Odyseja

Okładka książki Odyseja Barbara Kingsolver
Okładka książki Odyseja
Barbara Kingsolver Wydawnictwo: Albatros literatura piękna
496 str. 8 godz. 16 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
The Lacuna
Wydawnictwo:
Albatros
Data wydania:
2014-01-09
Data 1. wyd. pol.:
2014-01-09
Liczba stron:
496
Czas czytania
8 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378856214
Tłumacz:
Małgorzata Małecka
Inne
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
27 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
182
82

Na półkach: ,

Gdyby w tym miejscu można było skomentować moja opinię, na pewno nie byłyby to pozytywne komentarze... Muszę przyznać, że nie przeczytałam Odysei do końca, dlatego nie wystawiłam również oceny. Jednak czuję potrzebę wypowiedzenia się na jej temat. Same pozytywne opinie zachęciły mnie do podjęcia tej lektury, przede wszystkim ze względu na chęć zagłębienia się w literaturę piękną. Powieści nie można zarzucić, że napisana jest pięknym językiem, jednak już na samym początku bardzo raziło mnie przeskakiwanie z wątku na wątek, z postaci na postać. I to czego najbardziej nie lubię w książkach - brak wątku głównego. Niby jest to historia życia jednego bohatera, ale w żaden sposób nie zauważyłam tu myśli przewodniej. Być może taki zabieg literacki. Jest to również charakterystyczne dla pióra Umberto Eco - poza "Imieniem Róży" nie dobrnęłam do końca żadnej z jego powieści. Przepraszam, ale to nie moja stylistyka.

Gdyby w tym miejscu można było skomentować moja opinię, na pewno nie byłyby to pozytywne komentarze... Muszę przyznać, że nie przeczytałam Odysei do końca, dlatego nie wystawiłam również oceny. Jednak czuję potrzebę wypowiedzenia się na jej temat. Same pozytywne opinie zachęciły mnie do podjęcia tej lektury, przede wszystkim ze względu na chęć zagłębienia się w literaturę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
70
5

Na półkach:

Wciągająca historia życia człowieka rozdartego między 2 kraje Meksyk i Stany Zjednoczone. Jak można wymyślić i zawrzeć w książce życie człowieka tak, aby czytelnik do końca zastanawiał się czy jest to fikcja czy może nie... Duży szacunek dla kunsztu autorki. Pulitzera bez powodu nie dają :)

Wciągająca historia życia człowieka rozdartego między 2 kraje Meksyk i Stany Zjednoczone. Jak można wymyślić i zawrzeć w książce życie człowieka tak, aby czytelnik do końca zastanawiał się czy jest to fikcja czy może nie... Duży szacunek dla kunsztu autorki. Pulitzera bez powodu nie dają :)

Pokaż mimo to

avatar
568
356

Na półkach:

