Sekrety francuskiej kuchareczki

Okładka książki Sekrety francuskiej kuchareczki Marie-Morgane Le Moël
Okładka książki Sekrety francuskiej kuchareczki
Marie-Morgane Le Moël Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece literatura obyczajowa, romans
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Tytuł oryginału:
Secrets of a Lazy French Cook
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Kobiece
Data wydania:
2016-02-23
Data 1. wyd. pol.:
2016-02-23
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788365170330
Tłumacz:
Ischim Odorowicz-Śliwa
Tagi:
gotowanie Francja Agnieszka Odorowicz-Śliwa literatura francuska kuchnia korespondentka kuchnia francuska literatura kobieca kobieta Australia
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
47 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
81
53

Na półkach:

Opis książki nie wskazuje na "autobiografię". Napisana w formie krótkich rozdziałów, które nie trzymają się kupy i są wyrwane z kontekstu. Trudno polubić któregokolwiek bohatera bo postacie są płaskie, cechy charakteru nie rzucają się zupełnie w oczy, wszystko jest nijakie. Nie czułam chęci dowiedzenia się co będzie dalej, jak to się skończy, co się stanie z daną osobą. Gdyby nie to, że nie lubię zostawiać książek nieprzeczytanych bardzo szybko rzuciłabym ją w kąt i jeszcze szybciej z miłą chęcią o niej zapomniała. Niezależnie od tego czy patrzymy na tę książkę jako powieść, autobiografię, książkę kucharską, reportaż, przewodnik czy cokolwiek innego wg mnie nie ma ona zupełnie sensu.

Opis książki nie wskazuje na "autobiografię". Napisana w formie krótkich rozdziałów, które nie trzymają się kupy i są wyrwane z kontekstu. Trudno polubić któregokolwiek bohatera bo postacie są płaskie, cechy charakteru nie rzucają się zupełnie w oczy, wszystko jest nijakie. Nie czułam chęci dowiedzenia się co będzie dalej, jak to się skończy, co się stanie z daną osobą....

więcej Pokaż mimo to

avatar
31
1

Na półkach: ,

Nudna strasznie... Nie wytrwałam do końca.. 🥱🥱 choć czytając wasze opinie ciekawi mnie jak było w tej Australii... 🧐🧐

Doczytałam do momentu jak Marie dostała się na wydział dziennikarstwa. Czy dalej było ciekawiej? 🤔🤔🤔🤔 Chyba już się nie dowiem.

Największą wartością tej książki dla mnie są przepisy kulinarne 🙂 kuchni francuskiej i to że pochodzą od francuskiej autorki. Przeczytałam wszystkie! 🤩 Jeśli ktoś lubi gotować to polecam! Na pewno będę z nich korzystała. W sumie historia powstania tarty tatin to jedyna - jak dla mnie - ciekawostka 🤫

Nudna strasznie... Nie wytrwałam do końca.. 🥱🥱 choć czytając wasze opinie ciekawi mnie jak było w tej Australii... 🧐🧐

Doczytałam do momentu jak Marie dostała się na wydział dziennikarstwa. Czy dalej było ciekawiej? 🤔🤔🤔🤔 Chyba już się nie dowiem.

Największą wartością tej książki dla mnie są przepisy kulinarne 🙂 kuchni francuskiej i to że pochodzą od francuskiej autorki....

więcej Pokaż mimo to

avatar
533
521

Na półkach:

Rzadko kupuję książkę pod wpływem impulsu, ale na ten zakup zdecydowałam się, gdyż ujęła mnie okładka i zaintrygował dość dwuznaczny tytuł. Po zapoznaniu się z opisem uznałam, iż może to być zabawna lekturka. Taka była – lekka, dowcipna i szybka. Taka na raz, jako przerywnik. Nie oszukujmy się – nie jest to literatura najwyższych lotów, ale pomysł autorka miała całkiem dobry. Więc czemu by nie?

