rozwińzwiń

Nakarm mnie

Okładka książki Nakarm mnie Julita Strzebecka
Okładka książki Nakarm mnie
Julita Strzebecka Wydawnictwo: Replika literatura obyczajowa, romans
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Replika
Data wydania:
2017-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2017-01-01
Język:
polski
ISBN:
9788376745749
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
102 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
227
155

Na półkach:

Temat kompulsywnego objadania jest mi obcy nie rozumiem jak można doprowadzać się do takiego stanu, ale jeśli jest tak rzeczywiście jak autorka w książce opisuje to lektura daje wiele do myślenia. Czytając '' Nakarm mnie'' momentalnie traciłam ochotę na niezdrowe przekąski oraz słodycze. Autorka szokuje i brawo za to co tu zrobiła. Widać też drobne niedociągnięcia i powtórzenia ale PAMIĘTAJMY ŻE JEST TO DEBIUT. Oceniam na mocne 7

Temat kompulsywnego objadania jest mi obcy nie rozumiem jak można doprowadzać się do takiego stanu, ale jeśli jest tak rzeczywiście jak autorka w książce opisuje to lektura daje wiele do myślenia. Czytając '' Nakarm mnie'' momentalnie traciłam ochotę na niezdrowe przekąski oraz słodycze. Autorka szokuje i brawo za to co tu zrobiła. Widać też drobne niedociągnięcia i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
167
127

Na półkach:

Powieść opisująca zjawisko patologicznej otyłości oraz zaburzonych mężczyzn którzy czerpią seksualną satysfakcje z dokarmiania i doprowadzania kobiet do otyłości zagrażającej życiu.
Świetnie opisane zjawisko wypasaczy ich potrzeb podejścia oraz osiągania satysfakcji seksualnej. To jak wybierają ofiary, jak manipulują i doprowadzają kobiety do uzależnienia emocjonalnego od siebie.
Momentami było mi niedobrze czytając szczegółowe opisy,objadania czy reakcji organizmu...Okropne zaburzenie preferencji seksualnej i fetyszu...Biedne ofiary takich oprawców, którzy pod płaszczem miłości i troski przedmiotowo traktują swoje ofiary doprowadzając do skrajnej otyłości ponad 200 kg.
Ten Fetysz też jest drogi bo cały koszt dokarmiania spada na oprawcy...
Ta książka skutecznie też wpływa na chęć przytycia. Miałem wrażenie że chudnę od czytania...
Polecam tym którzy chcą wejść w głowę takiego wypasacza i ofiary...
Końcówka jest słaba i zakończenie takie nijakie, ale większość dobrze napisana

Powieść opisująca zjawisko patologicznej otyłości oraz zaburzonych mężczyzn którzy czerpią seksualną satysfakcje z dokarmiania i doprowadzania kobiet do otyłości zagrażającej życiu.
Świetnie opisane zjawisko wypasaczy ich potrzeb podejścia oraz osiągania satysfakcji seksualnej. To jak wybierają ofiary, jak manipulują i doprowadzają kobiety do uzależnienia emocjonalnego od...

więcej Pokaż mimo to

avatar
477
51

Na półkach:

Jako byłej anorektyczce i bulimiczce temat kompulsywnego objadania jest mi bliski. całkiem dobrze przedstawione wewnętrzne zmagania głównej bohaterki. dobrze się to czytało.

Jako byłej anorektyczce i bulimiczce temat kompulsywnego objadania jest mi bliski. całkiem dobrze przedstawione wewnętrzne zmagania głównej bohaterki. dobrze się to czytało.

Pokaż mimo to

avatar
574
178

Na półkach:

Rozumiem, że książka miała ukazać w pełni problem i zaszokować. Niestety męczyłam się strasznie chociaż czytało się szybko. Za dużo powtórzeń, za dużo tej samej treści. Zrozumiałe jest, że cała koncepcja książki krąży wokół jedzenia ale jakby zebrać opisy jedzenia z całej powieści to zajęłyby 2/3 całości - i to na prawdę nie są wyszukane opisy a powtarzanie tego sameo. Akcji tyle co nic. Marny z tego thriller.