Na ile możemy poznać drugiego człowieka, jego charakter, dążenia, pragnienia? Barbara Kingsolver pokazuje, jak trudne jest dotarcie do prawdy o innym człowieku: "Tak naprawdę nie znasz człowieka, który stoi przed Tobą, ponieważ zawsze brakuje ci jakiejś informacji o nim." W powieści pojawiają się różni narratorzy, informacje historyczne, kulinarne i przyrodnicze zachwyty, dokumenty, artykuły prasowe, wspomnienia, zapiski z dziennika, listy, plotki... To wszystko składa się na portret Harrisona Shepherda, którego (nie) poznajemy mimo (dzięki) mnogości materiałów. Podobnie jest z innymi bohaterami powieści - rodzicami, przyjaciółmi, znajomymi. Każdy dostrzega w innym co innego, cząstkowego, ale czy ważnego i prawdziwego? Poznajemy niektóre wydarzenia z życia niedoskonałych postaci, ale czy da się poznać ich wrażliwość, uczucia? "Tancerki były motylami. Salome umiała zobaczyć brud pod ich paznokciami nawet z odległości stu kroków, ale nie dostrzegała ich skrzydeł." Pojawia się pytanie: może najważniejsze jest to, czego o kimś nie wiemy?
Czytamy więc o przemijaniu, o wrażliwości i pragmatyzmie, o bezradności wobec losu, o dwoistości i zagadkowości natury ludzkiej, ale też o pragnieniu doskonałości, o strachu, wojnie i dyktatorach. Harrison Shepherd staje się pisarzem historycznym, zastanawia się, jak opowiadać o minionych wydarzeniach i ludziach. Widzi analogie pomiędzy sposobami sprawowania władzy w azteckim imperium i latach 40-tych XX wieku, co dotyka także jego.
Jedną z konkluzji powieści może być opinia, że jedyne, co ważne, to prawda i piękno. Czytałam tę powieść z rosnącą ciekawością, kim stanie się samotny młodzieniec, o jakich sprawach opowie autorka dzięki jego postaci. Nie zawiodłam się. Z czasem horyzont opowieści poszerza się. Matka z Meksyku i ojciec z Ameryki, postaci Fridy Kahlo, Diega Rivery, Lwa Trockiego kształtują bohatera. Obserwacje dotyczą wielu sfer życia, książka staje się współczesna dzięki uniwersalnym prawdom.

Na ile możemy poznać drugiego człowieka, jego charakter, dążenia, pragnienia? Barbara Kingsolver pokazuje, jak trudne jest dotarcie do prawdy o innym człowieku: "Tak naprawdę nie znasz człowieka, który stoi przed Tobą, ponieważ zawsze brakuje ci jakiejś informacji o nim." W powieści pojawiają się różni narratorzy, informacje historyczne, kulinarne i przyrodnicze zachwyty,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
395
395

Na półkach:

Odyseja była dla mnie książką wyzwaniem. Przedarcie się przez tony dialogów, multikultur, szalonego i barwnego Meksyku zajęło mi mnóstwo czasu, choć nikt nie mówił, że powieści czyta się szybko.
Barbarę Kingsolver uwielbiam, Odyseja jednak nie będzie moją ulubioną książką. Autorka podjęła tu próbę igrania z ogniem, napisania powieści historycznej, która w jej wykonaniu brzmi iście egzotycznie. Dlaczego nie do końca się udało? Autorka przedobrzyła różnymi formami narracji od listów, pamiętników, notatek archiwisty opowieść jest bogata w dialogi. Skupiając się na stylu pominęła coś niezwykle istotnego, acz jakże ważnego- postać głównego bohatera, którego praktycznie tu nie ma. Utonął pod ciężarem fabuły, niewiele o nim wiemy, dużo bardziej ciekawią wszystkie inne postaci.

Powieść podzielona jest na dwie części, choć ja bym wyodrębniła ich zdecydowanie więcej, ta historia jest tak różnorodna i bogata w odniesienia. Początek przenosi nas do Meksyku lat 30 XX wieku, by finalnie zakotwiczyć się w Karolinie Północnej.
Obraz zachwyca kolorytem lokalnym, smakiem i zapachem, tętni życiem, uraczy nas folklorem. Bogate w szczegóły tło historyczne i liczne postaci z życia kultury m.in Frida Khalo, czy Lew Trocki z pewnością stanowią czynnik wzbogacający całość.
Poprzez nieco chaotyczny, dziennikarski styl stanowiący wyzwanie nie każdy będzie w stanie doczytać ją do końca.

