rozwińzwiń

Kill znaczy zabić

Okładka książki Kill znaczy zabić R.L. Stine
Okładka książki Kill znaczy zabić
R.L. Stine Wydawnictwo: Media Rodzina Cykl: A Fear Street Novel (tom 6) Seria: Ulica Strachu literatura młodzieżowa
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Cykl:
A Fear Street Novel (tom 6)
Seria:
Ulica Strachu
Tytuł oryginału:
Give Me a K-I-L-L
Wydawnictwo:
Media Rodzina
Data wydania:
2021-09-01
Data 1. wyd. pol.:
2021-09-01
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382650037
Tłumacz:
Krzysztof Puławski
Tagi:
horror dla młodzieży netflix
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Goosebumps: Secrets of the Swamp Yasmin Florez Montanez, Marieke Nijkamp, R.L. Stine
Ocena 7,0
Goosebumps: Se... Yasmin Florez Monta...
Okładka książki Goosebumps: Monsters At Midnight Chris Fenoglio, Jeremy Lambert, R.L. Stine
Ocena 6,0
Goosebumps: Mo... Chris Fenoglio, Jer...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
101 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1281
1280

Na półkach: , , ,

Bardzo fajna młodzieżówka. Bardzo szybko i przyjemnie się czyta.

Bardzo fajna młodzieżówka. Bardzo szybko i przyjemnie się czyta.

Pokaż mimo to

avatar
980
328

Na półkach:

R.L. Stine’a znam głównie z jego krótkich powieści dla młodzieży z serii “Gęsia skórka”. Bardzo mi się podobały i przeczytałam już wszystkie, więc zaczęłam szukać innych jego książek. Szczęśliwym trafem znalazłam “Kill znaczy zabić” za (chyba) 10zł na olx, więc aż żal było nie kupić : )

Książka opowiada o nastolatce Gretchen, która po przeprowadzce do nowego miasta postanawia dostać się do drużyny cheerleaderek. Niestety w drużynie jest tylko jedno wolne miejsce, na które ma ochotę również córka najbogatszego mieszkańca miasteczka. Okazuje się, że walka o miejsce staje się coraz bardziej niebezpieczna i mroczna, a wokół Gretchen ludzie zaczynają ginąć...

“Kill znaczy zabic” okazała się przyjemną lekturą, którą pochłonęłam w mniej niż dobę. Bardzo dobrze się przy niej bawiłam i uważam, że jest to świetna pozycja dla młodzieży, która lubi poczuć dreszczyk emocji. Jestem pewna, że trzynastoletnia ja byłaby zachwycona tą książką : )

R.L. Stine’a znam głównie z jego krótkich powieści dla młodzieży z serii “Gęsia skórka”. Bardzo mi się podobały i przeczytałam już wszystkie, więc zaczęłam szukać innych jego książek. Szczęśliwym trafem znalazłam “Kill znaczy zabić” za (chyba) 10zł na olx, więc aż żal było nie kupić : )

Książka opowiada o nastolatce Gretchen, która po przeprowadzce do nowego miasta...

więcej Pokaż mimo to

avatar
489
380

Na półkach: ,

Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją trzeciej książki z serii dla młodzieży "Ulica Strachu", czyli "Kill znaczy zabij".

Tym razem poznajemy Gretchen, która jako nowa uczennica chce zostać cheerleaderką w szkolnym zespole. Niestety na jej drodze staje Devra - bogata i rozpuszczona dziewczyna, która za wszelką cenę chce się dostać do zespołu. Splot wydarzeń sprawia, że ginie ktoś z otoczenia Gretchen a ona sama zaczyna dostawać pogróżki.

Styl jest prosty, fabuła nie jest niczym odkrywczym dlatego raczej kierowałabym ją do "młodszych" czytelników, którzy potrzebują tylko nutki grozy, niekoniecznie psychologicznego thrilleru z krwią w tle. Osobiście bardziej wolałam "Niebezpieczne gry", ale wydaje mi się, że ta część jeśli nie potrzebujecie odkrywczej fabuły - powinna Wam się spodobać. Książkę czyta się bardzo lekko i szybko!

Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją trzeciej książki z serii dla młodzieży "Ulica Strachu", czyli "Kill znaczy zabij".

Tym razem poznajemy Gretchen, która jako nowa uczennica chce zostać cheerleaderką w szkolnym zespole. Niestety na jej drodze staje Devra - bogata i rozpuszczona dziewczyna, która za wszelką cenę chce się dostać do zespołu. Splot wydarzeń sprawia, że ginie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
100
96

Na półkach:

Gretchen jako główna bohaterka stara się dostać do drużyny cheerleaderek, ale nie jest to takie łatwe zadanie. Musi wiele osiągnąć, by tego dokonać i ukazać się zupełnie w innym światle.
Spotyka ją wiele przeciwności, musi sobie radzić z nimi sama, znajdując się w niebezpieczeństwie.
Kolejny tom z serii Ulica strachu, książka dla fanów horrorów, ale nie tylko.

Gretchen jako główna bohaterka stara się dostać do drużyny cheerleaderek, ale nie jest to takie łatwe zadanie. Musi wiele osiągnąć, by tego dokonać i ukazać się zupełnie w innym światle.
Spotyka ją wiele przeciwności, musi sobie radzić z nimi sama, znajdując się w niebezpieczeństwie.
Kolejny tom z serii Ulica strachu, książka dla fanów horrorów, ale nie tylko.

Pokaż mimo to

avatar
484
457

Na półkach:

Kto z was za dzieciaka nie oglądał horrorów, thrillerów ?? Chyba nie ma nikogo takiego? Nie no może jakaś garstka dzieciaków przestrzega zasad ustalonych przez rodziców. Pamiętacie ten moment podekscytowania, napięcia, zniecierpliwienia, ale i mega ogromnego strachu w momencie, kiedy nagle bohaterka otwierając skrzypiące drzwi dostała siekierą między oczy? I nagle krzyk, wrzaski, budzenie się w nocy, bo przyśniło nam się, że atakują nas potwory i inne zjawiska para normlane. Aleee mimo wszystko ja wspominam to jako ciekawy eksperyment i świetnie spędzony czas.
Od jakiegoś sporego czasu zastanawiam się w jaki sposób zrecenzować te pozycje osobno czy razem? i doszłam do wniosku, że trzeba razem chodź każda z nich to osobna historia, ale temat ten sam. Mowa tutaj o:
Dziewczyna z znikąd
Zabójcze gry
Kill znaczy zabić

Jest to seria książek grozy dla młodzieży, młodzieży plus, że tak się wyrażę, ale znając życie znajdzie się ktoś młodszy i sięgnie po te książki. Fakt muszę przyznać, że jak czytałam Je nie miałam tego dziecinnego strachu jaki towarzyszył mi kiedyś, ale mimo wszystko świetnie spędziłam czas. Moim faworytem jest „Zabójcze gry” No tutaj było ciekawie, ale każda z nich tak naprawdę jest warta przeczytania. Dodatkowym plusem dla tej serii to na końcu znajdziecie jeden, dwa rozdziały kolejnej części więc macie przedsmak tego co was czeka przy kolejnej książce, ale i więcej jaki ma tytuł co dla mnie jest mega wygodne, bo nie trzeba szukać w necie odpowiednich tytułów. Książki można czytać, jak się chcę, każda z nich to odrębna historia. Cudowne intrygi, mnóstwo młodzieży, która chce się zabawić, spędzić jakoś czas albo po prostu zrobić komuś psikusa, który czasem wyrwał się spod kontroli.

