Trupy polskie
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Wydawnictwo:
- EMG
- Data wydania:
- 2005-11-08
- Data 1. wyd. pol.:
- 2005-11-08
- Liczba stron:
- 269
- Czas czytania
- 4 godz. 29 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8392298004
- Tagi:
- trupy polskie opowiadania kryminały sensacyjne thriller zbiór antologia
"Trupy polskie" to zbiór współczesnych opowiadań. Stworzyli je autorzy reprezentujący najróżniejsze podejście do tradycji literackiej. Prozaicy i poeci, znani ze skrajnie odległych od siebie temperamentów pisarskich, często publicznie spierający się w sprawach światopoglądowych. Nie przestraszyli się wyzwania, które brzmiało: napiszcie opowiadanie kryminalne albo thriller, albo sensację.Autorzy nie otrzymali wskazówek, które w jakikolwiek sposób uściślałyby oczekiwania. Chcieliśmy zaproponować swobodne myślenie o gatunku, jego tematyce i konstrukcji. Polska literatura kryminalna właściwie nie istnieje w świadomości czytelnika. Jednocześnie Polacy czytają dużo importowanych thrillerów i sensacji. A w klasycznych kryminałach rozsmakowani są jak niewiele europejskich narodów. Czy ten, troszkę pobłażliwy, stosunek do rodzimej mrocznej twórczości to wynik pięćdziesięciu lat dominacji przaśnej powieści milicyjnej? A może nieumiejętność wyobrażenia sobie bohatera kryminału, który nie miałby na imię John? Czy wreszcie postmodernistyczna groteska obecnej polskiej literatury kryminalnej? Trudno powiedzieć. Pewne jest natomiast, że bez dużej liczby polskich kryminałów, bez prób, bez szukania drogi dla opisu współczesnej - kryminalnie nienagannej, jak donoszą pierwsze strony gazet - rzeczywistości, gatunek w Polsce się nie odrodzi.
Wraz ze Stowarzyszeniem Trup w szafie spróbowaliśmy działać zdecydowanie. Dziękujemy autorom, którzy postanowili - czasem w bólach, najczęściej po raz pierwszy - wydobyć z siebie krwawy krzyk noworodka. Powić kryminał. Trupy polskie to pierwsza tego typu publikacja w Polsce. Tom otwiera opowiadanie Joanny Chmielewskiej, pierwszej damy polskiego kryminału. Mamy nadzieję, że przewrotna historia Zapalniczki będzie zaczynem dla powieści, która kiedyś powstanie. Wiemy na pewno, że tak stanie się z opowiadaniem Marcina Świetlickiego Kotek. Autor kończy już książkę kryminalną, której to opowiadanie będzie pierwszym rozdziałem. Zważywszy że jest to pierwsza samodzielna proza znakomitego poety, jako wydawcy jesteśmy usatysfakcjonowani.
Udało nam się namówić do stworzenia kryminału autorów, którzy z gatunkiem nie mają nic wspólnego. Swoimi pierwszymi utworami prozatorskimi debiutują w tym tomie producent filmowy i publicysta Witold Bereś oraz wydawca i poeta Rafał Grupiński. Wstrząsającą historię napisał Sławomir Shuty, dowodząc, że można zmieścić w ramach gatunku okrutną diagnozę społeczną. Krytyk literacki i poeta Piotr Bratkowski wraca z prozą po dwudziestu z górą latach milczenia. Tytani gatunków science fiction i fantasy Jacek Dukaj, Andrzej Pilipiuk, Andrzej Ziemiański i Rafał A. Ziemkiewicz z profesjonalną łatwością portretują pokrzywioną teraźniejszość. I zważywszy na tematykę ich tekstów, zdają się czerpać z faktu opisu rzeczywistości perwersyjną radość. Marek Harny celebruje dalsze losy swojego bohatera, Pismaka, zastawiając na niego iście szatańską pułapkę. Maciej Piotr Prus, ściągnięty gwałtownie z wyżyn prawdziwej artystycznej literatury, daje popis warsztatowej sprawności w dowcipnym opowiadaniu z zaskakującą pointą. Artur Górski, autor solidnych książek sensacyjnych, udowadnia, że formułą gatunku umie się również bawić. Irek Grin porzuca na chwilę szpiegowskie rejony i proponuje sumienny, bez mrużenia oka, krakowski kryminał.I są tu wszystkie tematy, prawie całe zło świata się na tych stronach znajduje. Są psychopatyczni mordercy, zazdrośni mężowie, złodzieje samochodów, handlarze narkotyków, bezwzględni politycy, skorumpowani gliniarze, prywatni detektywi i piękne kobiety. A nawet dwunastoletni fan thrillerów, któremu ktoś unaocznia okropną różnicę pomiędzy lekturą a życiem. Przyglądamy się szalonej, zdeprawowanej rzeczywistości Krakowa, Warszawy, Wrocławia i Majorki. Wielkopolskiemu miasteczku przed osiemdziesięciu laty i apokaliptycznej scenerii wioski Zimnodół. Na szczęście, jak to w kryminale, większość zbrodniarzy zostanie ukarana. A sprawiedliwość zatriumfuje. Tu i ówdzie, bo przecież nie wszędzie i nie zawsze. Całkiem tak samo jak w życiu.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 450
