Powiem tak… zmęczyłam jakoś tę książkę … a udało się to tylko dlatego, że w połowie nareszcie zaczynało się coś dziać. Miałam nawet wrażenie, ze akcja na samym końcu dzieje się aż za szybko, tak jakby autorkę gonił termin oddania skryptu do druku. Pozostaje wrażenie jakby historia się nagle urywała. Może jest to początek jakiejś serii???
Generalnie - nie wrócę do panienki „Fräulein Angielki”

Powiem tak… zmęczyłam jakoś tę książkę … a udało się to tylko dlatego, że w połowie nareszcie zaczynało się coś dziać. Miałam nawet wrażenie, ze akcja na samym końcu dzieje się aż za szybko, tak jakby autorkę gonił termin oddania skryptu do druku. Pozostaje wrażenie jakby historia się nagle urywała. Może jest to początek jakiejś serii???
Generalnie - nie wrócę do panienki...

Ciekawe spojrzenie na Wiedeń. Przed przyłączeniem do Rzeszy.Polubilem te młoda damę. I nie umiem grać na pianinie.

Ciekawe spojrzenie na Wiedeń. Przed przyłączeniem do Rzeszy.Polubilem te młoda damę. I nie umiem grać na pianinie.

Margaret Leroy rzetelnie wywiązuje się z pisarskiego zadania. Stworzyła emocjonującą, pełną zawirowań i zwrotów akcji historię, która toczy się od 1937roku we Wiedniu. Utalentowana pianistka Stella Whittaker dostaje propozycję studiowania w Wyższej Szkolre muzyki i sztuki Dramatycznej w stolicy Austrii. To pierwsza dłuższa samodzielna podróż, a zastrzymac się u znajomejrodziny,państwa Krause. Rainer i marthe Krause wydaja się uprzejmi, gościnni i serdeczni, a Stellę oczarowuje secesyjny urok Wiednia, piękno ogrodów,elenacja pałacó, zgromadzone zbiory sztuk wszelakich. Pięny plastyczny i przemawiający do wyobraźni obraz podnoszącego się po wojnie światowej miasta. jednocześnie mamy do czynienia z państwem, które boleśnie doświadczyły wydarzenia wojenne. Ongiś supermocarstwo na okrojonym terytorium doświadcza głódu, ubóstwa. Z zazdrością obywatele patrzą na rosnace w siłe i walczące z galopującą inflacją, prężnie zbrojące się Niemcy. Wielka historia wkrótce upomni się o zwyczajnych Austriaków. Wrażliwą na niesprawiedliwość społeczną Stellę odrzucają rasistowskie poglądy Rainera i hołd, jakim otacza Hitlera. Znajduje ona wiele antysemickiej propagandy, na czele z Mein Kampf. Poznaje cudownego lekarza Herriego i jego rodzinę. zaprzyjaźnia się z potomkiem Krause, który napomyka o jej poprzedniczce, verity. Niejasna przeszłość matki, znalezione w wiedeńskim mieszkaniu jej zdjęcie z młodości uruchamiają lawinę niekończących się domysłów. Czyżby była owocem związku matki z Rainerem? Ale ten facet jest zbrojny w uprzedzenia, pełen fanatyzmu, nietolerancji. Być może to on wydał Verity ze względu na jej żydowskie pochodzenie. W Wiedniu zaczyna robić się niebezpiecznie. Rozkwitające uczucie do Herriego z jednej strony prowadzi do większej dojrzałości, z drugiej rzeczywistość sprzysięga się przeciwko kochankom. Dochodzi do podpaleń, brutalnych ataków- i to wręcz sankcjonowanych przez siły porządkowe. Zaczynają znikać ludzie, choć niewinni, zostają aresztowani i wywiezieni w nieznanym kierunku. Ich losy nie są znane. Austria szykuje się do referendum za przyłączeniem do Niemiec, co z pewnością oznacza wdrożenie nazistowskich zasad w tym pięknym kraju.
Autorce udało się uchwycić tę niepokojącą atmosferę tamtego okresu. Niewinne uczucie zostaje wystawione na okrutną próbę. Nawet ambasador angielski nie jest w stanie pomóc Stelli wydobyć ukochanego z aresztu.

Margaret Leroy rzetelnie wywiązuje się z pisarskiego zadania. Stworzyła emocjonującą, pełną zawirowań i zwrotów akcji historię, która toczy się od 1937roku we Wiedniu. Utalentowana pianistka Stella Whittaker dostaje propozycję studiowania w Wyższej Szkolre muzyki i sztuki Dramatycznej w stolicy Austrii. To pierwsza dłuższa samodzielna podróż, a zastrzymac się u...

