rozwińzwiń

Lekcja miłości

Okładka książki Lekcja miłości Tracy Anne Warren
Okładka książki Lekcja miłości
Tracy Anne Warren Wydawnictwo: Amber Cykl: Miłosna pułapka (tom 3) literatura obyczajowa, romans
303 str. 5 godz. 3 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Miłosna pułapka (tom 3)
Tytuł oryginału:
The Wedding Trap
Wydawnictwo:
Amber
Data wydania:
2013-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2013-01-01
Liczba stron:
303
Czas czytania
5 godz. 3 min.
Język:
polski
ISBN:
9788325221867
Tłumacz:
Maria Górna
Tagi:
romans historyczny
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
9 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
957
860

Na półkach: , ,

Eliza prosi o ponoć uwodziciela, ale nie mówi, że to on jest obiektem jej westchnień. Czy Kit dostrzeże w Elizie kogoś więcej niż pojętną uczennicę?

Eliza prosi o ponoć uwodziciela, ale nie mówi, że to on jest obiektem jej westchnień. Czy Kit dostrzeże w Elizie kogoś więcej niż pojętną uczennicę?

Pokaż mimo to

avatar
1320
855

Na półkach:

Świetna książka, polecam.

Świetna książka, polecam.

Pokaż mimo to

avatar
176
112

Na półkach: ,

Leniwe pisarstwo, ot co.
Tym razem nie chodzi mi o postacie, bo można powiedzieć, że Eliza to raczej w porządku heroina – nie wzbudza tak dużej sympatii jak Violet i nie jest tak zabawna jak Jeannette, ale też nie drażni. Może tylko czasem ma się ochotę nią potrząsnąć i powiedzieć „zrób coś, dziewczyno”, ale gdybym nie potrafiła wybaczyć jej niektórych akcji, zalatywałabym hipokryzją, bo sama mam problemy z chorobliwą nieśmiałością. W każdym razie to, co mi się jeszcze nie podoba, to jej rezygnacja z własnych zainteresować i nierealistyczne zapomnienie o tym, że nie lubi towarzystwa (ktoś z takimi problemami jak ona nie ma szans na drastyczną zmianę w kilka tygodni, po prostu nie).
Kit za to przez większość czasu w pierwszej połowie książki zachowuje się jak stary dobry Kit, to bezwzględnie cudowne. Problem w tym, że w pewnym momencie jego poczucie humoru praktycznie niknie 💔, a ja zastanawiam się, co poszło nie tak i czy naprawdę potrzebowałam tej powieści do szczęścia. Chyba nie. Dlaczego to nie mogła być słodko-pierdząca opowiastka o miłej dziewczynie i przyjaznym tru loffie?
Z czytelniczego obowiązku wspomnę, że Lancelot to jeden z najlepiej napisanych rywali, jakiego znam… to jakby tyle. Nic więcej.
Wydaje się, że Warren pisała tę książkę z przymusu, bez pomysłu albo co najwyżej z jakimś jego zarysem. Pierwszy akt dłużył mi się bardzo, ale z nadzieją na poprawę dzielnie brnęłam dalej. I faktycznie, mój wysiłek został wynagrodzony gdzieś w połowie drugiego, kiedy romans się rozpoczął i był dość odświeżający w stosunku do ostatnich pozycji na mojej liście 👍. Chciałoby się rzec „brawo”… i lepiej tego nie robić, żeby się nie rozczarować. Ostatnia część powieści wraz z finałem przywodzi na myśl szybko sklecone w ostatniej chwili wypracowanie, a całość kończy się epilogiem, który miał chyba za zadanie rozwiązać wszystkie interesujące czytelnika kwestie, które mogły zostać przedstawione wcześniej. Totalna porażka.
Wiem, że nie wspomniałam nic o chemii między naszymi milusińskimi i że to romans, więc chyba powinnam. Ale naprawdę nie była ona w stanie uratować całości, a trzeba zaznaczyć, że Kit i Eliza mieli ze sobą naprawdę mało interakcji (i że ten tom wydaje się krótszy w stosunku do dwóch poprzednich). Jedyne, co zapewne pozostanie ze mną na dłużej po tym przykrym doświadczeniu to pytanie „po co?”.
BINGO bez szaleństw, tylko 40 punktów, ale postanowiłam rozszerzyć swoją grę o LICZNIK POSIŁKÓW KITA, tak więc:
➡ Kit coś je – 8 razy
➡ Kit wspomina, że zaraz będzie jadł – 4 razy
…a do tego niezliczone sytuacje, kiedy myśli o jedzeniu.

