50 mitów o ateizmie
- Kategoria:
- popularnonaukowa
- Tytuł oryginału:
- 50 Great Myths about Atheism
- Wydawnictwo:
- CiS
- Data wydania:
- 2014-10-15
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-10-15
- Liczba stron:
- 416
- Czas czytania
- 6 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788361710165
- Tłumacz:
- Piotr J. Szwajcer
- Tagi:
- wiedza wiara wierzenia ateizm ateista mity fakty
„Ateizm jest odpowiedzialny za zbrodnie Stalina, Hitlera i Pol Pota. Ateiści nie uznają żadnych wartości. Ateizm to po prostu inna religia…”
Na pewno słyszałeś takie rzeczy o ateizmie i ateistach, a jeśli nie takie, to bardzo podobne. Twierdzenia te są, rzecz jasna, fałszywe, ale to nie przeszkadza, by powtarzano je od lat. Tego typu ataki na ateizm często wyrastają z silnych emocji, pewnie dlatego, że zagraża on wartościom kojarzonym z religią (przy-najmniej w mniemaniu tych, którzy czują się w obowiązku jej bronić). Gdy ktoś przyzna się do ateizmu, natychmiast zostaje zarzucony gradem (dyżurnych, chciałoby się rzec) pytań:
* Co zostaje z moralności, jeśli odrzucimy boga? * Jaki jest cel życia, jeśli nie ma boga? * Jeśli nie wierzysz w boga, jak w ogóle możesz być czegokolwiek pewien? * Do kogo człowiek ma zwrócić się w kłopotach, jeśli bóg nie istnieje? * Kto nagrodzi dobro i ukarze zło, skoro nie ma nic po śmierci? * Jak bez boga oprzeć się ateistycznemu komunizmowi? * Co z przyrodzoną godnością człowieka i świętością ludzkiego życia, jeśli nie stoi za nimi bóg? * Jak bez boga człowiek może osiągnąć szczęście? [z „Wprowadzenia”].
50 mitów o ateizmie to książka, która pokazuje, jak na takie (absurdalne w większości) pytania logicznie i rzeczowo odpowiadać.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 134
- 76
- 28
- 4
- 3
- 3
- 3
- 3
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Dyskusja o mitach na bardzo elementarnym poziomie. Może dobre dla licealisty dyskutującego z katechetą w średnim liceum.
Dyskusja o mitach na bardzo elementarnym poziomie. Może dobre dla licealisty dyskutującego z katechetą w średnim liceum.
Pokaż mimo toMit wybrane arbitralnie (co nie powinno dziwić, bo jak inaczej skompletować taką listę?). Niestety nie dowiedziałem się niczego nowego ani nie poznałem choćby jednego niezasłyszanego wcześniej argumentu w takich dyskusjach. Lektora dla kogoś początkowego lub jako dość powierzchowne podsumowanie tematu.
Mit wybrane arbitralnie (co nie powinno dziwić, bo jak inaczej skompletować taką listę?). Niestety nie dowiedziałem się niczego nowego ani nie poznałem choćby jednego niezasłyszanego wcześniej argumentu w takich dyskusjach. Lektora dla kogoś początkowego lub jako dość powierzchowne podsumowanie tematu.
Pokaż mimo toGdy jesteś w mniejszości i większość nie musi się z tobą konfrontować, łatwo wpakować cię do nieprawidłowo opisanej szufladki – a jest całkiem sporo miejsc na ziemi, gdzie ateiści stanowią wciąż co najwyżej ciekawostkę, kilkuprocentową w skali społeczeństwa. To jak to w końcu jest z tymi ateistami: czy to prawda, że czczą szatana i śmierdzą im stopy?
„50 mitów o ateizmie” to książka z karkołomną ambicją – temat jest jednocześnie niezwykle obszerny, i, paradoksalnie, wąski (jak zwalczać mity na temat wielkiej grupy ludzi, których właściwie łączy tylko li jedynie to, że nie wierzą w siłę wyższą?). Zaprezentowane mity podzielone są na działy: samą istotę ateizmu („ateizm to po prostu inny rodzaj religii”),jakość życia ateisty jako takiego („ateiści boją się śmierci bardziej niż ludzie wierzący”),etyka („bez Boga nie ma moralności”),stereotypy („Hitler był ateistą”),ateizm spiskowy („ateiści chcą odebrać ludziom wiarę”),ateizm i filozofia („ateizm to też wiara”),ateizm i nauka („nie ma konfliktu między religią a nauką”) i wreszcie ateizm a przyszłość (w sensie, że jej nie ma, bo na przykład zakład Pascala). Na koniec misz-masz historii i filozofii, w którym autorzy omawiają początki niewiary i dowody teistyczne.
