie porusza tematy spoza uniwersyteckiego mainstreamu, bo jako nauczyciel historii w szkole podstawoej z tego co wiem, chyba nie chce się narazić kolegom z uniwersytetów i młodym wilczkom studenciakom lubującym się w hejterce, którzy za wszystkie tezy spoza przyjętej jedynie słusznej wersji historii mogą zmieszać autora w niewybredny sposób z błotem.

Ciekawa książka o naszych dziejach z niekademickim podejściem, choć autor waży słowa i dośc ostrożnie porusza tematy spoza uniwersyteckiego mainstreamu, bo jako nauczyciel historii w szkole podstawoej z tego co wiem, chyba nie chce się narazić kolegom z uniwersytetów i młodym wilczkom studenciakom lubującym się w hejterce, którzy za wszystkie tezy spoza przyjętej jedynie...

Osoby pokroju Agatki Jedrych czy też Vuko D nie polubiły tejże książki, gdyż warsztat naukowy i poziom źródeł ich przytłoczył i zdali sobie sprawę ze swojej niewiedzy. Jako historyk powiem jedynie, że książka wybitna

Osoby pokroju Agatki Jedrych czy też Vuko D nie polubiły tejże książki, gdyż warsztat naukowy i poziom źródeł ich przytłoczył i zdali sobie sprawę ze swojej niewiedzy. Jako historyk powiem jedynie, że książka wybitna

Poziom z lekcji historii 4 klasy podstawówki. Na studiach miałam wykładowcę, ktory produkowal takie książki z wypocin/prac zaliczeniowych studentów. I to mi tak wygląda. Chaos, zero naukowego podejścia. Trzy i do przodu, ktoś głupi w empiku kupi (taaaak, dalam sie nabrać na tę genetykę w podtytule, shame on me)

Poziom z lekcji historii 4 klasy podstawówki. Na studiach miałam wykładowcę, ktory produkowal takie książki z wypocin/prac zaliczeniowych studentów. I to mi tak wygląda. Chaos, zero naukowego podejścia. Trzy i do przodu, ktoś głupi w empiku kupi (taaaak, dalam sie nabrać na tę genetykę w podtytule, shame on me)

Druga książka Bogusława Andrzeja Dębka, którą przeczytałem. Rozwinięcie tematów podjętych w Początkach Ludów. Ciekawa pozycja. Szczególnie w aspekcie kultury i zwyczajów, które nie dotarły do nas wraz z nastaniem chrześcijaństwa ale znacznie wcześniej. Minusem książki jest styl autora, który sprawia, że momentami brnie się przez nią ciężko.

Druga książka Bogusława Andrzeja Dębka, którą przeczytałem. Rozwinięcie tematów podjętych w Początkach Ludów. Ciekawa pozycja. Szczególnie w aspekcie kultury i zwyczajów, które nie dotarły do nas wraz z nastaniem chrześcijaństwa ale znacznie wcześniej. Minusem książki jest styl autora, który sprawia, że momentami brnie się przez nią ciężko.

Mimo całej krytyki, to dość przyzwoita książka, przybliżająca w szerokim kontekście podstawowe informacje na temat historii, pochodzenia, wierzeń i kultury dawnych Słowian. Dobry punkt wyjścia dla dalszych badań nad tym tematem.

Podstawowy zarzut do tej pozycji dotyczy zasadniczego braku możliwości weryfikacji hipotez autora. Oczywiście - na końcu książki znajduje się bibliografia, ale już na pierwszy rzut oka widać, że autor korzystał głównie z różnych publikacji w internecie. Nadto autor nie stosuje w ogóle przypisów - co dla mnie jest rzeczą całkowicie niedopuszczalną przy pozycji tego typu.

Mała jeszcze uwaga do wydawnictwa - ilość literówek w tekście jest wprost zatrważająca. A już zupełnie nie rozumiem, jak można zrobić literówkę w spisie treści. Doradzam zatrudnić kogoś do korekty. Wstyd.

Mimo całej krytyki, to dość przyzwoita książka, przybliżająca w szerokim kontekście podstawowe informacje na temat historii, pochodzenia, wierzeń i kultury dawnych Słowian. Dobry punkt wyjścia dla dalszych badań nad tym tematem.

Podstawowy zarzut do tej pozycji dotyczy zasadniczego braku możliwości weryfikacji hipotez autora. Oczywiście - na końcu książki znajduje się...

Słaba książka. Nie polecam. Powstała jak sądzę z powodu koniunktury turbosłowiaństwa. Zawiera błędy np. zmyślony cytat z Kroniki Thietmara.

Słaba książka. Nie polecam. Powstała jak sądzę z powodu koniunktury turbosłowiaństwa. Zawiera błędy np. zmyślony cytat z Kroniki Thietmara.

Wbrew krytykom internetowym badania genetyczne są raczej jednoznacznie po stronie autonomiczności Słowian na terenach obecnej Polski. Ciekawa dyskusja o zawartości tej książki wraz z odpowiedziami Autora pt."My, lud spod znaku R1a" znajduje się na portalu: https://prawdomir.com/2018/06/28/my-lud-spod-znaku-r1a/

Wbrew krytykom internetowym badania genetyczne są raczej jednoznacznie po stronie autonomiczności Słowian na terenach obecnej Polski. Ciekawa dyskusja o zawartości tej książki wraz z odpowiedziami Autora pt."My, lud spod znaku R1a" znajduje się na portalu: https://prawdomir.com/2018/06/28/my-lud-spod-znaku-r1a/

Turbosłowiańska parodia nauki.

Turbosłowiańska parodia nauki.

Hm..najpierw plusy:-)
Pierwsza część książki około 200 stron jak dla mnie była ciekawa dzięki sięganiu do badań genetycznych i ostatnich wykopalisk, których jest coraz więcej gł. dot. "kultury grobów lejkowatych".
Ogólnie autor starał się skompilować i przedstawić nowe/szersze spojrzenie nt. dziejów Słowian i ludów Indoeuropejskich, ale mam wrażenie że czasami lekko naciąga fakty, albo tłumaczy w niezrozumiały sposób. Ogólnie mówiąc kierunek założeń może i dobry, ale wytłumaczenie teorii wymaga jeszcze dopracowania.
Druga cześć książki jak dla mnie lekko naciągana, oraz w sumie niepotrzebna, nic nowego w tej części książki autor nie pisze, stosuje sporo powtórzeń chyba po to żeby nabić ilość stron.
Podsumowując: plus za nowe spojrzenie i próbę sięgnięcia po nowe dziedziny nauki, oraz szersze sięgniecie do badań archeologicznych, minus za za małe zglebienie i skupienie się na tym temacie genetycznych badań i może za bardzo "na sile" dopasowywanie faktów.

Hm..najpierw plusy:-)
Pierwsza część książki około 200 stron jak dla mnie była ciekawa dzięki sięganiu do badań genetycznych i ostatnich wykopalisk, których jest coraz więcej gł. dot. "kultury grobów lejkowatych".
Ogólnie autor starał się skompilować i przedstawić nowe/szersze spojrzenie nt. dziejów Słowian i ludów Indoeuropejskich, ale mam wrażenie że czasami lekko...