Leniwe pisarstwo, ot co.
Tym razem nie chodzi mi o postacie, bo można powiedzieć, że Eliza to raczej w porządku heroina – nie wzbudza tak dużej sympatii jak Violet i nie jest tak zabawna jak Jeannette, ale też nie drażni. Może tylko czasem ma się ochotę nią potrząsnąć i powiedzieć „zrób coś, dziewczyno”, ale gdybym nie potrafiła wybaczyć jej niektórych akcji, zalatywałabym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1800
1190

Na półkach: , ,

Eliza ma za sobą kilka nieudanych sezonów. Uchodzi za nieurodziwą i nieśmiałą w dodatku grozi jej staropanieństwo. Nieoczekiwany spadek powoduje że zaczyna się nią interesować wielu biednych utracjuszy polujących na posagi. Jak ma wybrać tego godnego, przyszłego męża? W tym ma dopomóc metamorfoza panny oraz nauki konwersacji i flirtu prowadzone przez Lorda Winter, który uchodzi za lekkoducha a któremu lata temu skrycie oddała swe serce. Gdy rozpoczyna się nowy sezon Eliza zaczyna brylować na salonach w otoczeniu wielu majętnych i przystojnych kawalerów. Czy wśród nich znajdzie swego przyszłego męża?

Lekko i humorem opowiedziana historia o brzydkim kaczątku zwanym przez swego mentora "wróbelkiem".

Eliza ma za sobą kilka nieudanych sezonów. Uchodzi za nieurodziwą i nieśmiałą w dodatku grozi jej staropanieństwo. Nieoczekiwany spadek powoduje że zaczyna się nią interesować wielu biednych utracjuszy polujących na posagi. Jak ma wybrać tego godnego, przyszłego męża? W tym ma dopomóc metamorfoza panny oraz nauki konwersacji i flirtu prowadzone przez Lorda Winter, który...

