Dziennik panny służącej
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Le journal d'une femme de chambre
- Wydawnictwo:
- Marginesy
- Data wydania:
- 2015-05-06
- Data 1. wyd. pol.:
- 1923-01-01
- Data 1. wydania:
- 2007-02-06
- Liczba stron:
- 384
- Czas czytania
- 6 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788364700613
- Tłumacz:
- Maria Zenowicz
- Tagi:
- Maria Zenowicz
Celestyna, służąca z Paryża, przyjeżdża na służbę na prowincję. Podczas pobytu u państwa Lanlaire’ów prowadzi dziennik, w którym pisze o tym, co jej się przytrafia i wspomina pracę w innych domach. Opisuje swoje romanse, dawnych kochanków, śmieszne i tragiczne historie, umizgi ekscentrycznych pracodawców. Pojawia się modny pisarz, obłudny mieszczuch, działacz dobroczynny, zubożały hrabia ożeniony z bogatą parweniuszką, stary fetyszysta czy zblazowany młodzieniec. Celestyna ma niezwykle ostre pióro i znakomity dar obserwacji. I nie zna litości w zdradzaniu tajemnic swoich chlebodawczyń oraz przywar swoich panów zafascynowanych jej urodą.
ULanlaire’ówCelestyna poznaje Józefa – służącego, tyrana, stręczyciela i sadystę. Boi się go, ale jest także nim zafascynowana. Pewnego dnia w lesie zostaje znaleziona zgwałcona i zamordowana dziewczyna – Klarcia. Celestyna domyśla się, kto to mógł zrobić… Tylko czy jej to będzie przeszkadzało?
„Dziś powiedzielibyśmy, że ta powieść dozwolona jest od lat osiemnastu – nie żeby była szczególnie gorsząca, ale dlatego, że wcześniej trudno uchwycić jej głębsze intencje i docenić ten zgryźliwy humor”.
Joanna Żurowska
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Przez dziurkę od klucza
Są sprawy, które lepiej żeby nie ujrzały światła dziennego. Na przykład te, że każda prawdziwa i ceniąca się dama ma młodego kochanka; że pan domu żadnej służącej nie przepuści; że proboszcz pobliskiej parafii lubi hazard i grę w karty; a gdzieś na skraju wsi mieszka kobieta, która wie jak poradzić sobie z niechcianą ciążą. Lecz jest osoba, szara eminencja każdego zamożnego francuskiego domu, świadoma wszystkich tych niecnych spraw. Oto i ona: panna służąca we własnej osobie, która jak nikt inny zna podłości i słabości ludzkiej natury. Do grona tych „światłych” należy także młodziutka i piękna paryżanka Celestyna, której na skutek nieszczęśliwego zbiegu okoliczności musi podjąć się służby na prowincji u państwa Lanlaire. W tym okresie apatii i marazmu, który nijak nie przypomina czasu spędzonego wśród paryskiego blichtru, Celestyna pisze dziennik. A na jego kartach nie tylko obsmarowuje obecnych państwa, ale także dość skrupulatnie rozlicza się z nad wyraz burzliwą przeszłością.
Celestyna, choć młoda, ma już spory bagaż doświadczeń. Przedwcześnie osierocona, sama musiała radzić sobie w brutalnym świecie dorosłych. Fachu służącej nauczyła się u litościwych sióstr zakonnych. W żadnym domu dłużej nigdy nie zagrzała miejsca, czy to na skutek podłości państwa u których aktualnie służyła, czy też z powodu własnego niestabilnego charakteru. Bowiem należy wiedzieć, że Celestyna łatwo ulega emocjom i równie łatwo się zakochuje. Nie raz i nie dwa, pozwoliła uwieść się swojemu panu. Nie raz i nie dwa, wykrzyczała w twarz swojej pani wszystkie żale, pretensje i perwersje, którym z lubością oddawała się żywicielka. Jednak w końcu, trafiła kosa na kamień. U Lanlaire Celestyna poznaje tajemniczego i władczego służącego Józefa, który w równym stopniu ją przeraża, co fascynuje. I choć służąca podejrzewa mężczyznę o gwałt na nieletniej Klarci, ta nie potrafi lub nie chce mu się oprzeć… I co warto jeszcze podkreślić: Celestyna ma doskonały i godny pozazdroszczenia dar obserwacji. Jej wspomnienia i refleksje budzą podziw, przerażenie, ale też zainteresowanie. Bo któż z nas nie lubi zajrzeć czasami za kulisy przedstawienia…?!
„Dziennik panny służącej” Octave Mirbeau ukazał się dokładnie w 1900 roku i jest niezwykle cennym zwierciadłem epoki, choćby wymienić tylko niektóre problemy poruszane w książce: sprzeciw wobec wyzyskowi uboższych warstw społecznych, hipokryzja elit, antysemityzm, echa afera Dreyfusa oraz patologie i wypaczenia Kościoła. Jak przekonuje sama Celestyna: „górne warstwy”, ten wielki świat to plugawa zgnilizna. Tekst francuskiego pisarza pełen naturalistycznych i często szokujących scen, to przede wszystkim wciągająca i poniekąd także pociągająca opowieść, która mimo upływu lat nic nie straciła na swojej aktualności. Godna polecenia i uwagi.
