Azymut. Antropotamy Nihilu

Okładka książki Azymut. Antropotamy Nihilu Jean-Baptiste Andréae, Wilfrid Lupano
Okładka książki Azymut. Antropotamy Nihilu
Jean-Baptiste AndréaeWilfrid Lupano Wydawnictwo: Wydawnictwo Komiksowe Cykl: Azymut (tom 3) komiksy
48 str. 48 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Azymut (tom 3)
Tytuł oryginału:
Azimut - 3. Les anthropotames du Nihil
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Komiksowe
Data wydania:
2016-05-10
Data 1. wyd. pol.:
2016-05-10
Liczba stron:
48
Czas czytania
48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788364638404
Tłumacz:
Wojciech Birek
Średnia ocen

7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Bibliomulica z Kordoby Leonard Chemineau, Wilfrid Lupano
Ocena 8,0
Bibliomulica z... Leonard Chemineau, ...
Okładka książki Stare Zgredy. Ci, którzy jeszcze żyją Paul Cauuet, Wilfrid Lupano
Ocena 7,5
Stare Zgredy. ... Paul Cauuet, Wilfri...
Okładka książki Stare Zgredy. Bonnie i Pierrot Paul Cauuet, Wilfrid Lupano
Ocena 7,5
Stare Zgredy. ... Paul Cauuet, Wilfri...
Okładka książki RELAX nr 41 Julian Bohdanowicz, Kurt Busiek, Paul Cauuet, Caza, Jagoda Czarnowska, Roman Gajewski, Gir, Jean Giraud (Moebius), Grzegorz Janusz, Wilfrid Lupano, Andreas Martens, Bartosz Minkiewicz, Tomasz Niewiadomski, Piotr Nowacki, Yanick Paquette, Gerald Parel, Francois Riviere, Mark Russell, Wojciech Stefaniec, Mateusz Wiśniewski, Jan Żarnowiecki, Bartosz Zaskórski
Ocena 7,0
RELAX nr 41 Julian Bohdanowicz,...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Bękarty z Południa. Tom 1. Był to facet, co się zowie Jason Aaron, Jason Latour, Rico Renzi
Ocena 7,3
Bękarty z Połu... Jason Aaron, Jason ...
Okładka książki Gotham Central: Klauni i szaleńcy Ed Brubaker, Michael Lark, Greg Rucka
Ocena 8,1
Gotham Central... Ed Brubaker, Michae...
Okładka książki Bękarty z Południa. Tom 2. Na boisku Jason Aaron, Jason Latour
Ocena 7,6
Bękarty z Połu... Jason Aaron, Jason ...
Okładka książki Jajo Mroku Serge Le Tendre, Régis Loisel
Ocena 7,5
Jajo Mroku Serge Le Tendre, Ré...
Okładka książki Fatale #04: Modlitwa o deszcz Ed Brubaker, Sean Phillips
Ocena 7,7
Fatale #04: Mo... Ed Brubaker, Sean P...
Okładka książki Skalp: Tom pierwszy Jason Aaron, Giulia Brusco, R. M. Guéra, Lee Loughridge
Ocena 7,6
Skalp: Tom pie... Jason Aaron, Giulia...

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
88 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
447
281

Na półkach:

Uhm. Cóż. To opinia dotycząca całej serii, niewątpliwie pięknie namalowanej, pełnej niesamowitych postaci. Historia tętni żywą wyobraźnią, jeśli można tak powiedzieć. Strasznie mi się to wszystko kojarzyło ze stylem opowieści Terrego Gilliama, on mógłby coś takiego wymyślić, może nakręcić. Jest to po prostu jeden wielki surrealistyczny cyrk :) I niestety wraz z tymi zaletami przychodzi też wada, ale może problem mam tylko ja.

No a więc, nie wiem czy zrozumiałem o co tu ogólnie chodziło :D Tzn początek jest jeszcze spoko, pierwszy tom, drugi, ale im dalej w las tym wszystko zaczyna przypominać jakiś oniryczny sen - i jeśli o to chodziło to ok, ale ja lubię czuć ciągłość wydarzeń. Też mam problem z tym że - i dotyczy to sporej części komiksów które czytałem - że są zbyt pośpieszne, akcja pędzi w nich z kadru na kadr, ze strony na stronę; często brakuje kilku rysunków by nadać dramaturgii danej sekwencji, a czasem brakuje po prostu sensownego dialogu.

