"Historyjka całkiem nowa o Niponkach z Niponkowa" to zbiór kilku opowieści w formie wierszy, dla dzieci. Bohaterami opowieści jest rodzina wróbelków.


Wiersze zawarte w książeczce są pouczające, poruszające przyziemne tematy i problemy. Forma jaką obrała autorka nie jest lekka i nie pobudza wyobraźni dzieci, tak jak dłuższe opowiadania, dlatego książeczkę raczej poleciłabym dzieciom troszkę starszym. Każda z historii niesie za sobą morał, a ważniejsze rzeczy zostały podkreślone grubszą czcionką. Autorka kilkakrotnie zamieszcza rady od siebie, kierując je bezpośrednio do czytelnika.

W książeczce autorka używa wielu określeń potocznych, rzadziej używanych, którego znaczenia dzieci nie znają, i bardzo dobrym posunięciem i zarazem ułatwieniem dla rodziców jest wyjaśnienie znaczenia tych słów. Słownictwo użyte w historiach jest bogate, plastyczne i zmienne.

Opowieści mają formę wiersza. Nie są to jednak krótkie rymowanki, które szybko wpadają dzieciom do główek. Forma jest troszeczkę trudniejsza i nie każdemu dziecku niestety podejdzie pod gust.
Rysunki umieszczone w książce są delikatne, kolorowe i bardzo ładne. Są współczesne z zarazem bardzo klimatyczne i bajkowe.

Historię o Niponkach mogę polecić każdemu dziecku i rodzicowi, ale nie wiem czy wszystkim będzie się podobała. Większą wartość i naukę wyniosą i zrozumieją dzieci starsze.

"Historyjka całkiem nowa o Niponkach z Niponkowa" to zbiór kilku opowieści w formie wierszy, dla dzieci. Bohaterami opowieści jest rodzina wróbelków.


Wiersze zawarte w książeczce są pouczające, poruszające przyziemne tematy i problemy. Forma jaką obrała autorka nie jest lekka i nie pobudza wyobraźni dzieci, tak jak dłuższe opowiadania, dlatego książeczkę raczej...

Anna Zachorowska, to emerytowana polonistka i bibliotekarka. Książkę napisała dla swojego wnuczka, Antosia.

Cała rodzina Niponków mieszkała w Niponkowie, jednak odwiedzali także pobliskie miejsca, na przykład nad rzeką. Byli dla siebie bardzo życzliwi, starali się jakoś urozmaicać sobie czas.

Pozycja została podzielona na 8 rozdziałów, 7 z nich jest o Niponkach, ptaszkach, a ostatnia to rozdział o autorce i jej wnuczku.

Pisarka stara się zwrócić uwagę na to, aby pomagać ptakom, nie zostawiać ich bez jedzenia. Są to też żywe istoty, które mają prawo do życia. Należy pamiętać o tym, że zwierzętami trzeba się opiekować.

Jeśli zauważymy na ulicy, że ktoś potrzebuje pomocy należy zadzwonić pod 112 lub głośno wzywać pomocy. W ten sposób możemy uratować komuś życie!

Podczas wyjazdu na wycieczkę warto zabrać ze sobą tylko najpotrzebniejsze rzeczy. Gdyż wszystkie, które nam się zamarzą, mogą okazać się dla nas za ciężkie. Nie będziemy mogli ich unieść i sprawimy tym kłopot pozostałym.

Każdy z nas ma wolny czas, który można różnorodnie wykorzystać. Warto zapisać się na jakieś kółko zainteresowań lub też stworzyć własne cykle spotkań. W okolicy z pewnością znajduje się wiele różnych atrakcji, trzeba tylko zwrócić na nie uwagę.

Warto także dbać o swoją urodę i o to, aby dobrze się czuć. Niekoniecznie na zabiegi kosmetyczne trzeba wydawać dużo pieniędzy.

Majsterkowanie sprawi radość nie tylko chłopcom, ale także i dziewczynkom. Można podpatrywać rodziców przy różnych pracach, uważając przy tym, aby się nie skaleczyć. Naprawa różnych rzeczy może być wspaniałą zabawą !

Książka napisana jest językiem prostym, czasami rymowana. Zawiera także ważne wskazówki, jak postępować w niektórych sytuacjach. Ważniejsze informacje zostały pogrubione, aby zostały łatwiej dostrzeżone.

Bardzo spodobała mi się idea napisania książki. Wnuczek będzie miał wspaniałą pamiątkę po babci, a przy okazji wiele innych dzieci będzie mogło przeczytać te wspaniałe opowieści!

Z twórczością autorki zapoznałam się po raz pierwszy, jednak z chęcią sięgnę po inne pozycje tej pisarki. Bardzo cenię sobie książki za minimalizm, znajdowało się bardzo mało, lecz jakże pięknych ilustracji! Nie było żadnych rozpraszaczy wzroku, które odwracałyby naszą uwagę od treści.

,,Historyjka całkiem nowa o Niponkach z Niponkowa” to kolejna wspaniała opowieść, którą można przeczytać w każdym wieku, gdyż idee w niej zawarte są ponadczasowe!