Odyseja była dla mnie książką wyzwaniem. Przedarcie się przez tony dialogów, multikultur, szalonego i barwnego Meksyku zajęło mi mnóstwo czasu, choć nikt nie mówił, że powieści czyta się szybko.
Barbarę Kingsolver uwielbiam, Odyseja jednak nie będzie moją ulubioną książką. Autorka podjęła tu próbę igrania z ogniem, napisania powieści historycznej, która w jej wykonaniu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
873
870

Na półkach: ,

Czy warto sięgać po lektury nagradzane? Czy można zaryzykować stwierdzenie, że mają w sobie to coś, co sprawia, że koniecznie trzeba je przeczytać? A może zależy, jaka to była nagroda? Jeżeli znacie twórczość autorki, to wiecie na co ją stać. A jeżeli jeszcze jej nie znacie, to macie znakomitą okazję sięgnąć po jej dzieło, które jeszcze zostało dostrzeżone i otrzymało wyróżnienie …
Harrison Shepherd ma serce rozdarte między dwoma krajami. Lata dzieciństwa i młodości skradł mu barwny i kolorowy Meksyk, ale nadal niespokojny. Tam przebywał z matką i jej partnerem, spędzając czas przy książkach i snując się po okolicach. Natomiast później życie skierowało jego tory do Stanów Zjednoczonych ogarniętych chaosem. Lata 30. XX stulecia to okres barwny i kolorowy w dziejach tych dwóch krajów, ale również czas niespokojny, pełen emocji i rozterek. Czy bohater odnajdzie się w tej rzeczywistości? Czy pokona trudności i pułapki, które na niego nieustannie czyhają? Jak poradzi sobie z własną tożsamością, która jest rozdarta między dwa kraje? Czy poznane na drodze życiowej ważne osoby, będą miały znaczący wpływ na jego życie? Czy można powiedzieć, że to spotkanie jakich w życiu wiele, czyli bez istotnego znaczenia? A mowa o Fridzie Kahlo i jej partnerze Diego Riverze oraz będącym na drugim planie Lwie Trockim.
Odyseja to bardzo głęboka, bezgraniczna i intymna podróż przez tajniki własnej tożsamości. Walka z życiem, które nie rozpieszcza, ale wystawia na próbę. Obraz walki z pomówieniami i nieprawdą, walki trudnej i emocjonalnej. Czy prawda zawsze odniesie zwycięstwo? Jak wszelkie nieprawdziwe informacje mogą zniszczyć człowieka przekonajcie się sami. A jak z nimi trudno walczyć … Historia porusza najbardziej zatwardziałe serce, wzrusza i intryguje. Autorka poprzez barwny język, pełen szczegółów, drobiazgów i emocji wtapia nas w fabułę i osadza w niej na dłużej. Mimowolnie stajemy się uczestnikami opisywanych wydarzeń, i poniekąd bohaterami opowieści.
Nie jest to powieść łatwa, na jeden wieczór, w której wydarzenia dzieją się dynamicznie i z pośpiechem. To lektura dość leniwa i stonowana, pełna barwnych opisów otoczenia, przyrody, kultury Meksyku i Stanów Zjednoczonych. Autorka osacza nas taką drobiazgowością, ale może to sposób na jak największe odwzorowanie ówczesnych realiów.
Spróbujcie się zatopić w przeszłości tych kolorowych krajów i przeżyć emocjonujące chwile u boku Harrisona Shepherda. Doznacie wielkich emocji, wzruszeń i przeżyć. Nie zawsze będzie łatwo i przyjemnie, ale na pewno będzie ciekawie i odważnie. I odpowiedzcie sobie na pytanie, czy ta historia zasługuje na wyróżnienie, jakie otrzymała?

Czy warto sięgać po lektury nagradzane? Czy można zaryzykować stwierdzenie, że mają w sobie to coś, co sprawia, że koniecznie trzeba je przeczytać? A może zależy, jaka to była nagroda? Jeżeli znacie twórczość autorki, to wiecie na co ją stać. A jeżeli jeszcze jej nie znacie, to macie znakomitą okazję sięgnąć po jej dzieło, które jeszcze zostało dostrzeżone i otrzymało...

więcej Pokaż mimo to

avatar
45
17

Na półkach:

