rozwińzwiń

Rzeczpospolita Kłamców. Salon

Okładka książki Rzeczpospolita Kłamców. Salon Waldemar Łysiak
Okładka książki Rzeczpospolita Kłamców. Salon
Waldemar Łysiak Wydawnictwo: Nobilis publicystyka literacka, eseje
344 str. 5 godz. 44 min.
Kategoria:
publicystyka literacka, eseje
Wydawnictwo:
Nobilis
Data wydania:
2004-09-09
Data 1. wyd. pol.:
2004-09-09
Liczba stron:
344
Czas czytania
5 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788391761250
Tagi:
polityka
Inne
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
523 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
68
17

Na półkach:

Kiedyś Łysiak był ciekawą lekturą, ale źle się zestarzał... Dużo pisze, a mało w tym przygotowania merytorycznego - po prostu lawina subiektywnych przekonań nie popartych badaniami.

Kiedyś Łysiak był ciekawą lekturą, ale źle się zestarzał... Dużo pisze, a mało w tym przygotowania merytorycznego - po prostu lawina subiektywnych przekonań nie popartych badaniami.

Pokaż mimo to

avatar
318
93

Na półkach: , ,

Czytanie Łysiaka pomaga dostrzec jak bardzo jesteśmy okłamywani.
W latach 90 -tych regularnie czytałem Gazetę Wyborczą.
Moja wiara w kreowaną przez redaktorów gazety wersję historii zaczęła się chwiać, kiedy coraz częściej zauważałem zgrzyty pojawiające się w otaczającej rzeczywistości.
Wyprzedaż majątku narodowego, powrót polityków PRL do władzy (największy zgrzyt) , brak reformy sądownictwa, upadek rządu Olszewskiego , dziwny wpływ kierowcy Wałęsy na jego politykę, reformy Balcerowicza sprzyjające biznesowi zagranicznemu. Głoszony przez GW pluralizm mediów, ale tylko dla swoich (niezrozumiała dla mnie wtedy walka z radiem Maryja i TV TRWAM).
Rozjaśniło mi się, gdy poszukałem innych źródeł wiedzy niż jak wtedy mi się wydawało idealna dla środowiska inteligenckiego Gazeta Wyborcza.

Czytanie Łysiaka pomaga dostrzec jak bardzo jesteśmy okłamywani.
W latach 90 -tych regularnie czytałem Gazetę Wyborczą.
Moja wiara w kreowaną przez redaktorów gazety wersję historii zaczęła się chwiać, kiedy coraz częściej zauważałem zgrzyty pojawiające się w otaczającej rzeczywistości.
Wyprzedaż majątku narodowego, powrót polityków PRL do władzy (największy zgrzyt) , brak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
598
590

Na półkach: ,

Utrzymałem swoje zdanie o autorze, jakie wyraziłem w opinii o "Stuleciu kłamców" https://lubimyczytac.pl/ksiazka/52881/stulecie-klamcow/opinia/54369611?#opi... Nie podobał mi się jego sposób wyrażania myśli, jednak zrozumiałem przyświecające temu intencje. Zgodziłem się z opinią amerykańskiego publicysty Józefa Dudkiewicza, że jego "poglądy trafnie oddają rzeczywistość społeczną i polityczną". Doceniłem go za odwagę, że pisał o pomijanej, przemilczanej i niechlubnej przeszłej działalności (w okresie PRL) osób publicznych (niektórych już nieżyjących),głównie polityków, ale też pisarzy – znajdujących się na scenie wydarzeń społeczno-politycznych w III RP. Ironicznym stylem przeprowadzał czytelnika przez historie prominentów, czasem zadawał retoryczne pytania. Podobny ton wyrażały ilustracje nawiązujące po części do omawianych kwestii, niektóre sugestywne i w konwencji czarnego humoru. Dotarł do różnych źródeł i wygarnął na wierzch skrywane grzechy. W części czwartej scharakteryzował cztery bardzo dobrze wszystkim znane postaci życia publicznego – jeźdźców "Salonu" polskiego (określał go mianem "różowego"): czerwonego harcerza, honorowego genseka, postępowego katolika i świętego guru. Wszedł do genezy "Salonowców", przybliżył postaci trockistów-"komandosów" oraz dwie wrogo nastawione do siebie frakcje partyjne "puławianów" (zwanych "Żydami") i "natolińczyków" (zwanych "Chamami").

