Wzruszająca,cudna powieść.
Warto było przeczytać książkę.

Wzruszająca,cudna powieść.
Warto było przeczytać książkę.

Bardzo ciepła i mądra książka. Opowiada o życiu, miłości, problemach, wygranych, wahaniach,wątpliwościach i odwadze aby razem to przezwyciężać. Dodatkowo dodaje otuchy to, że to wszystko może zdarzyć się w normalnej, kochającej i szanującej się rodzinie, a jednak umiejącej w chwilach próby zapomnieć o dumie i stanąć razem aby pokonać przeszkody. Pięknie.

Bardzo ciepła i mądra książka. Opowiada o życiu, miłości, problemach, wygranych, wahaniach,wątpliwościach i odwadze aby razem to przezwyciężać. Dodatkowo dodaje otuchy to, że to wszystko może zdarzyć się w normalnej, kochającej i szanującej się rodzinie, a jednak umiejącej w chwilach próby zapomnieć o dumie i stanąć razem aby pokonać przeszkody. Pięknie.

Piękna opowieść o miłości i nadziei,które nie umierają nigdy i o przyjaźni oraz przebaczeniu.Książka opisuje wiarę w Boga,wspaniałą rodzinę ale i jej tajemnice.Dzieci również mają swoje problemy z którymi trzeba sobie poradzić.Jest to lekka lektura o trudach dnia codziennego.Polecam:)

Piękna opowieść o miłości i nadziei,które nie umierają nigdy i o przyjaźni oraz przebaczeniu.Książka opisuje wiarę w Boga,wspaniałą rodzinę ale i jej tajemnice.Dzieci również mają swoje problemy z którymi trzeba sobie poradzić.Jest to lekka lektura o trudach dnia codziennego.Polecam:)

Piękna książka. Bohaterów pokochałam od pierwszej strony. Napisana ładnym stylem. Jest w niej kilka zabawnych ale tez kilka smutnych momentów.Polecam.

Piękna książka. Bohaterów pokochałam od pierwszej strony. Napisana ładnym stylem. Jest w niej kilka zabawnych ale tez kilka smutnych momentów.Polecam.

Wydaje się, że w życiu Darlene wszystko jest idealne. Mąż, trójka zdrowych dzieci. Ale tak nie jest. Każde z nich ma jakieś troski, mąż Darlene - Brad - mnóstwo czasu spędza w pracy, a ona sama chciałaby czuć się potrzebna nie tylko najbliższym. Znajduje pracę, tam poznaje Dave'a. Jest jeszcze sławna sąsiadka, która zaprzyjaźnia się z Darlene i pomaga jej w najtrudniejszej chyba dla niej sytuacji w życiu. Mądra opowieść o tym, co jest w życiu najważniejsze. Polecam. Ja jestem mile zaskoczona tą książką. :-)

Wydaje się, że w życiu Darlene wszystko jest idealne. Mąż, trójka zdrowych dzieci. Ale tak nie jest. Każde z nich ma jakieś troski, mąż Darlene - Brad - mnóstwo czasu spędza w pracy, a ona sama chciałaby czuć się potrzebna nie tylko najbliższym. Znajduje pracę, tam poznaje Dave'a. Jest jeszcze sławna sąsiadka, która zaprzyjaźnia się z Darlene i pomaga jej w najtrudniejszej...

Ciekawa historia, warta przeczytania :)

Ciekawa historia, warta przeczytania :)

„W życiu każdy kogoś rozczarowuje i sam doznaje rozczarowania. Ale liczy się to, jak sobie z tymi niepowodzeniami poradzimy”

Akcja powieści rozgrywa się w małej teksańskiej miejscowości, Round Top. Główną rolę odgrywają w niej Darlene i Brad, szczęśliwe małżeństwo z niespełna dwudziestoletnim stażem oraz trójką dorastających dzieci: Chadem, Grace oraz Ansley. Na pierwszy rzut oka wydają się oni idealną parą, wiodącą szczęśliwe, poukładane życie. Jednak, jak mówi powiedzenie: „nic nie może wiecznie trwać”. Wcześniej czy później w każdym związku pojawiają się różnorakie problemy, kłótnie, scysje czy ciche dnie. Nie inaczej jest w przypadku naszych bohaterów. Pewnego dnia okazuje się, że Grace ma poważne problemy emocjonalne, które doprowadzą ją do samookaleczenia się, Chad wpada złe towarzystwo, a na domiar złego Darlene zaczyna podejrzewać męża o zdradę. I gdy wszystko wydaje się być tak źle, że gorzej już być nie może niespodziewanie pojawia się światełko w tunelu…

Jak potoczą się dalsze losy Darlene i Brada? Czy uratują swój związek? Czy Grac poradzi sobie ze swoimi emocjami? Czy Chadowi uda się uwolnić spod złego wpływu swoich rówieśników?

