Tajemnica młodości i śmierci Jezusa

Okładka książki Tajemnica młodości i śmierci Jezusa Wacław Korabiewicz
Okładka książki Tajemnica młodości i śmierci Jezusa
Wacław Korabiewicz Wydawnictwo: Przedświt religia
Kategoria:
religia
Wydawnictwo:
Przedświt
Data wydania:
1992-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1992-01-01
Język:
polski
ISBN:
8370570178
Średnia ocen

6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
19 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
958
871

Na półkach:

Natykałem się na tę książkę przez lata, pod różnymi tytułami, bo także „Inne drogi Jezusa”, „Inna droga”, „Tajemnice Jezusa”. Cytat pochodzi z tego ostatniego e-booka.

„Któregoś dnia znalazłem się u podnóża Himalajów, na drodze wiodącej do Tybetu. Przede mną wisiał linowy most przerzucony przez rzekę Ganges. Tuż przed tym mostem, z boku, stał dziwnie sklepiony kamienny budynek. Na progu szeroko otwartych drzwi ujrzałem chudą, smukłą postać starca o wygolonej głowie. Miał na sobie pomarańczowy płaszcz, a spod nawisłych brwi, z głęboko zapadniętych oczu przeszywał mnie stalowy, mocny wzrok, który przykuł mnie i zniewolił. Powolnym, niezdecydowanym krokiem ruszyłem w stronę starca. Gestem nagiego ramienia wskazał gościnnie drzwi. Przekroczyłem próg i przystanąłem zdumiony tym, co ujrzałem. Miałem przed sobą wysoko sklepioną, okrągłą salę. Biblioteczne regały, pełne ksiąg oprawnych w skórę, sięgały aż pod sufit.
- To nasza podręczna biblioteka dla medytujących sadhu - cichym, niskim głosem objaśnił starzec.
-Jeśli pan sobie życzy - mogę mu wypożyczyć każdą książkę. Mamy sporo nowości europejskich, a nawet amerykańskich.
-Dziękuję - odrzekłem, - ale dzisiaj jeszcze opuszczam Riszi Kesz.
To mówiąc spostrzegłem leżącą tuż obok na stoliku otwartą książkę. Widocznie przed chwilą czytał ją i odłożył, gdy wszedłem.
Przeczytałem tytuł: „The Life of Jesus" - Ernest, Renan.
- O! - wyrwało mi się niechcący.
- Pan się dziwi? - przemówił znowu jogin. - Wszakże to nasz człowiek.
- Renan? - zdziwiłem się.
- Nie - odrzekł. – Jezus”.

W drugiej połowie dziewiętnastego wieku Rosjanin Mikołaj (albo raczej Nikołaj) Notowicz, wędrując po Himalajach, co zdaje się od zawsze było jego marzeniem, być może dlatego, że pochodził z rodziny żydowskiej, ale przeszedł na prawosławie, natknął się na rozproszone wzmianki o proroku Issie, pochodzącym z ludu Izraela, który w młodości pobierał nauki w Indiach. Notowicz odkrył w klasztorze Himis rękopisy świadczące o kilkunastoletnim pobycie Chrystusa w Indiach. Jego odkrycie nie zainteresowało nikogo, a nawet – jeśli tak można to określić – wręcz przeciwnie, bo wyraźnie odradzano mu zajmowanie się tym tematem. Napisał wtedy książkę o swoim odkryciu, ale wszystkie nakłady we Francji, Anglii i Stanach Zjednoczonych, natychmiast znikały.

Wacław Korabiewicz w swojej książce przybliżył postać Notowicza i jego odkrycia. Na ich podstawie powstały dwie teorie. Pierwsza, że w czasie kilkunastu lat, których jakby brakuje w opisie dziejów Jezusa w Piśmie Świętym, przebywał On w Indiach i tam pobierał nauki. Druga jest znacznie bardziej „rewolucyjna”, bo według niej Jezus nie umarł na krzyżu, a cała ta operacja na Golgocie została zainscenizowana, by… uratować Mu życie. Pewne obrażenia jednak oczywiście odniósł, a kiedy po jakichś czterdziestu dniach doszedł do siebie, wrócił do Indii – znalazł już przecież godnego następcę (Szawła/Pawła),który mógł kontynuować Jego dzieło, a sam wyruszył w krainę kontemplacji i spokoju.