Znalazłem mnóstwo ciekawostek, oto ogólnie niektóre z nich. Negatywnie wyrażał się o kobietach, a między innymi o reżyserce telewizyjnych programów kabaretowych Oldze Lipińskiej, felietonistce i działaczce Manueli Gretkowskiej, Kindze Dunin z Wysokich Obcasów związanej z Gazetą Wyborczą, Oldze Tokarczuk (wtedy nie tak popularnej jak teraz),Dorocie Masłowskiej (za kiczowatą "Wojnę polsko-ruską pod flagą biało-czerwoną"). Ksiądz Józef Tischner był – o zgrozo – tajnym agentem służb bezpieczeństwa: inwigilował środowisko inteligencji katolickiej duchownych i świeckich. Bard "Solidarności" Jacek Kaczmarski "przez całą drugą połowę lat 90-ych opluwał polski Kościół, <<polski antysemityzm>> i wszelkie <<polactwo>> hurtem. Wyemigrował do Australii (później wrócił),tłumacząc, że robi to dlatego, iż nienawidzi Polaków (sic!)". Bardzo często powoływał się na zapiski Stefana Kisielewskiego, czyli "Kisiela" – obdarzał go szacunkiem. Wychwalał dwóch emigracyjnych poetów: Jana Lechonia i w szczególności Zbigniewa Herberta, o którego otarła się Nagroda Nobla. Nie szczędził krytyki wobec Wisławy Szymborskiej i Czesława Miłosza; wspierał się opiniami innych osób, na przykład K. Strzelewicz, prezes Krakowskiego Oddziału Związku Literatów Polskich o Miłoszu świadczył: "zwał członków Armii Krajowej bandytami, a Polaków świniami z urodzenia, i który oświadczał, że jest alergicznie uczulony na wszystko co polskie". Czeskiego pisarza Milana Kunderę określał następująco: zrobił się ktoś z nikogo za państwowe pieniądze (osoba lansowana przez literatów uległych władzom komunistycznym). Mocno krytykował miłośnika marksizmu i komunizmu – francuskiego pisarza i filozofa Jeana Paula Sartre'a.

Andrzej Wajda kiedyś wyreżyserował "Piłat i inni" – ponoć marny film, ale z genialną metaforyczną sceną wprowadzającą – na to właśnie Waldemar Łysiak zwrócił uwagę; streszczenie dokonane przez L. Antonowicza: "Rzecz dzieje się w rzeźni. Stado baranów tłoczy się, popycha, jest bałagan, dezorientacja. W pewnej chwili pojawia się, wepchnięty przez rzeźników, dorodny tryk z pięknie zakręconymi rogami. Urodzony przywódca. Staje na czele stada i prowadzi je. Barany biegną za nim, robi się wreszcie jakiś porządek. Barany o nic nie pytają. Po prostu ufają swojemu przywódcy. Wszak ma takie piękne rogi. W ostatniej zagrodzie jest mała, niepozorna furtka w ogrodzeniu, przez którą wódz zostaje wyprowadzony. Pozostałym baranom podrzynają gardła. Wódz udziela wywiadu. Mówi do mikrofonu, że przecież lepiej, aby stado szło porządnie, niż by się mieli tratować. Poza tym, gdyby nie zrobił tego on, zrobiłby to ktoś inny, gorszy".

Utrzymałem swoje zdanie o autorze, jakie wyraziłem w opinii o "Stuleciu kłamców" https://lubimyczytac.pl/ksiazka/52881/stulecie-klamcow/opinia/54369611?#opi... Nie podobał mi się jego sposób wyrażania myśli, jednak zrozumiałem przyświecające temu intencje. Zgodziłem się z opinią amerykańskiego publicysty Józefa Dudkiewicza, że jego "poglądy trafnie oddają...

więcej Pokaż mimo to

avatar
62
61

Na półkach: ,

Jakkolwiek książka wzbudza dość uzasadnione kontrowersje, to na pewno warto ją przeczytać i pewnie niejednemu otworzy oczy na wiele spraw związanych z najnowszą historią naszego pięknego kraju :)

Jakkolwiek książka wzbudza dość uzasadnione kontrowersje, to na pewno warto ją przeczytać i pewnie niejednemu otworzy oczy na wiele spraw związanych z najnowszą historią naszego pięknego kraju :)

Pokaż mimo to

avatar
816
521

Na półkach: ,

Nic nie usprawiedliwia braku kultury i zniżania się poziomem do krytykowanego przez siebie środowiska. Szczególnie jeśli autor mieni się prawdziwym patriotą, wierzącym i miłującym Jezusa (sic!). Przypominam autorowi, że wspomniany przez niego Jezus z celnikami jadł i szanował wszystkich bez wyjątku, nawet tych, którzy Go zamordowali.

Nie odnoszę się do treści, bo jest ona dla mnie nieweryfikowalna, choć daje do myślenia. W książce razi wszechobecna pogarda i słownictwo niegodne pisarza. Razi też megalomania autora i jego zachwyt typowanymi przez siebie "elitami". A jaki koń jest, każdy widzi.