W momencie, kiedy skończyłam jedną część cieszyłam się, że mam kolejną, bo jestem osobą, która lubi mieć od razu, a nie że trzeba czekać. Filmy jakie mogłabym porównać do tych książek to „Piła” w wersji light, „Ring”, „Koszmar z ulicy wiązów”, „Piątek trzynastego”, „Krzyk „oraz mój ulubieniec „Jeepers Creepers” 1,2,3, lecz proszę pamiętać, że to moja opinia, bo nie były takie straszne, lecz zdaję sobie sprawę, że dla kogoś innego wrażenia są całkowicie odmienne.

Wracając do książek to nie polecam do śniadania czy porannej kawy, bo trochę tam zabójstw będzie. Co najlepsze na Netflixie obejrzyj serię cyklu „Ulica strachów” Za swoje egzemplarze dziękuję Wydawnictwu Media Rodzina i mam nadzieję, że powstanie więcej takich pozycji.

Kto z was za dzieciaka nie oglądał horrorów, thrillerów ?? Chyba nie ma nikogo takiego? Nie no może jakaś garstka dzieciaków przestrzega zasad ustalonych przez rodziców. Pamiętacie ten moment podekscytowania, napięcia, zniecierpliwienia, ale i mega ogromnego strachu w momencie, kiedy nagle bohaterka otwierając skrzypiące drzwi dostała siekierą między oczy? I nagle krzyk,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
631
564

Na półkach:

Zabójcza rywalizacja

„Kill znaczy zabić” w moim osobistym rankingu plasuje się oczko niżej niż „Zabójcze gry”, dlatego też nie zdetronizowała „Dziewczyny znikąd”. Każda z tych opowieści zasługuje na uwagę z nieco innych powodów i ta różnorodność – w połączeniu z tym, że przenoszę się podczas lektury w czasie i znów się czuję, jakbym miała naście lat - działa na mnie jak magnes. Ulica Strachu najwyraźniej rzuciła na mnie urok i nie ma już dla mnie ratunku. Chcę czytać więcej Stine’a…

Domyślacie się pewnie, jak trudno być „tą nową” w szkole. Mimo chęci, nie od razu można zjednać sobie sympatię ludzi, którzy są z sobą od lat zżyci. Nie da się również z marszu stać „królową wszystkich serc”. Gretchen Page jest jednak uparta i wbrew radom matki, z którą stosunki ma, jak to nastolatka, raczej napięte, nie chce aklimatyzować się w nowej szkole stopniowo. Chociaż dopiero co przeprowadziła się do Shadyside, już chciałaby należeć do drużyny cheerleaderek - w poprzedniej szkole była przecież kapitanem - uważa wręcz, że to jej się to zwyczajnie należy. Niestety jest tylko jedno wolne miejsce. Konkurentką Gretchen jest równie mocno zdeterminowana do osiągnięcia celu Devra Dalby. Dziewczyna ma jednak bezkonkurencyjnego asa w rękawie: jest córką miejscowego biznesmena, który wpłaca na szkołę spore datki. Nie ważne, która z dziewczyn jest lepsza i ma prawdziwy talent, nie trudno się domyśleć, do której z nich w tym wypadku uśmiechnie się szczęście. Na dokładkę chłopak, który wpadł „nowej” w oko, jest zajęty. No cóż, Gretchen nie zaliczyła najlepszego „nowego początku”.

Jakby tego było mało, szybko okazuje się, że jej kłopotom nie ma końca. Najwyraźniej samą swoją obecnością zaszła komuś za skórę, bo wokół zaczynają dziać się niepokojące rzeczy. Ktoś bardzo jej nieprzychylny nie cofnie się przed niczym, przed żadną podłą zbrodnią, by ją pogrążyć. Tylko kto? I dlaczego?