Co ciekawe, a ciekawe dlatego, że katoliccy badacze i historycy przed erą Internetu twierdzili, że nic takiego nie istnieje, dziś można kupić elektroniczne wydanie książki „Nieznane Życie Jezusa Chrystusa. Oryginalny i nieocenzurowany opis podróży i odkrycia manuskryptów w buddyjskim klasztorze Himis, wraz z przedstawieniem ich treści, zgodnie z wydaniem z 1887 r.” autorstwa Nikołaja Notowicza.

Za małą mam wiedzę, by decydować o wiarygodności przedstawionych w książce zdarzeń. Może to prawda, może nie - chodzi bowiem o coś innego: to ciekawa lektura dla czytelników z otwartą głową, którzy zdolni są widzieć świat nie tylko w bieli i czerni.

Natykałem się na tę książkę przez lata, pod różnymi tytułami, bo także „Inne drogi Jezusa”, „Inna droga”, „Tajemnice Jezusa”. Cytat pochodzi z tego ostatniego e-booka.

„Któregoś dnia znalazłem się u podnóża Himalajów, na drodze wiodącej do Tybetu. Przede mną wisiał linowy most przerzucony przez rzekę Ganges. Tuż przed tym mostem, z boku, stał dziwnie sklepiony kamienny...

więcej Pokaż mimo to

avatar
23
19

Na półkach:

Autor pisząc o Jezusie opiera się o Nowy Testament, a równocześnie wybiórczo, używając logiki, decyduje co tam jest prawdziwego, a co zmyślono, co już stanowi element zagadkowy - To wreszcie Pismo Święte jest prawdziwe, czy fałszywe? Bo mnie nie przekonuje, że trochę tak i trochę nie. Kolejnym elementem jest powoływanie się na książkę Nikołaja Notowicza "Nieznane Życie Jezusa", w której to autor opisuje rzekome życie Jezusa w Indiach od 13 do 29 roku życia, na co wikipedia ripostuje: "Teoria o studiach Jezusa Chrystusa w klasztorach buddyjskich jest popularna w synkretycznych środowiskach wyznających New Age. Pseudonaukowe rewelacje Notowicza pełne są anachronizmów, nie uwzględniają zupełnie faktu że buddyzm dotarł do Tybetu dopiero w VII wieku, wobec czego Jezus nie mógł pobierać nauk w tamtejszych „klasztorach buddyjskich” ".

Bądź co bądź książka rozbudziła moją ciekawość tematu i przytoczyła ciekawe teorie, z którymi mógłbym się zgodzić, ale za dużo w niej myślenia życzeniowego, np. Jezus nie umarł na krzyżu, mimo przebitego boku i kilku godzin na krzyżu, przy pomocy Józefa z Arymatei i jego konspiracji udało mu się przenieść go do grobu i tam opatrzyć rany, po czym Jezus przez 40 dni pokazywał się ludziom, a potem wrócił do Indii i został pustelnikiem. (Nie jestem pewien, czy medycyna była w tych czasach tak zaawansowana, żeby człowieka z raną w boku, rękach i nogach, ubiczowanego i wycieńczonego postawić na nogi).
Ponadto autor sugeruje, że świat chce zatrzeć rewelacje Notowicza przez to, że podczas premiery jego ksiażki cały nakład znikał, a poźniej kolejne wydania, a mimo to nie było jej recenzji i nikt nigdzie o niej nie wspominał. Ponadto żadne wydawnictwo nie chciało wydać jego książki, a wielu ludzi odradzało mu zrobienie tego, żeby nie narażać się Kościołowi. Mimo to teraz jest ta książka dostępna (przez internet w 4 księgarniach),a mimo to nie słychać o żadnych sensacjach.

Mi osobiście książka podsunęła parę ciekawych teorii na temat życia Jezusa, ale z treścią książki nie mogę się do końca zgodzić. Jak dla mnie autor celowo chce wykazać prawdziwość swojej teorii i wszystkie fakty podporządkowuje swojej wizji tego, co się działo, a dodatkowo wymyśla swoje teorie dla potwierdzenia.