„Sekrety francuskiej kuchareczki” to wspomnienia młodej Francuzki, która zamieszkała w Australii. Poszczególne rozdziały raczej się ze sobą nie wiążą, natomiast wszystkie przypominają zapiski z pamiętnika. Przypadkowe „wpisy”, które dzieli różny okres czasu, gdyż pierwsze opisują dzieciństwo, ostatnie – życie małżeńskie. Marie pisze o rzeczach dla niej w danym momencie bardzo ważnych. Sporo miejsca poświęca oczywiście płci przeciwnej – tak „po dziewczyńsku”. To, co odróżnia jej wspomnienia od innych tego typu książek, to fakt, że każde zdarzenie powiązane jest w jakiś sposób z typowym francuskim daniem. A na koniec rozdziału znajdziemy przepis na ten typowy francuski smakołyk w formie, w jakiej przekazałaby nam go dobra przyjaciółka, mama lub babcia – czyli z dobrymi radami, tak, że po prostu nie może się nie udać, jeśli zdecydujemy się na gotowanie.

C.D.: https://czytany-blog.blogspot.com/

Rzadko kupuję książkę pod wpływem impulsu, ale na ten zakup zdecydowałam się, gdyż ujęła mnie okładka i zaintrygował dość dwuznaczny tytuł. Po zapoznaniu się z opisem uznałam, iż może to być zabawna lekturka. Taka była – lekka, dowcipna i szybka. Taka na raz, jako przerywnik. Nie oszukujmy się – nie jest to literatura najwyższych lotów, ale pomysł autorka miała całkiem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
145
127

Na półkach: ,

Historia ta, napisana lekkim, przystępnym językiem, prowadzi czytelnika przez różne perypetie głównej bohaterki – zaczynając od jej wspomnień z dzieciństwa, a na teraźniejszości kończąc. Czytając, widzimy Australię z francuskiego punktu widzenia. Różnice kulturowe są tu motorem napędowym do różnych zabawnych sytuacji, a wzmianki o wizach, przejściach z Urzędem Imigracyjnym i podejściem australijskich pracodawców do całej tej biurokracji dodają książce wiele realizmu.

Historia ta, napisana lekkim, przystępnym językiem, prowadzi czytelnika przez różne perypetie głównej bohaterki – zaczynając od jej wspomnień z dzieciństwa, a na teraźniejszości kończąc. Czytając, widzimy Australię z francuskiego punktu widzenia. Różnice kulturowe są tu motorem napędowym do różnych zabawnych sytuacji, a wzmianki o wizach, przejściach z Urzędem Imigracyjnym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
25
3

Na półkach: ,

Książka specyficzna - niby lekka, obyczajowa z wątkiem kulinarnym, a jednak dla mnie ciężko było przez nią przebrnąć, myśli uciekały, a styl autorki nie do końca podszedł pod mój gust. Książka nie należy do najgorszych, ale nie wiem, czy sięgnę po nią drugi raz.

Książka specyficzna - niby lekka, obyczajowa z wątkiem kulinarnym, a jednak dla mnie ciężko było przez nią przebrnąć, myśli uciekały, a styl autorki nie do końca podszedł pod mój gust. Książka nie należy do najgorszych, ale nie wiem, czy sięgnę po nią drugi raz.

Pokaż mimo to

avatar
134
71

Na półkach:

Nie zachwyciła mnie ta książka. Momentami zabawna, ale w większości nudnawa, okraszona przepisami, które niekoniecznie są tu potrzebne. Miałam wrażenie, że opis z tyłu książki był ciekawszy niż sama treść, w dodatku nie do końca odpowiadał temu, co znajdziemy w książce. Takie tam czytadełko.

Nie zachwyciła mnie ta książka. Momentami zabawna, ale w większości nudnawa, okraszona przepisami, które niekoniecznie są tu potrzebne. Miałam wrażenie, że opis z tyłu książki był ciekawszy niż sama treść, w dodatku nie do końca odpowiadał temu, co znajdziemy w książce. Takie tam czytadełko.