Monika Długa
Oceny
Książka na półkach
- 453
- 405
- 86
- 14
- 6
- 6
- 6
- 5
- 5
- 4
OPINIE i DYSKUSJE
Nie zachwyciła mnie ta książka. Jeśli masz do wyboru jakaś inna to wybierz ta druga. Strasznie wolno dzieje się akcja. Czytając trzeba mieć na uwadze, ze została napisana kilkaset lat temu.
Nie zachwyciła mnie ta książka. Jeśli masz do wyboru jakaś inna to wybierz ta druga. Strasznie wolno dzieje się akcja. Czytając trzeba mieć na uwadze, ze została napisana kilkaset lat temu.
Pokaż mimo toWieje nudą ze strony na stronę. Wytrwałam do połowy, mając nadzieję, że się trochę rozwinie. No jednak nie.
Wieje nudą ze strony na stronę. Wytrwałam do połowy, mając nadzieję, że się trochę rozwinie. No jednak nie.
Pokaż mimo toMój prowadzący ze studiów określił tę książkę jako "tanie porno". Dostęp do powieści miałam za darmo, więc mogę się zgodzić z jego opinią. Jednak czy jest to coś złego? Tanie porno to największa zaleta tej książki, jest ona skrajnie naturalistyczna i naprawdę dobrze się ją czyta. Nie miałam okazji zapoznać się z innymi dziełami dorobku pisarskiego Mirbeau, ale ta pozycja zrobiła na mnie wrażenie. Dawno nie czytałam nic tak przystępnego dla odbiorcy. Celestyna to ciekawa bohaterka, w które można odnaleźć własne cechy, o których się nie mówi głośno. Dla mnie "Dziennik panny służącej" to udane ukazanie myśli typowej służącej – krążących wokół seksualności, taniej sensacji i zazdrości.
Mój prowadzący ze studiów określił tę książkę jako "tanie porno". Dostęp do powieści miałam za darmo, więc mogę się zgodzić z jego opinią. Jednak czy jest to coś złego? Tanie porno to największa zaleta tej książki, jest ona skrajnie naturalistyczna i naprawdę dobrze się ją czyta. Nie miałam okazji zapoznać się z innymi dziełami dorobku pisarskiego Mirbeau, ale ta pozycja...
więcej Pokaż mimo to💥💥💥💥💥💥
💥💥💥💥💥💥
Pokaż mimo toKoniec XIX wieku, Francja, Paryż i okolice, tam toczy się akcja pamiętnika. Służąca trafia do posiadłości państwa, któremu ma służyć. Dzień bieżący niekiedy staje się pretekstem do wspomnień tego co działo się z bohaterką wcześniej. Poznajemy życie państwa, służby a także obyczaje i reguły panujące w tamtym czasie.
Koniec XIX wieku, Francja, Paryż i okolice, tam toczy się akcja pamiętnika. Służąca trafia do posiadłości państwa, któremu ma służyć. Dzień bieżący niekiedy staje się pretekstem do wspomnień tego co działo się z bohaterką wcześniej. Poznajemy życie państwa, służby a także obyczaje i reguły panujące w tamtym czasie.
Pokaż mimo toWieje nuuuuuudą!!
Wieje nuuuuuudą!!
Pokaż mimo toDziennik panny służącej to intrygująca i dowcipnie napisana opowieść. Spostrzeżenia Celestyny są niezwykle trafne i dosadne, a jej pióro lekkie. Książkę czyta się błyskawicznie, z ciekawością. Lektura relaksuje i bawi. Może nie jest to książka, która na długo pozostanie w pamięci, jednak stanowi świetną, niewymagającą myślenia i odprężającą lekturę :) Polecam!
Dziennik panny służącej to intrygująca i dowcipnie napisana opowieść. Spostrzeżenia Celestyny są niezwykle trafne i dosadne, a jej pióro lekkie. Książkę czyta się błyskawicznie, z ciekawością. Lektura relaksuje i bawi. Może nie jest to książka, która na długo pozostanie w pamięci, jednak stanowi świetną, niewymagającą myślenia i odprężającą lekturę :) Polecam!
Pokaż mimo toTypowy romans lotrzykowski. Napisana niezle, choc w sposob typowy dla epoki i gatunku. Wprawdzie nie zmeczyla mnie w czasie czytania, ale i tez nic bym nie stracila, jesli bym jej nie przeczytala.
Milosnikom tematyki, lub obrazu epoki - polecam, osoby o innych gustach czytelniczych raczej nie zachwyci.
Typowy romans lotrzykowski. Napisana niezle, choc w sposob typowy dla epoki i gatunku. Wprawdzie nie zmeczyla mnie w czasie czytania, ale i tez nic bym nie stracila, jesli bym jej nie przeczytala.
Pokaż mimo toMilosnikom tematyki, lub obrazu epoki - polecam, osoby o innych gustach czytelniczych raczej nie zachwyci.
