Młynarski. Rozmowy

Okładka książki Młynarski. Rozmowy Wojciech Młynarski
Okładka książki Młynarski. Rozmowy
Wojciech Młynarski Wydawnictwo: Prószyński i S-ka biografia, autobiografia, pamiętnik
317 str. 5 godz. 17 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2018-03-13
Data 1. wyd. pol.:
2018-03-13
Liczba stron:
317
Czas czytania
5 godz. 17 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381232135
Tagi:
literatura polska biografia wspomnienia
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
98 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
829
604

Na półkach:

Słabizna. Niechlujna redakcja, te same rzeczy powtarzane po trzy razy na przestrzeni kilku stron. Pytania banalne, podszyte pretensją do ojca, że zaniedbywał rodzinę. Połowa stron to zdjęcia, też nie najlepszy wybór zresztą. Jedyne ciekawe fragmenty to tych kilka stron, na których Młynarski opowiada o metodach swojej pracy i przekładach.

Słabizna. Niechlujna redakcja, te same rzeczy powtarzane po trzy razy na przestrzeni kilku stron. Pytania banalne, podszyte pretensją do ojca, że zaniedbywał rodzinę. Połowa stron to zdjęcia, też nie najlepszy wybór zresztą. Jedyne ciekawe fragmenty to tych kilka stron, na których Młynarski opowiada o metodach swojej pracy i przekładach.

Pokaż mimo to

avatar
155
77

Na półkach: , ,

Dlaczego nie zachwyca, a zachwycać miała…?
Wydaje mi się, że wielu czytelników pomyliło Mistrza Młynarskiego z książką ‘Młynarski. Rozmowy’.
Większość super pozytywnych recenzji rozpoczyna się od peanów na cześć, od wyznań miłości, pokłonów w kierunku twórczości czy podziwu dla charyzmy, kultury osobistej, intelektu i finezji pana Wojciecha.
I ja mogę się również podpisać pod tym wszystkim obiema rękami i nogami.
Albowiem Młynarskiego lubię.
Nie uwielbiam, ale nucę, cytuję, słucham ku pokrzepieniu serc.
Mocno zdziwiło mnie, że ktoś może postrzegać go jako przaśnego, rubasznego i seksistowskiego twórcę przyśpiewek i pioseneczek w stylu pijanego wujka na weselu (https://lubimyczytac.pl/ksiazka/od-oddechu-do-oddechu-najpiekniejsze-wiersze-i-piosenki/opinia/64575960),ale obce jest mi też popadanie w kolejną skrajność.
Rewelacyjna? Wybitna? Arcydzieło? – takie są w większości opinie o książce „Młynarski. Rozmowy”, której autorem jest … Wojciech Młynarski. Czy jednak na pewno? Jest autorem odpowiedzi na pytania, ale moderatorem rozmowy, autorem koncepcji przedstawienia portretu, niejako współtwórcą tego pamiętnika jest Agata Młynarska. A ona, jako rozmówca i autor całego przedsięwzięcia, arcydzieła – moim skromnym zdaniem - nie stworzyła.

Nie chcę odbierać książce uroku. Ciekawe było poczytać, jak zostaje się tekściarzem. Miło było udać się w podróż sentymentalną po spektaklach, na których wystawałam gdzieś na schodach na wejściówkach, bo na bilety mnie nie było stać (nawet z pieniędzy oszczędzanych na szkolnych obiadach :))),albo po prostu było niemożliwością je dorwać. Wspaniele dowartościować się znajomością większości wymienianych twórców, poetów, aktorów (A może jednak zdołować, gdzyż tak dalekie sięganie pamięcią już mniej uroczo przypominało mi moim wieku?). Fajnie było zajrzeć do warsztatu mistrza, zobaczyć jego biurko – takie zwykłe, odziedziczone po dziadku, stojące gdzieś w mieszkaniu na warszawskim blokowisku. Ale to były takie drobne smaczki, nawet nie ploteczki. Wszystko poza tym, to nic innego jak – i tu zacytuję kolejnego czytelnika, gdyż nie sposób się z nim nie zgodzić – „Niewiele więcej niż laurka od dzieci. […] Trzeba czekać na poważną biografię”.
(https://lubimyczytac.pl/ksiazka/mlynarski-rozmowy/opinia/66407359)