- 255
- 60
- 10
- 6
- 5
- 3
- 3
- 3
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Interesujacy zbiór opowiadań ale trzeba się zaznaczyć, że nie jest zbiór typowych opowieści kryminalnych rodem z polskich książek kryminalnych. To jest wręcz zbiór opowieści atypowych! Autorzy bardzo postarali się by wyrwać się z ram ograniczając ych najczęściej twórców tworzących w tym gatunku. Biorąc to pod uwagę, zbiór jest bardzo roznorodny i przez tę różnorodność i poszerzanie granic bardzo atrakcyjny zwłaszcza dla czytelnikow znużonych powtarzalnością w ramach konwencji.
Trudno kogoś szczególnie wyróżnić bo w całości i w różnorodności w tym przypadku wg mnie siła ale jest tu i Świetlicki, i Grin, i Shuty.
Ale najlepszy w zbiorze opowiadań jest Jacek Dukaj, który do zbioru opowiadań dał coś co za opowiadanie trudno uznać, o! 🙃
Interesujacy zbiór opowiadań ale trzeba się zaznaczyć, że nie jest zbiór typowych opowieści kryminalnych rodem z polskich książek kryminalnych. To jest wręcz zbiór opowieści atypowych! Autorzy bardzo postarali się by wyrwać się z ram ograniczając ych najczęściej twórców tworzących w tym gatunku. Biorąc to pod uwagę, zbiór jest bardzo roznorodny i przez tę różnorodność i...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie, większość opowiadań przekartkowane. Dwa-trzy przykuły uwagę.
Nie, większość opowiadań przekartkowane. Dwa-trzy przykuły uwagę.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toŻeby ocenić tę książkę zaczęłam sobie oceniać każde z opowiadań, no i wyszła średnia 6,1... Najlepsze dla mnie były dwa opowiadania - Dukaja i Świetlickiego. A zawiodłam się najbardziej na Chmilewskiej (która zamiast opowiadania dała skrót z okładki swojej książki) i Grupińskim (na tym opowiadaniu chciałam zakończyć czytanie...). No jak to zbiór kilku autorów..
Żeby ocenić tę książkę zaczęłam sobie oceniać każde z opowiadań, no i wyszła średnia 6,1... Najlepsze dla mnie były dwa opowiadania - Dukaja i Świetlickiego. A zawiodłam się najbardziej na Chmilewskiej (która zamiast opowiadania dała skrót z okładki swojej książki) i Grupińskim (na tym opowiadaniu chciałam zakończyć czytanie...). No jak to zbiór kilku autorów..
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBardzo słaby zbiór opowiadań ponoć kryminalnych, zawierający więcej knotów niż czegoś, co przy odrobinie dobrej woli można by określić mianem ciekawych i oryginalnych opowieści. Nic też z tej przyczyny dziwnego, że książka, która chyba miała zapoczątkować serię kryminalnych antologii (na grzbiecie jest duża jedynka),nie doczekała się żadnej kontynuacji.
Z czternastu zawartych w niej tekstów najwyraźniej wybija się ten napisany przez Pilipiuka, na co dzień nie mającego przecież styczności z kryminałem. Jest tak pociesznie kiczowaty, i tak odjechany w stosunku do swoich towarzyszy (w alternatywnej Polsce, gigancie gospodarczym i geograficznym, toczy się dziennikarskie śledztwo w sprawie tajemniczych zdarzeń z sierpnia 1939 roku, dzięki którym spacyfikowaliśmy Berlin... atomówką),że - mimo ławicy logicznych dziur - szczerze bawi tak konceptem, jak i intrygą.
Ładny też jest "Zabije mnie w czwartek" Prusa, przedstawiający małżeńską rywalizację o to, kto kogo przeżyje, a i "Bezpański pies" Grina potrafi zainteresować, nawet jeśli autor wrzucił do koszyka zbyt dużo jajek (śledztwo byłego zakonnika w dominikańskim klasztorze).
