rozwińzwiń

Medgidia, miasto u kresu

Okładka książki Medgidia, miasto u kresu Cristian Teodorescu Patronat Logo
Patronat Logo
Okładka książki Medgidia, miasto u kresu
Cristian Teodorescu Wydawnictwo: Amaltea literatura piękna
316 str. 5 godz. 16 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Amaltea
Data wydania:
2015-04-15
Data 1. wyd. pol.:
2015-04-15
Liczba stron:
316
Czas czytania
5 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788393467235
Tłumacz:
Radosława Janowska-Lascar
Tagi:
Rumunia Dobrudża miasteczko literatura rumuńska
Inne
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Pisarz, który ocalił miasto



1501 121 75

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
64 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1090
799

Na półkach: , , ,

"Medgidię..." przesłuchałam w audiobooku i to chyba nie był najlepszy pomysł. Pierwsze dwie godziny z dziesięciu podobały mi się bardzo, i ostatnie dwie też, a środkowych sześć już nieco mniej. Świetnie to jest napisane, ale zupełnie nie w moim klimacie. Środek trochę mi się dłużył, trochę nużył, trudno było mi utrzymać uwagę. Sądzę, że gdybym przeczytała tę książkę w papierze, oceniłabym ją wyżej. To chyba jest gawęda do czytania w odpowiednim klimacie, a niekoniecznie do odsłuchu w trakcie sprzątania czy gotowania. Nastrój zupełnie do mnie nie dotarł, chociaż zapowiadało się całkiem dobrze. Cóż, może to książka nie dla mnie.

"Medgidię..." przesłuchałam w audiobooku i to chyba nie był najlepszy pomysł. Pierwsze dwie godziny z dziesięciu podobały mi się bardzo, i ostatnie dwie też, a środkowych sześć już nieco mniej. Świetnie to jest napisane, ale zupełnie nie w moim klimacie. Środek trochę mi się dłużył, trochę nużył, trudno było mi utrzymać uwagę. Sądzę, że gdybym przeczytała tę książkę w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
901
901

Na półkach: , , ,

To już kolejna znakomita powieść z wydawnictwa Amaltea i kolejna znakomita powieść z Rumunii, którą przeczytałem. Nie mam co prawda zbyt dużego doświadczenia ani z tym wydawnictwem ani z literaturą rumuńską ale jak dotąd jestem jak jednym tak i drugim urzeczony. Tym razem dzięki rewelacyjnej powieści „Medgidia, miasto u kresu” Cristiana Teodorescu.

Czego w tej powieści nie ma! Jest Historia, rzecz bowiem się dzieje przed, w trakcie i tuż po II wojnie światowej, która Rumunii jak wiadomo nie oszczędziła. Jest cały tłum niebanalnych postaci, każda barwna i intrygująca, jedna ciekawsza od drugiej. Jest małe, prowincjonalne miasteczko, gdzie każdy każdego zna i gdzie losy jednej osoby, chcąc nie chcąc, przecinać się będą z losami pozostałych mieszkańców, w mniejszy lub większy sposób. Są dziesiątki małych, indywidualnych opowieści, które zgrabnie układają się w jedną wielką. Są wydarzenia banalne jak i wydarzenia naprawdę znaczące. Jest znakomite poczucie humoru autora, niewymuszone i lekkie, niesamowicie ożywcze. To taka powieść z gatunku „niby nic a jednak”. Bo niby tak prosta, nieskomplikowana historia o prostych, nieskomplikowanych ludziach z małej mieściny, gdzieś tam na rumuńskiej prowincji a tak naprawdę tyle się dzieje, od emocji i wydarzeń aż kipi i jest gęsto a bohaterowie co chwilę zaskakują.

Ciekawa też jest konstrukcja książki. Składa się bowiem z kilkudziesięciu króciutkich rozdziałów, takich na 2 – 3 strony, ale te mini rozdziały wnoszą i opowiadają tak wiele. Początkowo sądziłem, że taki zabieg nie może wyjść powieści na dobre, bo co można opowiedzieć w dwustronicowym rozdziale ale okazało się, że można w tej sposób poprowadzić i opowiedzieć fabułę i to wręcz z przytupem.