Dziennik Panny Służącej. Octave Mirbeau. Książka, która wkurzyła mnie jak żadna inna. A najbardziej jej bohaterka - wyrachowana, bez uczuć i pusta jak mało kto. Służąca, która prowadzi dziennik i opisuje historie ze swojego życia. Zdecydowanie samolubna powieść, która nie dała nic z przyjemności czytania. Ja nie polecam. Jak dla mnie - nic mądrego w tej książce nie było 🤨.
Dziennik Panny Służącej. Octave Mirbeau. Książka, która wkurzyła mnie jak żadna inna. A najbardziej jej bohaterka - wyrachowana, bez uczuć i pusta jak mało kto. Służąca, która prowadzi dziennik i opisuje historie ze swojego życia. Zdecydowanie samolubna powieść, która nie dała nic z przyjemności czytania. Ja nie polecam. Jak dla mnie - nic mądrego w tej książce nie było 🤨.
Pokaż mimo to„Dziennik panny służącej” Octave’a Mirbeau reklamowany był zawsze w literackich mediach jako pikantny i skandalizujący. Jednak żądni erotycznych szczególików zdecydowanie się zawiodą: we wspomnieniach paryskiej służki nic takiego nie ma, a ewentualne seksualne przygody opisywane są oschle i cynicznie. Dostaniemy za to wspaniały przekrój przez życie francuskiego społeczeństwa z przełomu XIX i XX wieku; a obraz to, powiedzmy sobie szczerze, niewesoły i nastrajający raczej pesymistycznie.
Celestine to panna służąca, wykwalifikowana pomoc do sprzątania we francuskich domach bogaczy. Pochodzi z Bretanii i początkowo niechętnie o swym dzieciństwie i młodości opowiada; dopiero na dalszych kartach książki dowiadujemy się, jak wyglądało jej rodzinne życie (co wyjaśnia być może niektóre motywy jej postępowania). Celestine to pokojówka z doświadczeniem: pracowała już w kilkudziesięciu domach paryskich, choć wcale nie jest taka stara, a i urodą grzeszyć zdecydowanie może, o czym często i chełpliwie wspomina na łamach dziennika. Niestety, po wylocie z kolejnego miejsca pracy, Celestine trafia w końcu na prowincję, do domu państwa Lanlaire (Pierdzińskich). Państwo Pierdzińscy to para z najgorszych koszmarów: sprośny, przygłupi pantoflarz i zimna, narzekająca, małostkowa plebejuszka. W domu jest jeszcze gruba kucharka-alkoholiczka i odrażający, chamowaty lokaj-monarchista. Celestyna, z żalu za utraconym wielkomiejskim życiem, zapisuje swoje paryskie wspomnienia w dzienniku, snując jednocześnie refleksje na temat życia obyczajowego Francji.
W tej książce nie sposób polubić żadnego bohatera. Może tylko pani starsza i jej wnuk, jedyni pracodawcy Celestyny, którzy zapałali do niej ciepłymi uczuciami, wykazują ludzkie cechy; jednak ich w końcu dopada życiowa tragedia, więc i ta historia dobrze się nie kończy. Samej Celestynie nie sposób przypisać zalet: cwana prowincjuszka, ze skłonnością do zbytku, zarozumiała i próżna, odnosząca się do własnych państwa z pogardą, zna bowiem ich wstydliwe sekrety: fałdki na brzuchu pani, brudne ubrania, miłostki pana… Z większości domów znika po romansie z pracodawcą, choć trudno powiedzieć czy bierze się to z porywów serca, jak sama deklaruje, czy też może z chłodnej kalkulacji na temat dodatkowego zarobku. Jednak i arystokracja, u której zwykła pracować Celestyna, nie wywołuje naszego współczucia. Za pięknymi parawanami, pod wielowarstwowymi tiulami, kryje się brud, zgnilizna, mierność, brak ogłady i oczytania, pustka i płytkość warstwy rządzącej Francją. Mężczyzn interesują tylko polowania, kobiety – wydawanie kolacji. Ich służba jest wyniosła i uważa się za kogoś lepszego wobec rzemieślników czy sprzedawczyń ulicznych, a dzieci – rozpuszczone i kapryśne.
Czytając „Dziennik panny służącej” trudno nie pomyśleć, że nie ma co narzekać na dzisiejsze czasy – hipokryzja i zakłamanie, pęd do luksusu i tanich wartości towarzyszy ludzkości od zawsze i kondycja rasy ludzkiej nie pogorszyła się wcale od tych stu lat. Tylko czy to jest powód do dumy? Losy Celestine opisane na kartach książki kończą się dość zaskakująco. Czy wbrew pozorom Mirbeau nie ukrył w nich ostrzeżenia?
„Dziennik panny służącej” Octave’a Mirbeau reklamowany był zawsze w literackich mediach jako pikantny i skandalizujący. Jednak żądni erotycznych szczególików zdecydowanie się zawiodą: we wspomnieniach paryskiej służki nic takiego nie ma, a ewentualne seksualne przygody opisywane są oschle i cynicznie. Dostaniemy za to wspaniały przekrój przez życie francuskiego...
więcej Pokaż mimo to