"Wiem, że to dziwne pytanie, ale czy miałabyś coś przeciwko żeby zostać moją dziewczyną przez najbliższe pięć minut"- to pierwsze słowa jakie padają pomiędzy NIckiem i Norą. Akcja dzieje się w przeciągu jednej nocy. Norah przyszła do klub bawić się, przy okazji pilnując (jak zawsze) swojej najlepszej przyjaciółki Caroline. Nick- stały bywalec klubów, członek zespołu, świeżo porozstaniu z błyskotliwą Tris. Cóż by mogło się zadziać? Czy jedno pytanie, jedna noc są wstanie odmienić ich pecha w miłości?
Lekka książka, do przeczytania w jeden wieczór. Szybka i wciągająca, nie zdążycie nawet zauważyć kiedy ją przeczytaliście. Serdecznie polecam!

"Wiem, że to dziwne pytanie, ale czy miałabyś coś przeciwko żeby zostać moją dziewczyną przez najbliższe pięć minut"- to pierwsze słowa jakie padają pomiędzy NIckiem i Norą. Akcja dzieje się w przeciągu jednej nocy. Norah przyszła do klub bawić się, przy okazji pilnując (jak zawsze) swojej najlepszej przyjaciółki Caroline. Nick- stały bywalec klubów, członek zespołu, świeżo...

Fajna i lekka, szybko się czytało. Polubiłam się z bohaterami.

Fajna i lekka, szybko się czytało. Polubiłam się z bohaterami.

Na tę pozycję natknęłam się przypadkiem krążąc między regałami miejskiej biblioteki. Czy się zawiodłam? NIe, ale bardzo zachwycona nie jestem. Ot, taka historia o dwójce młodych ludzi, których przypadkowe spotkanie może stać się początkiem czegoś nowego i pięknego. Jednym z atutów jest dwuosobowa narracja, co pozwala czytelnikowi na przeżycie tych sytuacji z dwóch, niekiedy całkiem różnych perspektyw!

Na tę pozycję natknęłam się przypadkiem krążąc między regałami miejskiej biblioteki. Czy się zawiodłam? NIe, ale bardzo zachwycona nie jestem. Ot, taka historia o dwójce młodych ludzi, których przypadkowe spotkanie może stać się początkiem czegoś nowego i pięknego. Jednym z atutów jest dwuosobowa narracja, co pozwala czytelnikowi na przeżycie tych sytuacji z dwóch, niekiedy...

O "Nick i Norah: Playlista dla dwojga" dowiedziałam się pierwszy raz, kiedy szukałam na bibliotecznych półkach "Dasha i Lily" (także powieści Rachel Cohn i David Levithana). Tej drugiej nie znalazłam, ale coś podkusiło mnie, żeby zabrać ze sobą Nicka i Norę. To chyba była siła wyższa, bo ta książka sprawiła mi wiele radości.
Rozdziały pisane są na zmianę z perpektyw głównych bohaterów, co w tym przypadku jest strzałem w dziesiątkę. Akcja dzieje się w jedną noc, więc nie ma tu zbyt dużo zwrotów akcji, ale fabuła jest dobrze przemyślana i choć książka jest króciutka (205 stron to niezbyt wiele) to wywołała u mnie bardzo dużo pozytywnych emocji. Jest dużo odwołań do The Beatles, co daje u mnie wieeeeelki plus.
"Nick i Norah" to zdecydowanie książka na luźny wieczór, kiedy chcesz zapomnieć o wszystkich swoich utrapieniach. Nie znajdziecie tu ważnych problemów, czy istotnych kwestii, ale być może, tak jak ja, odnajdziecie w niej trochę radości na szary dzień.

O "Nick i Norah: Playlista dla dwojga" dowiedziałam się pierwszy raz, kiedy szukałam na bibliotecznych półkach "Dasha i Lily" (także powieści Rachel Cohn i David Levithana). Tej drugiej nie znalazłam, ale coś podkusiło mnie, żeby zabrać ze sobą Nicka i Norę. To chyba była siła wyższa, bo ta książka sprawiła mi wiele radości.
Rozdziały pisane są na zmianę z perpektyw...

Chyba to jakiś mój trend ostatnio, ale wybieram książki, których ekranizacje są mi znajome (poprzednio 𝘊𝘩𝘢𝘳𝘭𝘰𝘵𝘵𝘦 𝘐𝘴𝘢𝘣𝘦𝘭, teraz też zaczęłam 𝘚𝘸𝘦𝘦𝘵𝘣𝘪𝘵𝘵𝘦𝘳 przecież). Film o Nicku i Norze oglądałam dawno - pamiętałam jedynie, że akcja dzieje się w ciągu jednej nocy, było coś o muzyce i grali w nim Dennings i Cera.

Idealna historia - taka niby w moim stylu, bo romans i muzyka zawsze szły u mnie w parze. Przeczytałam ją w kilka dni. Ale... nie poczułam niczego szczególnego. Jasne, kibicowałam bohaterom, żeby w końcu się spiknęli, bo wydawało się, że pasują do siebie idealnie. Nick w niektórych momentach przypominał mi bohatera mojej książki, ma podobny styl wyrażania swoich myśli i emocji (w ogóle myślę, że jest dobrze napisaną postacią). Chyba trochę zabrakło mi klimatu. Chętnie odświeżyłabym sobie film, żeby porównać jedno i drugie, tak z czystej ciekawości.

