Trafne ujęcie Paryża i Paryżan.

Trafne ujęcie Paryża i Paryżan.

Książka ta miała służyć celom rozrywkowym podczas pobytu na basenie. Niestety, była nudna i infantylna, nie sprawdziła się w roli czasoumilacza. Osobiście, nie polecam.

Książka ta miała służyć celom rozrywkowym podczas pobytu na basenie. Niestety, była nudna i infantylna, nie sprawdziła się w roli czasoumilacza. Osobiście, nie polecam.

Szmira. Przy takich książkach moja zasada, aby dokończyć już zaczęta powieść wydaje się zbrodnia na dobrej literaturze. Życie jest jednak zbyt krótkie, aby marnować je na zła literaturę. Infantylna, przeintelektualizowana, prosta, o niczym i kiczowata. Do tego fatalna redakcja i niezbyt udane tłumaczenie, ale to już przytyk do polskiego wydawcy. Nie wiem dlaczego Albatros to wydał i kto miał interes w rozprzestrzenianiu tej książki po świecie... nie, nie i jeszcze raz nie.

Szmira. Przy takich książkach moja zasada, aby dokończyć już zaczęta powieść wydaje się zbrodnia na dobrej literaturze. Życie jest jednak zbyt krótkie, aby marnować je na zła literaturę. Infantylna, przeintelektualizowana, prosta, o niczym i kiczowata. Do tego fatalna redakcja i niezbyt udane tłumaczenie, ale to już przytyk do polskiego wydawcy. Nie wiem dlaczego Albatros...

Książka nieporozumienie.
Sama sobie się dziwię, że ja skończyłam.

Książka nieporozumienie.
Sama sobie się dziwię, że ja skończyłam.

Amerykanka Kate dostaje posadę asystentki znanej fotografki i wyjeżdża do pracy do Paryża. Tam trafia w sam środek rodzinnych dramatów w domu nowej szefowej, oraz zakochuje się w chłopaku jej córki.
Książka nie ma zbyt oryginalnej czy wciągającej fabuły. Jest lekka i przewidywalna. Kate momentami niezwykle irytuje. Po przylocie do Paryża, delikatnie mówiąc, lekko jej odbija. Zostaje nową wyznawczynią kultu swojej szefowej, zamieniając się w asystentkę zombie, duszą i ciałem należącą do nowej rodziny, opiekującą się nimi aż do przesady, podziwiając i nienawidzą jednocześnie. Niby ma ich dość, ale nie potrafi się odciąć, choćby tak jak od własnej rodziny. Kate ma problemy z własnej winy - kłamie i kręci. Chce być dobra i wyrozumiała dla wszystkich, a powinna po prostu się nie wtrącać w nie swoje sprawy.
"Lekcje francuskiego" to nie "Diabeł ubiera się u Prady", choć miało być podobnie. Nie ma tu żadnego diabła. Jest tylko małżeństwo, w którym brakło miłości, jest za to między nimi mnóstwo lojalności. Oraz naiwna smarkula, która dopiero poznaje życie i daje się wszystkim wykorzystywać.

Amerykanka Kate dostaje posadę asystentki znanej fotografki i wyjeżdża do pracy do Paryża. Tam trafia w sam środek rodzinnych dramatów w domu nowej szefowej, oraz zakochuje się w chłopaku jej córki.
Książka nie ma zbyt oryginalnej czy wciągającej fabuły. Jest lekka i przewidywalna. Kate momentami niezwykle irytuje. Po przylocie do Paryża, delikatnie mówiąc, lekko jej...

Trzy podejścia robiłam do tej książki. W końcu przeczytałam, bo chyba ambicja nie pozwoliłaby mi zostawić ja nie dokończona. Ale jest to książka do której na pewno NIE wrócę.

Trzy podejścia robiłam do tej książki. W końcu przeczytałam, bo chyba ambicja nie pozwoliłaby mi zostawić ja nie dokończona. Ale jest to książka do której na pewno NIE wrócę.