Bardzo lubię sięgać po książki z serii Labirynty wydawnictwa WAM, ponieważ zawsze nawiązują one do ważnych i fundamentalnych spraw oraz zmuszają do trudnych przemyśleń nad swoim życiem. Podobnie jest w przypadku powieści „Potrzebuję Cię”. Autorka, na podstawie głównych bohaterów, porusza w niej wiele istotnych problemów, jednak na pierwszy plan zdecydowanie wysuwają się kłopoty emocjonalne Grace i jej uzależnienie od samookaleczenia się. Ze wstydem muszę przyznać, iż dopóki nie sięgnęłam po tę książkę, nie zdawałam sobie sprawy, że samookaleczenie się jest tak powszechnym problemem i dotyka tak wielkiej liczby nastolatków. Tym bardziej więc cieszę się, że Beath Wisemen poruszyła tę kwestię w swojej powieści i mam nadzieje, że treści w niej zawarte okażą się kiedyś pomocne dla kogoś, kto sam boryka się z tego typu problemem.

Książka jest napisana w lekki i przystępny sposób, więc czyta się ją szybko i całkiem przyjemnie, strony wręcz same się przewracają. Co prawda nie ma tu wartkiej akcji ani szybkiego tempa, niemniej jednak w powieści sporo się dzieje i na brak nudy nie można narzekać. Beath Wiseman w niezwykle przejmujący i realistyczny sposób oddała wszystkie uczucia i emocje rodziców borykających się z autodestrukcyjnymi zachowaniami swoich dzieci oraz uczucia i emocje małżonków przeżywających poważny kryzys. Książka dosłownie aż kipi od emocji, zarówno tych dobrych, jak i tych złych. Czytając o zmaganiach głównych bohaterów z ich problemami, podczas lektury niejednokrotnie zakręciła mi się łezka w oku. Jednak, mimo tego wszystkiego, z lekkim żalem muszę stwierdzić, iż powieść ta niestety miejscami jest zbyt wyidealizowana i bajkowa. Niektóre wydarzenia zostały opisane w tak uroczy i słodki sposób, że aż nierzeczywisty. Zakończenie też jest z góry przewidywalne. Niemniej jednak nie umniejsza to jej wartości i morału, jaki z niej płynie.

„Potrzebuję Cię” to ciepła i urocza powieść o miłości, przebaczeniu, drugiej szansie oraz trudach dnia codziennego. Jej lektura niesie ze sobą pozytywne przesłanie i pozwala uwierzyć, iż nigdy nie jest tak źle, aby nie mogło być lepiej i że po każdej burzy zawsze wychodzi słońce. Polecam!

[Opinia pochodzi z bloga: http://bierziczytaj.blogspot.com]

„W życiu każdy kogoś rozczarowuje i sam doznaje rozczarowania. Ale liczy się to, jak sobie z tymi niepowodzeniami poradzimy”

Akcja powieści rozgrywa się w małej teksańskiej miejscowości, Round Top. Główną rolę odgrywają w niej Darlene i Brad, szczęśliwe małżeństwo z niespełna dwudziestoletnim stażem oraz trójką dorastających dzieci: Chadem, Grace oraz Ansley. Na pierwszy...

Książka taka sobie. Pomysł dobry, ale jak dla mnie za dużo wątków się przewija. Ciekawy jest motyw byłej gwiazdy filmowej, która wydaje się niedostępna.
Widać, że jest to książka typowo protestancka mówiąca o relacji z Bogiem. Fajne czytadło, nic więcej

Książka taka sobie. Pomysł dobry, ale jak dla mnie za dużo wątków się przewija. Ciekawy jest motyw byłej gwiazdy filmowej, która wydaje się niedostępna.
Widać, że jest to książka typowo protestancka mówiąca o relacji z Bogiem. Fajne czytadło, nic więcej

cudowna powieść , trzymająca w napięciu i powoli odkrywająca swoje karty ;) polecam fajne czytadło ;)

cudowna powieść , trzymająca w napięciu i powoli odkrywająca swoje karty ;) polecam fajne czytadło ;)

Lubię czytać książki, które dotykają problemów rodzinnych i sposobów radzenia sobie z tymi kryzysami. "Potrzebuję cię" Beth Wiseman idealnie wpisuje się w tą tematykę. Dodatkowo porusza ważny społecznie temat samookaleczania się nastolatków, mające przynieść swoistą ulgę, rozluźnienie czy ekstazę. Czy jest to nowa moda czy ogólny problem nieumiejętności radzenia sobie z trudnymi sytuacjami w pędzącym bez ustanku świecie?

