Trochę lania wody, wielkich wizji i rad w związku z osiągnięciem pewności siebie i sukcesu (głównie w życiu zawodowym). Mimo wszystko, w książce da się odnaleźć przydatne rady, dawkę inspiracji i motywacji oraz co najważniejsze, dużo ćwiczeń (za to jest 6 gwiazdek).

Trochę lania wody, wielkich wizji i rad w związku z osiągnięciem pewności siebie i sukcesu (głównie w życiu zawodowym). Mimo wszystko, w książce da się odnaleźć przydatne rady, dawkę inspiracji i motywacji oraz co najważniejsze, dużo ćwiczeń (za to jest 6 gwiazdek).

Polecam

Polecam

Dobra książka, ale mam wrażenie, że prawie cała treść, pojawiła się już w innych publikacjach tego autora. Jeżeli jest to Twoje pierwsze spotkanie z Brianem Tracy, wiedza którą przekazuje może być w pewnym sensie "odkrywcza". Jeżeli natomiast czytałeś już podobne książki, nie koniecznie wyniesiesz z niej wiele nowych treści.

Dobra książka, ale mam wrażenie, że prawie cała treść, pojawiła się już w innych publikacjach tego autora. Jeżeli jest to Twoje pierwsze spotkanie z Brianem Tracy, wiedza którą przekazuje może być w pewnym sensie "odkrywcza". Jeżeli natomiast czytałeś już podobne książki, nie koniecznie wyniesiesz z niej wiele nowych treści.

Jeśli rzeczywiście robi się ćwiczenia podane w książce można zdecydowanie zwiększyć poziom pewności siebie. Trzeba pamiętać, żeby wraz z przeczytaniem książki wracać co jakiś czas do podanych w niej ćwiczeń, aby z każdym dniem nabierać pewności siebie.

Jeśli rzeczywiście robi się ćwiczenia podane w książce można zdecydowanie zwiększyć poziom pewności siebie. Trzeba pamiętać, żeby wraz z przeczytaniem książki wracać co jakiś czas do podanych w niej ćwiczeń, aby z każdym dniem nabierać pewności siebie.

Wreszcie skończyłam tę książkę! Jak ja miałam dość tych "mądrości"... Ale że mnie interesuje temat o rozwoju osobistym, stwierdziłam, że spróbuję zobaczyć jak zostanie omówiony temat nie od strony psychologa. Wybór padł na ten tytuł, a że o samoocenie wiem dosyć wiele, to stwierdziłam, że lepiej będę mogła śledzić myśli autora. Niestety nie zostało jasno określone w jakim kontekście zostanie wszystko przedstawione, widać, że chodzi bardziej o świat pracy, ale cały czas wspomina także o sferze osobistej. Wiadomo, kasa musi się zgadzać. Zanim przejdę do mojej subiektywnej opinii, powiem o autorze kilka słów.

Brian Tracy jest bardzo znanym ekspertem i mówcą na tle międzynarodowym w zakresie rozwoju osobistym i zawodowym. Na Internecie można znaleźć astronomiczne liczby jeśli chodzi o ilość firm, które się z nim skonsultowały i do ilu ludzi przemówił podczas seminariów. Jego książki znajdują się na liście bestsellerów oraz zostały przetłumaczone na 38 języków. Reasumując znalazłam na jego temat same zachwyty.

Książka co prawda dostarczyła mi kilka dobrych informacji na temat znalezienia sobie pracy, były też rzeczy z którymi się zgadzam i jestem pewna, że nie jedna wskazówka może komuś wiele pomóc. Cała reszta spowodowała, że jeszcze trochę bym dostała wytrzeszczu oczu z przerażenia i zdziwienia. Autor tak jakby był swego rodzaju Doktorem Jekyllem i panem Hyde, gdzie jedna osobowość przenikała przez drugą i odwrotnie.