Ile zapłaciłabyś za rok życia w Paryżu? Za pracę ze słynną fotografką i możliwość mieszkania w legendarnej ekskluzywnej Szóstej Dzielnicy? Za szansę na poznanie Umberta Eco czy Salmana Rushdiego? Za kluby, w których można spotkać Naomi Campbell i inne gwiazdy? Za oglądanie oryginalnych obrazów Moneta, spacery po Ogrodzie Luksemburskim, kawę w Les Deux Magots i ostrygi popijane szampanem z najlepszych roczników?
Każdą cenę, prawda?
Nawet jeśli przyszłoby ci mieszkać w służbówce? Nawet jeśli posada asystentki sprowadzałaby się do roli służącej załatwiającej sprawunki i wyprowadzającej psa? Nawet jeśli pracodawczyni okazałaby się egocentryczną suką, a jej toksyczna rodzina próbowałaby cię wciągnąć w swoje gierki? Nawet jeśli zakochałabyś się- z wzajemnością w chłopaku córki chlebodawczyni i musiałabyś ukrywać ten związek?
Wciąż chciałabyś być Amerykanką w Paryżu?
Jak Kate, która właśnie ukończyła w Stanach college i trafia się jej niesamowita okazja.

Ile zapłaciłabyś za rok życia w Paryżu? Za pracę ze słynną fotografką i możliwość mieszkania w legendarnej ekskluzywnej Szóstej Dzielnicy? Za szansę na poznanie Umberta Eco czy Salmana Rushdiego? Za kluby, w których można spotkać Naomi Campbell i inne gwiazdy? Za oglądanie oryginalnych obrazów Moneta, spacery po Ogrodzie Luksemburskim, kawę w Les Deux Magots i ostrygi...

Fajna, lekka i przyjemna lektura. Idealna gdy chcemy przeczytać coś na szybko dla odprężenia i tyle. Niestety szału nie robi.

Fajna, lekka i przyjemna lektura. Idealna gdy chcemy przeczytać coś na szybko dla odprężenia i tyle. Niestety szału nie robi.

Tragiczna książka,bardzo,naprawdę bardzo trudno przez nią przebrnąć.
Nie polecam.

Tragiczna książka,bardzo,naprawdę bardzo trudno przez nią przebrnąć.
Nie polecam.

Po tej książce spodziewałam się trochę czegoś w stylu "Diabeł ubiera się u Prady". Jednak zamiast tego otrzymałam jej nędzną podróbkę.

Szczerze nie wiem o czym jest ta książka. Niby ma fabułę, jednak w rzeczywistości jest to opis romansu głównej bohaterki. Brakowało mi tutaj pokazania życia Amerykanki w Paryżu. Myślałam, że będą tu zaznaczone różnice między Francją a USA. Spodziewałam się ukazania problemów bohaterki z przystosowaniem się do nowego środowiska. Myślałam, że dostanę momenty z życia Francuzek.

Zamiast tego otrzymałam nudną i nijaka powieść, która wlokła się strasznie. Akcja w ogóle się nie rozwinęła, a fabuła skupiała się głównie na miłości bohaterki. Jednak tę powieść trudno nazwać romansem.
Książkę czytało mi się bardzo ciężko, mimo prostego języka była po prostu za nudna, by się w nią porządnie wciągnąć.

Po tej książce spodziewałam się trochę czegoś w stylu "Diabeł ubiera się u Prady". Jednak zamiast tego otrzymałam jej nędzną podróbkę.

Szczerze nie wiem o czym jest ta książka. Niby ma fabułę, jednak w rzeczywistości jest to opis romansu głównej bohaterki. Brakowało mi tutaj pokazania życia Amerykanki w Paryżu. Myślałam, że będą tu zaznaczone różnice między Francją a USA....