więcej Pokaż mimo to

avatar
993
891

Na półkach: , ,

Zaczyna się rewelacyjnie. Mówię o pierwszych linijkach. Miałam tylko zobaczyć, zajrzeć na koniec, sprawdzić czy aby HEA występuje, ale wciągnęło mnie maksymalnie. Niby motyw oklepany, przerabiany na wszelkie możliwe sposoby, ale jednak… Uczennica i nauczyciel, szwagier najbliższej przyjaciółki, który ma pomóc bohaterce w uzyskaniu ogłady, która to ma być pomocna w zdobyciu męża. Prawda, że znane?
Zaczyna się od ścięcia włosów, wymiany garderoby i wyrzucenia starej. Potem to już tylko nauka interesującej konwersacji, jak sprzedać siebie innym, jak oczarować, zachęcić do dalszej znajomości. Potem pojawiają się lekcje, które uczą nie tylko pocałunku, ale odkrywają namiętność i pożądanie. W tle wydziedziczony kuzyn, który jak się okazuje nie rezygnuje z planów odzyskania majątku i ten trzeci - przystojny mężczyzna, który kocha i wybacza. A na pierwszym planie zakochany nauczyciel, który coraz bardziej przekonuje się, że uczennica jest nie tylko inteligentna i zabawna, ale urocza i fascynująca.
Z jednej strony to bardzo klasyczny romans historyczny. Z drugiej uwielbiam taką klasykę w dobrym wykonaniu. A tutaj takie jest. I bohaterowie. I ich znajomość. Perturbacje i kłopoty dodają smaku i wzbogacają historię. Nikt nie ma wątpliwości co łączy bohaterów. Nie trzeba się tego domyślać, wypada tylko trzymać kciuki, aby pewne sprawy dotarły do nich. A że docierają, to można tylko uśmiechnąć się z zadowolenia.
Bohaterowie wydobywają z siebie to co najlepsze, jakby od dawien dawna wiedzieli co kryje się w duszy ich ukochanych. Rozwijają się i dopasowują. Czy może być lepiej?
Może, bo ten trzeci, jest szalenie atrakcyjny. I w sumie, w pewnym momencie, można zastanowić się czy bohaterka pozostanie przy swoich marzeniach, czy zamieni je na nowe. W sumie niewiele brakuje, aby tak się stało.
Bohaterowie swoim postępowaniem zapewniają odpowiednią dawkę zmysłowości i scen płomiennych. Momentami jest bardzo namiętnie.
To fantastyczna lektura na tak pochmurny dzień. Ciężko nie czytać jej z ciepłem w sercu, delikatnym uśmiechem na ustach i przyjemnością w duszy. To było bardzo przyjemnie spędzonych kilka dłuższych chwil. A przecież miałam tylko zajrzeć na początek, i na koniec książki.

Zaczyna się rewelacyjnie. Mówię o pierwszych linijkach. Miałam tylko zobaczyć, zajrzeć na koniec, sprawdzić czy aby HEA występuje, ale wciągnęło mnie maksymalnie. Niby motyw oklepany, przerabiany na wszelkie możliwe sposoby, ale jednak… Uczennica i nauczyciel, szwagier najbliższej przyjaciółki, który ma pomóc bohaterce w uzyskaniu ogłady, która to ma być pomocna w zdobyciu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
447
419

Na półkach:

Co jest takiego w romansach historycznych, że nieustannie do nich wracam? Chyba tęsknię za długimi szeleszczącymi sukniami i galanterią dżentelmenów.
Tracy Anne Warren ma świetny styl, co zdecydowanie wyróżnia ją wśród innych autorek tego gatunku. jestem więc usatysfakcjonowana czasem mile spędzonym razem z bohaterami.

Co jest takiego w romansach historycznych, że nieustannie do nich wracam? Chyba tęsknię za długimi szeleszczącymi sukniami i galanterią dżentelmenów.
Tracy Anne Warren ma świetny styl, co zdecydowanie wyróżnia ją wśród innych autorek tego gatunku. jestem więc usatysfakcjonowana czasem mile spędzonym razem z bohaterami.

Pokaż mimo to

avatar
1072
163

Na półkach: , ,

Było przyjemnie, aczkolwiek bez większego szału. Pewnie dlatego, że do schematu "brzydkie kaczątko przemieniające się w łabędzia" mam obojętny stosunek, a i Kit mi ostatecznie nie podpasował. Początkowo gotów jest bronić czci Elizy przed plotkarzami i w ogóle zachowuje się jak jej rycerz, ale gdy już wdaje się z nią w romans to dziwnym trafem żadne wyrzuty sumienia z tego powodu się go nie imają.

Było przyjemnie, aczkolwiek bez większego szału. Pewnie dlatego, że do schematu "brzydkie kaczątko przemieniające się w łabędzia" mam obojętny stosunek, a i Kit mi ostatecznie nie podpasował. Początkowo gotów jest bronić czci Elizy przed plotkarzami i w ogóle zachowuje się jak jej rycerz, ale gdy już wdaje się z nią w romans to dziwnym trafem żadne wyrzuty sumienia z tego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
155
92

Na półkach:

Łatwa, prosta i przyjemna.
Polecam na długie samotne i zimne wieczory.

Łatwa, prosta i przyjemna.
Polecam na długie samotne i zimne wieczory.