Bardzo podobała mi się część z Meksykiem i przerażająca, ale niesamowita młodość głównego bohatera, spędzona w zamkniętym domu z garstką przyjaciół i Lwem Trockim, który dla młodego bohatera staje się wręcz ojcem - mentorem. Młody, wrażliwy, wyalienowany kucharz uczy się życia, patrząc na ogromne poświęcenie wszystkich przyjaciół wobec Lwa, słuchając rozmów komunistów kryjących się w meksykańskim domu, chodząc z cudowną, chorą artystką po antycznych ruinach, czytając o historii Meksyku. Przybliżenie historii Lwa Trockiego, prawdziwej postaci, wyszło autorce naprawdę świetnie, i wątek jego walki o ideały, w które nigdy nie zwątpił, nawet gdy nienawidził go cały świat - te fragmenty rozrywają serce i głównego bohatera, i czytelnika.
Przypadł mi do serca ten bohater, queerowy, stojący poza patriarchalną męskością, patrzący na świat z boku, z wielką uwagą, wrażliwością i dowcipem. Bohater skryty za opowieściami innych osób, które widziały w nim kogoś, kim był, a może nie? Bohater pełen nadziei i wiary, który nigdy nie daje się pokonać, mimo że przez problemy psychiczne często nie jest w stanie wyjść z domu, żeby zrobić sobie zakupy. Książka nie jest znowu taka nowa, ale takiego pisania o ludzkiej psychice ciągle potrzebujemy.
Przed przeczytaniem nie wiedziałam dosłownie nic o historii USA w tamtych latach, więc byłam naprawdę zaskoczona- ach, ja naiwna - i wręcz wydawało mi się, że autorka bardzo brutalnie pisze o Stanach, wypunktowując same złe rzeczy. Ale obawiam się, że wcale tak nie jest, i cieszę się, że trafiłam akurat na tak szczerą książkę, która nie boi się pisać o historii bez wybielania, bo szczerze nie znoszę, gdy z historii początków wieku XX robi się "ładne tło" dla książek, próbując przemilczeć prawdę.

Bardzo podobała mi się część z Meksykiem i przerażająca, ale niesamowita młodość głównego bohatera, spędzona w zamkniętym domu z garstką przyjaciół i Lwem Trockim, który dla młodego bohatera staje się wręcz ojcem - mentorem. Młody, wrażliwy, wyalienowany kucharz uczy się życia, patrząc na ogromne poświęcenie wszystkich przyjaciół wobec Lwa, słuchając rozmów komunistów...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1119
301

Na półkach: ,

"Odyseja" Barbary Kingsolver to ambitna i napisana z rozmachem powieść – meksykańsko-amerykańska kronika lat 30., 40. i 50. XX wieku widziana oczami fikcyjnego bohatera. Zmienia się w niej Harrison Shepherd i zmienia się też ówczesny świat. Historyczne tło i barwna sceneria to bez wątpienia największy atut książki Kingsolver. Meksyk tętni w niej życiem – zachwyca nutą egzotyki, ulicznym gwarem, kuchnią, tradycjami i zwykłą codziennością. To Meksyk sztuki i polityki – Diego Rivery, Fridy Kahlo i Lwa Trockiego. Kingsolver ożywia też USA lat drugiej wojny światowej i zimnej wojny. I zręcznie wplata w fabułę ważne kwestie społeczne i polityczne.

Historyczna fikcja w fascynującym wydaniu oraz inteligentna i wrażliwa proza. Opowieść o dorastaniu, samotności, podążaniu za marzeniami oraz odkrywaniu prawdy o samym sobie. Książka, w której można powoli się rozsmakować – barwna, jak pozostałe powieści serii "Piąta strona świata".