Jak widać, mają rozmach, filozofy. I siłą rzeczy ten rozmach musi prowadzić do uproszczeń, jednostkowej polemiki i zachęcania czytelnika, by poczytał na własną rękę. Mój największy jednak problem z tą książką to pytanie, do kogo właściwie jest skierowana. Do ateistów, którzy chcą poczytać na swój temat? Do poszukujących, którzy rozważają zmianę frontu i taka reklama im się przyda? No na pewno nie do religijnych fundamentalistów, bo za mało tu szczwanego krygowania się, żeby ich złapać na lekturę. Do umiarkowanych teistów, którzy coś tam słyszeli, ale w sumie to żadnego bezbożnika osobiście nie znają? No ale chyba większości takich ludzi nie trzeba tłumaczyć, że nie każdy ateista to komunista, lewak i cyklista (mit #25),że nie tracą automatycznie poczucia humoru (mit #13) czy A-TEISTA nie czci niechrześcijańskich bóstw, a najlepiej to szatana (mit #10). Autorzy kręcą się wokół dyskursu anglojęzycznego, analizując przede wszystkim zarzuty amerykańskich pisarzy – a jak wiadomo, Ameryka ma wyjątkowo dziwaczny problem z ateizmem jako takim. Szkoda, że mity są oparte na wypowiedziach jednostek, i to takich… specyficznych jednostek. Nie zrozumcie mnie źle, ja chętnie w każdej chwili wytknę palcem Dinesha D’Souzę, ale rozprawianie się co chwila z jego wypowiedziami wydaje mi się pójściem na łatwiznę. Znacznie pożyteczniejszym byłoby skupienie się na powszechnych, zbadanych chociażby ankietowo przekonaniach społeczeństwa, a nie rozkładanie na części pierwsze dyskursów pojedynczych publicystów bez sprawdzania, na ile ich przekonania są podzielane przez resztę. Delikatny żal, że wśród tej 50 nie znalazło się miejsce na kilka stereotypów pozytywnych, no ale.
„50 mitów o ateizmie” jest w gruncie rzeczy jest okej, zwłaszcza, gdy daruje sobie oczywistości i przechodzi do omawiania konkretów, jak analizowanie danych o ateistach skąpiących na datki, zakładu Pascala czy legend o nawróceniu Darwina czy innego Einsteina. To spokojny, letni wstęp do tematu z podstawowym zakresem filozofii (i chwała Bo-- eee, i świetnie, bo nie cierpię filozoficznego babrania się) dla ludzi, którzy niewierzących znają tylko ze słyszenia.
Gdy jesteś w mniejszości i większość nie musi się z tobą konfrontować, łatwo wpakować cię do nieprawidłowo opisanej szufladki – a jest całkiem sporo miejsc na ziemi, gdzie ateiści stanowią wciąż co najwyżej ciekawostkę, kilkuprocentową w skali społeczeństwa. To jak to w końcu jest z tymi ateistami: czy to prawda, że czczą szatana i śmierdzą im stopy?
więcej Pokaż mimo to„50 mitów o ateizmie”...
Ciężko jest mi zrecenzować tę książkę. Wybrano tu kilka mitów, z którymi każdy ateista prędzej czy później się spotka. Racjonalnie je omówiono-odwołano się i do filozofii, jak i do nauki. Osobiście bardziej leżały mi odpowiedzi o podłożu naukowym, gdyż filozofem wybitnym nie jestem. Czasem są to rozwinięcia trochę sztuczne, a wywód mógłby być skrócony. Jako nazwiska ze strony teistów, pojawiają się często te same osoby. Mogłoby to być bardziej urozmaicone. Jednakże przyjemnie się to czytało, nawet jeśli to książka o trochę bardziej naukowym podejściu i dyskusja z teistami.