Autor pisząc o Jezusie opiera się o Nowy Testament, a równocześnie wybiórczo, używając logiki, decyduje co tam jest prawdziwego, a co zmyślono, co już stanowi element zagadkowy - To wreszcie Pismo Święte jest prawdziwe, czy fałszywe? Bo mnie nie przekonuje, że trochę tak i trochę nie. Kolejnym elementem jest powoływanie się na książkę Nikołaja Notowicza "Nieznane Życie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Autor przasadza, pisząc o tzw.ewangelii - dobrej nowinie,inaczej. Co do meritum zaś tak poważnej kwestii, jak pobyt Jezusa w Indiach, jestem zdania, że to nie hipoteza, bo skądby Jezus posiadł dary dostępne tylko wytrawnym joginom? Jezus de facto półaryjczyk (po ojcu Pantherze) obdarzony zatem racjonalistycznym rozumem nie mógł ścierpieć frazeologii judaizmu i znalazł "Inne drogi". Napiszę niebawem wiecej. A może ktoś chce całkiem prywatnie pokorespondować ze mną - zapraszam na canasta@wp.pl

Autor przasadza, pisząc o tzw.ewangelii - dobrej nowinie,inaczej. Co do meritum zaś tak poważnej kwestii, jak pobyt Jezusa w Indiach, jestem zdania, że to nie hipoteza, bo skądby Jezus posiadł dary dostępne tylko wytrawnym joginom? Jezus de facto półaryjczyk (po ojcu Pantherze) obdarzony zatem racjonalistycznym rozumem nie mógł ścierpieć frazeologii judaizmu i znalazł...

więcej Pokaż mimo to

avatar
393
33

Na półkach: ,

Autor na początku wyjaśnia czytelnikowi w jaki sposób powstawał Nowy Testament i tym samym wskazuje na wątpliwości co do prawdziwości i skrupulatności treści w nim zawartych. Jednak w późniejszej części książki bardzo często podpiera się cytatami z ewangelii, szczególnie wybierając te, które wg niego są bardziej prawdopodobne (oczywiście podając pełną argumentację za tymi które wybrał i przeciw tym, które odrzucił). Zdolności cudotwórcze Jezusa wyjaśnia praktykowaniem joginizmu (takie określenie podane jest w książce). Jednak później, kiedy Czytelnikowi wydaje się, że ów jogin – Jezus mógłby skorzystać ze swoich umiejętności parapsychicznych, w oczach Autora pozostaje słaby, wyobcowany i wymagający długiej rekonwalescencji (po zdjęciu z krzyża).

Autor nie pozostawia Czytelnikowi żadnych wątpliwości, wyjaśniając nawet co czuły i myślały w danym momencie poszczególne postacie. Przedstawione przez Autora teorie wydają się bardzo ciekawe, jednak sposób argumentacji i swoboda w żonglowaniu cytatami z ewangelii, budzi moje wątpliwości.

Na plus na pewno zasługują ciekawe informacje z życia Jezusa, jak również chrześcijańskie mity, o których powszechnie się nie mówi. Poza tym książka opatrzona jest bardzo bogatą bibliografią.

PS - Mój ulubiony fragment, to wyjaśnienie nawrócenia Szawła, a szczególnie blasku który go oślepił. Wg Autora mógł być to efekt odbijającego się słońca od szyby okiennej :) Nie wiem czy to drobna pomyłka, czy wyrachowany cynizm, ale podobało mi się :)

Autor na początku wyjaśnia czytelnikowi w jaki sposób powstawał Nowy Testament i tym samym wskazuje na wątpliwości co do prawdziwości i skrupulatności treści w nim zawartych. Jednak w późniejszej części książki bardzo często podpiera się cytatami z ewangelii, szczególnie wybierając te, które wg niego są bardziej prawdopodobne (oczywiście podając pełną argumentację za tymi...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    23
  • Chcę przeczytać
    9
  • Posiadam
    6
  • Historia
    2
  • Przeczytane dawno temu
    1
  • X2016
    1
  • Tajemnice, kosmos - ufo - zjawiska paranormalne, s-f
    1
  • Polscy autorzy
    1
  • Religia, mitologia, wierzenia
    1
  • E-book niekomerc. PDF, rtf, doc. txt
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Tajemnica młodości i śmierci Jezusa


Podobne książki

Przeczytaj także