Losy Anselma potoczyły się inaczej niż by to sobie wyobrażał. Nigdy nie chciał stracić Grety. Ich rozstanie nie należy do jego przyjemnych wspomnień. Chłopak zrobi wszystko by ją odzyskać. Jednak okazuje się że dziewczyna ma inne problemy. Anselmo przekazał jej list od ojca. Jej ojca. Człowieka, którego nigdy nie poznała i nie widziała na oczy. Teraz Greta w brew zdrowemu rozsądkowi chce za wszelką cenę odnaleźć ojca. Gdy dziewczyna ucieka z miasta jej przyjaciółki jak i Anselmo nie wiedzą gdzie jej szukać. Jednak chłopak jako Posłaniec Nieba otrzymuje tajemnicza przesyłkę, która może doprowadzić go do Grety.

Tym czasem Lucia dowiaduje się o planowanym wyjeździe Emmy. Rodzice dziewczyny nie są zadowoleni z jej nowego chłopaka. Postanowili więc wysłać swoją córkę na 3 miesiące do szkoły w Chinach. Według nich Emma nabierze lepszych perspektyw i pozna ciekawszych ludzi. Lucia nie może dopuścić do wyjazdu Emmy. Więc razem z Sciagalle próbuja coś wymyślić
http://50twarzyczytelnika.blogspot.com/2016/03/42-recenzja-taniec-spadajacych-gwiazd.html

Losy Anselma potoczyły się inaczej niż by to sobie wyobrażał. Nigdy nie chciał stracić Grety. Ich rozstanie nie należy do jego przyjemnych wspomnień. Chłopak zrobi wszystko by ją odzyskać. Jednak okazuje się że dziewczyna ma inne problemy. Anselmo przekazał jej list od ojca. Jej ojca. Człowieka, którego nigdy nie poznała i nie widziała na oczy. Teraz Greta w brew zdrowemu...

Ta książka jest książką infantylną. Przeznaczoną dla dwunastolatek, dziecięcą, nieprawdopodobną. A mimo to ją uwielbiam. Warsztat, Anselmo... To wszystko jest tak inne niż reszta książek, że kocham zatapiać się w świat Grety i jej przyjaciół. Polecam :)

Ta książka jest książką infantylną. Przeznaczoną dla dwunastolatek, dziecięcą, nieprawdopodobną. A mimo to ją uwielbiam. Warsztat, Anselmo... To wszystko jest tak inne niż reszta książek, że kocham zatapiać się w świat Grety i jej przyjaciół. Polecam :)

''Czas mija, a ludzie się zmieniają...''
Trzecia i najwspanialsza część. To bardzo ciepła powieść o przebaczeniu i o sile miłości. Nie sposób nie kibicować miłości głównych bohaterów. Ich rozterki są tak przytłaczające i smutne...
Greta spotyka się ze swoim ojcem. Spotkać, nie było aż tak ciężko, ale przebaczenie to już trudniejsza sztuka. Ale..MIŁOŚĆ. ''Ta piękna rzecz. Miłość.Pojawia się i dziesiątkuje armie. Zdziera zbroje z wojowników, a w zamian daje im tylko nagą wolność pocałunków.''
Książka uczy też o magii przyjaźni. O tym, jak ciężko ją wycenić. Jak trudno wymienić na cokolwiek innego.
''Taniec spadających gwiazd'' to cudowna lektura, która naprawdę pokazuje, że WARTO ŻYĆ CHWILĄ.
Gorąco polecam

''Czas mija, a ludzie się zmieniają...''
Trzecia i najwspanialsza część. To bardzo ciepła powieść o przebaczeniu i o sile miłości. Nie sposób nie kibicować miłości głównych bohaterów. Ich rozterki są tak przytłaczające i smutne...
Greta spotyka się ze swoim ojcem. Spotkać, nie było aż tak ciężko, ale przebaczenie to już trudniejsza sztuka. Ale..MIŁOŚĆ. ''Ta piękna rzecz....

”-Czy wy widzieliście, jak wyglądacie, kiedy jesteście razem? Jacy jesteście… piękni?”

Czekałam na finał przepięknej trylogii "Wiatru" z prawdziwą niecierpliwością i... przegapiłam go. Do tej pory nie wiem, jak mi się to udało; nieźle mnie ten fakt zagiął. To jednak bez znaczenia; "Taniec spadających gwiazd" mam wreszcie w swoich rękach i odkryję teraz przed Wami jego piękno.

Z tyłu okładki znajdziecie tylko dwa zdania: "Nie wiem, co zapisano na niebie, nie wiem, co przyniesie wiatr. Jedyne, co wiem, to to, że w sercu każdego z nas jest jedno szczęśliwe słowo." To piękny cytat, ale również niesamowicie enigmatyczny. Wiele można powiedzieć o książkach z serii "Wiatr", ale na pewno nie są one długie, dlatego i ja nie zdradzę Wam nic więcej z treści, ponieważ odkrywanie jej to jest prawdziwa przyjemność.