Także jest to dzieło naprawdę z potencjałem, ale wg mnie niespełnione. A może ja po prostu jestem typem raczej książkowym niż komiksowym? W każdym razie będę próbować dalej.

A Azymut warto przeczytać ze względu na warstwę wizualną i świat przedstawiony - świetna maszyneria, w którą nie tchnięto należycie historii, o której miała opowiadać.

Uhm. Cóż. To opinia dotycząca całej serii, niewątpliwie pięknie namalowanej, pełnej niesamowitych postaci. Historia tętni żywą wyobraźnią, jeśli można tak powiedzieć. Strasznie mi się to wszystko kojarzyło ze stylem opowieści Terrego Gilliama, on mógłby coś takiego wymyślić, może nakręcić. Jest to po prostu jeden wielki surrealistyczny cyrk :) I niestety wraz z tymi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1178
1146

Na półkach:

Trzeci tom serii Azymut, rzuca nas w odmęty wieczności i tego co się z nią kojarzy. Wojny, miłości oraz próby oszukania śmierci. Antropotamy Nihilu poruszają te trzy, bardzo ważne, zagadnienia w nieco odmienny sposób, obrazując za pomocą przesyconych magią obrazów, jak wiele zniszczenia i cierpienia jest człowiek wstanie wyzwolić aby dostąpić wieczności. Jednocześnie fabuła całej przygody zostaje mocno pchnięta do przodu, dając czytelnikowi odpowiedzi na kilka pytań. Z drugiej strony Lupano oraz Andreae nie byliby sobą, gdyby nie pozostawili swoich fanów z nową porcją zagadek, których rozwiązanie rysuje się bardzo mgliście.

Mania Ganza kupiła sobie stulecia młodości, niestety koszt okazał się ekstremalnie wysoki. Jej ulotna wieczność musi zostać okupiona śmiercią tysięcy innych istot, których lata życia przypadną jej. Świadoma kryzysu jaki rozpętała, a który już od dłuższego czasu tlił się w zarodku, postanawia zbiec na pustynię z garstką towarzyszy jacy przy niej pozostali. Tymczasem inni bohaterowie tej przygody - profesor Arystydes na pokładzie swego okrętu oraz major Orestes przemierzający piaski pustyni - starają się doprowadzić swoje sprawy do porządku, tym samym przywracając ład w świecie.

Wszystkie wymienione na wstępie wątki przetykają się z sobą, przez cały tom. W ten sposób obrazują ludzkie pojecie wieczności. Dla jednych to wieczna młodość, inni nazywają ją miłością, a ostatni pragną pokonać czas starając się zapisać swe czyny na kartach historii. Jednak każda z tych metod ma zapewnić jedno - wieczne życie. Niestety ludzie często potrafią posunąć się zbyt daleko aby osiągnąć swój cel. Niszczą, porywają oraz mordują w imię ulotnej, materialnej wieczności, w której chcą się zatracić. Liczą się tylko oni sami, reszta zaś ma się ugiąć lub zginąć.

Dostajemy też odpowiedź na pytanie co by się stało gdyby takowy, materialny dar otrzymać. Jak bardzo zmieniły by się istoty naturalnie śmiertelne, które nagle przestały się starzeć i odczuwać upływ czasu. Ich przyziemne cele oraz pragnienia stałyby się mało istotne, no bo zawsze będą miały czas aby zająć się nimi później. To pokazuje jak nam, istotom śmiertelny, ciągle brakuje tego cennego czasu, na osiągnięcie wszystkich zamierzonych planów. Z drugiej strony pozwala to o wiele bardziej rozkoszować się z tryumfu tego co ziściliśmy.

Trzeci tom serii zdradza nam po raz kolejny pewne sekrety Pożeracza Czasu oraz jego siedziby. Mamy z nią do czynienia już na pierwszej stronie komiksu, dokąd trafia metalowy ptak, na którego grzebiecie spoczywał podróżnik Quentin de la Perue. Przeglądając strony poświęcone temu miejscu oraz uważnie śledząc rozgrywki pomiędzy postaciami, jakie maja miejsce później, zaczynamy powoli rozumieć kim jest, a raczej czym, Pożeracz Czasu. Nie dostajemy klarownej odpowiedzi, a samo miejsce rodzi wiele pytań, jednak zaczynamy pojmować jego rolę w całym tym konflikcie walki ze śmiercią.