"Odyseja" Barbary Kingsolver to ambitna i napisana z rozmachem powieść – meksykańsko-amerykańska kronika lat 30., 40. i 50. XX wieku widziana oczami fikcyjnego bohatera. Zmienia się w niej Harrison Shepherd i zmienia się też ówczesny świat. Historyczne tło i barwna sceneria to bez wątpienia największy atut książki Kingsolver. Meksyk tętni w niej życiem – zachwyca nutą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2404
2356

Na półkach:

Gotowi na lekturę pełną wrażeń, emocji oraz niezapomnianych doświadczeń? Sięgając po twórczość Barbary Kingsolver nie spodziewałam się, że aż tak pochłonie mnie wykreowany przez nią świat, ale właściwie nie powinnam się dziwić, ponieważ wszystkie książki w serii Piąta strona świata mają w sobie coś niezwykłego.

"Odyseja" to podróż w każdym możliwym znaczeniu. Emocjonalna, psychiczna, fizyczna i duchowa. Oparta na latach, upływie czasu, na zmianach zachodzących w poznanych bohaterach prezentuje świat, który nie chce się zatrzymać. Autorka podjęła temat w niesamowity sposób, ucząc czytelnika nowych rzeczy, ale w pełni wystrzegając się moralizatorstwa. Płyniemy więc razem z fabułą, dajemy porwać się opisom, dźwiękom, plastycznym scenom oraz cudownym bohaterom i zatracamy się w wydarzeniach, których nie mamy ochoty opuszczać.

Harrison Shepherd nigdy nie potrafił ostatecznie wybrać. Meksyk był jego domem, w Stanach Zjednoczonych ułożył sobie życie na nowo. Przeżył polowanie na radzieckich szpiegów, poznał Fridę Kahlo, Diego Rivera i Lwa Trockiego. Jego życie było bogate i pełne doświadczeń, zarówno tych złych jak i dobrych. Poznał smak odrzucenia, braku przynależności a także cenę zagrywek politycznych. Nie złamał się jednak i do samego końca próbował nam udowodnić, że jedno życie warte jest każdego poświęcenia, jeśli tylko wygramy chwilę spokoju i prawdziwego szczęścia.

Bogata kulturowo, pełna ukrytych znaczeń powieść łączy fikcję literacką ze znanymi dla świata postaciami. Powoli więc pogrążamy się w tym co znane a tym co dopiero przed nami, ślepo ufamy autorce, że poprowadzi nas w najlepsze miejsca i przedstawi postacie, które wpłyną na nasze życie. Niejednolita, kolorowa narracja opowiada o niemal ćwierć wiecznej przygodzie, która rozciąga linę między Meksykiem a Stanami Zjednoczonymi. Czym jest Nowy Świat? Jaka jest jego kultura? Gdzie szukać sensu, zrozumienia oraz własnego miejsca w świecie? O tym wszystkim przekonacie się sięgając po historię intensywną, dojrzałą i rozległą jak cały świat.

"Odyseja" porywa w swoje objęcia i nie chce nas wypuścić nawet na długo po zamknięciu ostatniej strony. Przyznaję, że dużo myślałam o losach głównego bohatera, analizowałam jego psychikę oraz zachodzące zmiany a także obserwowałam jak zmienia się świat na wszystkich wymienionych przez autorkę płaszczyznach. To nie jest książka na jeden wieczór, ale wydaje się, że właśnie tym atutem zjedna sobie fanów, ponieważ zatrzyma przy sobie i rozbudzi wyobraźnię.

Gotowi na lekturę pełną wrażeń, emocji oraz niezapomnianych doświadczeń? Sięgając po twórczość Barbary Kingsolver nie spodziewałam się, że aż tak pochłonie mnie wykreowany przez nią świat, ale właściwie nie powinnam się dziwić, ponieważ wszystkie książki w serii Piąta strona świata mają w sobie coś niezwykłego.

"Odyseja" to podróż w każdym możliwym znaczeniu. Emocjonalna,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2322
2322

Na półkach: , ,

Meksykańska opowieść.

Pamiętacie albatrowską serią "Piąta strona świata"? Niedawno ukazała się jej kolejna odsłona! Przedstawienie losów jednostki na tle burzliwych, dziejowych przemian to bardzo ciekawy zabieg, który jest nie tylko interesujący, ale także nacechowany sporym prawdopodobieństwem książkowego sukcesu. Ów potencjalny sukces jest wprost proporcjonalny do skali i rozmachu opowieści, która - widziana oczami jednostki - może być czymś naprawdę wyjątkowym. Dokładnie tak sprawy mają się w przypadku "Odysei" Barbary Kingsolver.

