Książka opowiada o rozpoznawaniu chorób rzadkich. Jest efektem prac specjalnego zespołu ZusE (Centrum chorób rzadkich) w Marburgu, który powstał jako kontynuacja seminarium dla studentów "Nowe spojrzenie na Doktora House'a, czyli czy i my moglibyśmy wyleczyć pacjentów kliniki w Marburgu?" Seminarium powstało na fali popularności wspomnianego serialu, a jego celem było zwrócenie uwagi studentów na fakt, iż wśród wielu typowych przypadków zdarzają się jednak choroby, których objawy są niejednoznaczne i sprawiają trudność w postawieniu diagnozy. Rutynowe podejście i brak czasu na myślenie spowodowany wypełnianiem milionów dokumentów, co nie jest typowe wyłącznie dla niemieckiej służby zdrowia niestety, powoduje, że wielokrotnie pacjenci latami nie mają postawionej diagnozy lub ta diagnoza jest po prostu zła. Autor dobitnie wyjaśnia, że choroby rzadkie są rzeczywiście rzadkie w skali całej populacji, natomiast jeśli przeliczyć wskaźniki częstości występowania na liczbę ludności w danym kraju, to już nie do końca jest zgodne z prawdą.
Książkę czytałam w wydaniu polskim, nie znam oryginału, ale przypuszczam, ze mankamenty redakcyjne leżą po obu stronach, polskiej i niemieckiej. Mam sporo uwag do tłumaczki, która może i zna język, aczkolwiek po zastosowanych w niektórych przypadkach konstrukcjach mam pewne wątpliwości, także do sprawności posługiwania się językiem polskim. Błędy tłumacza powinny zostać wyłapane i skorygowane przez redaktora, ale tak się nie stało. Obie te osoby są wymienione z nazwiska w stopce, więc przypuszczam, że nie mają sobie absolutnie nic do zarzucenia. Ja przeciwnie, bardzo nie lubię niechlujnego wydawania książek. Reasumując składniki całkiem niezłe, sposób podania mało elegancki.

Książka opowiada o rozpoznawaniu chorób rzadkich. Jest efektem prac specjalnego zespołu ZusE (Centrum chorób rzadkich) w Marburgu, który powstał jako kontynuacja seminarium dla studentów "Nowe spojrzenie na Doktora House'a, czyli czy i my moglibyśmy wyleczyć pacjentów kliniki w Marburgu?" Seminarium powstało na fali popularności wspomnianego serialu, a jego celem było...