Pokaż mimo to

avatar
594
311

Na półkach: ,

Ze względu na to, że końcówkę przewertowałam, wrzucam na czarną listę. A czemu?
Otóż pisarka należy (w moim odczuciu czytelniczki, która siedzi w temacie od lat) do osób, które talent mają wypracowany, a nie pochodzący z wewnątrz.
Forma jest, stylowi nie ma nic do zarzucenia, a i fabuła zawiera wszelkie smaczki charakterystyczne dla gatunku np. motyw brzydkiego kaczątka, lekcje towarzyskiej ogłady, podczas których łamacz serc niewieścich zakochuje się w szarej podopiecznej, bo nagle spadły mu klapki z oczu czy tajemnice alkowy, które bohaterka (pełna rumieńców wstydu) poznaje ze skanalicznej książeczki, znalezionej w szufladzie biblioteki.
Jednakże wszystko wydało mi się powierzchowne, bez duszy. Tak jakby między mną, a światem wykreowanym była niewidoczna szyba, która trzymała moje emocje na dystans.
Niestety nie polubiłam Elizy, a zachowanie Kita było bardzo przewidywalne.
Myślę, że komuś kto podchodzi do romansu historycznego na zasadzie "odmóżdżacza", powinno się spodobać,ale ja szukam pasji pisarskiej, oryginalności, albo całkowitego profesjonalizmu w odniesieniu do czasów opisywanych.
W tym wypadku było sztampowo i troszkę nudno (bo motyw szarej myszki już wiele razy, niestety w lepszym wydaniu przerabiałam).


23.04.2020 przeczytana po raz drugi, ale tym razem w całości, wywołała u mnie na tyle pozytywne emocje, że ocena podskakuje z czterech do siedmiu gwiazdek. Postać Kita zyskała w moich oczach, kilka scen mnie rozbawiło, kilka opuściłam, zwłaszcza maślano-truskawkowe opisy zbliżeń pary głównej, zdystansowałam się także do postaci Elizy,która była wyjątkowo zdeprawowana jak na starą pannę i ostatecznie całkiem dobrze się czytało. Być może moja zmiana oceny wynika z tego, iż co lepsze książki z gatunku już przeczytałam, a może coś we mnie uległo transformacji? W każdym razie wezmę się na pewno za część drugą by dowiedzieć się jak potoczyły się losy Janette, bo choć nadal uważam, że do Balogh czy Quinn jej daleko, to autorka jakoś daje radę.

Ze względu na to, że końcówkę przewertowałam, wrzucam na czarną listę. A czemu?
Otóż pisarka należy (w moim odczuciu czytelniczki, która siedzi w temacie od lat) do osób, które talent mają wypracowany, a nie pochodzący z wewnątrz.
Forma jest, stylowi nie ma nic do zarzucenia, a i fabuła zawiera wszelkie smaczki charakterystyczne dla gatunku np. motyw brzydkiego kaczątka,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2193
1112

Na półkach: , , , , , , , ,

Dziewczyna, która nie potrafi się odnaleźć na salonach i dżentelmen ofiarujący jej pomoc. Zakochana w swoim nauczycielu , wspierana przez przyjaciółkę i jej siostrę, których przygody są w innych powieściach, Eliza uwodzi go. Kit nie pozostaje obojętny.

Dziewczyna, która nie potrafi się odnaleźć na salonach i dżentelmen ofiarujący jej pomoc. Zakochana w swoim nauczycielu , wspierana przez przyjaciółkę i jej siostrę, których przygody są w innych powieściach, Eliza uwodzi go. Kit nie pozostaje obojętny.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    426
  • Chcę przeczytać
    101
  • Posiadam
    37
  • Romans historyczny
    36
  • Ulubione
    15
  • Romanse historyczne
    8
  • Romans
    7
  • Romanse
    6
  • 2021
    5
  • 2014
    5

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Lekcja miłości


Podobne książki

Przeczytaj także