Trudno opisać trylogię "Wiatr". Z jednej strony to nie jest historia nowatorska, ale równocześnie jest. Nie jest niezwykła, ale jak najbardziej jest, ponieważ autorka potrafiła w najnormalniejsze momenty codziennego życia, jego problemów i konsekwencji wpleść prawdziwą magię i nagle zwykła historia staje się po prostu magiczna.

Ten niesamowity, marzycielski klimat nie sprawił jednak, że ta historia jest "przesłodzona" - chociaż spokojnie można określić w ten sposób ten tekst. Trylogia "Wiatr" ma to do siebie, że pokazuje również życiowe problemy, z którymi borykamy się codziennie. Mamy więc chwilę do przemyśleń i doceniania tego, co się ma - a naprawdę jest ku temu okazja.

“To piękna rzecz. Miłość. Pojawia się i dziesiątkuje armie. Zdziera zbroje z wojowników, a w zamian daje im tylko nagą wolność pocałunków.”

Kocham sposób, w jaki napisana jest ta historia, która sprawia, że wszystko brzmi, jak najpiękniejsza poezja, która otacza rzeczywistość niewidzialną otoczką sprawiając, że banalne rzeczy wydają się być niesamowicie ważne, ale to właśnie jest magią tej serii, ponieważ daje ona tak niesamowitą nadzieję i siłę, że trudno uwierzyć, że taka moc może się skrywać w pozornie zwyczajnych słowach wydrukowanych na najnormalniejszym papierze - kto nie czyta książek, nie wie nawet, jak wiele traci.

"Wiatr" to seria według mnie absolutnie warta poznania, ponieważ czytamy wiele naprawdę dobrych książek, ale często i tak nie zostawiają one po sobie śladu. Klimat zawarty w tej opowieści należy jednak do wyjątków. Zapewniam Was, że lekturę "Tańca spadających gwiazd" zakończycie z uśmiechem na ustach, a magia tej opowieści pozostanie z Wami na długo.

Ocena: 8/10.

”-Czy wy widzieliście, jak wyglądacie, kiedy jesteście razem? Jacy jesteście… piękni?”

Czekałam na finał przepięknej trylogii "Wiatru" z prawdziwą niecierpliwością i... przegapiłam go. Do tej pory nie wiem, jak mi się to udało; nieźle mnie ten fakt zagiął. To jednak bez znaczenia; "Taniec spadających gwiazd" mam wreszcie w swoich rękach i odkryję teraz przed Wami jego...

"Wcześniej czy później spotykasz kogoś,
od kogo nie chcesz już uciekać"

Cudowna, niezwykła, urocza, subtelna, inspirująca, delikatna...
Jestem zauroczona, mimo, że już od dawna nie jestem nastolatką...
Historia jest tak piękna, że porusza w sercu najczulsze struny. Urzeka, ujmuje, przenosi w zaczarowany świat wyobraźni...
Polecam nie tylko nastolatkom.

"Wcześniej czy później spotykasz kogoś,
od kogo nie chcesz już uciekać"

Cudowna, niezwykła, urocza, subtelna, inspirująca, delikatna...
Jestem zauroczona, mimo, że już od dawna nie jestem nastolatką...
Historia jest tak piękna, że porusza w sercu najczulsze struny. Urzeka, ujmuje, przenosi w zaczarowany świat wyobraźni...
Polecam nie tylko nastolatkom.

Urocza opowieść, choć głównie dla nastolatek. Jest w tym jednak coś ciepłego, można znaleźć też kilka niemalże poetyckich myśli. Ta seria powinna doczekać się ekranizacji :)
Polecam!

Urocza opowieść, choć głównie dla nastolatek. Jest w tym jednak coś ciepłego, można znaleźć też kilka niemalże poetyckich myśli. Ta seria powinna doczekać się ekranizacji :)
Polecam!

Po prostu GENIALNE!

Po prostu GENIALNE!

http://weronine-library.blogspot.com/2015/04/wiatr-taniec-spadajacych-gwiazd-miriam.html

http://weronine-library.blogspot.com/2015/04/wiatr-taniec-spadajacych-gwiazd-miriam.html

Greta bardzo się zmieniła od początku serii, co jest w sumie dobre. Książka jest bardzo fajna i godna polecenia

Greta bardzo się zmieniła od początku serii, co jest w sumie dobre. Książka jest bardzo fajna i godna polecenia

Bardzo fajna i ciekawa książka. Wiele jest tu miłości i przyjaźni oraz przygód. Ja ją polecam :)

Bardzo fajna i ciekawa książka. Wiele jest tu miłości i przyjaźni oraz przygód. Ja ją polecam :)