Pierwszy dzień w szkole... Na zawsze

Okładka książki Pierwszy dzień w szkole... Na zawsze R.L. Stine
Okładka książki Pierwszy dzień w szkole... Na zawsze
R.L. Stine Wydawnictwo: Bellona literatura młodzieżowa
200 str. 3 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Tytuł oryginału:
It's the First Day of School... Forever!
Wydawnictwo:
Bellona
Data wydania:
2012-12-29
Data 1. wyd. pol.:
2012-12-29
Liczba stron:
200
Czas czytania
3 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788311123663
Tłumacz:
Wiesław Marcysiak
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
26 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
47
36

Na półkach:

Jak na tak krótką książkę oraz poranek pierwszego, powtarzającego się dnia w nowej szkole ciut dużo tych nieszczęśliwych wypadków. Jednak Artie da się lubić, a domieszka grozy (zwłaszcza z końca opowieści) była miłym zaskoczeniem.

Jak na tak krótką książkę oraz poranek pierwszego, powtarzającego się dnia w nowej szkole ciut dużo tych nieszczęśliwych wypadków. Jednak Artie da się lubić, a domieszka grozy (zwłaszcza z końca opowieści) była miłym zaskoczeniem.

Pokaż mimo to

avatar
861
846

Na półkach:

Udało mi się wypożyczyć w bibliotece książkę R. L. Stine'a
"Pierwszy dzień w szkole... na zawsze".
Podczas lektury przez prawie 80 stron (ze 196) zastanawiałam się:
"Dlaczego ja to chciałam przeczytać?",
"Która recenzja w internecie mnie do tego skłoniła?".
Tak, tak, czytuję cudze recenzje ;-)
I tak, często się nimi kieruję ;-)

Czy ja na pewno chcę czytać o 11-latku,
którego pierwszego dnia w szkole spotykają same katastrofy?
Zaczynają się jeszcze w domu: spada z łóżka, poraża go prąd,
zostaje ochlapany syropem przez młodszego brata,
a potem w drodze do szkoły wodą z kałuży.
W szkolnym budynku nie było lepiej:
błądzenie po korytarzach w poszukiwaniu sali,
a potem w poszukiwaniu magazynu książek,
kilka przypadkowych niefortunnych zderzeń
i temu podobne.

Czy ja naprawdę chcę to czytać?
To jest dość powolne, nieco nudne i nie rajcuje mnie...
Co z tego, że na okładce czerwienieje pasek z informacją o autorze:
"Najlepiej sprzedający się autor książek dla dzieci wszech czasów."

Może więc przerwę lekturę?

A potem dyrektor powiedział do głównego bohatera:
"Poprosiłem Darnella i paru jego kumpli z drużyny, aby pobili cię po szkole."

Hm?
Że co?
Że jak?
Dyrektor szkoły?

O co chodzi?
Do czego to prowadzi?

I złapałam się na haczyk
(szkoda, że rzucony tak późno!).
Moja ciekawość rosła.
I czytałam dalej.
I nie żałuję!

Pomysł fabuły ujawnia już sam tytuł, a właściwie końcówka tytułu: "na zawsze".
Artie przeżywa swój pierwszy dzień w nowej szkole wielokrotnie.
Ale nie zawsze tak samo, bo już przy pierwszej powtórce orientuje się,
że z jakiegoś powodu zapętlił się w czasie i próbuje się z tego wydostać,
za wszelką cenę zmieniając parametry i przebieg wydarzeń.

Trochę humoru, nieco grozy.
Zaskoczenie.


https://bajdocja.blogspot.com/2022/06/pierwszy-dzien-w-szkole-na-zawsze.html

Udało mi się wypożyczyć w bibliotece książkę R. L. Stine'a
"Pierwszy dzień w szkole... na zawsze".
Podczas lektury przez prawie 80 stron (ze 196) zastanawiałam się:
"Dlaczego ja to chciałam przeczytać?",
"Która recenzja w internecie mnie do tego skłoniła?".
Tak, tak, czytuję cudze recenzje ;-)
I tak, często się nimi kieruję ;-)

Czy ja na pewno chcę czytać o 11-latku,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
56
7

Na półkach:

Bardzo zabawna, wciągająca historia z lekką nutką grozy. Troszkę niepodobna fabularnie do innych jego książek, ale mnie się bardzo podobała. Spodziewałem się jednak innego zakończenia, ale to już chyba bolączka współczesnych autorów, że książki kończą się nieco rozczarowująco...

Bardzo zabawna, wciągająca historia z lekką nutką grozy. Troszkę niepodobna fabularnie do innych jego książek, ale mnie się bardzo podobała. Spodziewałem się jednak innego zakończenia, ale to już chyba bolączka współczesnych autorów, że książki kończą się nieco rozczarowująco...

Pokaż mimo to

avatar
990
829

Na półkach: , ,

Przerażające, zaskakujące i trzymające w napięciu.
A końcówka? Chyba najlepsza. Tak to książka trzymała mnie w napięciu i czułam lekki strach, a tu bum! Nie mogłam się na końcu powstrzymać od śmiechu, że tak się dałam wkręcić xD.
Książeczka bardzo przyjazna ;).
Polecam każdemu!

Przerażające, zaskakujące i trzymające w napięciu.
A końcówka? Chyba najlepsza. Tak to książka trzymała mnie w napięciu i czułam lekki strach, a tu bum! Nie mogłam się na końcu powstrzymać od śmiechu, że tak się dałam wkręcić xD.
Książeczka bardzo przyjazna ;).
Polecam każdemu!

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    40
  • Chcę przeczytać
    29
  • Posiadam
    11
  • Ulubione
    3
  • Teraz czytam
    2
  • Domowa biblioteczka
    2
  • Koniec podstawówki, początek gimnzajum
    1
  • Fantasy
    1
  • 2020
    1
  • 2019
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Pierwszy dzień w szkole... Na zawsze


Podobne książki

Przeczytaj także