Uważam, że wszelki ekstremizm jest niebezpieczny i zły.

I tak na koniec: nie jestem czytelniczką GW, nie kieruję się rankingami książek oraz wielkimi nagrodami. Z nielicznymi tezami autora zgadzam się, choć autor nie był mi do tego potrzebny ani wspomniany przez niego salon, by do takich wniosków dojść.

Nieszczęsny dar wolności?

Nic nie usprawiedliwia braku kultury i zniżania się poziomem do krytykowanego przez siebie środowiska. Szczególnie jeśli autor mieni się prawdziwym patriotą, wierzącym i miłującym Jezusa (sic!). Przypominam autorowi, że wspomniany przez niego Jezus z celnikami jadł i szanował wszystkich bez wyjątku, nawet tych, którzy Go zamordowali.

Nie odnoszę się do treści, bo jest ona...

więcej Pokaż mimo to

avatar
301
101

Na półkach:

Już od dawna nie czytałem tak dobrej książki jak ta.
Jak sam tytuł mówi,książka ta jest o kłamcach,przez duże "K",a "SALON"-to loża największych kłamców i manipulatorów "polskich" polityków i nie tylko.

Autor bardzo dużą uwagę poświęcił osobie takiej jak Adam Michnik(naczelny gazety wyborczej)zarzucając mu kłamstwo,lewactwo,manipulatorstwo,mataczenie.
Nie jest żadną tajemnicą,że Michnik jeździł po "wytyczne" do Moskwy,zresztą spotkał się osobiście z Michaiłem Gorbaczowem.

Mamy też innych "bohaterów" tej książki:
1.gen.Czesław Kiszczak
2.Jacek Kuroń
3.Bronisław Geremek
4.Tadeusz Mazowiecki
5.Aleksander Kwaśniewski
6.Wojciech Jaruzelski
7."guru ekonomii"-Leszek Balcerowicz.8.Lech wałęsa...i jeszcze kilku innych,lecz te osoby prowadzą najważniejszą grę...

Lecz tą perfidną grą była Polska.
Ostro za sznurki pociągał Michnik,natomiast karty rozdawali głównie Jaruzelski z Kiszczakiem.
I tak komuniści po 89'roku zostali "licencjonowanymi" komunistami.
Wszystko zostało ustalone w Magdalence,"Okrągły Stół"-to była iluzja,sztuka na pokaz dla Ludu.
Wszyscy Polacy zostali oszukani taką "trans-formacją"!

Waldemar Łysiak porusza też inne bardzo ciekawe tematy:
Islamizacja całej Europy
Szatańska Polityka "Multi Kulti"
Chora,lewacka polityka i zboczenia

W książce dowiecie się,który z "polskich" noblistów wyrażał się o Nas,o Polakach,jako: "świnie polskie od urodzenia",osoba ta NIEnawidziła Polaków!

Uważam,że każdy powinien przeczytać tą książkę!
Otwiera oczy i pomaga zrozumieć to co się stało,i dzieje...

Już od dawna nie czytałem tak dobrej książki jak ta.
Jak sam tytuł mówi,książka ta jest o kłamcach,przez duże "K",a "SALON"-to loża największych kłamców i manipulatorów "polskich" polityków i nie tylko.

Autor bardzo dużą uwagę poświęcił osobie takiej jak Adam Michnik(naczelny gazety wyborczej)zarzucając mu kłamstwo,lewactwo,manipulatorstwo,mataczenie.
Nie jest żadną...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2289
97

Na półkach:

Mnie się podobała, ale poprzednicy rozebrali ją na części pierwsze, to polecam poczytać. Albo ktoś lubi prozę Łysiaka, albo nie. I już...

Mnie się podobała, ale poprzednicy rozebrali ją na części pierwsze, to polecam poczytać. Albo ktoś lubi prozę Łysiaka, albo nie. I już...

Pokaż mimo to

avatar
109
58

Na półkach:

Z pewnymi kwestiami oraz tezami tej książki możnaby polemizować, jednak moim zdaniem jest to bardzo ważna lektura, budująca świadomość historyczną i stawiająca polskie "elity" w zupełnie innym świetle, niż było to robione do tej pory!

Z pewnymi kwestiami oraz tezami tej książki możnaby polemizować, jednak moim zdaniem jest to bardzo ważna lektura, budująca świadomość historyczną i stawiająca polskie "elity" w zupełnie innym świetle, niż było to robione do tej pory!

