Matt to jest taki słodziak, w sam raz do schrupania, za to Sky zmaga się ze zranieniami z przeszłości i nową odpowiedzialnością. Oboje mają złe doświadczenia ze związków, partnerzy porzucili ich w momencie, kiedy ci ich najbardziej potrzebowali, a ich miłość rozkwita od przyjaźni, choć przyznam, że dzieje się to błyskawicznie, i kiedy już się zbliżą się do siebie, to oderwać rąk od siebie nie mogą. Bardzo przyjemna i miejscami wzruszająca opowieść.

Matt to jest taki słodziak, w sam raz do schrupania, za to Sky zmaga się ze zranieniami z przeszłości i nową odpowiedzialnością. Oboje mają złe doświadczenia ze związków, partnerzy porzucili ich w momencie, kiedy ci ich najbardziej potrzebowali, a ich miłość rozkwita od przyjaźni, choć przyznam, że dzieje się to błyskawicznie, i kiedy już się zbliżą się do siebie, to...

Czy jestem już zakochana w Mattcie? Byłam od 1 części ❤ Matt ma specjalne miejsce w moim serduchu i chyba jest moim ulubionym bratem Reed, chociaż uwielbiam ich wszystkich 😊 w całej książce zaskoczyło mnie to jak Matt jest szczery i otwarty. Nie robi żadnych podchodów, nie boi się wyznań i nie stara się zgrywać twardziela na siłę. Jest czystym sercem. Ja się w nim zakochałam i nie dziwię się Sky, że równie szybko ona odwzajemniła miłość, chociaż nie miała dobrego przykładu w swoje rodzinie. W ogóle bardzo ją podziwiam i jak na razie jest moją ulubioną bohaterką żeńską tej serii (zobaczymy jak będzie z Friday :P). Nie tylko nie zawahała się przyjąć do siebie obce dzieci, obcej kobiety (przecież nie znała przyrodniej siostry) na prośbę ojca, który nie okazywał jej uczuć przez całe życie. Owszem bała się, ale wydaje mi się, że miała tyle miłości do rozdania, że ona okazała się szczęściem dla nich, co oni dla niej. Fajnie autorka pokazała więź zwłaszcza Sky z Sethem – nastolatkowie różnie reagują na śmierć rodzica i do tego zamieszkanie u obcej osoby. Ale obydwoje byli dosyć otwarci i dzięki małym działaniom Matta odnaleźli wspaniałą relację. Matt to anioł!!!! I chociaż przeważnie mnie drażni w książkach takie szybkie zakochiwanie się, od razu ślub itd. Tak tutaj byłam ciągle zauroczona 😊 nie wiem Matt mnie zaczarował hehe. Nawet jeśli trochę zawalił nie mówiąc Sky, że idą na ślub jego byłej (na miejscu Sky pewnie też bym zareagowała). Na szczęście Matt wszystko ogarnął – nawet jego byłą – brawo M.! – nawet aniołowie mają granice dobroci 😊 jego list pośmiertny do jego byłej mnie rozbawił 😊 Uwielbiam braci, a Matt był takim słoneczkiem. Jego oddanie Sky i dzieciom to wprost nierealne marzenie każdej kobiety (ja bym sama go poprosiła, żeby się ze mną ożenił :P). Cudowna historia z dosyć cukierkowym happy-endem (Matt będzie ojcem 5 dzieci hahaha – chciał to ma :P).

Czy jestem już zakochana w Mattcie? Byłam od 1 części ❤ Matt ma specjalne miejsce w moim serduchu i chyba jest moim ulubionym bratem Reed, chociaż uwielbiam ich wszystkich 😊 w całej książce zaskoczyło mnie to jak Matt jest szczery i otwarty. Nie robi żadnych podchodów, nie boi się wyznań i nie stara się zgrywać twardziela na siłę. Jest czystym sercem. Ja się w nim...

Matta Reeda poznaliśmy z poprzednich historii o Braciach Reed's. Widzisz jego walkę z rakiem i na szczęście w tej książce możesz zobaczyć z bliska jego historię. Jak wszyscy bracia Reed, kiedy kochają, kochają całym sercem i dają dużo miłości i wsparcia. Skylar była kobietą sukcesu, która nigdy nie zaznała miłości od swojej rodziny.Miłość bez punktu odniesienia była dla niej czymś nowym. Wierząc w kogoś innego, ufając mu i wiedząc, że dostaniesz w zamian dokładnie to, co dajesz, cóż, tego nigdy nie doświadczyła. Ale Matt zamierza jej to pokazać. Sky po śmierci jej przyrodniej siostry, której nigdy nie poznała, dostaje opiekę nad jej trójką dzieci. Sytuacja jest trudna, nieznana i przerażająca. Matt wie,że po chemioterapii szanse na założenie własnej rodziny są wręcz niemożliwe.Ale kiedy czuje początkowe iskry związane ze Skylar, zakochuje się w jej dzieciach. Dzieci, które nie są z jego krwi, ale kocha je jak swoje. Obydwoje się uzupełniają, szanują , ufają, a te jego pytanie"Jesteś już we mnie zakochana? nabiera zupełnie nowego znaczenia podczas czytania tej książki.Ale zakończenie było po prostu krzepiące. Kiedy myślisz, że nie możesz bardziej zakochać się w tej historii, dzieje się cud. Sky dobrze mówiła, że cuda się zdarzają i u nich tak było.

Matta Reeda poznaliśmy z poprzednich historii o Braciach Reed's. Widzisz jego walkę z rakiem i na szczęście w tej książce możesz zobaczyć z bliska jego historię. Jak wszyscy bracia Reed, kiedy kochają, kochają całym sercem i dają dużo miłości i wsparcia. Skylar była kobietą sukcesu, która nigdy nie zaznała miłości od swojej rodziny.Miłość bez punktu odniesienia była dla...