Zgrabnie napisana powieść, w której wątek miłosny 17 letniej Stelli z Harrim wpleciony jest w życie Wiednia. Historia młodej studentki, która opuszcza rodzinne miasto ,żeby móc studiować w Austrii,jej zamiłowaniem jest gra na fortepianie. Stella poznaje Wiedeń, nowych ludzi, zakochuje się w dużo starszym od niej żydowskim lekarzu ,,ludzkich dusz". Barwny język, ciekawe opisy, elementy szpiegostwa, szerzący się antysemityzm oraz miłość dwojga młodych ludzi sprawiają,że książkę czyta się szybko i przyjemnie, z ekspresją uczuć. Polecam.

Zgrabnie napisana powieść, w której wątek miłosny 17 letniej Stelli z Harrim wpleciony jest w życie Wiednia. Historia młodej studentki, która opuszcza rodzinne miasto ,żeby móc studiować w Austrii,jej zamiłowaniem jest gra na fortepianie. Stella poznaje Wiedeń, nowych ludzi, zakochuje się w dużo starszym od niej żydowskim lekarzu ,,ludzkich dusz". Barwny język, ciekawe...

Ciekawy wycinek historii Europy końcówki lat 30tych, barwny opis Wiednia, fabuła wciąga. (Młodziutka, utalentowana Angielka otrzymuje szansę nauki instrumentu pod okiem mistrza w Wiedniu, w jej historii pojawi się wiele osób różnych kultur, narodowości czy wyznawanych wartości. Będzie i młodzieńcza, tragiczna w istocie miłość.)Niestety język mnie nie urzekł, już na pewno zniechęcały mnie sceny erotyczne, co krok przewijające się w treści. Były napisane... uhm? "nieudolnie"? Książka sprawiała mi wrażenie sztucznie rozwleczonej, a zarazem małotreściwej. Może gdyby miała o 300 stron więcej lub zapowiedź kontynuacji, ocena byłaby lepsza. Przeczytałam, choć bez większego entuzjazmu. ocena 6 (bo przypomniałam sobie Wiedeń, mimo,że z dawnych lat, to nie zmieniło się aż tak wiele ;)

Ciekawy wycinek historii Europy końcówki lat 30tych, barwny opis Wiednia, fabuła wciąga. (Młodziutka, utalentowana Angielka otrzymuje szansę nauki instrumentu pod okiem mistrza w Wiedniu, w jej historii pojawi się wiele osób różnych kultur, narodowości czy wyznawanych wartości. Będzie i młodzieńcza, tragiczna w istocie miłość.)Niestety język mnie nie urzekł, już na pewno...

Po zakończeniu powieści odetchnęłam z ulgą, ale nie oznacza to, że wstrzymywałam oddech bez reszty zaangażowana w losy bohaterów. Cieszyłam się, że wreszcie dobrnęłam do końca. Pomysł na fabułę może mało oryginalny, ale dobry. Niestety, potencjał nie został wykorzystany, a ja strasznie się wynudziłam w trakcie lektury. Przez pierwsze trzysta stron historia niemiłosiernie powoli toczyła się do przodu, dopiero ostatnia setka nabrała nieco dynamiki. Dostaliśmy więc nieprzyzwoicie długi wstęp prowadzący do właściwych wydarzeń.
Denerwująca była również główna bohaterka, a zarazem nasza narratorka. Młoda, dobra, zdolna i oczywiście piękna Stella Whittaker, równocześnie postać pozbawiona wyrazu, nie podbiła mojego serca. Zarówno jej przemyślenia, jak i chęć zostania kobietą "światową", były naiwne i irytujące. Zdawało się również, że straconą wydawała się konwersacja, w której pianistka nie posłużyła się elokwentnym "och". Z kolei jej ukochany, Harri Reznik, był według mnie niedopracowany, jakby pominięty (chociaż Stella wciąż o nim wspomina). Być może dlatego nie bardzo przemawiała do mnie wielka miłość wspomnianej dwójki.
Na plus można autorce zapisać w części otwarte zakończenie, postać doktora Zaslavskiego, oraz wątek z Frankiem Reece. Te drobne, ale dobre elementy nie zmienią jednak faktu, że nie będę dobrze wspominać tej powieści i nikomu jej nie polecę.