𝘕𝘪𝘤𝘬 𝘪 𝘕𝘰𝘳𝘢𝘩 to spoko lektura na przeczekanie, jak nie ma aktualnie nic większego do czytania, bo szybko się ją czyta i nie jest mdła. Idealna do pociągu, gdy i tak nic nie robisz. Pojawia się kilka ważnych kwestii, ale w gruncie rzeczy to zwykłe komediowe romansidło, a ja chyba (już?) poszukuję w książkach czegoś innego.

Chyba to jakiś mój trend ostatnio, ale wybieram książki, których ekranizacje są mi znajome (poprzednio 𝘊𝘩𝘢𝘳𝘭𝘰𝘵𝘵𝘦 𝘐𝘴𝘢𝘣𝘦𝘭, teraz też zaczęłam 𝘚𝘸𝘦𝘦𝘵𝘣𝘪𝘵𝘵𝘦𝘳 przecież). Film o Nicku i Norze oglądałam dawno - pamiętałam jedynie, że akcja dzieje się w ciągu jednej nocy, było coś o muzyce i grali w nim Dennings i Cera.

Idealna historia - taka niby w moim stylu, bo romans i muzyka...

Trzeba przyznać, że jak na młodzieżówkę jest to dość cienka książka licząca nieco ponad 200 stron, a tyle się w niej dzieje, że głowa mała.
Muszę przyznać, że gust muzyczny mają super i za to już mają wielkiego plusa <3 co do samych bohaterów to są oni okropni i cudowni jednocześnie. Raz śmiejesz się z nimi, a za chwile masz ochotę na nich nakrzyczeć i zmusić do mówienia. Oczywiście znajdziemy tutaj także obiekt teoretycznie do nielubienia, a właściwie nawet dwa, ale finalnie co do jednego mam mieszane uczucia, chociaż nie jednak tylko trochę ją lubię…
Bardzo podoba mi się to, że zostały uchwycone różne podejścia i wrażenia, które odczuwali Nick i Norah bo zwykle chyba tak właśnie jest, że jak dla nas coś jest normalne bądź niekrępujące to druga osoba może czuć całkiem coś innego. Mówi też ona o tym, że rozmowa i chodź minimum odwagi, a także gapiostwo może nam czasem dostarczyć niezapomnianych, szalonych oraz dobrych chwil.
*
Podsumowując bardzo mi się podobała, a przez to, że jest krótka była niemal na raz, gdyż czytało się szybko i dość miło, jednak sama historia nie zapada na długo w pamięci. Super sprawdzi się jako przerywnik między „cięższymi” historiami.

Trzeba przyznać, że jak na młodzieżówkę jest to dość cienka książka licząca nieco ponad 200 stron, a tyle się w niej dzieje, że głowa mała.
Muszę przyznać, że gust muzyczny mają super i za to już mają wielkiego plusa <3 co do samych bohaterów to są oni okropni i cudowni jednocześnie. Raz śmiejesz się z nimi, a za chwile masz ochotę na nich nakrzyczeć i zmusić do mówienia....

Playlista dla dwojga to piękna opowieść o Nicku i Norah, którzy podobne mają tylko gusty muzyczne. Gdy Nick prosi Norah o to, by została na 5 minut jego dziewczyną, nie ma pojęcia co się stanie dalej. Nie można się zawieść.

Playlista dla dwojga to piękna opowieść o Nicku i Norah, którzy podobne mają tylko gusty muzyczne. Gdy Nick prosi Norah o to, by została na 5 minut jego dziewczyną, nie ma pojęcia co się stanie dalej. Nie można się zawieść.

136 / 2020

136 / 2020

Książka młodzieżowa i krótka. Dobry traf gdy chcesz przeczytać coś w czasie blokady czytelniczej. Opowiada o dwójce młodych ludzi, którzy nie byli szczęśliwi w swoich poprzednich związkach z różnych powodów i za sprawą przysłowiowej różdżki, czyli w tym przypadku muzyki połączyła ich miłość. Typowy przeciętniak jak już wspominałam na początku, do poczytania w czasie blokady lub gdy nie ma się czasu/chęci na coś dłuższego i wymagającego.

Książka młodzieżowa i krótka. Dobry traf gdy chcesz przeczytać coś w czasie blokady czytelniczej. Opowiada o dwójce młodych ludzi, którzy nie byli szczęśliwi w swoich poprzednich związkach z różnych powodów i za sprawą przysłowiowej różdżki, czyli w tym przypadku muzyki połączyła ich miłość. Typowy przeciętniak jak już wspominałam na początku, do poczytania w czasie blokady...

Pomysł na książkę rewelacyjny ale napisana bardzo źle. Męczyłam się z czytaniem. Nie polecam

Pomysł na książkę rewelacyjny ale napisana bardzo źle. Męczyłam się z czytaniem. Nie polecam