Gorący, tętniący kolorami Meksyk. Tworzący swoje najlepsze dzieła Frida Kahlo i Diego Rivera. A także… ukrywający się Lew Trocki. I – tuż za północną granicą – ogarnięte chaosem Stany Zjednoczone, gdzie z czasem rozpętuje się bezlitosne polowanie na radzieckich szpiegów. Odyseja jednego człowieka, obejmująca prawie ćwierć wieku, dwa kraje i światy tak od siebie odległe, że dzieli je niedająca się wypełnić przepaść...

Harrison Shepherd przez całe życie był rozdarty między gorącym sercem Meksyku, gdzie spędził młodość, a lodowatym uściskiem ogarniętych zimną wojną Stanów Zjednoczonych, w których próbował układać sobie przyszłość. W swojej ojczyźnie z wyboru przyjaźnił się z Fridą Kahlo i pracował z walczącym o życie Trockim. W prawdziwej ojczyźnie próbował zbudować siebie na nowo, tak by odnaleźć się w pełnym nadziei, ale też zła i pułapek kraju wolności.

Nie dane było mu jednak zaznać spokoju i poczuć, że gdzieś przynależy. Nad jego przyszłością nieuchronnie zbierały się ciemne chmury, a wiatr wielkiej polityki przez lata rzucał nim między północą a południem. Czasy, w których przyszło mu żyć, boleśnie uświadomiły mu, jak wielka jest wyrwa między prawdą o człowieku a tym, jak jest postrzegany. Doświadczył też tego, jak bezlitośnie opinia publiczna może zawładnąć czyimś losem.

"Odyseja" to poruszająca historia o tożsamości, lojalności i ogromnej sile oskarżeń, które mogą zniszczyć każdego niewinnego człowieka. W tej powieści zawarta jest cała głębia i bogactwo kultur Nowego Świata...

Seria "Piąta strona świata" w dalszym ciągu trzyma poziom i pokazuje, że z połączenia podróży, historii i losów jednostki ukazanych przez pryzmat historyczno-podróżniczego tła może wyjść coś absolutnie wyjątkowego. Oby tak dalej!

Albatros - dziękuję.

#odyseja #barbarakingsolver #albatros #wydawnictwoalbatros #cosnapolce #dobraksiazka #czytamksiazki #bookstagram #bookstagrampolska #bookreview #instabooks #instabookspoland

Meksykańska opowieść.

Pamiętacie albatrowską serią "Piąta strona świata"? Niedawno ukazała się jej kolejna odsłona! Przedstawienie losów jednostki na tle burzliwych, dziejowych przemian to bardzo ciekawy zabieg, który jest nie tylko interesujący, ale także nacechowany sporym prawdopodobieństwem książkowego sukcesu. Ów potencjalny sukces jest wprost proporcjonalny do skali...

więcej Pokaż mimo to

avatar
45
44

Na półkach:

Powieść Barbary Kingsolver “Odyseja” opowiada historię amerykańskiego pisarza Harrisona Shepherda, który zdobył popularność po drugiej wojnie światowej swoimi powieściami historycznymi o losach Majów i Azteków.

Ten zawieszony pomiędzy dwoma ojczyznami pisarz spędzi całe swoje krótkie życie na poszukiwaniu swojej tożsamości. Matka Meksykanka zabiera go do domu swojego kochanka gdzieś w meksykańską dżunglę, kiedy ten jest zaledwie chłopcem. Najwięcej czasu spędza pomagając w kuchni, czytając powieści przygodowe oraz nurkując na pobliskiej plaży. Umiejętności wyrabiania ciasta przydadzą mu się później, gdy będzie pracował w kuchni Państwa Rivierów, a dzięki tej znajomości już na stałe wróci do USA.