Stine po raz kolejny wystrychnął czytelnika na dudka. Pod koniec powieści, z wyraźnym upodobaniem, mocno namieszał myląc tropy. I to do tego stopnia, że już zupełnie nie mieliśmy pojęcia, kto sabotuje cheerleaderkowy światek Shadyside. Wyjaśnienie naprawdę zaskakuje, co zdecydowanie przemawia na plus książki. Niestety „Kill znaczy zabić” ma też sporego minusa za brak atmosfery grozy. Zabrakło mi tutaj napięcia, a także odwołania do legendy, jaką owiana jest przecież ulica Strachu! Momentami miałam wręcz wrażenie, że autor na siłę próbuje mnie przekonać, że coś grozi bohaterce. Ja jego jednak nie czułam. Możliwe, że na mój, taki a nie inny, odbiór miał wpływ brak sympatii dla głównej bohaterki. Gretchen nie jest dziewczyną, z którą potrafiłabym się zaprzyjaźnić (i pewnie z wzajemnością).

Przy okazji „Kill znaczy zabić”, Stine pokazał nam się bardziej w thrillerowo-sensacyjnej odsłonie. Oczywiście nadal wyraźnie skrojonej pod młodszego czytelnika: prostą, nieskomplikowaną i okrutną tylko tyle, ile trzeba. Przy okazji historii Gretchen, jak to autor ma w zwyczaju, odsłania także trochę nieprzyjemnych prawd o życiu. Mowa o obsesyjnej zazdrości, która może prowadzić do zbrodni, o niesprawiedliwym wyalienowaniu, o traumie, która może zniszczyć życie, o tym, że są w życiu sytuacje na, które w ogóle nie ma się wpływu i o tym, że nikt nie jest niezniszczalny. W jasny i prosty sposób pokazuje także młodym ludziom, z jakimi nierównościami społecznymi przyjdzie im się zderzyć w dorosłym życiu. To gorzka lekcja, ale trudno odmówić jej, by nie była prawdziwa.

* W 1989 Stine stworzył serię „Ulica Strachu”, która liczy ponad pięćdziesiąt części i została okrzyknięta najlepiej sprzedającą się serią YA w historii. Kilka lat temu ukazało się sześć nowych tytułów, z których trzy niedawno zostały wydane przez Wydawnictwo Media Rodzina: „Dziewczyna znikąd”, „Zabójcze gry”, „Kill znaczy zabić”.

Zabójcza rywalizacja

„Kill znaczy zabić” w moim osobistym rankingu plasuje się oczko niżej niż „Zabójcze gry”, dlatego też nie zdetronizowała „Dziewczyny znikąd”. Każda z tych opowieści zasługuje na uwagę z nieco innych powodów i ta różnorodność – w połączeniu z tym, że przenoszę się podczas lektury w czasie i znów się czuję, jakbym miała naście lat - działa na mnie jak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
314
302

Na półkach:

Trzecia książka z cyklu Ulica Strachu. Są to książki młodzieżowe, jednak ja jako już nie taka młoda młodzież także spędziłam z nią fajnie czas. Książkę przeczytałam ekspresowo, usiadłam i dopiero ją odłożyłam po przeczytaniu ostatniego zdania.

Sytuacje przedstawione w książce czasami mnie bardzo denerwowały swoim nierealnym biegiem, ale udało mi się przymknąć na to oko. Przecież w takich książkach chodzi o to żeby dobrze się bawić i poczuć dreszczyk emocji, a ja go poczułam. To co mi się tutaj najbardziej podobało to to, że mimo, że książka jest łatwa to zakończenie mnie powaliło. Miałam tak zwanego mindfucka, bo nie spodziewałam się totalnie takiego przebiegu sprawy. I to właśnie na końcu książki odczułam dreszczyk, odczułam to, że serce zaczęło mi szybciej walić, a ja wstrzymuję oddech przed kolejnymi stronami.
Dużego plusa u mnie dostają rozdziały, które są krótkie, a ja takie uwielbiam. Nie męczymy się przy tej książce.

Da się odczuć, że książka jest dla młodszych (niż ja) czytelników. Proste opisy, proste dialogi, postacie, które niezbyt zapadają nam w pamięć. Ale! wczułam się w tej klimat w 100%. Idealna lektura na zbliżający się Halloween, przed konkretnym horrorem.

