Azymut. Poszukiwacze zaginionego czasu Wilfrid Lupano 7,6

ocenił(a) na 1012 tyg. temu Jeżeli połączymy "Alicję w Krainie Czarów", "Czarownika z Krainy Oz" oraz pokazy Cirque du Soleil, otrzymamy "Azymut". Ten komiks to fantastyczne dzieło sztuki. Cudowne, czarodziejskie, zachwycające kreską i kolorem ilustracje, magiczna fabuła i różnorodność świata i postaci w nim występujących - to wszystko sprawiło, że sięgnąłem od razu po wszystkie pięć zeszytów. Tu każda ilustracja to akwarelowy obraz, który chciałoby się mieć na tapecie ekranu. Mocne, soczyste kolory, światłocienie, ładny rysunek. "Azymut" to godny przedstawiciel francuskiego komiksu. Fabularnie, "Azymut" to świat starców, to historia o poszukiwaniu wiecznej młodości, o walce z upływającym czasem. Mamy tu kilku bohaterów dążących do swoich różnych celów, jednakże nie mamy tu bohatera głównego, z którym moglibyśmy się utożsamiać a zakończenie, moim zdaniem, niezbyt pasuje do "żywiołowości" całej historii ale i to i tak nie obniża przyjemności z obcowania z tym dziełem. Wszystkim bardzo polecam.