rozwińzwiń

Berlin. Przewodnik po duszy miasta

Okładka książki Berlin. Przewodnik po duszy miasta Dorota Danielewicz-Kerska
Okładka książki Berlin. Przewodnik po duszy miasta
Dorota Danielewicz-Kerska Wydawnictwo: W.A.B. Seria: Poruszyć Świat reportaż
Kategoria:
reportaż
Seria:
Poruszyć Świat
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2016-08-17
Data 1. wyd. pol.:
2016-08-17
Język:
polski
ISBN:
9788377478394
Tagi:
Berlin Niemcy reportaż literatura faktu
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
7 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1957
1134

Na półkach:

Podtytuł trafnie oddaje, o czym będzie ta książka. Bo to nie jest zwykły turystyczny przewodnik po ciekawych miejscach i atrakcjach Berlina. Owszem, czytelnik znajdzie tu sporo miejsc, które przy okazji wizyty w mieście pewnie z chęcią zobaczy, ale raczej dzięki historiom o ludziach z tym właśnie miejscem związanych. Bo w taki właśnie sposób poznajemy w tej książce Berlin: przez jego mieszkańców i ich przeżycia, większe i mniejsze dramaty, ale też radości, związane z tą czy inną częścią miasta.

Przede wszystkim poznajemy historię samej Autorki: moment jej przyjazdu do miasta, kiedy jeszcze Berlin i całe Niemcy podzielone były na wschód i zachód, konieczność odnalezienia się w nowej rzeczywistości, przetarcia sobie własnych ścieżek w nowym miejscu. A potem są kolejni poznawani ludzie i ich losy - w tym wiele dramatów, dotyczących okresu wojny, ale też właśnie czasów najnowszych.

Dobrze się to czyta. Przypuszczam, że nawet lepiej czytałoby się to odwiedzając konkretne miejsca, o których w książce jest mowa. Polecam wszystkim, którzy podróżując po świecie, lubią zajrzeć pod podszewkę odwiedzanych miejsc.

Podtytuł trafnie oddaje, o czym będzie ta książka. Bo to nie jest zwykły turystyczny przewodnik po ciekawych miejscach i atrakcjach Berlina. Owszem, czytelnik znajdzie tu sporo miejsc, które przy okazji wizyty w mieście pewnie z chęcią zobaczy, ale raczej dzięki historiom o ludziach z tym właśnie miejscem związanych. Bo w taki właśnie sposób poznajemy w tej książce Berlin:...

więcej Pokaż mimo to

avatar
278
94

Na półkach:

Podstawowym problemem książki Doroty Anielewicz jest wywołujący frustrację czytelników tytuł. Wiele osób, jak wskazują na to recenzje na tym portalu, sięgnęło po "Przewodnik po duszy miasta" szukając przewodnikowych podpowiedzi o ciekawych, niebanalnych zakątkach niemieckiej metropolii. Ewentualnie - eseistyki skupionej na charakterze, atmosferze Berlina - tego wszystkiego, co decyduje o wyjątkowości miasta o tak zmiennych losach i żywej współczesności. Tymczasem książka zupełnie nie spełnia tych oczekiwań.
To bardzo osobisty zbiór refleksji autorki o mieście do którego przeprowadziła się jako nastolatka, przeżywała trudy i radości wrastania w nową przestrzeń, obserwowała upadek Muru, wreszcie zaczęła pracę w instytucjach kulturalnych, głównie związanych z literaturą - polską i niemiecką. To, czego odmówić autorce nie można, to szczerość i autentyzm. Zwłaszcza wspomnienia dotyczące migracji do Berlina Zachodniego nastoletniej dziewczyny z siermiężnego PRL są interesujące, ciepłe, opisane ciekawie. To swoisty obraz akulturacji, ale pisany wiele lat później, więc pełen dojrzałej refleksji na temat tego, jak kształtowała się relacja autorki z miastem. Natomiast znaczną, a nawet główną część książki stanowią wspomnienia berlińskich spotkań z literatami, krytykami, dziennikarzami zajmującymi się kulturą, z miastem jedynie w tle. Są wśród nich Polacy, są Niemcy, osoby zasłużone dla kultury, ale dla zdecydowanej większości czytelników zupełnie anonimowe, albo takie, których nazwisko gdzieś, kiedyś słyszeliśmy, lecz trudno nam je połączyć z konkretną twórczością. Bardzo niszowa tematyka powoduje, że książka nuży i dla większości odbiorców jest co najwyżej obojętna.