Pokaż mimo to

avatar
39
36

Na półkach:

Czy kuchnia może być balsamem na zbolałe serce i cierpiącą duszę? Okazuje się, że tak!
Kilka lat temu australijska pisarka Sarah Turnbull wydała niezwykle popularny memoir, który nadal świetnie się sprzedaje. Jego tytuł brzmi: Almost French. Autorka pisała o swoich doświadczeniach jako młodej Australijski próbującej zaklimatyzować się w dziwnym dla niej wtedy i niezrozumiałym francuskim społeczeństwie. Unikałam tej książki przez wiele lat, myśląc, że to na pewno kolejny zbiór stereotypowych bzdur w stylu Roku w Prowansji. Myliłam się jednak. Książka okazała się refleksyjna, bogata w ciekawą treść, a także zabawna.
Zastanawiałam się wtedy, czy kiedykolwiek na rynku wydawniczym ukaże się tytuł o odwrotnym doświadczeniu, a mianowicie o spojrzeniu na Australię, lecz tym razem z francuskiego punktu widzenia. Z punktu widzenia osoby, która we Francji się wychowała, a do Australii przyjechała już jako dorosły człowiek.
I cóż się okazało? Francuska pisarka Marie-Morgane Le Moël wydała memoir bardzo podobny do wspomnień Sarah Turnbull, lecz tym razem na warsztat zostało wzięte francusko-australijskie zderzenie kulturowe. Książka Sekrety francuskiej kuchareczki to jednak coś znacznie więcej niż tylko relacja autorki walczącej ze specyficznymi przeciwnościami losu wiążącymi się z różnicami kulturowymi zarysowującymi się w obu społecznościach. Ten memoir można, bez cienia przesady, nazwać wspomnieniami typowej Francuzki, począwszy od dzieciństwa spędzonego z bratem bliźniakiem Pierre’em, we wschodniej części Francji, aż po wyjazd do Sydney.

Każdy rozdział, w którym autorka przedstawia zabawne anegdotki ze swego życia rodzinnego, opatruje nawiązującymi do tych historyjek przepisami na pyszne, klasyczne francuskie dania. To przepisy na potrawy, na których „wychowuje się” każde francuskie dziecko i które zna i często jada każdy Francuz! Co najważniejsze jednak, są banalnie proste w wykonaniu.

Gorąco polecam!

Czy kuchnia może być balsamem na zbolałe serce i cierpiącą duszę? Okazuje się, że tak!
Kilka lat temu australijska pisarka Sarah Turnbull wydała niezwykle popularny memoir, który nadal świetnie się sprzedaje. Jego tytuł brzmi: Almost French. Autorka pisała o swoich doświadczeniach jako młodej Australijski próbującej zaklimatyzować się w dziwnym dla niej wtedy i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1154
940

Na półkach:

Twórczość Marie-Morgane le Moel poznałam już do tego stopnia, że wiedziałam, iż w „Sekretach francuskiej kuchareczki” znajdę lekki język, mnóstwo ciekawych anegdot oraz poczucie humoru bijące niemal z każdej strony. Nie myliłam się, ani trochę. Autorka uchyla czytelnikowi rąbka tajemnicy i pozwala zagłębić się w opisywane przez nią wspomnienia z własnego życia. Każdy rozdział kończy się przepisem. W sumie jest ich, aż dwadzieścia cztery, więc biografia łączy się z książką kucharską. Z taką mieszanką nie miałam jeszcze nigdy do czynienia. Przyznam, że bardzo spodobało mi się to połączenie zwłaszcza, że uwielbiam gotować i już teraz wiem jak zrobić ratatouille, ciasto królów czy też omułki w białym winie. Najlepsze w książce jest to, że każda receptura związana jest z poprzedzającą ją historią.

Całość czyta się szybko i przyjemnie, choć muszę przyznać, że były zarówno ciekawe fragmenty, jak i te trochę mniej mnie absorbujące. Przygody Marie-Morgane le Moel czytałam z zapartym tchem, lecz niekiedy opisy zaczynały mnie nużyć. Minus ten rekompensuje sama bohaterka, która wydaje się bardzo sympatyczna. Jej entuzjazm i poczucie humoru sprawiają, że nie sposób jej nie lubić. Czytając tę intrygującą pozycję mamy okazję na moment przenieść się do Francji i poznać ją z nieco innej perspektywy, od tej którą widzimy na ekranach telewizorów.

