Podobało mi się jak rozwijała się relacja Chandlera i Genne, fajnie było przeczytać całą książkę z jego perspektywy bo większość romansów jest skupiona na postaci żeńskiej bądź obu a tu tylko jego perspektywa choć nie powiem ze czasami chciałam poznać myślenie Gennie, wszystko było fajnie pięknie póki Hudson niw postawił ultimatum Chandlerowi i tu pojawił się mój niesmak bo mnie to mega zirytowalo że stawia go pod ścianą, obchodziło go tylko dobro jego i żony a nie zważał na uczucia Chndlera, w tym wszystkim one go obchodziły najmniej a przecież nie miał żadnych dowodów że ona była szpiegiem dla Celine. Ba założył to z góry i nawet zasugerował że przecież ona nie mogła się w nim zakochać. To mnie zabolało że nikt go nie traktował poważnie i każdy miał gdzieś jego uczucia, tylko żona Hudsona okazała mu małe wsparcie.
Wystarczyło porozmawiać szczerze, sprawdzić czy jest szczera. A nie zakładać z góry jakiś układ i patrzeć jak biedny Chandler cierpi.
Całe szczęście wszystko się wyjaśnia.

Podobało mi się jak rozwijała się relacja Chandlera i Genne, fajnie było przeczytać całą książkę z jego perspektywy bo większość romansów jest skupiona na postaci żeńskiej bądź obu a tu tylko jego perspektywa choć nie powiem ze czasami chciałam poznać myślenie Gennie, wszystko było fajnie pięknie póki Hudson niw postawił ultimatum Chandlerowi i tu pojawił się mój niesmak bo...

Tytułowy Chandler bardzo mi się podobał. Widać w nim było dojrzałość oraz totalne przeciwieństwo swojego brata.
Jego historia, choć krótka, była równie ciekawa co jego brata.

Cała opowieść w pewnym sensie była urocza. Nie zabrakło gorących scen, ale też według mnie trochę za ostrych.

Sami bohaterowie dali się polubić. Aczkolwiek czytając opis spodziewałam się bardziej zbuntowanej i upartej głównej bohaterki, niż w rzeczywistości była. A po nim, z kolei, spodziewałam się bardziej rozpieszczonego chlopaka i dlatego on mnie pozytywnie zaskoczył.

Tytułowy Chandler bardzo mi się podobał. Widać w nim było dojrzałość oraz totalne przeciwieństwo swojego brata.
Jego historia, choć krótka, była równie ciekawa co jego brata.

Cała opowieść w pewnym sensie była urocza. Nie zabrakło gorących scen, ale też według mnie trochę za ostrych.

Sami bohaterowie dali się polubić. Aczkolwiek czytając opis spodziewałam się bardziej...

Uwielbiam książki z tej serii. Jak zawsze bardzo wciągająca.

Uwielbiam książki z tej serii. Jak zawsze bardzo wciągająca.

Może być choć historia Hudsona zdecydowanie lepsza

Może być choć historia Hudsona zdecydowanie lepsza

Miło czasami przeczytać o mężczyźnie, który jednak nie wie wszystkiego, nie jest idealny, stresuje się, martwi, nie wie czy dobrze postępuje i jest po prostu zagubiony. Taki właśnie w tej części był dla mnie Chandler. Gdy spotyka go coś nowego nie potrafi sobie tego poukładać w głowie i dobrze, bo to reakcja normalnego człowieka, a nie wiecznie doskonałych mężczyzn jacy są przedstawiani w tego typu książkach. Także to było dla mnie na plus, cała historia miłosna też fajnie opisana, poznawanie siebie nawzajem, swoich granic i tego co ta druga osoba wyzwala w pierwszej. I ten smaczek, czyli pojawienie się Celi ( chociaż od początku można było się domyśleć, że to właśnie ona jest macochą Genevive ),ale ciekawa jestem jak w ostatniej części namiesza w życiu Hudsona i Alayny ( a może to nie ona namiesza, tylko ktoś inny ;) ) Hmmm... także chcąc nie chcąc seria musi być skończona. ;P

Miło czasami przeczytać o mężczyźnie, który jednak nie wie wszystkiego, nie jest idealny, stresuje się, martwi, nie wie czy dobrze postępuje i jest po prostu zagubiony. Taki właśnie w tej części był dla mnie Chandler. Gdy spotyka go coś nowego nie potrafi sobie tego poukładać w głowie i dobrze, bo to reakcja normalnego człowieka, a nie wiecznie doskonałych mężczyzn jacy są...

Nie zachwyciła nie ta część tak jak wczesniejsze

Nie zachwyciła nie ta część tak jak wczesniejsze

Strata czasu, ale serie dostałam w prezencie, wiec czytam ;)

Strata czasu, ale serie dostałam w prezencie, wiec czytam ;)

93/2020
Fajna historia Chandlera. Czas przy niej szybko minal

93/2020
Fajna historia Chandlera. Czas przy niej szybko minal

Młodszy brat Hudsona mając wszystko podane na srebrnej tacy, żyje jak pączek w maśle. Ten 24-letni kochliwy ponad wszystko lekkoduch poznaje tajemniczą Genevieve i oczywiście szybko traci dla niej głowę, przy okazji odkrywając, że lubi czasem poddusić i przylać tej pannie pasem, czyli mamy historię jakich wiele. W serię zgrabnie wplecione są są więzy rodzinne, bo Chandler jest z Pierce'ów, ale rodzina Genevieve ma nowego członka, którego niestety czytelnik już zna i zapewne bardzo nie lubi...
No przeciętne czytadełko, ciekawa już jestem jaka bomba zostanie rzucona w części ostatniej.

Młodszy brat Hudsona mając wszystko podane na srebrnej tacy, żyje jak pączek w maśle. Ten 24-letni kochliwy ponad wszystko lekkoduch poznaje tajemniczą Genevieve i oczywiście szybko traci dla niej głowę, przy okazji odkrywając, że lubi czasem poddusić i przylać tej pannie pasem, czyli mamy historię jakich wiele. W serię zgrabnie wplecione są są więzy rodzinne, bo Chandler...

Fajna książka. Nowa perspektywa na rodzinę Pricesów i ciekawe porównanie młodego chłopaka, który ma w sobie za dużo emocji i musi sam się strofować, żeby nie zakochiwać się do poprzednich tomów gdzie był Hudson bez emocji.
Koniec był zadowalający. :)

Fajna książka. Nowa perspektywa na rodzinę Pricesów i ciekawe porównanie młodego chłopaka, który ma w sobie za dużo emocji i musi sam się strofować, żeby nie zakochiwać się do poprzednich tomów gdzie był Hudson bez emocji.
Koniec był zadowalający. :)