Trzecia książka z cyklu Ulica Strachu. Są to książki młodzieżowe, jednak ja jako już nie taka młoda młodzież także spędziłam z nią fajnie czas. Książkę przeczytałam ekspresowo, usiadłam i dopiero ją odłożyłam po przeczytaniu ostatniego zdania.

Sytuacje przedstawione w książce czasami mnie bardzo denerwowały swoim nierealnym biegiem, ale udało mi się przymknąć na to oko....

więcej Pokaż mimo to

avatar
356
343

Na półkach: ,

"KILL ZNACZY ZABIĆ
Madison spojrzała na ekran i aż otworzyła usta.
- Boże! Przecież ona grozi ci śmiercią. Koniecznie musisz to pokazać trenerce. Teraz nie masz wyboru."

Gretchen to nowa mieszkanka Shadyside. W nowej szkole chciałaby dołączyć do drużyny cheerleaderek, jednak jest tylko jedno wolne miejsce, a równie mocno zdeterminowana jest bogata Devra Dalby, która jest w stanie zrobić wszystko, by dostać to upragnione miejsce. Gdy obie dziewczyny walczą o pozycję w drużynie, ginie jedna osoba z kręgu znajomych Gretchen. Niedługo później sama dziewczyna otrzymuje pogróżki, a dodatkowo wszyscy zwracają się przeciwko niej. Czy dziewczynie uda się dołączyć do zespołu?

"Kill znaczy zabić" to trzecia część cyklu Ulica strachu. Cała seria jest ukierunkowana na młodzież, jednak nie da się ukryć, że i starsi znajdą tutaj coś dla siebie. Autor ma lekki styl, dzięki czemu książka jest łatwa w odbiorze i czyta się ją w ekspresowym tempie. W ostatnim tomie Ulicy strachu fabuła jest dosyć oklepana, aczkolwiek, według mnie, absolutnie nie działa to na jej niekorzyść. Natomiast minusem tej powieści grozy jest właśnie brak grozy. Podczas lektury nawet przez króciutki moment nie czułam lęku. Oczywiście uczucie niepokoju wychylało się nieśmiało zza kolejnej strony, jednakże trwało to ulotną chwilę - czego bardzo żałuję, gdyż nie ukrywam, iż spodziewałam się tutaj nieco więcej tych emocji, które powinny wzbudzać tego gatunku książki. Niemniej uważam, że na plus zasługuje kreacja postaci, które z każdą stroną stawały się mi bliższe. Autor potrafi posługiwać się słowem pisanym i chociaż mało było tutaj napięcia, to całokształt historii wciągnął mnie w swój klimat. "Kill znaczy zabić" ukazuje nam zazdrość, która źle ukierunkowana potrafi posiadać moc niszczenia. Jest to książka, którą czyta się przyjemnie, aczkolwiek nie zostaje długo w naszej pamięci.

"KILL ZNACZY ZABIĆ
Madison spojrzała na ekran i aż otworzyła usta.
- Boże! Przecież ona grozi ci śmiercią. Koniecznie musisz to pokazać trenerce. Teraz nie masz wyboru."

Gretchen to nowa mieszkanka Shadyside. W nowej szkole chciałaby dołączyć do drużyny cheerleaderek, jednak jest tylko jedno wolne miejsce, a równie mocno zdeterminowana jest bogata Devra Dalby, która jest w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2160
2160

Na półkach: , ,

Zabójcza rywalizacja.

Poniżej opisana historia nie jest nam z książkowego punktu widzenia obca: młoda dziewczyna, przeprowadzka do nowego miejsca, próba aklimatyzacji w nowym otoczeniu, spór dziewczyny z miejscowymi, eskalacja konfliktu, groźby, przemoc... a wreszcie tragedia. "Kill znaczy zabić" to przedstawiona z nastoletniego punktu widzenia opowieść o zazdrości, niezdrowej rywalizacji oraz o przemocy, która jest w stanie doprowadzić nawet do zbrodni.