Podstawowym problemem książki Doroty Anielewicz jest wywołujący frustrację czytelników tytuł. Wiele osób, jak wskazują na to recenzje na tym portalu, sięgnęło po "Przewodnik po duszy miasta" szukając przewodnikowych podpowiedzi o ciekawych, niebanalnych zakątkach niemieckiej metropolii. Ewentualnie - eseistyki skupionej na charakterze, atmosferze Berlina - tego wszystkiego,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
976
430

Na półkach:

"Lubię znać ważnych ludzi, gdyż wtedy sam czuję się ważniejszy". Myślę, że to zdanie powinno być mottem tej książki. Kogo to autorka nie znała, z kim to się nie fotografowała... Trochę o Berlinie, trochę o miejscach, a właściwie banalnych miejscówkach nie do końca wartych zobaczenia (warsztat fryzjerski, serio serio?). Nudnawy język.. Naprawdę, po przeczytaniu książki nic szczególnego nie pozostaje w pamięci. I to by było na tyle. Nie polecam.

"Lubię znać ważnych ludzi, gdyż wtedy sam czuję się ważniejszy". Myślę, że to zdanie powinno być mottem tej książki. Kogo to autorka nie znała, z kim to się nie fotografowała... Trochę o Berlinie, trochę o miejscach, a właściwie banalnych miejscówkach nie do końca wartych zobaczenia (warsztat fryzjerski, serio serio?). Nudnawy język.. Naprawdę, po przeczytaniu książki nic...

więcej Pokaż mimo to

avatar
219
212

Na półkach:

Ksiazka ciekawa, sprawnie łączy poznawanie i dojrzewanie w mieście autorki z samą historią miasta. Jest to też proces integracji młodej emigrantki, wlaśnie to dzięki dorywczym pracom studenckim autorka poznawała miasto, jego dzielnice, życie codziennie i życie nocne. Książka jest serią obrazów, ma się wrażenie że ogląda się szereg króciutkich krótkometrażowych filmów, a każdy daje coś do myślenia. Podobało mi się że autorka nie próbuje nikogo naśladować, czasem ma się wrażenie że pisze by pisać, nie myśląc specjalnie czy na samym końcu będzie to książka za długa czy za krótka. Czuje się że jest to wypowiedź nieskrępowana, swobodna, czuje się też że autorka ciągle jeszcze poznaje miasto, że miasto jest żywe. Ciekawe były te porównania z innymi miastami na świecie czy w Polsce. Ciekawe też były te akcenty polskie, między innymi smutna historia Elizy Radziwiłłówny, tej chyba która narysowała taki prześłiczny portrecik Chopina.

Ksiazka ciekawa, sprawnie łączy poznawanie i dojrzewanie w mieście autorki z samą historią miasta. Jest to też proces integracji młodej emigrantki, wlaśnie to dzięki dorywczym pracom studenckim autorka poznawała miasto, jego dzielnice, życie codziennie i życie nocne. Książka jest serią obrazów, ma się wrażenie że ogląda się szereg króciutkich krótkometrażowych filmów, a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
921
54

Na półkach: , ,

Książka o niczym, ale ma sympatyczną atmosferę.

Książka o niczym, ale ma sympatyczną atmosferę.

Pokaż mimo to

avatar
755
405

Na półkach: , , , ,

Na pewno nie przewodnik, raczej nie po duszy i nie jestem pewna, czy po Berlinie.
Mieszkam w tym mieście od 5 lat i chociaż etap zachłyśnięcia mam już za sobą, nadal chętnie sięgam po książkowe opowieści o tym mieście. O ile nie rozczarował mnie nawet Lonley Planet, o tyle tym razem wymiękłam. Nie miałam sie zupełnie o co „zahaczyć” w tej książce. Nie znam miasta opisanego przez autorkę. Nie potrafię wejść w jej buty. Ale nigdy nie zapomnę, że w Berlinie gościł Zagajewski....tyle razy autorka o tym wspomina.