Niesamowita powieść, serdecznie polecam!

To już kolejna znakomita powieść z wydawnictwa Amaltea i kolejna znakomita powieść z Rumunii, którą przeczytałem. Nie mam co prawda zbyt dużego doświadczenia ani z tym wydawnictwem ani z literaturą rumuńską ale jak dotąd jestem jak jednym tak i drugim urzeczony. Tym razem dzięki rewelacyjnej powieści „Medgidia, miasto u kresu” Cristiana Teodorescu.

Czego w tej powieści nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
147
21

Na półkach:

Wyobraźmy sobie, że rozsypujemy przed sobą puzzle. Taka jest ta książka. Każdy puzzel, każda historia, jest inny. Niektóre szare i smutne. Inne zaś kolorowe i radosne. Dokładając kolejne do siebie, tworzymy obraz ówczesnej Rumunii. Kraju w rozkroku: między Sowietami a Niemcami. Ale to nie całościowy obraz jest ważny. Ważny jest każdy szczegół, każda mała historia w tej książce, która na swój własny sposób wzbogaca czytelnika o wartości historyczne, kulturowe, społeczne.

Wyobraźmy sobie, że rozsypujemy przed sobą puzzle. Taka jest ta książka. Każdy puzzel, każda historia, jest inny. Niektóre szare i smutne. Inne zaś kolorowe i radosne. Dokładając kolejne do siebie, tworzymy obraz ówczesnej Rumunii. Kraju w rozkroku: między Sowietami a Niemcami. Ale to nie całościowy obraz jest ważny. Ważny jest każdy szczegół, każda mała historia w tej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1072
1048

Na półkach: ,

Jak opowiedzieć straszną historię Rumunii i zmienne doświadczenia tego społeczenstwa z lat wojny? Autor z niezwykłym poczuciem humoru pokazuje to w błyskach, zbliżeniach, szczegółach - a wszystko przez pryzmat losów konkretnych ludzi w miasteczku , gdzie trzeba jakoś żyć... Nikt tu nie jest ani do końca potępiony, ani też do końca usprawiedliwiony. Takie podejście do ludzi wplątanych w Wielką Historię przywodzi na myśl najlepszą prozę, Babla czy Hrabala. Ta książka to kolejny dowód, że rumuńskiej literatury nie da sie lekceważyć.

Jak opowiedzieć straszną historię Rumunii i zmienne doświadczenia tego społeczenstwa z lat wojny? Autor z niezwykłym poczuciem humoru pokazuje to w błyskach, zbliżeniach, szczegółach - a wszystko przez pryzmat losów konkretnych ludzi w miasteczku , gdzie trzeba jakoś żyć... Nikt tu nie jest ani do końca potępiony, ani też do końca usprawiedliwiony. Takie podejście do ludzi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
78
78

Na półkach: ,

Bez wątpienia książka warta przeczytania.
Jej czytanie to trochę jak oglądanie fotografii z czasów, gdy miały one kolor sepii. Kazdy epizod - to fotografia. Świat dawno miniony i nie do odtworzenia. Procesy, które ten świat zmieniły.
Lekkim , bardzo subtelnym rodzajem humoru przyprawione, przegladanie dramatycznej historii Rumunii. Historii losami ludzi opowiedzianej.
Tak, lepiej Rumuni wyszli w tym okresie od innych nacji (np. Polaków) - ale to, ze gdzie indziej był horror i tragedia - nie znaczy, ze tam nie było dramatów i tragedii.
Nie dziwię się, że Rumuni dali tej książce nagrody.

Bez wątpienia książka warta przeczytania.
Jej czytanie to trochę jak oglądanie fotografii z czasów, gdy miały one kolor sepii. Kazdy epizod - to fotografia. Świat dawno miniony i nie do odtworzenia. Procesy, które ten świat zmieniły.
Lekkim , bardzo subtelnym rodzajem humoru przyprawione, przegladanie dramatycznej historii Rumunii. Historii losami ludzi opowiedzianej....

więcej Pokaż mimo to

avatar
651
352

Na półkach:

To małe opowieści, które tworzą mozaikę wielokulturowego małego miasteczka Rumunii. Mała historia z tą wielką w tle. A opowieści, jak to opowieści - raz są zabawne, raz smutne i przepełnione nostalgią. Każda historia jest na półtorej strony, więc łatwo ją podczytywać w krótkich chwilach oddechu. Więcej na blogu: https://jedenakapit.blogspot.com/2019/06/medgidia-cristian-teodorescu.html

To małe opowieści, które tworzą mozaikę wielokulturowego małego miasteczka Rumunii. Mała historia z tą wielką w tle. A opowieści, jak to opowieści - raz są zabawne, raz smutne i przepełnione nostalgią. Każda historia jest na półtorej strony, więc łatwo ją podczytywać w krótkich chwilach oddechu. Więcej na blogu:...

więcej Pokaż mimo to

avatar
146
66

Na półkach: ,

Literacka Rumunia to moje ubiegłoroczne odkrycie. A zaczęło się od niezwykłej książki "Medgidia. Miasto u kresu". Być może ktoś zechce zapoznać się z niezwykłą prozą Cristiana Teodorescu.

Napisał on małą wielką powieść. Sportretował Medgidię - miasto, które wpadło w paszczę historii a jego blask i czar zginąły w odmętach czasów słusznie minionych. “Medgidia. Miasto u kresu” to zmyślnie skonstruowane epitafium dla odchodzącego lub już zapomnianego świata. Czuła kronika życia mieszkańców, którzy na przekor okrutnej rzeczywistości, zachowują resztki normalności w obliczu szaleństwa, jakie powoli ogarnia Europę. To jednocześnie sprzeciw wobec zamazywaniu historii, koloryzowaniu i zniekształcaniu faktów. Wszystko to w słodko-gorzkim sosie charakternego poczucia humoru.
Ta książka to dowód na to, ze o ważnych sprawach, nie trzeba pisać wielkimi literami.

Wielkie brawa dla Wydawnictwo Amaltea i wybitnej tłumaczki Radosławy Janowskiej-Lascar.

Literacka Rumunia to moje ubiegłoroczne odkrycie. A zaczęło się od niezwykłej książki "Medgidia. Miasto u kresu". Być może ktoś zechce zapoznać się z niezwykłą prozą Cristiana Teodorescu.

Napisał on małą wielką powieść. Sportretował Medgidię - miasto, które wpadło w paszczę historii a jego blask i czar zginąły w odmętach czasów słusznie minionych. “Medgidia. Miasto u...

więcej Pokaż mimo to

avatar
109
36

Na półkach:

Cudowna opowieść. Świetnie skonstruowana i napisana. Duża dawka humoru. Łyk historii niepodręcznikowej.

Cudowna opowieść. Świetnie skonstruowana i napisana. Duża dawka humoru. Łyk historii niepodręcznikowej.

Pokaż mimo to

avatar
130
64

Na półkach:

Nie wiem, skąd mój zachwyt. Temat trudny i zupełnie nie mój. Przedstawiony ciepło-smutno-z przymróżeniem oka. Pierwsza styczność ze współczesną literaturą rumuńską I z uroczym wydawnictwem Amaltea! Bardzo polecam.

Nie wiem, skąd mój zachwyt. Temat trudny i zupełnie nie mój. Przedstawiony ciepło-smutno-z przymróżeniem oka. Pierwsza styczność ze współczesną literaturą rumuńską I z uroczym wydawnictwem Amaltea! Bardzo polecam.

Pokaż mimo to

avatar
193
193

Na półkach:

Zbiór króciutkich (!) opowiadań. Tekstów ponad 100, układają się w obraz przedwojennej, drugowojennej i wczesnopowojennej Rumunii. Urzekajce. Polecam!

Zbiór króciutkich (!) opowiadań. Tekstów ponad 100, układają się w obraz przedwojennej, drugowojennej i wczesnopowojennej Rumunii. Urzekajce. Polecam!

Pokaż mimo tovideo - opinia

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    282
  • Przeczytane
    75
  • Posiadam
    26
  • Literatura rumuńska
    7
  • Rumunia
    6
  • Opowiadania
    3
  • Teraz czytam
    2
  • 2019
    2
  • 2017
    2
  • Ulubione
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Medgidia, miasto u kresu


Podobne książki

Przeczytaj także