Na koniec dodam pewną anegdotkę. Lubię pisać limeryki i inne moskaliki. Dobrze się przy tym bawię i śmiem twierdzić, że wychodzą mi nieźle, nawet po angielsku. Pewnego dnia moja mama powiedziała: „Piszesz o wszystkich, a kiedy stworzysz limeryk na mój temat?” Wyzwanie podjęłam, ale … wiłam się straszliwie. Limeryk, a raczej cały 18-zwrotkowy limerykowy ‘poemat’ powstawał w ogromnych bólach. Nie twórczych. Ale ‘cenzorskich’. Bo mój wewnętrzny cenzor co chwila zadawał mi pytania czy aby nie za ironicznie, nie za ostro, czy mama się nie obrazi moim postrzeganiem jej osoby. I wydaje mi się, że w tym przypadku zadziałał ten sam mechanizm.
Poprawnie napisana laurka, bez trudnych pytań …

Dodatkowo, w ebooku czasami podpisy nie zgadzały się ze zdjęciami, a załączone programy czy listy, przy nawet największym powiększeniu były nieczytelne, co było lekko irytujące.
Ps. Errata. Otóż ... przy okazji wiosennych porządków znalazłam na półce egzemplarz tej książki. Namacalny nie tylko w sensie dosłownym, ale też jako dowód, że naprawdę chciałam tę książkę przeczytać (a ze względu na ograniczenia lokalowe nie kupuję zbyt dużo książek drukowanych). I muszę przyznać, że tu dopiero widać różnicę między ebookiem (o audiobooku nawet nie wspominając) a wydaniem klasycznym. Książka jest pięknie wydana, zdjęcia w tej oprawie są bardzo klimatyczne i poniekąd zrewidowałam swój pogląd na zachwyty innych czytelników. Podwyższam ocenę z 5 na 6 (jednocześnie podtrzymując to, co napisałam wcześniej :))

Dlaczego nie zachwyca, a zachwycać miała…?
Wydaje mi się, że wielu czytelników pomyliło Mistrza Młynarskiego z książką ‘Młynarski. Rozmowy’.
Większość super pozytywnych recenzji rozpoczyna się od peanów na cześć, od wyznań miłości, pokłonów w kierunku twórczości czy podziwu dla charyzmy, kultury osobistej, intelektu i finezji pana Wojciecha.
I ja mogę się również podpisać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
53
52

Na półkach:

Pisarz, poeta, pracoholik, twórca, mąż, ojciec...
Jak nazwać Wojciecha Młynarskiego?
Piosenki, śpiewane przez różne osoby do dzisiaj są znane, przetwarzane.
Głęboki ukłon w Jego stronę, że mimo swojej choroby tworzył tak piękne utwory.

Książka przeczytana/przerzucona.
Przerzucona, bo ostatnie strony przekartkowane i czytane wybiórczo.
Z całym szacunkiem dla wszystkich, którzy znają twórczość Wojciecha Młynarskiego - czasem za nudno. Dziwnie wydana. Połączenie wywiadów z Agatą Młynarką - córką i wcześniejszych wypowiedzi. Dołożone jakieś notatki, zaświadczenia, plakaty... Chwilami nawet kilka stron.
Może byłoby lepiej, gdyby zdania lub rozdziały kończyły się, a potem jest dokładka notatek, plakatów... a nie w środku zdania jest coś innego, nawet chwilami bardzo ciekawego, a potem końcówka zdania. Ja osobiście gubiłam wątek.

Pisarz, poeta, pracoholik, twórca, mąż, ojciec...
Jak nazwać Wojciecha Młynarskiego?
Piosenki, śpiewane przez różne osoby do dzisiaj są znane, przetwarzane.
Głęboki ukłon w Jego stronę, że mimo swojej choroby tworzył tak piękne utwory.

Książka przeczytana/przerzucona.
Przerzucona, bo ostatnie strony przekartkowane i czytane wybiórczo.
Z całym szacunkiem dla wszystkich,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
725
191

Na półkach:

Niewiele więcej niż laurka od dzieci, a postaci z tak silną pozycją w polskiej kulturze można byłoby przecież wystawić pomnik. Zdaje się, że tak osobliwy artysta skrywał więcej niż odsłania niniejsza publikacja. Ciężko zatem nie wspomnieć o niedosycie po niniejszej lekturze. Trzeba czekać na poważną biografię.

Niewiele więcej niż laurka od dzieci, a postaci z tak silną pozycją w polskiej kulturze można byłoby przecież wystawić pomnik. Zdaje się, że tak osobliwy artysta skrywał więcej niż odsłania niniejsza publikacja. Ciężko zatem nie wspomnieć o niedosycie po niniejszej lekturze. Trzeba czekać na poważną biografię.

Pokaż mimo to

avatar
322
320

Na półkach:

Książka o Młynarskim i jego inspiracjach a także przemyśleniach. Dość krótka i można przeczytać w jeden wieczór ale można też potraktować ją jako inspirację do sięgnięcia po teksty Hermana, Brela i Brassena (dla mnie nieznanych autorów przed lekturą , niestety) ,, czy Okudżawy. Cieszę się, ze wydawcy umieścili fragmenty piosenek Młynarskiego a także jego związane z utworami anegdoty. Czasem brakowało mi ich więcej. Książka w porządku ale osobowość Młynarskiego absolutnie nieprzeciętna.