Mi osobiście książka pachnie latem, do którego po lekturze odbiegają moje myśli. Zatęskniłam za podróżami i smakami obcych krajów, które niemal czułam swymi zmysłami. We Francji jeszcze nie miałam okazji być, ale po przeczytaniu dwóch dzieł autorki zapragnęłam kiedyś wybrać się i tam.

„Sekrety francuskiej kuchareczki”, to historia o młodości, relacjach między bliźniakami, pierwszych miłościach, wzlotach i upadkach, a także o życiu codziennym podobnym do życia każdego z nas. Myślę, że bardziej przypadnie do gustu żeńskiej części pasjonatów literatury, zwłaszcza dla tych, które interesują się Francją. Nie jest to typowa książka o gotowaniu, choć tytuł może nieco mylić. Przepisu służy raczej jako dekoracja poszczególnych rozdziałów i dodatek do biografii. Polecam pozycję w ramach obowiązkowego relaksu.

Twórczość Marie-Morgane le Moel poznałam już do tego stopnia, że wiedziałam, iż w „Sekretach francuskiej kuchareczki” znajdę lekki język, mnóstwo ciekawych anegdot oraz poczucie humoru bijące niemal z każdej strony. Nie myliłam się, ani trochę. Autorka uchyla czytelnikowi rąbka tajemnicy i pozwala zagłębić się w opisywane przez nią wspomnienia z własnego życia. Każdy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
600
307

Na półkach: , , , , ,

Sięgając po „Sekrety francuskiej kuchareczki” Marie-Morgane Moёl miałam pewne obawy, czy książka wpasuje się w mój czytelniczy gust. Jakiś czas temu miałam przyjemność poznać inną publikację autorki, mianowicie „Całą prawdę o Francuzkach” i po lekturze tejże książki pozostał przyjemny smak i pewna ciekawość względem twórczości tej autorki. Styl, rzetelne i intrygujące podejście do tematu oraz doza wyważonego humoru, działały na plus podczas lektury wspomnianej książki, dlatego ostatecznie postanowiłam poznać zupełnie inne oblicze twórczości Marie-Morgane Moёl.

„Sekrety francuskiej kuchareczki” to opowieść autobiograficzna połączona z poradnikiem kulinarnym. Według mnie to właśnie przepisy na francuskie potrawy i desery są jej najmocniejszą stroną. Niniejsza książka przy pomocy krótkich rozdziałów ukoronowanych przepisami na pyszne i ciekawe dania oraz wyborne desery ukazuje kilka ważnych etapów wyjętych z życia Marie-Morgane Moёl. Czytelnik ma okazję poznać wczesne dzieciństwo i okres dorastania autorki, jej pierwsze miłości, czyli jej wzloty i upadki, okres studiów oraz trudy związane z poszukiwaniem własnej drogi na obczyźnie, z dala od znanych miejsc i bliskich. Marie wyjechała z Francji do Australii, gdzie podążała za szczęściem i spełnieniem, realizując swoje pragnienia zarówno na płaszczyźnie prywatnej, jak i zawodowej. Podczas lektury tej książki wyczuwa się, jak ważną i znaczącą rolę w życiu autorki odkrywały smaki i zapachy francuskiej kuchni, każdy ukazany przepis ma istotne i znaczące odzwierciedlenie w kolejnych etapach życia Marie. Ponadto wszystkie przepisy wywodzą się z głęboko zakorzenionej francuskiej kultury, dlatego autorka nie zapomniała, aby ukazać źródło pochodzenia każdej z proponowanych potraw.

Jednakowoż muszę przyznać, że nie czuję pełnej satysfakcji po lekturze niniejszej książki, stało się tak za sprawą części związanej z ukazaniem kolejnych etapów wyjętych z życia autorki. Zostały one przedstawione za pomocą krótkich rozdziałów, niczym skąpe migawki ukazujące ważniejsze fragmenty życia autorki i chociaż styl oraz forma są nienaganne, to jednak samo życie Marie, wydaje się mało zajmujące. Pierwsze kilka rozdziałów, w których autorka ukazała swoje wczesne dzieciństwo, pozwoliły mi na chwilę zapomnienia, powrotu do własnych szczenięcych lat, wywołując pewne rozbawienie, jednak im głębiej brnęłam w tę opowieść, tym większe było moje znużenie. Ostatecznie nagrodą za wytrwałość okazały się ciekawostki z życia Marie na obczyźnie oraz kolejne inspirujące przepisy. Tak też zrodziła się we mnie chęć przygotowania TARTE TATIN, czyli szarlotki do góry nogami!

