Wskrzeszenie umarłych
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Simon Brenner (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- Auferstehung der Toten
- Wydawnictwo:
- G+J
- Data wydania:
- 2007-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2007-01-01
- Liczba stron:
- 175
- Czas czytania
- 2 godz. 55 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788360376973
- Tłumacz:
- Barbara Tarnas
- Tagi:
- miasteczko fatum zwłoki detektyw tajemnice tragedia makabra
Wskrzeszenie umarłych jest pierwszą książką austriackiego pisarza Wolfa Haasa. zadebiutował w niej również prywatny detektyw Simon Brenner, którego pisarz uczynił głównym bohaterem kilku kolejnych powieści. znakomita konstrukcja, ironiczny styl narracji i nietypowe poczucie humoru to zalety wyjątkowych kryminałów Haasa. Olbrzymi sukces literacki sprawił, że dwie historie z udziałem detektywa Brennera zostały sfilmowane. Nieoczekiwanie ostra zima, która zaatakowała leżące na austriackiej prowincji miasteczko zell Am See, nie pozostawiała wątpliwości takie anomalie nie zwiastują niczego dobrego. Wkrótce fatum, które nadciągnęło wraz ze śniegiem, objawiło się w makabryczny sposób. Na jednym z krzesełek wyciągu zostają odnalezione zwłoki zamarzniętego amerykańskiego małżeństwa. Po szybkim zamknięciu sprawy przez policję, przejmuje ją prywatny detektyw Simon Brenner. Badając od podszewki tajemnice mieszkańców, rekonstruuje sieć mrocznych wypadków, które doprowadziły do tej wstrząsającej tragedii. Wielowymiarowi bohaterowie i błyskotliwa konstrukcja detektywistycznej historii czynią powieść Hassa doskonałą. Przełamane cierpkim humorem słowo zachwyci psychologiczną przenikliwością i w pełni usatysfakcjonuje każdego czytelnika. Rok wydania: 2007,
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 122
- 48
- 47
- 4
- 3
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Pierwsza w serii o detektywie Brennerze dobrze reprezentuje klimat całości. Nietypowy kryminał zręcznie balansujący na krawędzi groteski. Typowym miłośnikom thrillerów raczej nie przypadnie do gustu, to bardziej lekka opowieść przy piwie. Autor zachowuje podszyte dobrym poczuciem humoru spojrzenie, jednakowo bezlitosne dla wszystkich bohaterów, obnażając ich słabości i czyniąc z nich postaci z krwi i kości. Z głównym bohaterem na czele. No i Austria zupełnie inna niż ta, którą miałam w wyobraźni. Zaściankowa, religijna, bardzo przypominająca znajome podwórka;)
Pierwsza w serii o detektywie Brennerze dobrze reprezentuje klimat całości. Nietypowy kryminał zręcznie balansujący na krawędzi groteski. Typowym miłośnikom thrillerów raczej nie przypadnie do gustu, to bardziej lekka opowieść przy piwie. Autor zachowuje podszyte dobrym poczuciem humoru spojrzenie, jednakowo bezlitosne dla wszystkich bohaterów, obnażając ich słabości i...
więcej Pokaż mimo toNiedoceniony w Polsce cykl składajacy się z 8 części (wszyskie przetłumaczono na polski) z Simonem Brennerem austriackim prywatnym detektywem. Fantastyczny jest jezyk, jakim są pisane te powieści. Należy dać szanse i przejść pierwszych kilkanaście stron, by dać się uwieść stylowi. No i przedni humor. Polecam!
Niedoceniony w Polsce cykl składajacy się z 8 części (wszyskie przetłumaczono na polski) z Simonem Brennerem austriackim prywatnym detektywem. Fantastyczny jest jezyk, jakim są pisane te powieści. Należy dać szanse i przejść pierwszych kilkanaście stron, by dać się uwieść stylowi. No i przedni humor. Polecam!