Na pewno nie przewodnik, raczej nie po duszy i nie jestem pewna, czy po Berlinie.
Mieszkam w tym mieście od 5 lat i chociaż etap zachłyśnięcia mam już za sobą, nadal chętnie sięgam po książkowe opowieści o tym mieście. O ile nie rozczarował mnie nawet Lonley Planet, o tyle tym razem wymiękłam. Nie miałam sie zupełnie o co „zahaczyć” w tej książce. Nie znam miasta opisanego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
501
343

Na półkach:

Książka to intensywna i wciągająca. Chaotyczna i pulsująca - takim wydaje się mi być Berlin. Czytanie było, jak wędrówka. Lubię tak chodzić, bez planu. Zachwycić się wystawą, wypić kawę w miejscu, którego nazwy zapomnę za chwilę, ale pamiętać będę na przykład fragment boazerii za barem. Ta książka jest jak staromodna kula pod sufitem klubu tanecznego, rzuca kolorowe "zajączki" to tu, to tam. Twarze kobiet z intensywnym makijażem podkreślane kolorowymi błyskami zawsze kuszą niewypowiedzianą obietnicą... Tak jest w tej książce z berlińskimi uliczkami, kamienicami i historiami.

Książka to intensywna i wciągająca. Chaotyczna i pulsująca - takim wydaje się mi być Berlin. Czytanie było, jak wędrówka. Lubię tak chodzić, bez planu. Zachwycić się wystawą, wypić kawę w miejscu, którego nazwy zapomnę za chwilę, ale pamiętać będę na przykład fragment boazerii za barem. Ta książka jest jak staromodna kula pod sufitem klubu tanecznego, rzuca kolorowe...

więcej Pokaż mimo to

avatar
24
17

Na półkach:

Rozczarowanie duże. Ani to przewodnik ani reportaz. o duszy miasta raczej nie ma mowy, bardziej o duszy autorki. A Berlin jest tylko tlem. Książka bardziej przypomina autobigrafie autorki gdzie Berlin pojawią się w tle. Na pewno nie jest to pozycja dla osób które hca usystematyzować wiedzę o historii miasta - panuje w niej bardzo duży chaos. Nie jest to też pozycja dla osób które wybierają się do Berilna i chciałyby zainspirować się ciekawa literatura.

Rozczarowanie duże. Ani to przewodnik ani reportaz. o duszy miasta raczej nie ma mowy, bardziej o duszy autorki. A Berlin jest tylko tlem. Książka bardziej przypomina autobigrafie autorki gdzie Berlin pojawią się w tle. Na pewno nie jest to pozycja dla osób które hca usystematyzować wiedzę o historii miasta - panuje w niej bardzo duży chaos. Nie jest to też pozycja dla...

więcej Pokaż mimo to

avatar
367
337

Na półkach:

Rozczarowanie. W sumie - raczej nudne i z "duszą miasta" chyba niewiele ma wspólnego...

Rozczarowanie. W sumie - raczej nudne i z "duszą miasta" chyba niewiele ma wspólnego...

Pokaż mimo to

avatar
123
94

Na półkach:

Tytuł jest mylący. Jeśli ktoś szuka ciekawego przewodnika po Berlinie, zapewne się zawiedzie. Ale jako autobiograficzna książka o własnej duszy splecionej z duszą miasta pozycja ta się broni.

Tytuł jest mylący. Jeśli ktoś szuka ciekawego przewodnika po Berlinie, zapewne się zawiedzie. Ale jako autobiograficzna książka o własnej duszy splecionej z duszą miasta pozycja ta się broni.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    183
  • Przeczytane
    145
  • Posiadam
    56
  • Teraz czytam
    7
  • Chcę w prezencie
    4
  • Europa
    4
  • Niemcy
    3
  • Reportaż
    3
  • Kindle
    2
  • Podróże
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Berlin. Przewodnik po duszy miasta


Podobne książki

Przeczytaj także