Darlene z mężem i trójką dzieci przeprowadza się z Houston na wieś Round Top, do domku odziedziczonym po dziadkach. Przeprowadzka oprócz powrotu do korzeni ma jeszcze ukryty cel. Darlene i Brad podejrzewają, że duże miasto ma zły wpływ na ich dzieci. Chad obraca się w złym towarzystwie i zbyt entuzjastycznie zabiera się za eksperymentowanie z alkoholem i narkotykami. Również obie córki Grace i Ansley wydawały się przytłoczone i przygaszone. Darlene ma nadzieję, że w nowym otoczeniu dzieci będą bezpieczniejsze, a ich rodzinne relacje jeszcze bardziej się zacieśnią. Niestety los szykuje im niemiłą niespodziankę, a rodzinę podzielą wzajemne wyrzuty, zrzucanie winy na współmałżonka oraz podejrzenie zdrady. Czy przeprowadzka rzeczywiście wyjdzie im na dobre?

Darlene wyszła za mąż zaraz po szkole. Od tamtej pory opiekuje się dziećmi, dba o męża i dom. Kiedy dzieci podrosły i przestały wymagać jej ciągłej obecności, kobieta dostrzega w tym szansę na powrót do życia i samorealizacji. Zaprzyjaźnia się z bliską sąsiadką i byłą gwiazdą filmową. Znajduje także pracę w szkole Evans przy opiece i nauce dzieci specjalnej troski. Czuje się znowu potrzebna. Praca wymaga od niej sporego wysiłku emocjonalnego i zaangażowania czasowego. Nie zauważa niepokojącego zachowania starszej córki.
Kiedy wychodzi na jaw, że Grace samookalecza się, Darlene i Brad rzucają wszystko i usiłują jej pomóc. Kiedy zaczynają panować nad sytuacją, rozpoczyna się wzajemne oskarżanie o zaniedbanie dzieci, a przede wszystkim córki.

Życie zgranej i dobrze rozumiejącej się niegdyś rodziny wplata się chaos, w jednej chwili rozpada się jak domek z kart. Wzajemne oskarżenia doprowadzają do kryzysu, którego się nie spodziewali nawet w najgorszych snach. Trudno im przeprosić gdyż musieliby wtedy przyznać się do swoich słabości i porażek.
Najbardziej żal mi było Grace. Nie dość, że miała własne problemy z przystosowaniem się do nowego otoczenia, brakiem umiejętności okazywania uczuć i rozmawiania o swoich uczuciach i potrzebach, to patrząc na skłóconych rodziców dodatkowo obwiniała się o ten stan. Nawet rozpoczęta terapia psychologiczna nie mogła naprowadzić dziewczyny na właściwą ścieżkę.
Dopiero tragedia, która spotyka całą rodzinę, modlitwa, wsparcie, bliskość na nowo buduje ich relacje. Czy życie rodziny wreszcie się unormuje?

Oprócz tematu autoagresji, autorka podjęła wątek niesprawiedliwej oceny wynikającej z powierzchownej ludzkiej natury. "Nie szata zdobi człowieka", a mimo to mamy tendencję do oceniania ludzi po wyglądzie. Skąd to się bierze? Czy to strach przed nieznanym np. młodzieżowa subkultura? Czy to zwykła nietolerancja i rasizm?

W "Potrzebuję cię" mamy także możliwość oswojenia się z dzieckiem dotkniętym chorobą autyzmu. Czytelnik ma okazję odrobinę bliżej zapoznać się z tą chorobą. Jednocześnie ma możliwość dostrzec w osobie chorej człowieka, z własnymi marzeniami, pragnieniami i problemami. To duża wartość tej powieści.

Spodobało mi się połączenie w przyjacielski związek dwóch skrajnie różnych kobiet. Obie wyciągają z tej relacji nauki, które zmienią nie tylko percepcję, światopogląd ale i oswajanie z trudnymi uczuciami skrywanymi głęboko w sercu. Czytelnik ma szansę otrzeć się o siłę wypływającą z wiary i wybaczenia.

Powieść Beth Wiseman spodoba się tym miłośnikom gatunku, którzy lubią czytać o rodzinach na zakręcie.



aleksandrowemysli.blogspot.com

Lubię czytać książki, które dotykają problemów rodzinnych i sposobów radzenia sobie z tymi kryzysami. "Potrzebuję cię" Beth Wiseman idealnie wpisuje się w tą tematykę. Dodatkowo porusza ważny społecznie temat samookaleczania się nastolatków, mające przynieść swoistą ulgę, rozluźnienie czy ekstazę. Czy jest to nowa moda czy ogólny problem nieumiejętności radzenia sobie z...