Gretchen właśnie przeprowadziła się do Shadyside. Jest zdolną cheerleaderką i w nowej szkole bardzo chciałaby dołączyć do drużyny. Niestety, w zespole jest tylko jedno wolne miejsce, na którym zależy nie tylko jej – musi o nie zawalczyć z bogatą i rozpuszczoną Devrą Dalvy. Konkurencja jest mordercza i nie toczy się fair. Gdy wkrótce ginie ktoś z kręgu znajomych Gretchen, a ona sama zaczyna otrzymywać wiadomości z groźbami, wszyscy zwracają się przeciwko niej. Czy dziewczynie uda się dołączyć do zespołu i… czy w ogóle ujdzie z tego cało?

"Kill znaczy zabić" nie jest niestety w żadnym swoim momencie lekturą odkrywczą, czy porywającą. Zastosowane przez autora zwroty akcji także nie są niczym nowym i, choć w założeniu mają one ożywić fabułę, nie wnoszą one do niej zbyt wiele... Co prawda może się to części publiki podobać, ja niestety nie znajduję w tej pozycji - i stwierdzam to z żalem - niczego, co mogłoby mnie porwać...

Cykl "Ulica strachu" napisany został przede wszystkim z myślą o nastoletnim czytelniku, jednak książki te mogą także z powodzeniem spodobać się także starszemu odbiorcy. Wszystko to rzecz gustu. Tak czy inaczej widać, że mieszanka sensacji, thrillera i horroru sprawdza się w dziełach R.L. Stine'a bardzo dobrze - warto dać tym książkom szansę. A później porównać je z tym, co mamy szansę zobaczyć od niedawna na Netflixie.

Dziękuję Media Rodzinie za egzemplarz recenzencki.

#killznaczyzabić #ulicastrachu #rlstine #mediarodzina #netflix

https://cosnapolce.blogspot.com/2021/10/kill-znaczy-zabic-rl-stine.html

Zabójcza rywalizacja.

Poniżej opisana historia nie jest nam z książkowego punktu widzenia obca: młoda dziewczyna, przeprowadzka do nowego miejsca, próba aklimatyzacji w nowym otoczeniu, spór dziewczyny z miejscowymi, eskalacja konfliktu, groźby, przemoc... a wreszcie tragedia. "Kill znaczy zabić" to przedstawiona z nastoletniego punktu widzenia opowieść o zazdrości,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
98
95

Na półkach:

"Kill znaczy zabić" to kolejna książka z serii Ulica strachu wydana przez Media Rodzina . I co tu dużo mówić, jest to kolejna książka, która bardzo mi się podobała.
Jak zwykle, jeśli chodzi o tę serię przeczytałam ją błyskawicznie. Historia wciąga od pierwszej strony, ma swój niesamowity klimat, który sprawia, że książkę czyta się po prostu świetnie i na długo zapada w pamięć.
Bardzo lubię historie z tej serii i cieszę się, że ta także mnie nie zawiodła. To co tu dostałam to zdecydowanie to, czego oczekiwałam i nie mam się do czego przyczepić. Jedyne co mogę napisać to to, że polecam tę książkę jak i dwie poprzednie z tej serii wydane u Media rodzina. Warto sięgnąć po te książki

"Kill znaczy zabić" to kolejna książka z serii Ulica strachu wydana przez Media Rodzina . I co tu dużo mówić, jest to kolejna książka, która bardzo mi się podobała.
Jak zwykle, jeśli chodzi o tę serię przeczytałam ją błyskawicznie. Historia wciąga od pierwszej strony, ma swój niesamowity klimat, który sprawia, że książkę czyta się po prostu świetnie i na długo zapada w...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    117
  • Chcę przeczytać
    91
  • Posiadam
    28
  • 2021
    8
  • 2022
    4
  • Literatura młodzieżowa
    3
  • Legimi
    2
  • Przeczytane 2021
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • Puka kornela
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Kill znaczy zabić


Podobne książki

Przeczytaj także