Deser okazał się bardzo słodkim i sycącym przysmakiem! Odrobinę zmodyfikowałabym ten przepis, gdyż wolę trochę mniej słodkie desery. Mianowicie następnym razem do kruchego ciasta dodam mniej cukru, jabłka poruszę wyłącznie cynamonem i wybiorę kwaśną odmianę jabłek! I tyle, myślę, że będzie idealnie! Poza tym tarta okazała się pysznym deserem, który absolutnie zachwyca zmysły! Czysta rozkosz dla podniebienia i prawdziwa rozpusta dla smakoszy! Niestety przepis ma pewną wadę, bez wątpienia negatywnie odbije się na objętości kobiecych bioder, czy też męskich brzuszków ;). Jednak w życiu trzeba sobie pozwalać na odrobinę przyjemności np. w postaci tak wyśmienitych deserów, jakim okazała się TARTA TATIN! Moi bliscy byli zachwyceni. W najbliższym czasie zamierzam wykonać jeszcze kilka innych potraw prezentowanych przez Marie, np.: Ratatouille, Tarte Provençale, Les Crepês, czyli naleśniki, Poulet Basquaise, czyli kurczak po baskijsku...

Reasumując, „Sekrety francuskiej kuchareczki” Marie-Morgane Moёl to lekka i niezobowiązująca lektura, której zasadniczym atutem są nieskomplikowane przepisy wywodzące się z wieloletniej tradycji kuchni francuskiej. Ta książka może zainspirować kulinarnie niejednego czytelnika, bez względu na to, czy jest doświadczonym kucharzem, czy wyłącznie kulinarnym amatorem. Przepisy ukazane są w prosty i przystępny sposób, chociaż może chwilami brakuje im pewnej szczegółowości, jednakże w większości są to nieskomplikowane i niewymagające dużego nakładu pracy i czasu sposoby na wykonanie pysznych i łatwych dań oraz deserów. Komu polecam tę publikację? Osobom poszukującym w literaturze odrobiny kulinarnych inspiracji oraz tym, którzy lubią sięgać po książki autobiograficzne, w których prawdziwe, czasem zwyczajne życie może skłaniać do przemyśleń, czy też zwyczajnie pozwala czerpać przyjemność z poznawania ludzkich zachowań oraz decyzji, które odbijają się na całym naszym życiu...

Moja ocena: 6,5/10

Recenzja wraz z przepisem na tarte tatin na blogu - serdecznie zapraszam! ___________________________________________________________________
http://nieterazwlasnieczytam.blogspot.com/2016/03/sekrety-francuskiej-kuchareczki-marie.html

Sięgając po „Sekrety francuskiej kuchareczki” Marie-Morgane Moёl miałam pewne obawy, czy książka wpasuje się w mój czytelniczy gust. Jakiś czas temu miałam przyjemność poznać inną publikację autorki, mianowicie „Całą prawdę o Francuzkach” i po lekturze tejże książki pozostał przyjemny smak i pewna ciekawość względem twórczości tej autorki. Styl, rzetelne i intrygujące...

więcej Pokaż mimo to

avatar
355
312

Na półkach:

Ogólnie dość nudne. Można bez żalu w połowie porzucić czytanie. Nawet przepisy kulinarne tego nie ratują ;-)

Ogólnie dość nudne. Można bez żalu w połowie porzucić czytanie. Nawet przepisy kulinarne tego nie ratują ;-)

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    79
  • Przeczytane
    59
  • Posiadam
    35
  • Francja
    3
  • Teraz czytam
    2
  • Egzemplarz recenzencki
    2
  • MyCoffeeBooks2018
    1
  • Z Francją w tle
    1
  • Książki 2016r
    1
  • • Posiadam 📚 •
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Sekrety francuskiej kuchareczki


Podobne książki

Przeczytaj także