Moja ocena : 5,5/6

Anna Zachorowska, to emerytowana polonistka i bibliotekarka. Książkę napisała dla swojego wnuczka, Antosia.

Cała rodzina Niponków mieszkała w Niponkowie, jednak odwiedzali także pobliskie miejsca, na przykład nad rzeką. Byli dla siebie bardzo życzliwi, starali się jakoś urozmaicać sobie czas.

Pozycja została podzielona na 8 rozdziałów, 7 z nich jest o Niponkach,...

Dlaczego tak bardzo kochamy swoje babcie? Ponieważ bezgranicznie nas kochają. Bo któż by inny powtarzał nam bezustannie, że na dworze zimno i trzeba się cieplej ubrać? Kto by nam przyrządzał przepyszne smakołyki? Kto by nam przekazywał życiowe mądrości? Kto by nam opowiadał bajki na dobranoc? Pani Anna Zachorowska doskonale zdaje sobie sprawę z obowiązków babci. Dlatego postanowiła napisać historyjkę o Niponkach z Niponkowa z sercem i głową dla swojego wnuczka, Antosia.

„Historyjka całkiem nowa o Niponkach z Niponkowa” wprowadza dziecko w uporządkowany, zorganizowany w swej strukturze społecznej i moralnej świat, w którym wszystko zależy od bohaterów, od sposobu reagowania na różne wydarzenia czy fakty losowe. Istotne jest w nim humorystyczne przedstawienie faktów, co w ten sposób zwięźle informuje, iż każda trudna sprawa, widziana okiem wolnym od napięcia, jest prosta do rozwiązania. Język utworu zachęca dzieci do starannej wymowy i ukazuje bogactwo języka polskiego, jego walory oddające barwy świata i jego piękno, co zdarza się rzadko we współczesnej literaturze dla dzieci.

Zacznę tym razem swoją recenzję dość nietypowo, bowiem od informacji o autorce.
Anna Zachorowska urodziła się w Sopocie w 1950 roku. Jest emerytowaną polonistką i bibliotekarką, która pierwsze próby literackie podejmowała jako nastolatka. Przez całe życie parała się pisanie "do szuflady". Swe wiersze okolicznościowe recytowała na spotkaniach towarzyskich, dając sobie i innym wiele radości.


To właśnie dzięki tej pani i jej wielkiej miłości do wnuczka miałam przyjemność spotkać się z piękną bajką dla dzieci. Jej sekret bycia piękną zawdzięcza przede wszystkim kolorowym bohaterom i ciekawym przygodom, które nie tylko bawią, ale również uczą najmłodszych. Zawsze te najważniejsze rady na różne tematy, których uczy się naszych milusińskich od dziecka, są pogrubione, by nikt ich nie przegapił.


Gdy usłyszysz płacz lub narzekanie,
gdy ktoś woła ratunku lub słabnie,
gdy się dzieje coś niedobrego,
rusz natychmiast na pomoc, kolego!
Kiedyś sam, mały lub słaby
i nie umiesz niczemu zaradzić,
wołaj, krzycz na całego,
dzwoń i szukaj ratunku, nie zwlekaj!
Dzięki tobie, choć jesteś mały,
może duży także ocaleć!


Przy okazji pomyślały,
jak to jest z nauką,
która, płynąc z różnych źródeł,
bywa potem rzeką
wiedzy i umiejętności,
także doświadczenia,
no i tego, że się podróż
w dobro w życiu zmienia...



Kto zamyka się w swym domu,
nowych miejsc się boi,
tego świat się staje mały,
prawie jak na dłoni...

Pani Anna Zachorowska w dodatku dba o bogactwo językowe (w końcu to emerytowana nauczycielka języka polskiego). Nieco trudniejsze słówka (np. okrasa, pielesze czy szanować) zostają wytłumaczone pod spodem. Dzięki temu dzieci uczą się w bogatego słownictwa.
(Jestem święcie przekonana, że wnuczkowi autorki spodobała się książeczka i stała się jego ulubioną).

Twarda okładka, bajeczne obrazki i ciekawa historia o wróbelkach, to to, czego w dzisiejszych czasach momentami brak naszym milusińskim. Zamiast włączyć im bajki w telewizji, naprawdę warto poświęcić trochę swojego czasu na pobudzenie wyobraźni dziecka.

Ocena: 5+ (bardzo dobry z plusem)
Wniosek: Historyjka o Niponkach z Niponkowa zdecydowanie spodoba się dzieciom. Pokochają ją i "przeczytają" od deski do deski.

http://wymarzona-ksiazka.blogspot.com/2013/04/historyjka-cakiem-nowa-o-niponkach-z.html

Dlaczego tak bardzo kochamy swoje babcie? Ponieważ bezgranicznie nas kochają. Bo któż by inny powtarzał nam bezustannie, że na dworze zimno i trzeba się cieplej ubrać? Kto by nam przyrządzał przepyszne smakołyki? Kto by nam przekazywał życiowe mądrości? Kto by nam opowiadał bajki na dobranoc? Pani Anna Zachorowska doskonale zdaje sobie sprawę z obowiązków babci. Dlatego...