Jak wspomniałem na wstępie, twórcy Azymutu nie byliby sobą gdyby nie pozostawili czytelnika z masą pytań. Mimo udzielenia sporej ilości odpowiedzi, co wielokrotnie potrafi spowodować opad szczęki, finał na ostatniej karcie komiksu wprawia wręcz w osłupienie. Wszystkie wcześniejsze zagadki razem wzięte nie powodowały takiego szoku jak to co ujrzymy w Antropotamach Nihilu. Seria z każdym tomem podnosi poprzeczkę i wychodzi z tego pojedynku zwycięsko. Historia jest napisana rewelacyjnie - poważna, a zarazem z domieszką życiowego humoru - rysunki budują niezapomniany klimat, zaś postacie zapadają na długo w pamięci czytelnika. Jeśli jeszcze nie mieliście styczności z Azymutem, to najwyższy czas nadrobić zaległości i sięgnąć po ten cykl, gdyż śmiem twierdzić, że od czasu Hugo pióra Bernarda Dumont'a, nie mieliśmy do czynienia z tak dojrzałym widowiskiem baśniowego fantasy.

Trzeci tom serii Azymut, rzuca nas w odmęty wieczności i tego co się z nią kojarzy. Wojny, miłości oraz próby oszukania śmierci. Antropotamy Nihilu poruszają te trzy, bardzo ważne, zagadnienia w nieco odmienny sposób, obrazując za pomocą przesyconych magią obrazów, jak wiele zniszczenia i cierpienia jest człowiek wstanie wyzwolić aby dostąpić wieczności. Jednocześnie fabuła...

więcej Pokaż mimo to

avatar
130
114

Na półkach:

Mega kozacka seria!!! Podrasowana Alicja w Krainie czarów! Przepiękne rysunki, niesamowity fantastyczny świat i ciągła wartka akcja! Ta kolekcja to Majstersztyk!

Mega kozacka seria!!! Podrasowana Alicja w Krainie czarów! Przepiękne rysunki, niesamowity fantastyczny świat i ciągła wartka akcja! Ta kolekcja to Majstersztyk!

Pokaż mimo to

avatar
573
522

Na półkach:

(zbiorczo 1-5)
Ciezkie w ocenie. Widac duza maestrie w tworzeniu spojnego swiata, z oryginalnym podejsciu do CZASU - traktowania go jako waluty, namacalnego bytu sterujacego swiatem. Do tego plejada najdziwniejszych mechanizmow, zwierzat, zjawisk, bogow, bohaterow, krain.
Fabula zupelnie nieprzewidywalna, co z jednej strony zwieksza jej atrakcyjnosc, ale z drugiej zbyt duza szalenstwa pozostawia obojetnym.
Przydaloby sie utemperowanie kreatywnosci, a stworzenie lepszego kregoslupa historii i mniej licznej plejady bohaterow.
Porywajaca wizja, ale niestety przytloczyla sama historie.
Przeczytac na pewno warto - zwlaszcza, ze pieknie namalowane. Niektore pomysly rowniez bardzo oryginalne i godne najlepszych dziel fantastycznych.
Ale o ile epizody sa znakomite i kazda kolejna przygoda wydaje sie jeszcze bardziej szalona, to glowna os fabularna troche traci. Szkoda, bo wiele z tych przygod i pomyslow zaslugiwaly na wieksze rozbudowanie i wyeksponowanie.

(zbiorczo 1-5)
Ciezkie w ocenie. Widac duza maestrie w tworzeniu spojnego swiata, z oryginalnym podejsciu do CZASU - traktowania go jako waluty, namacalnego bytu sterujacego swiatem. Do tego plejada najdziwniejszych mechanizmow, zwierzat, zjawisk, bogow, bohaterow, krain.
Fabula zupelnie nieprzewidywalna, co z jednej strony zwieksza jej atrakcyjnosc, ale z drugiej zbyt...

więcej Pokaż mimo to

avatar
614
605

Na półkach: , ,

Podróży ciąg dalszy. Świetnie wpleciony klimat starożytnej Grecji, baśni tysiąca i jednej nocy oraz zagubionych plemion. Ukłony dla tłumacza, za świetne tłumaczenie. Momentami odnajdowałem motywy rodem z Monthy Pythona! Ale to może być tylko moje skojarzenie. Z każdym tomem ogarniamy więcej świata. Czyta się co raz lepiej a chęć poznania zakończenia pcha nas do przodu. Ach, te rysunki babeczek ;)

Chce się powracać by podziwiać rysunki raz jeszcze... i jeszcze raz.
I ten suspens na końcu...