Jego nietypowość i wyobcowanie podkreślane jest nie tylko przez fakt, że posiadając korzenie w dwóch kulturach, nie przynależy tak naprawdę do żadnej. Wysoki, chudy i o blond włosach wyróżnia się na meksykańskiej ulicy, ale także w Stanach, kiedy nie rozumie języka kolegów z akademii i tematów ich rozmów. Dodatkowo, co pozostaje mniej lub bardziej niewypowiedziane, to kwestia jego seksualności. Z jego pamiętników przytaczanych w książce możemy domyślić się, że jest homoseksualistą. W latach trzydziestych i czterdziestych dwudziestego wieku nie mogło mu być z tym łatwo - szczególnie, gdy jego książki zdobyły popularność i zaczął być obsypywany listami od adoratorek. 

Kobiety w jego życiu pojawiały się, ale w roli matki i/lub przyjaciółki. Pierwsza, jego matka, która często matką była tylko z nazwy, szukała szczęścia jako kochanka bogatych i żonatych mężczyzn, w czym syn często bardziej przeszkadzał niż pomagał. Druga, Frida Kahlo, przyjaciółka i powierniczka, która otoczy go opieką i pomoże w trudnych chwilach. I trzecia, ostatnia, sekretarka Violet Brown, która stanie się spadkobierczynią jego zapisków i współnarratorką tej książki.

Oczywiście nie jest to biografia tylko powieść. Sama autorka wyraźnie to zaznacza. Korzystała ona ze źródeł historycznych, ale raczej w odniesieniu do chronologii i budowania świata przedstawionego, a nie do samej osoby głównego bohatera.

Świat Meksyku i Stanów Zjednoczonych okresu Drugiej Wojny i po niej były niezmiernie ciekawe i tak też są w „Odyseji” przedstawione. Podobnie jak powieści Harrisona Shepherda, przybliża nam czasy, które z naszej perspektywy są już tak odległe i obce, jak Majowie i Aztekowie ówczesnym Amerykanom. 

W fascynujący sposób opisuje nie tylko protesty na Wyspie Weteranów w Waszyngtonie, ale też pobyt Trockiego w domu Rivierów czy naukę Shepherda w akademii wojskowej. 

„Odyseja” jest przede wszystkim historią o poszukiwaniu tożsamości i swojego miejsca na świecie. Podobnie jak w homeryckiej epopei, bohater jest rzucany w różne strony przez wiele lat, zanim będzie mógł wrócić do domu. Oryginalny tytuł powieści brzmi „La Lacuna” czyli jaskinia, „to, co jest ukryte”. Ale czym jest dom dla pisarza w powieści Kingsolver? Który tytuł oddaje lepiej esencję tej historii?

Tego już będziecie się musieli dowiedzieć sami. A ja zachęcam, żebyście po nią sięgnęli i to sprawdzili i zanurzyli się w świat pełen barw i piękna, ale też bólu i tęsknoty.

Powieść Barbary Kingsolver “Odyseja” opowiada historię amerykańskiego pisarza Harrisona Shepherda, który zdobył popularność po drugiej wojnie światowej swoimi powieściami historycznymi o losach Majów i Azteków.

Ten zawieszony pomiędzy dwoma ojczyznami pisarz spędzi całe swoje krótkie życie na poszukiwaniu swojej tożsamości. Matka Meksykanka zabiera go do domu swojego...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    294
  • Przeczytane
    87
  • Posiadam
    44
  • Teraz czytam
    7
  • Legimi
    5
  • Literatura amerykańska
    3
  • 2023
    3
  • Chcę w prezencie
    3
  • 2024
    2
  • Moje papierowe :)
    2

Cytaty

Więcej
Barbara Kingsolver Odyseja Zobacz więcej
Barbara Kingsolver Odyseja Zobacz więcej
Barbara Kingsolver Odyseja Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także