Ciężko jest mi zrecenzować tę książkę. Wybrano tu kilka mitów, z którymi każdy ateista prędzej czy później się spotka. Racjonalnie je omówiono-odwołano się i do filozofii, jak i do nauki. Osobiście bardziej leżały mi odpowiedzi o podłożu naukowym, gdyż filozofem wybitnym nie jestem. Czasem są to rozwinięcia trochę sztuczne, a wywód mógłby być skrócony. Jako nazwiska ze...
więcej Pokaż mimo toKsiążka jest ciekawa, poruszająca wiele tematów z którymi ja jako ateista spotykałem się w szkole na lekcjach religii czy w domu przy rodzinnym stole, czy też wśród znajomych a nawet podczas rozmów z wierzącą dziewczyną.
Odwoływanie się do innych źródeł jest bardzo dobrym posunięciem - pokazuje, że to nie jest przemowa tylko dwóch osób a wielu.
Czy ta książka wniosła coś do mojego życia? Argumenty tutaj poruszone są bardzo... długie. Czy potrafiłbym przywołać którykolwiek z nich w rozmowie z kimkolwiek? Wątpię. Można zapytać czemu? Bo po prostu już ich nie pamiętam. Nie są to argumenty na obalenie mitów przełomowe. Czego spodziewałem się po tej książce? Możliwe, że spisu mitów oraz argumentów na jej obalenie? Co dostałem? Zbiór mitów i wielkie rozprawki na ich temat.
Czemu więc mogę polecić tę książkę? Pokazuje kilka rzeczy których żałuje, że nie wiedziałem wcześniej. Czy polecam? Osobom wątpiącym na pewno. Czy którykolwiek z argumentów przemówi do wierzących? Wątpię.
Książka jest ciekawa, poruszająca wiele tematów z którymi ja jako ateista spotykałem się w szkole na lekcjach religii czy w domu przy rodzinnym stole, czy też wśród znajomych a nawet podczas rozmów z wierzącą dziewczyną.
więcej Pokaż mimo toOdwoływanie się do innych źródeł jest bardzo dobrym posunięciem - pokazuje, że to nie jest przemowa tylko dwóch osób a wielu.
Czy ta książka wniosła coś do...
Wyczerpująco podchodzi do każdego mitu i niestety ale przekłada się to na moje znudzenie podczas czytania, bo większość rzeczy o których autorzy się rozpisują jest dla mnie oczywiste, ponadto czasem mity są tak absurdalne że wystarczyłoby streścić odpowiedź na nie w max. 5 zdaniach i tyle, bez rozwałkowywania książki.
Wyczerpująco podchodzi do każdego mitu i niestety ale przekłada się to na moje znudzenie podczas czytania, bo większość rzeczy o których autorzy się rozpisują jest dla mnie oczywiste, ponadto czasem mity są tak absurdalne że wystarczyłoby streścić odpowiedź na nie w max. 5 zdaniach i tyle, bez rozwałkowywania książki.
Pokaż mimo toBardzo ciekawa lektura zarówno dla wierzących jak i niewierzących. W elokwentnym i nieprześmiewczym stylu autorzy rozprawili się z mitami na temat ateistów i ateizmu. Nikt tu nikogo nie atakuje i nie próbuje odciągać od religii. Dla ludzi ciekawych i o szerokich horyzontach. Polecam bo warto.
Bardzo ciekawa lektura zarówno dla wierzących jak i niewierzących. W elokwentnym i nieprześmiewczym stylu autorzy rozprawili się z mitami na temat ateistów i ateizmu. Nikt tu nikogo nie atakuje i nie próbuje odciągać od religii. Dla ludzi ciekawych i o szerokich horyzontach. Polecam bo warto.
Pokaż mimo toKsiążka stanowi wyczerpujące i solidne omówienie poglądów na temat ateizmu, głównie pochodzących od teistów, którzy przypisują ateistom i ateizmowi wszelkie możliwe grzechy i podłości. Poziom jest raczej nierówny, obok mitów co najmniej dziwnych, dyskutowane się poglądy na ateizm istotne, wymagające namysłu i filozoficznych rozważań. Ciekawe dzieło skłaniające do refleksji i dalszych lektur.
Autorzy zaczynają od szczegółowego omówienia 50 mitów na temat ateizmu; na końcu książki znajdujemy bardzo ciekawy szkic historyczny o początkach i rozwoju ateizmu, oraz spory esej o relacjach pomiędzy religią a nauką.