Pokaż mimo toKryminał stylizowany na gawędę. I to nie jest komplement — irytował mnie ten styl, ciągłe przeskoki między narracją trzecioosobową (bohater coś tam zrobił) i drugoosobową (a musisz wiedzieć, że zrobienie tego...),powtarzanie po kilka razy jednej informacji... Jak to przy kuflu piwa — opowiadający plecie, co mu ślina na język przyniesie, co mu się akurat przypomni, co się skojarzy... Dla mnie lektura okazała się raczej męcząca, chociaż książka nie jest długa.
Pewnej grudniowej nocy, nad ranem pracownik austriackiego wyciągu odkrywa zamarznięte zwłoki na krzesełku. A potem następuje wiele stron na temat detektywa prowadzącego śledztwo — że zmienił pracę i co się do tego przyczyniło, dlaczego akurat on zajął się tą sprawą, gdzie w tym czasie mieszkał... Wolałabym dowiedzieć się czegoś więcej o ofiarach (nie tylko, że były czyimiś teściami),co miały przy sobie, co wykryto podczas wcześniejszych badań...
Nieco więcej szczegółów tutaj: https://finklaczyta.blogspot.com/2021/07/wskrzeszenie-umarych-gawedziarsko.html
Kryminał stylizowany na gawędę. I to nie jest komplement — irytował mnie ten styl, ciągłe przeskoki między narracją trzecioosobową (bohater coś tam zrobił) i drugoosobową (a musisz wiedzieć, że zrobienie tego...),powtarzanie po kilka razy jednej informacji... Jak to przy kuflu piwa — opowiadający plecie, co mu ślina na język przyniesie, co mu się akurat przypomni, co się...
więcej Pokaż mimo toTa książka ma tylko 170 stron, ale podczas czytania dłuży się niemiłosiernie.
Książka jest oznaczona jako kryminał i thriller, więc liczyłam, że będzie się działo coś interesującego, ale niestety nie doczekałam się.
Nasz główny bohater przez całą książkę tylko snuje się po okolicy i użala się nad samym sobą. Wszelkie "odkrycia" dzieją się przypadkiem i najczęściej to ktoś inny mu je przekazuje. Jest tego na tyle dużo, że na koniec książki sam detektyw przyznaje, że nigdy by o tym nie pomyślał...
Nie wiem kto był tutaj narratorem, ale czasem pisał o sobie w pierwszej osobie i często zwracał się bezpośrednio do czytelnika, co akurat mnie bardzo irytowało. Była też cała masa powtórzeń! Zwroty typu "no więc musisz wiedzieć" potrafiły się pojawiać nawet dwa razy stronie! Narrator stosuje też bardzo potoczny język i co chwilę opowiada o czymś niezwiązanym z akcją. Miałam wrażenie jakbym słuchała nieskładnej opowieści pijanego wujka na weselu.
Samo rozwiązanie też jest nie do przewidzenia, dlatego, że narrator nie kłopocze się opowiadaniem wydarzeń. W połowie książki jest cały rozdział, który opowiada o pożarze z perspektywy jednego z gaszących (nawet nie głównego bohatera) i dopiero półtora rozdziału dalej dowiadujemy się, że tam ktoś umarł i że to ważne dla fabuły...
Zdecydowanie odradzam czytanie tego komukolwiek.
Ta książka ma tylko 170 stron, ale podczas czytania dłuży się niemiłosiernie.
więcej Pokaż mimo toKsiążka jest oznaczona jako kryminał i thriller, więc liczyłam, że będzie się działo coś interesującego, ale niestety nie doczekałam się.
Nasz główny bohater przez całą książkę tylko snuje się po okolicy i użala się nad samym sobą. Wszelkie "odkrycia" dzieją się przypadkiem i najczęściej to ktoś...
Niezwykle polecam wszystkim! Doskonała seria :)
Niezwykle polecam wszystkim! Doskonała seria :)
Pokaż mimo toAkcja toczy się niezwykle powoli, a jak rozpędza to idzie leniwie.