"Pan Hyde" ma rolę powtarzania jak mantrę, że pewność siebie pozwala aby móc zrobić wszystko i być zupełnie niepochamowanym. Straciłam rachubę ile razy znalazłam to stwierdzenie ujęte w mniej więcej w identyczne słowa. Nie jestem pewna, czy już przez sen zaczynałam machinalnie go powtarzać... Do tego tłumił umiejętność "Doktora Jekylla" by wyjaśnił konkretnie i po kolei poruszone tematy, widać zresztą, że wiele rzeczy zostało napisane chaotycznie, tylko urywkami, daleko od bycia wyczerpującym.

"Doktor Jekyll", gdy wreszcie "pogonił pana Hyde’a", tłumaczył po ludzku różne koncepcje, aczkolwiek nie przechodząc łagodnie z jednego tematu na drugi. Oczywiście efekt końcowy, że wszystko ze sobą się łączy jest, ale brakuje tej płynności. Poza tym regularnie odniosłam wrażenie, że chce przekonać, że człowiek ma być chodzącą maszyną do zarabiania pieniędzy i że, nazwijmy po imieniu, zakmnąć się we własnej bańce swoich celów i marzeń, nie zważając na nic i nikogo. Praktycznie robi z człowieka chodzące bóstwo będący ponad wszystko i wszystkimi. Jak mu się przypomniało, sypnął przykładem jak to ktoś stał się milionerem. Podkreślę, że część przykładów była naprawdę niewiarygodna jakby wyssana z palca w ferworze chwili.

Coś takiego jak pokora jest mu zupełnie nieznana, a ona wiele pomaga w akceptacji siebie. Zachęca do ciągłych prób i błędów na własnej skórze, ucząc się obowiązkowo z książek, audio i kursów, i inspirowaniem się wielkimi osobowościami, przy okazji cytując co powiedział Churchill, Edison, Napoleon itd., jakby najwyraźniej dając przykład by się którymś z nich zainteresować (nie biorąc pod uwagę co stoi za ich sukcesem). Rozmowa z rodziną, najbliższymi, wybieranie wspólnych celów, wzajemne wsparcie też nie zna. Przecież dobra i bliska relacja z drugim człowiekiem jest bardzo podbudowująca. Konstruktywna krytyka jest mu nieznana. Między wierszami wyczytałam, że człowiek "średni" jest nic nie warty. Także wygląda na to, że w świecie pracy nie istnieje mobbing ani molestowanie ani nepotyzm. Nic nie mówi do czego doprowadza nadmierna pewność siebie, a skutki są bardzo poważne jak pycha, arogancja, manipulacja itd.

Myślę, że jego podejście do tematu może stać się bardziej zrozumiałe w momencie gdy z uwagą przeczyta się jego życie od dzieciństwa, który tu opisał.

Warto poczytać wyciągając własne wnioski.

Wreszcie skończyłam tę książkę! Jak ja miałam dość tych "mądrości"... Ale że mnie interesuje temat o rozwoju osobistym, stwierdziłam, że spróbuję zobaczyć jak zostanie omówiony temat nie od strony psychologa. Wybór padł na ten tytuł, a że o samoocenie wiem dosyć wiele, to stwierdziłam, że lepiej będę mogła śledzić myśli autora. Niestety nie zostało jasno określone w jakim...

Obowiązkowa lektura dla młodych osób, wkraczajacych w życie dorosłe, ale również dla osób dojrzałych.

Obowiązkowa lektura dla młodych osób, wkraczajacych w życie dorosłe, ale również dla osób dojrzałych.

Książkę bardziej w oparciu o biznes niż o życiu prywatnym.

Książkę bardziej w oparciu o biznes niż o życiu prywatnym.

Genialna książka. Daje kopa.

Genialna książka. Daje kopa.

Lekka i przyjemna.

Lekka i przyjemna.

Super. Bardzo przyjemna w odbiorze. Jedna z prostrzych i łatwiejszych do przyswojenia w kategorii rozwoju osobistego. Ja jestem zadowolona, że po nią sięgnęłam i wiem, że niejednokrotnie do niej wrócę.

Super. Bardzo przyjemna w odbiorze. Jedna z prostrzych i łatwiejszych do przyswojenia w kategorii rozwoju osobistego. Ja jestem zadowolona, że po nią sięgnęłam i wiem, że niejednokrotnie do niej wrócę.