Pokaż mimo to

avatar
119
13

Na półkach:

Niestety, momentami cytaty przepisywane bezrefleksyjnie, bez sprawdzenia u źródła, w związku z czym np. wnioski o Miłoszu są dla niego krzywdzące. Niezorientowanych odsyłam do artykuły pt. "Waldemar Łysiak uświnia Czesława Miłosza albo więcej kłamców w Rzeczypospolitej" na blogu "kompromitacje".

Niestety, momentami cytaty przepisywane bezrefleksyjnie, bez sprawdzenia u źródła, w związku z czym np. wnioski o Miłoszu są dla niego krzywdzące. Niezorientowanych odsyłam do artykuły pt. "Waldemar Łysiak uświnia Czesława Miłosza albo więcej kłamców w Rzeczypospolitej" na blogu "kompromitacje".

Pokaż mimo to

avatar
302
286

Na półkach:

Ktoś tu słusznie zauważył w swojej opinii na temat tej książki, że powinna być lekturą obowiązkową w szkole. Zgadzam się dodając od siebie, że jeżeli już to w ostatniej klasie szkoły średniej kiedy można liczyć na to, że część młodzieży będzie miała podstawy by zrozumieć o czym tu pisze autor.
W. Łysiak to autor znienawidzony przez tytułowy salon. Prócz nienawiści ta grupa wzajemnej adoracji stosuje także metodę pomijania czy przemilczania i przez pewien czas to działało, ale mamy A. D. 2017 i to już nie bardzo funkcjonuje. "Salon. Rzeczpospolita kłamców" była wydana A. D. 2004 i ci co czytali w tamtym czasie tę książkę mam wrażenie musieli być w ciężkim szoku, nie wszyscy oczywiście.
Czym jest tzw. salon, owo kółko wzajemnej adoracji? Ogólnie to środowisko "gazety wybiórczej", pierwotnie komunistycznego, wtórnie postkomunistycznego tygodnika "polityka" oraz wszelkiej maści pisarzy, artystów powiązanych z tymże. Salon jest jednak całkiem subtelny i autor określa go kolorem różowym, nie zaś czerwonym haha!
W. Łysiak można by napisać wali młotkiem prosto w twarz kiedy odbrązawia takie "ałtorytety" jak: A. Michnik, śp. B. Geremek, śp. Cz. Miłosz, śp. W. Szymborska czy śp. J. Kuroń. Dla człowieka, który uległ propagandzie III RP z pewnością będzie to kubeł zimnej wody, ale uważam, że jeżeli ma umysł otwarty i nie jest zacietrzewiony to z pewnością zostanie uleczony!
Jest w tej książce wiele cytatów autorów, którzy walczyli i walczą z salonem, ale także i wypowiedzi czy fragmenty pism samych bohaterów, "ałtorytetów" pochodzących z ich "czerwonej" przeszłości, które pragną do dziś zamazywać.
Książka napisana świetnym językiem. Czyta się lekko, a treści wcale nie lekkie, a dla mnie to świadczy o dużym talencie autora.
Czytając "Salon..." czegoś nowego tu nie odkryłem, ale to tylko z tego powodu, że A. D. 2017 to panujący wszędzie Internet gdzie oprócz śmieci można wyczytać wiele wartościowych informacji kiedy się tylko jest tym zainteresowanym, cenzury jak na lekarstwo. Po drugie już kilka lat wcześniej czytałem m. in. "Nie lubię tolerancji" R. Legutko czy "Michnikowszczyznę..." R. A. Ziemkiewicza gdzie czytelnik ma styczność z bardzo podobną tematyką.
Na koniec dodam, że ta pozycja W. Łysiaka pokazuje, że najnowszą historię Polski, od A. D. 1989 należy napisać od nowa, bo to co "wciskano" narodowi do tej pory jest kłamstwem. Pierwszy dowód z brzegu to casus Lecha "Bolka" Wałęsy.

Ktoś tu słusznie zauważył w swojej opinii na temat tej książki, że powinna być lekturą obowiązkową w szkole. Zgadzam się dodając od siebie, że jeżeli już to w ostatniej klasie szkoły średniej kiedy można liczyć na to, że część młodzieży będzie miała podstawy by zrozumieć o czym tu pisze autor.
W. Łysiak to autor znienawidzony przez tytułowy salon. Prócz nienawiści ta grupa...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    705
  • Chcę przeczytać
    332
  • Posiadam
    180
  • Ulubione
    21
  • Teraz czytam
    17
  • Chcę w prezencie
    7
  • Łysiak
    6
  • Publicystyka
    5
  • Polityka
    5
  • Literatura polska
    5

Cytaty

Więcej
Waldemar Łysiak Rzeczpospolita Kłamców. Salon Zobacz więcej
Waldemar Łysiak Rzeczpospolita Kłamców. Salon Zobacz więcej
Waldemar Łysiak Rzeczpospolita Kłamców. Salon Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także