Książka jest nierówna, omawiana są n.p. mity na które nie warto poświęcić nawet zdania (Mit nr 3: Ateiści wierzą w Boga,tylko się tego wypierają; mit nr 13: Ateiści nie mają poczucia humoru itd.); prawdopodobnie rozprzestrzenione są one w USA. Wydaje się bowiem, że książka jest skierowana głównie do odbiorcy amerykańskiego, gdzie znaczny procent chrześcijan wierzy literalnie w Biblię, tzn. że świat powstał 6 tys. lat temu a ludzkość pochodzi od Adama i Ewy itd. Z takimi poglądami trudno poważnie dyskutować.
Mamy też mity ważne i zasługujące na poważne omówienie. Na przykład mit nr 11: Ateizm odbiera życiu sens i cel; w ciekawej i wyczerpującej dyskusji na temat tego problemu autorzy piszą: „Nieistnienie boga ani boskiego planu nie oznacza w żaden sposób, że nasze indywidualne życia mają być pozbawione pasji i wartości oraz tej szczególnej satysfakcji, jaką człowiek odczuwa żyjąc w zgodzie ze sobą. Brak wiary w boga w niczym nie przeszkadza temu, by wieść dobre życie i realizować w nim te wartości, które uznaje się za ważne.”
Dosyć dobrze autorzy obalają popularny pogląd, że ateiści są niemoralni. Natomiast dyskusja mitu o relatywizmie moralnym pozostawia uczucie niedosytu. Autorzy nie piszą o tym, że wszędzie mamy relatywizm moralny, niezależnie od tego czy ktoś religijny jest czy nie. Weźmy podstawową zasadę moralną: nie zabijaj. Czy zatem zabijanie żołnierzy wroga na wojnie jest niemoralne, jest grzechem? Czy zabicie Osamy Bin Ladena było naganne?
Poza tym jako prezentacja ateizmu książka Blackforda i Schuklenka jest zbyt przegadana, nie wytrzymuje porównania z Bagginim (Ateizm, krótkie wprowadzenie) i Woleńskim (Granice niewiary),niemniej skłania do refleksji, do przemyślenia własnych poglądów i w tym właśnie upatruję jej największy walor.
Książka stanowi wyczerpujące i solidne omówienie poglądów na temat ateizmu, głównie pochodzących od teistów, którzy przypisują ateistom i ateizmowi wszelkie możliwe grzechy i podłości. Poziom jest raczej nierówny, obok mitów co najmniej dziwnych, dyskutowane się poglądy na ateizm istotne, wymagające namysłu i filozoficznych rozważań. Ciekawe dzieło skłaniające do refleksji...
więcej Pokaż mimo toJakkolwiek pomysł na książkę był nie najgorszy to wykonanie mogło być lepsze. Niektóre mity czy może raczej "mity" przytoczono chyba jedynie po to aby dobić do okrągłej liczby w tytule, vide "ateiści nie mają poczucia humoru". Ciekawe jest też korzystanie z prac Bullocka w rozdziale dotyczącym rzekomego ateizmu Hitlera. Alboż to brakuje nowych książek?
To napisawszy przyznam, że książka jest dobra, choć nie jest żadną rewelacją. Z pewnością nie przekona też osób sądzących, iż bzdury - uprzejmie zwane w książce mitami - wypisywane na temat ateizmu są fałszywe, choć żadna w tym wina autorów. Któż bowiem przekona wierzącego gdy on sądzi inaczej?
Jakkolwiek pomysł na książkę był nie najgorszy to wykonanie mogło być lepsze. Niektóre mity czy może raczej "mity" przytoczono chyba jedynie po to aby dobić do okrągłej liczby w tytule, vide "ateiści nie mają poczucia humoru". Ciekawe jest też korzystanie z prac Bullocka w rozdziale dotyczącym rzekomego ateizmu Hitlera. Alboż to brakuje nowych książek?
więcej Pokaż mimo toTo napisawszy...
Kilka mitów ciekawie opisane. Jak kotś zna temat, to tu nie znajdzie wiele nowych rzeczy. Największy plus to po prostu pozbieranie wszystkiego w jednym miejscu.
Kilka mitów ciekawie opisane. Jak kotś zna temat, to tu nie znajdzie wiele nowych rzeczy. Największy plus to po prostu pozbieranie wszystkiego w jednym miejscu.
Pokaż mimo to