Bardzo dobrze opisana historia porwania dzieci.
1-faza, to zachowanie rodziców i policji.
2-faza, to zachowanie dzieci i porywacza.
Może całość nie była zbyt finezyjna, za to dość prawdopodobna.
Końcówka też mi się podobała.

Bardzo dobrze opisana historia porwania dzieci.
1-faza, to zachowanie rodziców i policji.
2-faza, to zachowanie dzieci i porywacza.
Może całość nie była zbyt finezyjna, za to dość prawdopodobna.
Końcówka też mi się podobała.

Po opisie spodziewałem się dobrego kryminału lub kryminału z domieszką dramatu , ale niestety się rozczarowałem. Irytujące też były te ciągłe nawiązywania do religii. Albo ktoś się modlił albo myślał o Bogu. Samo zakończenie też przewidywalne

Po opisie spodziewałem się dobrego kryminału lub kryminału z domieszką dramatu , ale niestety się rozczarowałem. Irytujące też były te ciągłe nawiązywania do religii. Albo ktoś się modlił albo myślał o Bogu. Samo zakończenie też przewidywalne

Świetna

Świetna

Książka naprawdę mnie pochłonęła. Wielokrotnie uroniłam łzy czytając historię porwanych dzieci. Warta uwagi powieść.

Książka naprawdę mnie pochłonęła. Wielokrotnie uroniłam łzy czytając historię porwanych dzieci. Warta uwagi powieść.

,Odezwij się" Magdaleny Zimniak to druga książka autorki, którą przeczytałam, na szczęście podobała mi się bardziej niż ,,Wschód księżyca". Książka opowiada o małżeństwie Mielczarków, których dzieci nagle zaginęły. Obserwujemy ich starania i próby odpowiedzenia na pytanie, co stało się z dziećmi.

Styl pisania autorki w tej książce był w porządku, chociaż niektóre zdania wypowiadane przez bohaterów, mogłyby być napisane, przyjemniejszym językiem. Sama fabuła bardzo ciekawa, nie mogę za dużo powiedzieć, bo bardzo wiele bym wtedy zdradziła. Kilka wątków mi się podobało i uważam je, za naprawdę wartościowe, ale były też takie, które były niedopracowane.
Podobało mi się, że rozdziały pisane były z perspektywy różnych bohaterów. Na plus była zdecydowanie przemiana Ady z 13-letniej dziewczynki w kobietę, choć momentami miałam wrażenie, że słowa, które wypowiadała, nie zostałyby wypowiedziane w rzeczywistości przez 13-latkę. Strasznie denerwowała mnie postać Andrzeja Mielczarka.
Zagadka była łatwa do przewidzenia.

A zakończenie? No cóż, w skrócie nie podobało mi się, ze względu na to, że też było bardzo przewidywalne. Bardzo dużą wartość tej książce dał epilog, oprócz ostatniej strony, w której pojawił się element metafizyczny, który był zbędny i niestety przypomniał mi o nieudanym ,,Wschodzie księżyca".

,Odezwij się" Magdaleny Zimniak to druga książka autorki, którą przeczytałam, na szczęście podobała mi się bardziej niż ,,Wschód księżyca". Książka opowiada o małżeństwie Mielczarków, których dzieci nagle zaginęły. Obserwujemy ich starania i próby odpowiedzenia na pytanie, co stało się z dziećmi.

Styl pisania autorki w tej książce był w porządku, chociaż niektóre zdania...

Przez całą książkę wszyscy się modlili . Nie przekonała mnie . Nie polecam.

Przez całą książkę wszyscy się modlili . Nie przekonała mnie . Nie polecam.

To co bardzo mi się nie podoba to przypisywanie książek do kategorii którymi nie są. Wg mnie nie jest to literatura piękna gdyż książka jest thrillerem psychologicznym i powinna zostać zaliczona do innej kategorii. Trafiłam na nią szukając czegoś z literatury pięknej. Książka jest bardzo wstrząsająca i nie na moje nerwy. Od połowy książki czytało się jednak jednym tchem i nie byłam w stanie się oderwać. Były łzy był stres i miałam wrażenie ze oglądam jakiś film. Podsumowując jako kryminał super, jako literatura piękna nie.

To co bardzo mi się nie podoba to przypisywanie książek do kategorii którymi nie są. Wg mnie nie jest to literatura piękna gdyż książka jest thrillerem psychologicznym i powinna zostać zaliczona do innej kategorii. Trafiłam na nią szukając czegoś z literatury pięknej. Książka jest bardzo wstrząsająca i nie na moje nerwy. Od połowy książki czytało się jednak jednym tchem i...

Jedna z niewielu powieści polskich, która przypadła mi do gustu. Mimo, że była przewidywalna czytałam z ciekawością do samego końca.

Jedna z niewielu powieści polskich, która przypadła mi do gustu. Mimo, że była przewidywalna czytałam z ciekawością do samego końca.

Normalna rodzina. Czy na pewno? A zdrady małżeńskie? A wypalenie? A nerwica natręctw córki? To wszystko odsłania się strona po stronie, aby w końcu dać rozwiązanie zagadki. I jak to w życiu bywa, porywacz zostaje odnaleziony przypadkiem, ponieważ popełnił błąd. Policja zresztą również. Ciekawa książka. Prawdopodobna. Odważna, ponieważ główna bohaterka ma niepopularne poglądy i sposób bycia. Co więcej ona nie waha się i wciela je w życie. Polecam.

Normalna rodzina. Czy na pewno? A zdrady małżeńskie? A wypalenie? A nerwica natręctw córki? To wszystko odsłania się strona po stronie, aby w końcu dać rozwiązanie zagadki. I jak to w życiu bywa, porywacz zostaje odnaleziony przypadkiem, ponieważ popełnił błąd. Policja zresztą również. Ciekawa książka. Prawdopodobna. Odważna, ponieważ główna bohaterka ma niepopularne...

małżeństwo Mielczarków spada tragedia - ich dzieci zaginęły. Oni uważają, że zostały porwane. Policja zaś, że dziewczynka mogła skrzywdzić swojego brata. Mają ku temu podstawy. Kto ma rację?

Złapałam za tę książkę w ciemno. Odpaliłam audiobooka i przepadłam. To było moje pierwsze spotkanie z Magdaleną Zimniak, a od razu udane.

To nie jest zaskakująca fabularnie powieść. Szybko można się domyślić co i jak. Jest jednak coś intrygującego tutaj, a mianowicie główna bohaterka. Mam wrażenie, że autorka miała ochotę włożyć kij w mrowisko, bo poglądy i postawa dziewczyny jest conajmniej niepopularna, żeby nie powiedzieć niepoprawna. Podobało mi się to bardzo! I kłaniam się w pas za odwagę i pójście pod prąd.

Mimo braku zaskoczenia jakoś się wsiąka w tę powieść. Nie ma mowy o nudzie czy dłużyznach. Właściwie można powiedzieć, że to był powiew świeżości. Polecam ☺️

małżeństwo Mielczarków spada tragedia - ich dzieci zaginęły. Oni uważają, że zostały porwane. Policja zaś, że dziewczynka mogła skrzywdzić swojego brata. Mają ku temu podstawy. Kto ma rację?

Złapałam za tę książkę w ciemno. Odpaliłam audiobooka i przepadłam. To było moje pierwsze spotkanie z Magdaleną Zimniak, a od razu udane.

To nie jest zaskakująca fabularnie powieść....