Mój starszak powoli wkracza w wiek kiedy nadchodzi czas na samodzielne czytanie. Narazie czytanie idzie mu jeszcze dosyć ciężko, ale uczy się, ćwiczy i przecież w końcu zacznie czytać ładnie, płynnie i ze zrozumieniem ;) I mam nadzieję, że wtedy z przyjemnością będzie chwytał po książki, by czytać samodzielnie, bo książek czeka na niego cały ogrom! Jeśli nie będzie lubił czytania to nie wiem co się stanie z jego wielką biblioteczką... Byłoby naprawdę szkoda, bo kompletujemy ją od lat...

Jak zwykle nieco odbiegłam od tego o czym pisać powinnam, a oczywiście dzisiaj chciałabym zaprezentować Wam kolejną książkę, tym razem coś typowo chłopięcego pełnego eksperymentów, robali i walki o przetrwanie.

Dawid i Jacek są bliźniakami. Mają po 8 lat i kompletnie się od siebie różnią. Dawid to taki typowy łobuziak, rozczochrane włosy, jazda na deskorolce, wariacje, szaleństwa. Nienawidzi żadnych robaków, owadów czy pająków. Natomiast Jacek jest spokojniejszy, uwielbia wszystkie robale bez różnicy czy mają one osiem nóg czy pełzają. Doskonale się na nich zna, z przyjemnością je obserwuje. Mają też starsza siostrę Joasię oraz wesołego młodego psiaka o imieniu Lejek.

Pewnego dnia chłopcy bawili się w ogrodzie kiedy zauważyli, że Lejek przedostał się przez dziurę pod ogrodzeniem na podwórko obok. Mieszkała tam zrzędliwa, stara sąsiadka, którą wszyscy uważali za wariatkę. Zamiast poprosić o zwrot psa przecisnęli się pod ogrodzeniem tą samą dziurą i postanowili sami go odzyskać. Weszli do szopy i tam zobaczyli tajemnicze przejście z uchylonymi drzwiami. Bezmyślnie z ciekawości poszli dalej. Znaleźli przestraszonego psiaka i wkurzoną sąsiadkę. Ile sił w nogach zwiali do domu. Na nogach mieli dziwną maź więc weszli do wanny, aby się opłukać i wtedy stało się coś przedziwnego! Zamienili się w pająki!

Zamiana w takie ohydne zwierzę samo w sobie musi być niezłym szokiem, jednak wyobraźcie sobie co musiał przeżyć Dawid, którego wszelkie robactwo przeraża do granic możliwości. Coś czuję, że miałabym zupełnie tak jak on. Albo i gorzej. On tylko zemdlał, ja miałabym zawał na miejscu... Nienawidzę pająków całym sercem, boję się ich, nawet tych maluteńkich, tych zupełnie nie groźnych. Panikuję na widok każdego bez wyjątku. Brrrrr....

Jak widzicie ta książka to coś co powinna spodobać się takim starszakom jak mój Nikodem, jestem pewna, że on będzie nią zachwycony, lubi takie obleśne, stworzenia, tym bardziej, że uwielbia Spider-Mana, w końcu to też jakby nie patrzeć Człowiek-Pająk ;) Czyta się ją naprawdę ekspresowo, jest ciekawa, jest wciągająca i nawet ja, która pająków nie cierpię przeczytałam ją z zainteresowaniem! Ale ta książka nie jest tylko takim jednorazowym opowiadaniem. "Z.M.I.A.N.A" to cała seria książek o przedziwnych przygodach braci bliźniaków. Ja zabieram się za kolejną część ;)

Mój starszak powoli wkracza w wiek kiedy nadchodzi czas na samodzielne czytanie. Narazie czytanie idzie mu jeszcze dosyć ciężko, ale uczy się, ćwiczy i przecież w końcu zacznie czytać ładnie, płynnie i ze zrozumieniem ;) I mam nadzieję, że wtedy z przyjemnością będzie chwytał po książki, by czytać samodzielnie, bo książek czeka na niego cały ogrom! Jeśli nie będzie lubił...

Albert 22.02.2019

Albert 22.02.2019