Reszta rozczarowuje. Chmielewska jest tradycyjnie dowcipna, ale finał jej "Zapalniczki" został chlaśnięty w dużym pośpiechu i byle jak. "Wypasacz" Ziemiańskiego o porwaniach młodych blond rozwódek, nawet jeśli jest dość oryginalny, razi pretensjonalnością i naiwnością. "Zbrodnia doskonała live" Ziemkiewicza sprawia wrażenie deja vu (miks "Śmierci na żywo" Comptona z konwencją telewizyjnego show). "Diabeł w strukturze" Dukaja jest nawet interesujący, aczkolwiek tak naprawdę wcale tu nie pasuje (recenzja fikcyjnego kryminału Banksa). "Teczka Glizdy..." Harnego denerwuje partacką psychologią postaci (kłopoty dziennikarza tropiącego aferę ubecką). "Wersja Czesława" Górskiego niby powinna bawić konwencją (trup "pomaga" w znalezieniu mordercy),ale co najwyżej irytuje sposobem poprowadzenia narracji.
Jeszcze gorzej jest z "Joasią" Beresia (dość wulgarna opowiastka z mafijną rozgrywką),"Smeczem na Majorce" Bratkowskiego (startuje z przyzwoitym humorem, a kończy z łopatologicznym, bezsensownie piętrowym wyjaśnieniem koślawej intrygi) i "Drogą przez las" Shutego (miało chyba być ironicznie, a wyszło głupio). To jednak wciąż nic w porównaniu z dwoma absolutnie bełkotliwymi tekstami - "Kotkiem" Świetlickiego (to nawet nie jest kryminał, to jakieś niemalże menelskie ścinki z czegoś większego, pozbawione jakiejkolwiek sensownej puenty) i "Ostatnim śledztwem wywiadowcy Gościńskiego" Rafała Grupińskiego (mętny zbitek losowo posortowanych akapitów ze zbrodnią popełnioną zaraz po odzyskaniu przez Polskę niepodległości).
Nie ma co więc specjalnie polować na tę książkę, bo żadne perełki się w niej nie kryją, a Pilipiuka można przeczytać w jego autorskim zbiorze "Czerwona gorączka".
A tak na marginesie - wydawnictwo EMG zdaje się mieć szczególnie ambitnego grafika od okładek, bo książka w książkę jest tragedia...
Bardzo słaby zbiór opowiadań ponoć kryminalnych, zawierający więcej knotów niż czegoś, co przy odrobinie dobrej woli można by określić mianem ciekawych i oryginalnych opowieści. Nic też z tej przyczyny dziwnego, że książka, która chyba miała zapoczątkować serię kryminalnych antologii (na grzbiecie jest duża jedynka),nie doczekała się żadnej kontynuacji.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZ czternastu...
Nie jest łatwo napisać dobry, przykuwający uwagę, a przede wszystkim intrygujący, lecz nie zagmatwany kryminał. I ta książka wydatnie to udowadnia. Jeżeli na czternaście nazwisk, znanych i dobrze piszących autorów, w tym zbiorze są trzy może cztery opowiadania, które robią wrażenie, to nie ma się czym chwalić, prawda? Do tych polecanych przeze mnie zaliczę: „Wersję Czesława” Artura Górskiego, „Zabije mnie w czwartek” Macieja Piotra Prusa; „Wypasacza” Andrzeja Ziemiańskiego oraz „Zbrodnia doskonała live” Rafała A. Ziemikiewicza. Nie są to klasyczne kryminały, ze śledztwem, trupem i poszukiwaniem sprawcy. Ten jest najczęściej znany. W przypadku tych opowiadań liczy się tło, sposób w jaki została popełniona zbrodnia oraz motywy jakie skłoniły przestępcę do tego kroku. Jeżeli chodzi o pozostałe kryminały z tego tomu, to nie są złe, tylko z reguły czegoś im brak. A to rozwinięcia, jak w przypadku „Zapalniczki” Joanny Chmielewskiej; a to jasności, jak to się ma „Ostatnim śledztwie wywiadowcy Gościńskiego” Rafała Grupińskiego; a to zakończenie drętwe („Kotek” Marcina Świetlickiego) lub prawdopodobieństwo szwankuje – „Droga przez las” Sławomira Shutego. Lektura raczej dla pasjonatów lub tych, którzy naprawdę się nudzą i nie mają nic innego pod ręką.
