Stulecie kłamców

Okładka książki Stulecie kłamców
Waldemar Łysiak Wydawnictwo: Ex Libris publicystyka literacka, eseje
314 str. 5 godz. 14 min.
Kategoria:
publicystyka literacka, eseje
Wydawnictwo:
Ex Libris
Data wydania:
2000-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2000-01-01
Liczba stron:
314
Czas czytania
5 godz. 14 min.
Język:
polski
ISBN:
8388455214
Średnia ocen

                6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
462 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
595
587

Na półkach: ,

Myślę, że ten cytat najlepiej oddaje sposób odbioru tej książki: "Dla niejednego czytelnika niejeden fragment "Stulecia kłamców" będzie bulwersujący, a nawet irytujący, tak jak skandaliczne było dla wielu (zwłaszcza dla polityków) opowiedzenie się przez Łysiaka po stronie Serbów w konflikcie kosowskim". Według mnie jest to świetnie napisana nota edytorska, bo ma odważne stwierdzenia, ale też... gloryfikuje Waldemara Łysiaka, a z takim uwielbieniem niecałkowicie się zgadzam. On sam kreuje siebie na bohatera walczącego o prawdę, sprawiedliwość, etykę, moralność. Podaje się za odważnego, unikatowego – hmmmm..., faktycznie, nie zaprzeczam temu, ale znajduję w tym zachowaniu symptomy megalomaństwa. Jest buntownikiem poszukującym prawdy – tak, coś w tym jest: szlachetna idea. Ma konserwatywne poglądy, nie lubi lewaków i liberałów. Uważa, że XX wiek jest najbardziej zepsutym w dziejach naszej cywilizacji i że poprzednie stulecia odznaczają się lepszą moralnością – w tej kwestii polemizowałbym z autorem, nie przyznaję mu racji oraz nie do końca się zgadzam z niektórymi innymi wypowiedziami. Zauważam zdania wywołujące urazę i obrazę u niektórych osób (gdy autor pejoratywnie określa coś ważnego albo sprowadza grupę społeczną do poziomu prostaków) – tego nie pochwalam. Natomiast chce się czytać i szybko brnie się przez tę lekturę – dobra konstrukcja tej publikacji. Chylę czoła wobec wkładu pracy, analizy zagadnień, wielu wywodów.

Wciągająca treść, zdzierająca maskę obłudy z – ogólnie to ujmując – relacji politycznych wewnętrznych (wobec społeczeństwa) i zewnętrznych (czyli międzypaństwowych) oraz globalnych. Opisuje koncepcje społeczne z fasadowymi kłamstwami. Książka zawiera sporo różnego formatu ilustracji: przerażających i prowokujących do zastanowienia się nad ich przesłaniami – niekiedy głębszymi. Tematycznie bardzo trafnie nawiązują do treści.

Waldemar Łysiak bardzo inteligentnie ujmuje swoje podejście do kłamstw publicznych. Wyczuwam, że jest bardzo oczytanym człowiekiem. Nawiązuje do kultury, literatury i filozofii wszystkich epok. Jednak skrótowo ujmuje zagadnienia, ponieważ gromadzi ich tu zbyt wiele – należałoby napisać znacznie obszerniejszą publikację. Każdy z rozdziałów można rozwinąć i w ten sposób tworzyć osobne książki.

Ironicznie przedstawia procesy, które okazują się wielką szkodą dla konkretnych społeczeństw, a realizowane są pod przykrywką dobrych idei, jednak od początku obłudnych, z ukrytym celem spowodowania krzywdy masom ludzi, a korzyścią dla wąskiej grupy decydentów. Można to zakwalifikować do kłamstwa polityki, która nie działa dla dobra obywateli, lecz... dla kogo? Nasuwają mi się na myśl następujące pytania. W czyim interesie są podejmowane takie działania? Dlaczego takie szkodliwe decyzje? Domyślam się, że to co przedstawiają media jest kamuflażem polityków i muszę wierzyć w to, co pokazuje telewizja oraz mówią dziennikarze w radiu.

"Uprzejmie przypominam zainteresowanym, że globalizacja częściowo lub całościowo pozbawia władzy instancje obieralne (demokratyczne) na rzecz instancji niewybieralnych (panświatowe koncerny, spółki, lobby, mega-sieci itd.), co w przyszłości może uczynić demokrację lokajem, jeśli nie trupem".

Dla Waldemara Łysiaka wojna o Kosowo jest tu zastosowana jako "model do szczegółowego przeanalizowania systemu kłamstwa, którym się karmi ludzi współczesnych niczym dawniej „dzikusów” wódką – by ogłupionymi manipulować bez trudu". "Duża autonomia dla będącej w Kosowie większością populacji albańskiej pchnęła tę „mniejszość etniczną” ku idei oderwania Kosowa – zabrania Kosowa Serbom i przyłączenia go do Albanii. Na to Serbowie nie chcieli się godzić, tak jak Polacy przez dziesiątki lat nie zgadzali się oddać Niemcom ziemi wielkopolskiej". "Wśród wszystkich kłamstw „urabiających opinię publiczną” świata – najpotworniejszym była (szerzona przez NATO, przez wielu zachodnich „mężów stanu” i przez media globu) teza o ludobójstwie: Serbowie stosują „czystki etniczne”, masowo mordując kosowskich Albańczyków".

"Nigdy jeszcze wojna nie rozwiązała problemu, zawsze stwarzała nowe. Jak wytłumaczyć dziecku, że chce się pomagać ludziom metodą zabijania innych ludzi? Aby <<zmiękczyć>> jednego władcę bombarduje się rakietami całe miasta?".

Waldemar Łysiak wspomina, że brytyjski autor książek sensacyjnych Frederic Forsyth [uwielbiam "Dzień Szakala", który ma świetnie dopracowane szczegóły] nie poparł agresji NATO skierowanej przeciwko Serbom (wbrew stanowisku swojego rządu).

Autor na końcu książki zamieszcza swój protest, to publikacja z 10 marca 2000 roku, w sprawie napadu na ambasadę. Odwet, komentarz, dyplomacja, honor – to odpowiednie określenia do krótko opisanej sytuacji – a o co dokładnie chodzi, to już sprawdźcie sami, gdy dostaniecie tę książkę w swoje ręce. Bardzo popieram ten protest – on świadczy o wyższym szczeblu kultury (społecznej).

Książka wydana 20 lat temu, ale jej zawartość ciągle nie traci na swojej aktualności, bo scharakteryzowane w niej schematy postępowania "kłamców" wraz z upływem czasu nie zmieniły się.

Myślę, że ten cytat najlepiej oddaje sposób odbioru tej książki: "Dla niejednego czytelnika niejeden fragment "Stulecia kłamców" będzie bulwersujący, a nawet irytujący, tak jak skandaliczne było dla wielu (zwłaszcza dla polityków) opowiedzenie się przez Łysiaka po stronie Serbów w konflikcie kosowskim". Według mnie jest to świetnie napisana nota edytorska, bo ma odważne...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    618
  • Chcę przeczytać
    178
  • Posiadam
    148
  • Ulubione
    14
  • Teraz czytam
    9
  • Łysiak
    6
  • Waldemar Łysiak
    4
  • Publicystyka
    4
  • 2019
    3
  • 2012
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Stulecie kłamców


Podobne książki

Przeczytaj także