Akcja toczy się niezwykle powoli, a jak rozpędza to idzie leniwie.
Pokaż mimo toJeden plus z przeczytania tej książki to fakt że zajęło mi to jedynie dwa dni. A reszta to same minusy. Od samego początku wątki są wymieszane i jeśli mam być szczera to w pewnym momencie po prostu się polubiłam i dopiero przy końcówce wszystko zobrazowało mi się w całość. Może nie była to kompletną stratą czasu jednak nie polecam po te pozycję sięgać. Styl pisania autora kiepski bardziej przypomina to opowiadanie licealista. Może ktoś się że mną nie zgodzić jednak po wielu przeczytanych przeze mnie książek ta wypadła na prawdę bardzo kiepsko ;/
Bardziej skupiono się na 'złotniku' i jego historii aniżeli rozwiązaniu sprawy podwójnego morderstwa, która w części finalnej widziany sposób zostaje rozwiązana.
Bardzo słabo.
Jeden plus z przeczytania tej książki to fakt że zajęło mi to jedynie dwa dni. A reszta to same minusy. Od samego początku wątki są wymieszane i jeśli mam być szczera to w pewnym momencie po prostu się polubiłam i dopiero przy końcówce wszystko zobrazowało mi się w całość. Może nie była to kompletną stratą czasu jednak nie polecam po te pozycję sięgać. Styl pisania autora...
więcej Pokaż mimo toSłabe to.
Ot, nijaka historyjka.
Opowiadanie bardziej.
Nic wartego uwagi.
Słabe to.
Pokaż mimo toOt, nijaka historyjka.
Opowiadanie bardziej.
Nic wartego uwagi.
Na początek warto zauważyć, że po przeczytaniu tej książki czuję radość. Mniej pozytywnym aspekem jest to, iż owa radość nie jest skutkiem cudowności owej książki, a myślą, że nie będe musiał brać jej ponownie do rąk. Mam taką teorię, że po napisaniu książki gdy Pan Hass pędził do wydawcy, zdarzył się mały wypadek. Pan Hass potknął się lub poślizgnął i luźno ułożone kartki po prostu upadły chaotycznie na zięmie po czym Pan Hass pozbierał je i tak w przypadkowej kolejności zaniósł do wydawcy, bo inaczej nie potrafie wytłumaczyć chaotyczności tej książki. Jeśli już jesteśmy przy nieładzie to podejrzewam, że główny bohater, którego wszyscy omyłkowo nazywają "detektywem" jest nie czym innym jak wierną kopią autora, czyli osoby nie mogącej się na niczym skupić, bo właśnie tak napisana jest ta książka. Co tam Panu Hass'owi przyszło do głowy to przelał na papier. A co tam, że nie ma to nic wspólnego z akcją. Krótko mówiąc, 95 % książki to nabijanie treści, które nie daje czytelnikowi nic, a książka właściwie mogła by po wycięciu tych zbędnych treści i ułożona w logiczną całość zostać przestawiona jako kilku stronnicowe opowiadanie. Nic więcej.
Na początek warto zauważyć, że po przeczytaniu tej książki czuję radość. Mniej pozytywnym aspekem jest to, iż owa radość nie jest skutkiem cudowności owej książki, a myślą, że nie będe musiał brać jej ponownie do rąk. Mam taką teorię, że po napisaniu książki gdy Pan Hass pędził do wydawcy, zdarzył się mały wypadek. Pan Hass potknął się lub poślizgnął i luźno ułożone kartki...
więcej Pokaż mimo toSzczerze? Flaki z olejem! Przeczytałam do końca i z ulgą wzięłam się za inną książkę, bo ta mnie dosłownie uśpiła. Nie polecam.
Szczerze? Flaki z olejem! Przeczytałam do końca i z ulgą wzięłam się za inną książkę, bo ta mnie dosłownie uśpiła. Nie polecam.
Pokaż mimo to