Rozumiem, że książka miała ukazać w pełni problem i zaszokować. Niestety męczyłam się strasznie chociaż czytało się szybko. Za dużo powtórzeń, za dużo tej samej treści. Zrozumiałe jest, że cała koncepcja książki krąży wokół jedzenia ale jakby zebrać opisy jedzenia z całej powieści to zajęłyby 2/3 całości - i to na prawdę nie są wyszukane opisy a powtarzanie tego sameo....

więcej Pokaż mimo to

avatar
196
67

Na półkach: ,

8/52

8/52

Pokaż mimo to

avatar
332
217

Na półkach: ,

Temat ciekawy i kontrowersyjny. Zupełnie niewykorzystany potencjał. Autorka się powiela. Pierwsze rozdziały czytałam z zaciekawieniem, później z niecierpliwością i lekkim znudzeniem czekałam już tylko na epilog. Wątek końcowy spaskudzony najbardziej. Sześć na szynach, zawiodłam się.

Temat ciekawy i kontrowersyjny. Zupełnie niewykorzystany potencjał. Autorka się powiela. Pierwsze rozdziały czytałam z zaciekawieniem, później z niecierpliwością i lekkim znudzeniem czekałam już tylko na epilog. Wątek końcowy spaskudzony najbardziej. Sześć na szynach, zawiodłam się.

Pokaż mimo to

avatar
179
16

Na półkach: , , ,

Joanna, szanowana warszawska bizneswoman nigdy nie miała problemów z nadwagą - do czasu, gdy rozstała się z mężem 2 lata temu, co zaskutkowało rozwinięciem się u niej zaburzeń odżywiania. Konkretniej - nałogowego objadania się. Chipsy, czekolada, hamburgery, pizza, cukrowe pianki, lody… pochłanianie codziennie kilogramów jedzenia nie było dla Joanny żadnym problemem.

Poznajemy ją w momencie, gdy jej stan zdrowia z powodu ogromnej nadwagi jest pod dużym znakiem zapytania. Czynności takie jak poruszanie się, samodzielne ubieranie (nie mówiąc już o samodzielnym pokonaniu paru pięter schodami) stają się coraz bardziej niemożliwe. Uparta kobieta przyzwyczajona do tego, że zawsze dostaje to czego chce, zaczyna szukać drogi na skróty i zamierza poddać się laparoskopowej resekcji żołądka. Gdy któryś z kolei lekarz jej odmawia, wściekła wyjeżdża do kliniki o zaostrzonym rygorze zajmującej się odchudzaniem.

Równolegle do historii Joanny mamy przedstawioną postać Wiktora - lekarza bariatry, który na codzień pomaga kobietom takim jak ona. Jednak pod płaszczykiem niemalże doskonałej reputacji maskuje swoje fetysze. Okazuje się, że doktor jest feedersem (dokarmiaczem). Pod pretekstem leczenia otyłości w klinice, szuka idealnej ofiary do wypasania.

Książka dla osoby, która pierwszy raz spotyka się z tematem feederyzmu może być po pierwsze szokująca, a po drugie - absolutnie odpychająca. Sama przyznam, że przy niektórych opisach czułam obrzydzenie (nie w takim stopniu co prawda jak np. przy przeczytanym przeze mnie w tym roku "Zimnym Chirurgu" Czornyja, ale jednak). Temat jest jednak na tyle ciekawy, że czytelnik o otwartej głowie wraz z lekturą wchodzi w ten świat samoistnie.

Co jest intrygujące, wraz z rozwojem wydarzeń dochodzą też elementy thrillera - akcja trzyma w napięciu zwłaszcza pod koniec książki. Czy to pozycja dla każdego? Raczej nie. Wiele osób może się od niej odbić przez obrazowe opisy, postać Wiktora, bądź niektóre głupotki związane z próbami usidlenia przez niego Joanny. Uważam jednak, że lektura wnosi powiew świeżości przy dużym natłoku chociażby książek o innych rodzajach zaburzeń odżywiania.

