Istnienie i metafora

Okładka książki Istnienie i metafora Andrzej Falkiewicz
Okładka książki Istnienie i metafora
Andrzej Falkiewicz Wydawnictwo: Agencja Reklamowo-Wydawnicza filozofia, etyka
456 str. 7 godz. 36 min.
Kategoria:
filozofia, etyka
Wydawnictwo:
Agencja Reklamowo-Wydawnicza
Data wydania:
1996-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1996-01-01
Liczba stron:
456
Czas czytania
7 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
8386870001
Tagi:
filozofia kultury filozofia współczesna
Średnia ocen

8,8 8,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Blisko z daleka. Listy 1970–2003 Jarosław Borowiec, Andrzej Falkiewicz, Tymoteusz Karpowicz, Maria Karpowiczowa, Krystyna Miłobędzka
Ocena 8,0
Blisko z dalek... Jarosław Borowiec,&...
Okładka książki Dwie rozmowy Andrzej Falkiewicz, Tymoteusz Karpowicz, Krystyna Miłobędzka
Ocena 7,7
Dwie rozmowy Andrzej Falkiewicz,...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,8 / 10
5 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
412
78

Na półkach: , , ,

O ile poszczególne stwierdzenia i wywody wydawały mi się punktowo (bo brak mi kompetencji do orzekania o prawidłowości całości ich myślowej drobiazgowości czy o ich naukowym podbudowaniu) prawdziwe, o tyle ostatni rozdział -- "Metafora zwana istnieniem" -- przynosi olśniewającą teorię łączącą to wszystko ze sobą. Powstaje wszechogarniająca teoria zestawiająca obiektywne z subiektywnym, jednostkowe ze zbiorowym, fizyczność z duchowością, mikroskalę ze skalą makro, przeszłość z przyszłością w taki sposób, że ich dualistyczny charakter zaciera się, okazują się one zjawiskami nie tylko komplementarnymi, ale przenikającymi się w stopniu najwyższym. To, co istnieje jest według Falkiewicza metaforą, tj. nieustannym procesem transgresji na styku odmiennych zjawisk, środowisk i istnień. I już wiadomo, po co było autorowi to posuwanie się w żółwim tempie od przesłanki przez lemat i dygresje do twierdzenia, zahaczające o wszystkie możliwe rodzaje wiedzy. Otóż -- do pokazania, na jakim to żółwiu długowiecznej, a arbitralnej (nie uniwersalnej) dychotomizującej decyzji językowej opiera się całość zachodniej nauki, kultury i cywilizacji. I w jak fascynującym morzu przeźroczystej dla nas jedności wszelkiego bytu ten przedawniony "gad" się unosi...

O ile poszczególne stwierdzenia i wywody wydawały mi się punktowo (bo brak mi kompetencji do orzekania o prawidłowości całości ich myślowej drobiazgowości czy o ich naukowym podbudowaniu) prawdziwe, o tyle ostatni rozdział -- "Metafora zwana istnieniem" -- przynosi olśniewającą teorię łączącą to wszystko ze sobą. Powstaje wszechogarniająca teoria zestawiająca obiektywne z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
106
93

Na półkach:

Jedno z dwóch szczytowych dzieł Falkiewicza. Podstawowe tezy streszczono w recenzji niżej; dodam tylko, że autora cechuje odwaga intelektualna granicząca z brawurą.

Jedno z dwóch szczytowych dzieł Falkiewicza. Podstawowe tezy streszczono w recenzji niżej; dodam tylko, że autora cechuje odwaga intelektualna granicząca z brawurą.

Pokaż mimo to

avatar
570
353

Na półkach:

Lektura książki Andrzeja Falkiewicza była dla mnie piękną, jednakże wymagającą przygodą intelektualną. Jestem pod dużym wrażeniem rozległej wiedzy autora, który nie dość, że świetnie orientuje się w głównych działach filozofii, to jeszcze jest na bieżąco z wynikami naukowego wyjaśniania szeroko pojętej rzeczywistości a hobbystycznie interesuje się fizyką. Podziwiam także jego odwagę do sformułowania swojego filozoficznego stanowiska, zwłaszcza że środowiska akademickie mają tendencję do pewnego rodzaju zamknięcia czy konserwowania własnych poglądów i „niemożności” tudzież niechęci do wsłuchania się w głos innego i wejścia z nim w dialog.
Zdaniem autora ludzkość w pewnym momencie swoich dziejów zbyt mocno uwierzyła w niezawodność naukowego wyjaśniania podpartego metodami nauk przyrodniczych, które w obszarach rzeczywistości innych niż te, będące areną naszej praktyki życiowej stają się zawodne (Wszechświat, cząstki elementarne). Falkiewicz zarzuca naukowcom ( a może ludzkości) uzurpację i „pyszałkowate oświecenie”, gdyż odnosząc sukcesy na polu mechaniki klasycznej w wyjaśnianiu otaczającego nas świata, zapragnęli wyjaśnić całość wszechrzeczy. Nauki przyrodnicze posługują się rachunkiem matematycznym, który z kolei uzgadnia się z kategoriami logiki, szczególnie z zasadą wyłączonego środka, a te ostatnie nabywamy (wg badań) wraz z nabywaniem doświadczenia życiowego. Autor konkluduje, iż naukowa metodologia mająca pomóc nam w zbadaniu i oswojeniu otaczającego, najbliższego świata, nie może być poprawna przy wyjaśnianiu obszarów mniejszych bądź większych a już tym bardziej nie powinna pretendować do miana metody uniwersalnej, gdyż jej podwaliny biorą się z empirii. To, co się sprawdza na gruncie epistemologii (ale też nie zawsze) niekoniecznie doprowadzi nas do poprawnych wniosków na gruncie ontologii.
Za taki stan rzeczy odpowiada zepchnięcie na margines, w pewnym okresie, metafizyki oraz, w jeszcze wcześniejszym momencie rozdzielenie bytu na dwa składniki: materialny i duchowy. Odtąd rozważania ontologiczne prowadzono przez pryzmat jednego bądź drugiego stanowiska, gdy tymczasem autor podpowiada, iż oba są dwoma sposobami oglądu bytu. Co więcej, żeby mniej więcej zrozumieć fakt własnego istnienia, należy zapomnieć o wyłączności metod nauk przyrodniczych. Autor formułuje pogląd, iż nasze bycie w świecie ma charakter metaforyczny: „Jestem „tu”, ale jeżeli chcę utrzymać się w świecie, muszę się znaleźć zarazem „tam” - będąc nadal „tu”, nadal pozostając sobą. Jestem „tu” - lecz żeby znaleźć się „tam”, muszę je wpierw oswoić, określić według potrzeb własnej fizyczności. Tak rodzi się gest metaforyczny (…). Tak powstaje metafora – składająca się z dwu członów: określającego i określanego. (...)dlatego w każdej metaforze można wyróżnić jej człon bliższy mnie – bliższy mojemu ciału – i jej człon dalszy, rozumiany jako zaprzeczenie mojej cielesności (jej składnik bliski i jej składnik daleki, jej składnik dotykalny i jej składnik nie osiągalny dotykiem, jej stronę moją i jej stronę świata, itp.)”. Oznacza to, że w procesie wyjaśniania należałoby przeformułować metodologię, dowartościować nauki humanistyczne i chyba zapomnieć o uzyskaniu tak precyzyjnych odpowiedzi jak na gruncie np. matematyki.
Stanowisko autora wydaje mi się bardzo interesujące, (choć wyobrażam sobie zamęt i opozycję u jego kolegów po fachu :))). Co ciekawe intuicja podpowiada, że nie sposób się z nim nie zgodzić:),w pewnym sensie zasypuje on ten wielki rów pomiędzy skłóconymi obozami materii i ducha. Właśnie intuicyjnie czujemy, że ani jedno, ani drugie tylko obydwa razem wzięte konstytuują nasze życie, tyle, że nie będąc uczonymi, bardzo często nawet nie wiemy jak uzasadnić własne przeczucie. Miłe, że autor zrobił to za nas. Nawet jeśli ktoś nie zgodzi się z jego metaforyczną koncepcją, to raczej nie odmówi mu racji przy rozpoznaniu zamieszania i nieporozumienia w naukach, które walnie przyczyniły się do formułowania fundamentalnych opinii kim właściwie jesteśmy i czym nasze bycie jest.

Lektura książki Andrzeja Falkiewicza była dla mnie piękną, jednakże wymagającą przygodą intelektualną. Jestem pod dużym wrażeniem rozległej wiedzy autora, który nie dość, że świetnie orientuje się w głównych działach filozofii, to jeszcze jest na bieżąco z wynikami naukowego wyjaśniania szeroko pojętej rzeczywistości a hobbystycznie interesuje się fizyką. Podziwiam także...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    5
  • Chcę przeczytać
    5
  • Studia kulturowe
    1
  • Ulubione
    1
  • Meandry kultury
    1
  • Posiadam
    1
  • Niebeletrystyka
    1

Cytaty

Więcej
Andrzej Falkiewicz Istnienie i metafora Zobacz więcej
Andrzej Falkiewicz Istnienie i metafora Zobacz więcej
Andrzej Falkiewicz Istnienie i metafora Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także