Podróży ciąg dalszy. Świetnie wpleciony klimat starożytnej Grecji, baśni tysiąca i jednej nocy oraz zagubionych plemion. Ukłony dla tłumacza, za świetne tłumaczenie. Momentami odnajdowałem motywy rodem z Monthy Pythona! Ale to może być tylko moje skojarzenie. Z każdym tomem ogarniamy więcej świata. Czyta się co raz lepiej a chęć poznania zakończenia pcha nas do przodu. Ach,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
595
565

Na półkach:

Przepiękne scenerie, ciekawe teorie, moc pomysłów. Tak, chcę więcej.

Przepiękne scenerie, ciekawe teorie, moc pomysłów. Tak, chcę więcej.

Pokaż mimo to

avatar
1953
1384

Na półkach: ,

Dalsza podróż w oparach absurdu. Zaginiony biegun został wprawdzie odnaleziony, ale to nie koniec kłopotów, bo wszystkie królestwa przygotowują się do wojny, a w tym czasie profesor Brelokint dokonuje niezwykłego odkrycia.

Niestety w tym tomie trochę zabrakło pomysłów. Przerabiane są w głównej mierze te same wątki, a świat przedstawiony zostaje rozbudowany w niewielkim stopniu. Także nowi bohaterowie okazują się dosyć nieciekawi. Na szczęście te niewiele innowacji tego tomu częściowo wynagradza pewne niedostatki – szczególnie pewne dwie opuszczone krainy, a także spotkanie pewnych potężnych istot zapadają pamięć.

Rysunkowo jest jak zawsze majstersztyk. Wiele projektów wzbudza naprawdę podziw. Szkoda tylko, że scenariusz nie umożliwił rysownikowi puszczenia wodzy fantazji.

Tom słabszy niż dwa poprzednie, ale i tak wart lektury.

Dalsza podróż w oparach absurdu. Zaginiony biegun został wprawdzie odnaleziony, ale to nie koniec kłopotów, bo wszystkie królestwa przygotowują się do wojny, a w tym czasie profesor Brelokint dokonuje niezwykłego odkrycia.

Niestety w tym tomie trochę zabrakło pomysłów. Przerabiane są w głównej mierze te same wątki, a świat przedstawiony zostaje rozbudowany w niewielkim...

więcej Pokaż mimo to

avatar
339
110

Na półkach: , , ,

OCENA DLA CAŁEJ SERII (nie tylko tego tomu).

Czarujący, przewrotny, fenomenalnie narysowany - warty poznania!

Nie niesie głębokich treści, ale przecież nie o to chodzi :-) Karm oczy , chłoń historię zanim do Ciebie dotrze pożeracz czasu...

OCENA DLA CAŁEJ SERII (nie tylko tego tomu).

Czarujący, przewrotny, fenomenalnie narysowany - warty poznania!

Nie niesie głębokich treści, ale przecież nie o to chodzi :-) Karm oczy , chłoń historię zanim do Ciebie dotrze pożeracz czasu...

Pokaż mimo to

avatar
331
225

Na półkach: ,

To na razie najfajniejszy z 3 przeczytanych tomów - to zawsze satysfakcjonujące, gdy krnąbrnej bohaterce przestaje się wieść. I wreszcie mogę jej współczuć i z nią współodczuwać.

To na razie najfajniejszy z 3 przeczytanych tomów - to zawsze satysfakcjonujące, gdy krnąbrnej bohaterce przestaje się wieść. I wreszcie mogę jej współczuć i z nią współodczuwać.

Pokaż mimo to

avatar
107
107

Na półkach:

Kolejna część "Azymutu" - patrz mój opis w części pierwszej. Cała seria jest zachwycająca. Bardzo polecam.

Kolejna część "Azymutu" - patrz mój opis w części pierwszej. Cała seria jest zachwycająca. Bardzo polecam.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    100
  • Posiadam
    31
  • Komiksy
    19
  • Chcę przeczytać
    13
  • Komiks
    12
  • Komiks
    3
  • Komiks
    3
  • 2024
    2
  • Komiksy
    2
  • Komiksy 2016
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Azymut. Antropotamy Nihilu


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...

Przeczytaj także