Joanna, szanowana warszawska bizneswoman nigdy nie miała problemów z nadwagą - do czasu, gdy rozstała się z mężem 2 lata temu, co zaskutkowało rozwinięciem się u niej zaburzeń odżywiania. Konkretniej - nałogowego objadania się. Chipsy, czekolada, hamburgery, pizza, cukrowe pianki, lody… pochłanianie codziennie kilogramów jedzenia nie było dla Joanny żadnym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
131
33

Na półkach:

W książce poznajemy historię Joanny - bizneswoman, której pasją oraz lekarstwem na wszystko jest objadanie się. W wyniku ogromnej nadwagi , a co za tym idzie - poważnego pogorszenia się stanu zdrowia, ląduje w zamkniętej klinice leczenia otyłości znajdującej się w małym miasteczku.
W międzyczasie poznajemy też Wiktora - lekarza bariatrę, skrzętnie ukrywającego swoje fetysze. Okazuje się, że doktor jest feedersem (dokarmiaczem),a ucieleśnieniem jego marzeń jest czerwonowłosa grubaska o brązowych oczach. Pod pretekstem leczenia otyłości w klinice, szuka idealnej ofiary do wypasania.
Kiedy w klinice pojawia się brązowooka Joanna o czerwonych włosach Wiktor postanawia zarzucić na nią swe sidła...
Książka, co prawda, tylko momentami trzymała w napięciu, ale i tak przez cały czas zżerała mnie ciekawość jak to wszystko się potoczy. Dlatego czytało się łatwo i szybko. Pochłonęłam ją prawie za jednym zamachem.
Natomiast zakończenie trochę rozczarowuje. Pozostawia dużo niejasności i niedopowiedzeń
W głowie ciągle kołaczą się pytania, na które nie dostałam odpowiedzi. Żeby nie zdradzać zakończenia, nie będę ich przytaczać. Nietuzinkowy temat na powieść i to na plus.

W książce poznajemy historię Joanny - bizneswoman, której pasją oraz lekarstwem na wszystko jest objadanie się. W wyniku ogromnej nadwagi , a co za tym idzie - poważnego pogorszenia się stanu zdrowia, ląduje w zamkniętej klinice leczenia otyłości znajdującej się w małym miasteczku.
W międzyczasie poznajemy też Wiktora - lekarza bariatrę, skrzętnie ukrywającego swoje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1273
34

Na półkach:

Robi wrażenie. Pomimo iż temat był mi wcześniej znany, książkę czytałam emocjami, mniej zwracając uwagę na język. Raczej nie spotkałam się z podobną tematyką w dobieranej przez siebie literaturze, więc dodatkowy plus. Wciągająca historia.

Robi wrażenie. Pomimo iż temat był mi wcześniej znany, książkę czytałam emocjami, mniej zwracając uwagę na język. Raczej nie spotkałam się z podobną tematyką w dobieranej przez siebie literaturze, więc dodatkowy plus. Wciągająca historia.

Pokaż mimo to

avatar
52
13

Na półkach:

Debiut Strzebeckiej to jedna z nielicznych książek na polskim rynku wydawniczym poświęcona problemie feederismowi, czyli zaburzeniu seksualnemu polegającemu na tuczeniu swojej partnerki / partnera w celu osiągania rozkoszy seksualnej. Plus należy się autorce z pewnością za to, że podjęła tak odważny i istotny temat. Warstwa językowa pozostawia jednak wiele do życzenia.

Debiut Strzebeckiej to jedna z nielicznych książek na polskim rynku wydawniczym poświęcona problemie feederismowi, czyli zaburzeniu seksualnemu polegającemu na tuczeniu swojej partnerki / partnera w celu osiągania rozkoszy seksualnej. Plus należy się autorce z pewnością za to, że podjęła tak odważny i istotny temat. Warstwa językowa pozostawia jednak wiele do życzenia.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    123
  • Chcę przeczytać
    73
  • Posiadam
    30
  • Teraz czytam
    3
  • 2017
    2
  • 2017
    2
  • 2018
    2
  • Biblioteka
    2
  • 2017
    2
  • 2017 (przeczytane)
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Nakarm mnie


Podobne książki

Przeczytaj także