Pan własnego losu

Okładka książki Pan własnego losu David Unger
Okładka książki Pan własnego losu
David Unger Wydawnictwo: Sonia Draga literatura piękna
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
The Mastermind
Wydawnictwo:
Sonia Draga
Data wydania:
2018-05-09
Data 1. wyd. pol.:
2018-05-09
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381103886
Tłumacz:
Adam Olesiejuk
Tagi:
Adam Olesiejuk prawnik miłość upozorowanie śmieci prawdziwa historia
Średnia ocen

5,5 5,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,5 / 10
17 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
574
422

Na półkach:

Interesująca historia choć momentami nieco niespójna. Albo niedopowiedziana...?
Do tego - wierzę, to właściwie tajemnica poliszynela, jak skorumpowane i zdeprawowane były państwa Ameryki Łacińskiej ale tu jest to tylko nazwane, jakoś brak treściwych argumentów, dowodów.
No i trochę dziwi łatwość wyboru winnego dramatu: za śmierć jakże ważnych dla bohatera osób winny ma być podły prezydent chcący ukryć swoje malwersacje a nie wściekły mąż, którego żonę bohater odebrał mu jako swą kochankę. I to mąż z kręgu kulturowego gdzie taka zdrada jest szczególnie karana.
A powtarzane w recenzjach twierdzenie, które ma podkreślać jakąś szczególną wartość bohatera, że jego sfingowane samobójstwo miało być wyrazem zdeterminowanej walki bohatera o zmiany polityczne w kraju nie bardzo znajduje uzasadnienie w treści . To nie była właściwie determinacja i wola walki bohatera, raczej został on zmanipulowany przez sprytnego cwaniaka szukającego swoich korzyści politycznych. No i rodzaj tego samobójstwa miał mieć bardzo specyficzną formułę...

Interesująca historia choć momentami nieco niespójna. Albo niedopowiedziana...?
Do tego - wierzę, to właściwie tajemnica poliszynela, jak skorumpowane i zdeprawowane były państwa Ameryki Łacińskiej ale tu jest to tylko nazwane, jakoś brak treściwych argumentów, dowodów.
No i trochę dziwi łatwość wyboru winnego dramatu: za śmierć jakże ważnych dla bohatera osób winny ma być...

więcej Pokaż mimo to

avatar
152
97

Na półkach: ,

Pisząc ,,Pana Własnego Losu’’ David Unger inspirował się historią Rodriga Rosenberga, czyli gwatemalskiego prawnika, który postanowił zawalczyć z dramatyczną sytuacją w kraju. Sfingował własną śmierć przygotowując uprzednio nagranie, gdzie oskarża o nią ówczesnego prezydenta.

Wydarzenia zarysowane przeze mnie akapit wyżej miało miejsce w 2009 roku. Sama książka premierę miała w roku 2016. Wydawać by się mogło, że będzie niesamowicie współcześnie napisana, i zrozumiałą każdemu, jednak spotkało mnie coś innego. Niby od wydarzeń na podstawie których powstał ,,Pan Własnego Losu’’ minęło raptem 9 lat, społeczeństwo Gwatemali odebrałem jako niesamowicie chaotyczne, prostolinijne i styranizowane przez prezydenta. Nie ma w nim nawet dnia, który przypominałby społeczeństwo demokratyczne, mimo iż takowym było, z nazwy. Nie znalazłem odniesień do współczesności, zaś zaobserwowałem, że światem książki rządzą korupcje i lawiracje finansowe.

Książka opisuje wczesne lata naszego bohatera, który nazywa się Guillermo Rosensweig. Jedno jest w nim niezmienne – młodzieńczy bunt. Z tym, że jego położenie jest bardziej skomplikowane. Guillermo musi codziennie zmagać się z ojcem, który wymaga od niego przejęcie sklepu z lampami w podupadającej dzielnicy oraz przeciwnościami uniemożliwiającymi mu ucieczkę z miasta.

Relacja ojciec – syn jest tutaj jedna z lepiej opisanych z tych, które czytałem. Nie jest stereotypowa, czyli albo ojciec-tyran, albo super-tata. Tutaj mamy człowieka, który wierzy w sens tego co robi, i mimo coraz mniejszych obrotów jest przekonany, że jego sklep znowu będzie przynosił zyski. Notabene o handlu wie wszystko i stara się wiedzę tę przekazać niezainteresowanemu synowi. Niestety, robi to nachalnie, nie potrafiąc zrozumieć, że akurat sprzedaż lamp Guillerma nie interesuje.

Pisząc ,,Pana Własnego Losu’’ David Unger inspirował się historią Rodriga Rosenberga, czyli gwatemalskiego prawnika, który postanowił zawalczyć z dramatyczną sytuacją w kraju. Sfingował własną śmierć przygotowując uprzednio nagranie, gdzie oskarża o nią ówczesnego prezydenta.

Wydarzenia zarysowane przeze mnie akapit wyżej miało miejsce w 2009 roku. Sama książka premierę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
926
127

Na półkach:

Z dużym zainteresowaniem zaczęłam czytać książkę. Najpierw poszukałam informacji o Rodrigo Rosenbergu - osobie na której została oparta fabuła. Niestety nie wyglądał jak pan przedstawiony na okładce, a wręcz przeciwnie był niskim mężczyzną z łysiną na głowie. Jednak nie zmierzam komentować wyglądu Rodriga. Tylko próbuje zrozumieć twórcę czemu w podstawowych cechach wyglądu dokonał takich zmian.
W książce mamy odzwierciedlenie Rodriga czyli Guillermo Rosensweiga, którego można scharakteryzować jako mężczyznę o wysokich ambicjach zawodowych. Także do kochania wszystkich kobiet. W czasach studiów, czytamy jak niedługo po własnym ślubie zdradza żoną, czyli mamy typ macho. Niby kochał żonę lecz nie mógł oprzeć się pięknu innych kobiet ;)
Muszę przyznać, że ciekawie została zarysowana fabuła. Szkoda, że zakończenie było trochę zbyt fantastyczne aby było prawdziwe.
Polecam wszystkim czytelnikom książkę "Pan własnego losu".