Książka o Młynarskim i jego inspiracjach a także przemyśleniach. Dość krótka i można przeczytać w jeden wieczór ale można też potraktować ją jako inspirację do sięgnięcia po teksty Hermana, Brela i Brassena (dla mnie nieznanych autorów przed lekturą , niestety) ,, czy Okudżawy. Cieszę się, ze wydawcy umieścili fragmenty piosenek Młynarskiego a także jego związane z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
705
558

Na półkach:

Mistrz w dwóch osłonach:
Pierwsza - wywiad rzeka z córką, Agatą o życiu, inspiracjach, poglądach na świat, ludzi, Polskę oraz twórczość swoją i innych.
Druga - strzępki i przedruki artykułów z różnych pism, w których autor snuje opowieść o początkach swojej twórczości, dzieciństwie i młodości, przekładach Okudżawy, Wysockiego, Brela, kabaretowym życiu w "Hybrydach" i "Dudku".
Obie odsłony mądre, piękne literacko i stylistyczne, po prostu...100% Młynarski.
Książkę uzupełniają zdjęcia, real-fotosy zapisków Pana Wojciecha, afisze przedstawień, libretta i didaskalia czyli elementy z życia wzięte.
Jeśli lubicie Młynarskiego zarówno w osobie "Pana Pucio-Pucio", jak i mądrego, błyskotliwego humanisty, sięgajcie po "Rozmowy" bez zastanowienia.
Reasumując: Och, ty w życiu!, Bynajmniej trzeba przeczytać tę książkę, czy to będąc na wczasach, czy żyjąc światowym życiem pod swoim ulubionym drzewem. Absolutnie!

Mistrz w dwóch osłonach:
Pierwsza - wywiad rzeka z córką, Agatą o życiu, inspiracjach, poglądach na świat, ludzi, Polskę oraz twórczość swoją i innych.
Druga - strzępki i przedruki artykułów z różnych pism, w których autor snuje opowieść o początkach swojej twórczości, dzieciństwie i młodości, przekładach Okudżawy, Wysockiego, Brela, kabaretowym życiu w "Hybrydach" i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
994
633

Na półkach:

''Jeśli niewiele książek znasz, to wychodzi Ci na twarz".

Powyższy fragment pochodzi z utworu Mistrza Wojciecha pt.: ''Chirurgia plastyczna", wyśmienicie diagnozuje stan umysłów niektórych ludzi.

Autobiografia jest zapisem rozmów Agaty Młynarskiej z ojcem. Wojciech Młynarski odszedł w 2017 roku... Dostajemy osobiste spojrzenie na wiele spraw, barwne polemiki i dyskusje, które są udatne.

Autor wielu tekstów, satyryk, był wybornym obserwatorem życia społecznego, świetnie radził sobie z cenzurą. W swojej twórczości rewelacyjnie wytyka nam nasze przywary i ułomności.

W zasadzie dziś takich Artystów jak pan Młynarskie prawie już nie ma. Brakuje jego wyrafinowanych i inteligentnych żartów, także tej natury politycznej. Ze świecą szukać odważnych i oczytanych kabareciarzy, którzy mają wysublimowane poczucie humoru. Ech...

''Miłe panie i panowie bardzo mili, to prawdziwa uczta intelektualna. I szansa na pobycie przez chwilę z Mistrzem. Absolutnie''.

Polecam:)

''Jeśli niewiele książek znasz, to wychodzi Ci na twarz".

Powyższy fragment pochodzi z utworu Mistrza Wojciecha pt.: ''Chirurgia plastyczna", wyśmienicie diagnozuje stan umysłów niektórych ludzi.

Autobiografia jest zapisem rozmów Agaty Młynarskiej z ojcem. Wojciech Młynarski odszedł w 2017 roku... Dostajemy osobiste spojrzenie na wiele spraw, barwne polemiki i dyskusje,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1745
433

