[...] Czasami milczenie boli bardziej niż najbardziej nienawistne słowa.

[...] Czasami milczenie boli bardziej niż najbardziej nienawistne słowa.

[...] Jego spojrzenie przesunęło się po jej twarzy w ciepłej pieszczocie -„Uwielbiałbym odważną, miniaturową brunetkę z oczami jak czekolada”. - Otrzeźwiał. - „Ale to nasza sytuacja. Albo możemy mieć dzieci, albo nie. Jeśli nie, adoptujemy. Ale nasze życie zaczyna się od my".

[...] Jego spojrzenie przesunęło się po jej twarzy w ciepłej pieszczocie -„Uwielbiałbym odważną, miniaturową brunetkę z oczami jak czekolada...

[...] Naśladował jej ruch i wszedł w jej przestrzeń. -„Jeśli nie jesteś wystarczająco bystry, by o siebie zadbać, cholera dobrze, słuchaj moich rozkazów”. Gniew i zasłużona nuta samozachowawczości walczyły w niej o dominację. Cofnęła się o krok. -Wynoś się z mojego domu. Odzwierciedlał jej krok. -"NIE." Szkarłat przesunął się po jego wysokich kościach policzkowych, podkreślając niebezpieczne zagłębienia pod nimi. Jako dziecko był uroczy. Jako nastolatek przystojny. Jako w pełni dorosły, twardy mężczyzna z bliznami po bitwie, był drapieżnym mężczyzną.

[...] Naśladował jej ruch i wszedł w jej przestrzeń. -„Jeśli nie jesteś wystarczająco bystry, by o siebie zadbać, cholera dobrze, słuchaj mo...