Nie jest łatwo napisać dobry, przykuwający uwagę, a przede wszystkim intrygujący, lecz nie zagmatwany kryminał. I ta książka wydatnie to udowadnia. Jeżeli na czternaście nazwisk, znanych i dobrze piszących autorów, w tym zbiorze są trzy może cztery opowiadania, które robią wrażenie, to nie ma się czym chwalić, prawda? Do tych polecanych przeze mnie zaliczę: „Wersję...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZbiór, po który warto sięgnąć, bo sądzę, że każdy znajdzie w nim coś dla siebie. Stworzenie owego tomu było naprawdę dobrym pomysłem, gdyż brakuje w Polsce tego rodzaju publikacji. Spectrum autorów, którzy wzięli udział w przedsięwzięciu jest naprawdę szerokie, a prawdę mówiąc, właśnie niektóre z nazwisk na okładce zachęciły mnie do przeczytania i zakupu. Nie zawiodłam się, oczywiście nie jest to równy tom, niektóre świetne opowiadania wciągają, inne odstręczają i nudzą, jednak nie żałuje czasu spędzonego na zapoznaniu się z "Trupami...". Plusem jest ogromna różnorodność, znaleźć tam można typowy kryminał, wojny małżeńskie, porachunki gangsterskie, tajemnice sprzed lat, samobójstwa, morderstwa na żywo i na Majorce, zagadki, alternatywną rzeczywistość, fikcyjną recenzję, kanibalizm, wypasaczy i mnóstwo innych pomysłów, jakie stworzyła wyobraźnia naszych artystów. Najbardziej przypadły mi do gustu trzy teksty, które według mnie są świetne. Należą do nich "Zabije mnie w czwartek" Macieja Piotra Prusa, "Diabeł w strukturze" Jacka Dukaja oraz "Samolot von Ribbentropa" Andrzeja Pilipiuka. Choćby ze względu na nie, warto przeczytać.
Zbiór, po który warto sięgnąć, bo sądzę, że każdy znajdzie w nim coś dla siebie. Stworzenie owego tomu było naprawdę dobrym pomysłem, gdyż brakuje w Polsce tego rodzaju publikacji. Spectrum autorów, którzy wzięli udział w przedsięwzięciu jest naprawdę szerokie, a prawdę mówiąc, właśnie niektóre z nazwisk na okładce zachęciły mnie do przeczytania i zakupu. Nie zawiodłam się,...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOgólnie - bardzo ciekawa pozycja. Kilka zupełnie od siebie różnych opowiadań, z których dwoma/trzema byłam całkowicie zachwycona i żałowałam, że się kończyły. Niestety nie można tego powiedzieć o wszystkich utworach z tego zbiorku...
Ogólnie - bardzo ciekawa pozycja. Kilka zupełnie od siebie różnych opowiadań, z których dwoma/trzema byłam całkowicie zachwycona i żałowałam, że się kończyły. Niestety nie można tego powiedzieć o wszystkich utworach z tego zbiorku...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKilka opowiadań na prawdę wciągających. Pojawiają się też ciekawe rysy psychologiczne. Ale ogólną ocenę zaniżają opowiadania przewidywalne, na których zakończenie czekamy bez napięcia.
Po książkę można sięgnąć z ciekawości poznania nowych autorów - jeśli ktoś do tej pory nie znał.
Kilka opowiadań na prawdę wciągających. Pojawiają się też ciekawe rysy psychologiczne. Ale ogólną ocenę zaniżają opowiadania przewidywalne, na których zakończenie czekamy bez napięcia.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPo książkę można sięgnąć z ciekawości poznania nowych autorów - jeśli ktoś do tej pory nie znał.
Opowiadania różne: i lepsze i gorsze, jednak ogólnie książka godna polecenia ze względu na tematykę i style pisarskie niektórych akutorów, które są naprawdę wybitne :)
Opowiadania różne: i lepsze i gorsze, jednak ogólnie książka godna polecenia ze względu na tematykę i style pisarskie niektórych akutorów, które są naprawdę wybitne :)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZbiór opowiadań uważam za dobrze dobrany, aczkolwiek pojawiają się w nim również historie wyssane z palca, nie zawierające żadnej pointy... "Zabije mnie w czwartek" Macieja Prusa na długo pozostanie w mej pamięci :) Polecam!
Zbiór opowiadań uważam za dobrze dobrany, aczkolwiek pojawiają się w nim również historie wyssane z palca, nie zawierające żadnej pointy... "Zabije mnie w czwartek" Macieja Prusa na długo pozostanie w mej pamięci :) Polecam!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to