Po zakończeniu powieści odetchnęłam z ulgą, ale nie oznacza to, że wstrzymywałam oddech bez reszty zaangażowana w losy bohaterów. Cieszyłam się, że wreszcie dobrnęłam do końca. Pomysł na fabułę może mało oryginalny, ale dobry. Niestety, potencjał nie został wykorzystany, a ja strasznie się wynudziłam w trakcie lektury. Przez pierwsze trzysta stron historia niemiłosiernie...

Wciągająca fabuła, niczego nie ma za dużo ani za mało, może jedynie końcówka jest lekko rozczarowująca. Dużo lepsza niż Kolaborantka

Wciągająca fabuła, niczego nie ma za dużo ani za mało, może jedynie końcówka jest lekko rozczarowująca. Dużo lepsza niż Kolaborantka

Główną bohaterkę poznajemy 2 lata przed II Wojną Światową, kiedy przyjeżdża uczyć się do Wiednia. Nie porwała mnie ta książka aż tak jak się spodziewałam, ale ogólnie ciekawa pozycja. Zaskakujące losy młodej dziewczyny, która zupełnie nieświadoma wkracza w straszne czasy. Jak to trudno wkraczać w dorosłość w przededniu wojny...

Główną bohaterkę poznajemy 2 lata przed II Wojną Światową, kiedy przyjeżdża uczyć się do Wiednia. Nie porwała mnie ta książka aż tak jak się spodziewałam, ale ogólnie ciekawa pozycja. Zaskakujące losy młodej dziewczyny, która zupełnie nieświadoma wkracza w straszne czasy. Jak to trudno wkraczać w dorosłość w przededniu wojny...

Rok 1937. Siedemnastoletnia Angielka - Stella Whittaker przyjeżdża do Wiednia, aby studiować w Wyższej Szkole Muzyki. Jest niezwykle uzdolnioną pianistką. Uczęszcza na lekcje do Konserwatorium, a w wolnym czasie zajmuje się czteroletnim Lucasem, synem państwa Krause, u których mieszka. W muzeum poznaje fascynującego mężczyznę, który okazuje się żydowskim lekarzem. Niespokojne czasy szybko odciskają piętno na życiu młodej kobiety.
„Fräulein Angielka” Margaret Leroy to powieść obyczajowa, w której romans przeplata się z historią. Autorka konsekwentnie buduje klimat niepewności, narastającego niebezpieczeństwa. Pozostawia czytelnika z wieloma pytaniami, bo zakończenie jest – niestety – otwarte.
Mam mieszane odczucia co do głównej bohaterki. Przez niemal cały czas wydaje się bezwolna, zagubiona, niepewna. I to jej wieczne: „Och”, jako reakcja na przeróżne sytuacje. Profesor chce przełożyć lekcję: „Och”. Hitler wkroczył do Linzu: „Och”. Kucharka opowiada o poprzedniej opiekunce: „Och”. Ukochany mężczyzna daje jej prezent: „Och”. Słyszy komplement: „Och”. Po jakimś czasie wyłapywałam te „Ochy” jak radar. Na szczęście w końcu Stella zdobyła się na namiastkę silnego charakteru. Uff!

Rok 1937. Siedemnastoletnia Angielka - Stella Whittaker przyjeżdża do Wiednia, aby studiować w Wyższej Szkole Muzyki. Jest niezwykle uzdolnioną pianistką. Uczęszcza na lekcje do Konserwatorium, a w wolnym czasie zajmuje się czteroletnim Lucasem, synem państwa Krause, u których mieszka. W muzeum poznaje fascynującego mężczyznę, który okazuje się żydowskim lekarzem....

Ależ wzruszyła mnie ta powieść!
To nie tylko historia miłości siedemnastoletniej Stelli i żydowskiego lekarza, która narodziła się w czasie Zagłady. Książka oddaje niezwykły klimat przedwojennego Wiednia, a także przejęcie Austrii przez nazistów widziane oczami tej młodej, ale niezwykle dojrzałej dziewczyny, która doskonale wie, po której stronie stanąć. Ta powieść niesamowicie wzbogaca, sprawia, że człowiek docenia to w jakich czasach żyje i pochyla się nad tą ciemną stroną historii.

Ależ wzruszyła mnie ta powieść!
To nie tylko historia miłości siedemnastoletniej Stelli i żydowskiego lekarza, która narodziła się w czasie Zagłady. Książka oddaje niezwykły klimat przedwojennego Wiednia, a także przejęcie Austrii przez nazistów widziane oczami tej młodej, ale niezwykle dojrzałej dziewczyny, która doskonale wie, po której stronie stanąć. Ta powieść...