Z dużym zainteresowaniem zaczęłam czytać książkę. Najpierw poszukałam informacji o Rodrigo Rosenbergu - osobie na której została oparta fabuła. Niestety nie wyglądał jak pan przedstawiony na okładce, a wręcz przeciwnie był niskim mężczyzną z łysiną na głowie. Jednak nie zmierzam komentować wyglądu Rodriga. Tylko próbuje zrozumieć twórcę czemu w podstawowych cechach wyglądu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
927
633

Na półkach: , ,

Guillermo Rosensweig prowadzi dobrze prosperującą kancelarię prawną, ma żonę oraz dwójkę dzieci i masę kochanek na boku. Niczego mu nie brakuje. Pewnego dnia w jego życiu pojawia się Maryam, w której zakochuje się bezgranicznie. Jednak na drodze do ich szczęścia stoi wiele przeszkód.

Starałam się w opisie książki napisać jak najmniej o fabule. Ci z Was, którzy czytają moje opinie od dłuższego czasu dobrze wiedzą, że nienawidzę spoilerów i jestem raczej zwolenniczką poznawania historii samemu. Dlatego jeśli macie zamiar sięgnąć po tę książkę to nie czytajcie tego co napisane jest na tylnej okładce i skrzydełkach. Moim zdaniem zdecydowanie za dużo jest tam zdradzone. Na okładce widnieje zdanie: Członek gwatemalskiej elity z miłości fabrykuje swoją śmierć. Z jednej strony jest to ogromny spoiler, bo główny bohater fabrykuje swoją śmierć pod koniec książki, ale! O dziwo okazało się to bardzo ciekawe. Niemal do końca byłam pewna jak skończy się ta historia. Wiedziałam, że Guillermo sfabrykuje swoją śmierć. Jednak nie wiedziałam dlaczego to zrobi, czy na kogoś będzie chciał zrzucić winę i jakie wydarzenia popchną go do tego czynu. Gdyby powyższe zdanie zostało napisane na tylnej okładce czy skrzydełkach to pewnie bym Wam o tym nie napisała, jednak ten napis jest w bardzo widocznym miejscu, więc nie ma możliwości byście go nie zobaczyli, sięgając po tę książkę. Ale głowa do góry! W tym przypadku okazało się to bardzo intrygujące.

Kolejną rzeczą, którą musicie wiedzieć to to, że fabuła Pana własnego losu została oparta prawdziwej i niewiarygodnej historii niejakiego Rodriga Rosenberga, gwatemalskiego prawnika, który w 2009 zaplanował własne morderstwo, uprzednio przygotowując materiały obciążające o jego śmierć osobę, która bardzo zaszła mu za skórę... Nie ukrywam, że wątek fabrykacji własnej śmierci oraz to, że została ona oparta na prawdziwych wydarzeniach zaintrygowało mnie w tej pozycji najbardziej.

Pan własnego losu, to chyba pierwsza książka jaką czytałam w której główny bohater jest w tak dziwny sposób wykreowany. Jego nie da się polubić, a przynajmniej ja nie potrafiłam. Myślę, że zdecydowana większość czytelników podzieli moje zdanie. Jego podejście do życia, przedmiotowe traktowanie ludzi, w szczególności kobiety oraz przedziwne myślenie sprawiało, że nie potrafiłam go polubić. Mimo, że Guillermo Rosensweig to idealny przykład antybohatera, muszę przyznać, że w kilku kwestiach nie mogłam się z nim nie zgodzić. Jest przeciwny korupcji, która rozwinęła się w Gwatemali do gigantycznych rozmiarów. Guillermo pragnął uwolnić swój ojczysty kraj od plagi korupcji i oczyścić Gwatemalę z parszywych pijawek wysysających z państwa wszystkie soki.

W książce kilkakrotnie pojawiały się sceny erotyczne, które absolutnie mi nie przeszkadzały. Najwięcej ich było na początku, ale im dalej tym przewagę zdobywał wątek polityczny. Napięcia oraz zwrotów akcji w tej pozycji nie ma za wiele, co tym razem mi nie przeszkadzało, bo sam pomysł na fabułę był bardzo interesujący. Styl autora jest bardzo lekki, a książkę przeczytałam z przyjemnością. Zakończenie nie jest spektakularne, ale przyznam szczerze, że trochę mnie zaskoczyło.

https://www.maobmaze.pl/2018/07/pan-wlasnego-losu.html

Guillermo Rosensweig prowadzi dobrze prosperującą kancelarię prawną, ma żonę oraz dwójkę dzieci i masę kochanek na boku. Niczego mu nie brakuje. Pewnego dnia w jego życiu pojawia się Maryam, w której zakochuje się bezgranicznie. Jednak na drodze do ich szczęścia stoi wiele przeszkód.

Starałam się w opisie książki napisać jak najmniej o fabule. Ci z Was, którzy czytają moje...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    18
  • Chcę przeczytać
    13
  • Posiadam
    3
  • 2018
    2
  • Biblo
    1
  • 2018 - przeczytane
    1
  • Legimi
    1
  • LITERATURA AMERYKI PD
    1
  • Recenzenckie
    1
  • Legimi powieści
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Pan własnego losu


Podobne książki

Przeczytaj także