Na półkach: ,

Sentymentalny powrót do czasów, gdy rozrywka była finezyjna i inteligentna. Do czasów Młynarskiego, Kabaretu Starszych Panów, „Dudka”, Agnieszki Osieckiej, Okudżawy, Wysockiego i Brela. To czasy mojego dzieciństwa i młodości. Na tych piosenkach się wychowałam. Wojciech Młynarski przy całym swoim trudnym charakterze i chorobie afektywnej dwubiegunowej, opowiada o swojej pracy „tekściarza” skromnie, konkretnie, z zaangażowaniem i pasją. Widać jego perfekcjonizm i brak przyzwolenia na bylejakość tak u siebie, jak i u innych. I ogrom pracy, który włożył, przy całym swoim niewątpliwym talencie w powstanie każdej takiej perełki. Wiele cytatów z jego piosenek weszło do potocznej polszczyzny. To, jak trudnym był człowiekiem zostało wspomniane mimochodem. Bo najważniejsza jest jego twórczość. Dla mnie- genialna. Takich twórców jak Młynarski już nie ma. Jego córka Agata spytała go:
- „Na jakim odbiorcy najbardziej ci zależało?
-Na polskim inteligencie. Istnieje taki twór.
-Czy dzisiaj jego wrażliwość się stępiła? Może znów przebywa na emigracji
wewnętrznej?”
-Nie. Jest cały czas tak samo wyczulony na rzeczywistość. Często nie ma pieniędzy, aby przyjść na koncert, ale istnieje. Jest.”
Więc ja się pytam, kto teraz pisze piosenki i skecze dla polskiego inteligenta? Jaki kabaret daje aluzyjną, finezyjną i inteligentną rozrywkę a nie prymitywny rechot? Jeżeli ktoś wie, niech mi da znać. Chętnie zobaczę lub posłucham.
Książka jest wspaniale wydana. W twardej oprawie, ten czarno- butelkowy kolor... Ilustrowania wieloma zdjęciami i starymi wycinkami z prasy, programami teatralnymi. Jestem zadowolona, że mam ją na własność (dostałam od syna pod choinkę). Będzie ładnie wyglądała na półce.

Sentymentalny powrót do czasów, gdy rozrywka była finezyjna i inteligentna. Do czasów Młynarskiego, Kabaretu Starszych Panów, „Dudka”, Agnieszki Osieckiej, Okudżawy, Wysockiego i Brela. To czasy mojego dzieciństwa i młodości. Na tych piosenkach się wychowałam. Wojciech Młynarski przy całym swoim trudnym charakterze i chorobie afektywnej dwubiegunowej, opowiada o swojej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1211
1155

Na półkach: , ,

Intelektualna uczta. Młynarski jest dla mnie jednym z autorytetów, to Arystokrata Ducha, wybitnie inteligentny i zdolny człowiek. Obcowanie z Jego myślami spisanymi w książkę biograficzną było niebywałą wprost przyjemnością! Nie wspomnę, że książka jest prześlicznie wydana. W miękkiej oprawie, tak jak lubię, na fajnym papierze, bardzo ładnie złamany tekst ze zdjęciami. A tych jest mnóstwo, większość nieznana i zapewne też niepublikowana.
Wojciech Młynarski zabiera nas w podróż po swoim życiu, od zawsze przepełnionym muzyką, twórczością artystyczną. Dziadek, mama, nawet krewny Artur Rubinstein, wszyscy otaczali muzyką i sztuką małego Wojtusia. Nic więc dziwnego, że wyrósł na Artystę. W tym wypadku przez duże A.
Wspaniałe w Młynarskim jest ciepło, jakie wokół siebie wytwarza, z jakim opowiada o innych: Agnieszce Osieckiej, Bułacie Okudżawie, Wysockim, Brelu czy Brassensie. Artysta mówi nam o swojej rodzinie, o warsztacie twórczym, zabiera w podróż po epokach. Opisuje miejsca i czasy dla Niego najważniejsze, przełomowe. Robi to z wdziękiem, polotem, dowcipem i inteligencją. Mistrzostwo!

Intelektualna uczta. Młynarski jest dla mnie jednym z autorytetów, to Arystokrata Ducha, wybitnie inteligentny i zdolny człowiek. Obcowanie z Jego myślami spisanymi w książkę biograficzną było niebywałą wprost przyjemnością! Nie wspomnę, że książka jest prześlicznie wydana. W miękkiej oprawie, tak jak lubię, na fajnym papierze, bardzo ładnie złamany tekst ze zdjęciami. A...

więcej Pokaż mimo to

avatar
85
81

Na półkach:

Świetna książka konferansjera, autora piosenek, kompozytora i piosenkarza. Wywiad rzeka. Dla każdego. Serdecznie Polecam

Świetna książka konferansjera, autora piosenek, kompozytora i piosenkarza. Wywiad rzeka. Dla każdego. Serdecznie Polecam

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    125
  • Chcę przeczytać
    75
  • Posiadam
    26
  • 2018
    6
  • 2019
    4
  • Teraz czytam
    4
  • 2020
    3
  • Biografie
    3
  • Ebooki
    3
  • Biograficzne
    2

Cytaty

Więcej
Wojciech Młynarski Młynarski. Rozmowy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także