Znakomita powieść produkcyjna dotycząca Stoczni Gdańskiej. W powieści jednak nie mamy już do czynienia z odbudową stoczni i jej początkowym uruchomieniem. Nie jest to więc okres "pionierski", czyli tuż po II Wojnie Światowej. Głównym problemem są tu tytułowe lewanty. W ramach rozwoju i unowocześnienia budowy okrętów dochodzi do przejścia na budowę modułową (lewanty). Nie przychodzi to jednak łatwo. Starzy pracownicy nie chcą się z tym godzić, gdyż wymaga to reorganizacji pracy. Konieczne jest też przejście z pojedynczego na zespołowe współzawodnictwo pracy. Prowadzi to do utraty tytułów przodowników pracy. Główną postacią jest tu niter Michał Markowski, dawny gwardzista i komunista, działający jeszcze przed wojną. Początkowo czytamy o jego upadku duchowym i moralnym. Wiąże się to z alkoholizmem i przemocą wobec żony. Później jednak Michał staje się racjonalizatorem pracy. Po wielu staraniach udaje mu się utworzyć brygady niterskie. Warto też nadmienić Teofila Leona, kolegę Markowskiego. Niezwykle ciekawe są tu zebranie partyjne. Szczególnie interesujące jest zebranie na którym postawiono sprawę wydalenia Leona i Markowskiego z partii za ich upadek, alkoholizm itd. Z postaci negatywnych warto nadmienić sabotażystę inżyniera Wesołowskiego. Jest to typowy przykład wroga klasowego, któremu w niezwykle brawurowy sposób udaje się sfingować własną śmierć i uciec z kraju.

Znakomita powieść produkcyjna dotycząca Stoczni Gdańskiej. W powieści jednak nie mamy już do czynienia z odbudową stoczni i jej początkowym uruchomieniem. Nie jest to więc okres "pionierski", czyli tuż po II Wojnie Światowej. Głównym problemem są tu tytułowe lewanty. W ramach rozwoju i unowocześnienia budowy okrętów dochodzi do przejścia na budowę modułową (lewanty). Nie...