Interesująca i pięknie wydana publikacja dotycząca wybranych rodów fabrykanckich oraz ich znaczenia dla historii, a zwłaszcza wystroju architektonicznego Łodzi. Autor ogranicza się do pięciu rodzin – Geyerów, Scheiblerów, Poznańskich, Heinzlów i Kindermannów.

Układ czterech pierwszych rozdziałów jest właściwie stały – autor ukazuje krótko zarys dziejów rodziny, a następnie prezentuje budowle, jakie dzięki nim powstały w mieście i – w przeważającej ilości przypadków – istnieją do dziś. Te obiekty to nie tylko fabryki czy kamienice, pałace, wille danej rodziny, ale także budynki użyteczności publicznej – szkoły, szpitale, sierocińce, domy starców, ochronki, kościoły różnych wyznań. Dużo miejsca autor poświęca też unikatowym w skali europejskiej zabytkom architektury sepulkralnej – grobowcom i mauzoleom. Wydawnictwo zawiera wiele zdjęć zarówno archiwalnych, jak i współczesnych, które pozwalają czytelnikowi unaocznić sobie ogrom wkładu fabrykantów w rozwój Łodzi.

Autor postawił w książce bardzo wyraźną tezę – łódzki fabrykant to nie tyran i krwiopijca żyjący wygodnie z wyzysku biednego robotnika, lecz ciężko pracujący przedsiębiorca, świadomy potrzeb swojego miasta i jego obywateli. I – co najdziwniejsze – autorowi zdecydowanie udało się tę tezę udowodnić. No, przynajmniej mnie przekonał :).

Krzysztof Stefański wykonał ogromną pracę tworząc kompendium wiedzy o pięciu rodach fabrykanckich, których dzieła możemy podziwiać w Łodzi do dziś. Oczywiście uważny czytelnik nieco obeznany z tematem dostrzeże kilka niedociągnięć – autorowi kilkakrotnie mylą się imiona opisywanych postaci, odsyła czytelnika do nieistniejących skrzyżowań ulic. Rozdział piąty, poświęcony Kindermannom ogranicza się właściwie do opisów fabryk, willi i pałaców rodziny pod względem architektonicznym, dlatego uważam go za najmniej interesujący. W tekście drażnią liczne powtórzenia, a najbardziej używane po wielokroć odwołania typu: „ale o tym w dalszej części tekstu/ w kolejnym rozdziale” oraz „jak było opisywane w poprzednim rozdziale”. Mimo tych drobnych zastrzeżeń uważam, że wydawnictwo może pełnić niebagatelną rolę w propagowaniu uroków mojego ukochanego miasta, a z pewnością dostarcza rzetelnej wiedzy o rodach fabrykanckich, które przyczyniły się nie tylko do rozwoju Łodzi przemysłowej, ale także jej wielokulturowości, którą dziś się szczycimy.

Interesująca i pięknie wydana publikacja dotycząca wybranych rodów fabrykanckich oraz ich znaczenia dla historii, a zwłaszcza wystroju architektonicznego Łodzi. Autor ogranicza się do pięciu rodzin – Geyerów, Scheiblerów, Poznańskich, Heinzlów i Kindermannów.

Układ czterech pierwszych rozdziałów jest właściwie stały – autor ukazuje krótko zarys dziejów rodziny, a...