To nie jest poradnik. Raczej zbiór esejów. Co to znaczy być "osobą"? Czy możemy być "niezależni"? Co to jest "wolność" i czemu bywa mylona z rozpasaniem albo byciem wszechmocnym? Całkiem ciekawa lektura, skłaniająca do przemyśleń. Denerwujące były tylko humorystyczne anegdotki. Humor się zestarzał i w 2022 roku zdecydowanie trąci mychą.

To nie jest poradnik. Raczej zbiór esejów. Co to znaczy być "osobą"? Czy możemy być "niezależni"? Co to jest "wolność" i czemu bywa mylona z rozpasaniem albo byciem wszechmocnym? Całkiem ciekawa lektura, skłaniająca do przemyśleń. Denerwujące były tylko humorystyczne anegdotki. Humor się zestarzał i w 2022 roku zdecydowanie trąci mychą.

Dowiedziałam się chociaż, czemu większość mężczyzn po rozwodzie wchodzi w nowe związki, a kobiety - wcale nie tak szybko. Oprócz tego dostałam wszystko, o czym do tej pory wiedziałam.
Mimo wszystko podoba mi się słowo 'samozależność'.

Dowiedziałam się chociaż, czemu większość mężczyzn po rozwodzie wchodzi w nowe związki, a kobiety - wcale nie tak szybko. Oprócz tego dostałam wszystko, o czym do tej pory wiedziałam.
Mimo wszystko podoba mi się słowo 'samozależność'.

Jorge Bucay jest jednym z moich ulubionych autorów, dlatego bardzo chętnie sięgnęłam po jego kolejną książkę. Początek bardzo mnie zniechęcił i przez kilkdziesiąt pierwszych stron, zawiedziona, miałam ochotę odłożyć książkę bez przeczytania jej do końca. Okazało się, że pozycja ta jest lepsza, niż wydało mi się na początku. Niewątpliwie nie jest to typowe czytadło, a także różni się znacznie od innych książek tego autora, które czytałam wcześniej. Może nie nazwałabym tej książki typowym dla dzisiejszych czasów poradnikiem, jednak autor wyjaśnia nam, w jaki sposób być sobą, niezależnym od innych. Z chęcią sięgnę po kolejne tomy serii "Drogowskazy".

Jorge Bucay jest jednym z moich ulubionych autorów, dlatego bardzo chętnie sięgnęłam po jego kolejną książkę. Początek bardzo mnie zniechęcił i przez kilkdziesiąt pierwszych stron, zawiedziona, miałam ochotę odłożyć książkę bez przeczytania jej do końca. Okazało się, że pozycja ta jest lepsza, niż wydało mi się na początku. Niewątpliwie nie jest to typowe czytadło, a także...

Założenia terapii Gestalt są mi bliskie, więc z dużą ciekawością sięgnęłam po książkę Jorge Bucaya - psychoterapeuty tego nurtu.
Książka podejmuje temat bycia / stawania się osobą czyli właśnie człowiekiem samozależnym. W ciepły, przystępny sposób autor wiedzie czytelnika przez różne formy i etapy zależności, opowiada o wolności, możliwości wyboru i odpowiedzialności za swoje życie. Polubiłam tę książkę i z pewnością będę do niej zaglądać, bo warto.

Założenia terapii Gestalt są mi bliskie, więc z dużą ciekawością sięgnęłam po książkę Jorge Bucaya - psychoterapeuty tego nurtu.
Książka podejmuje temat bycia / stawania się osobą czyli właśnie człowiekiem samozależnym. W ciepły, przystępny sposób autor wiedzie czytelnika przez różne formy i etapy zależności, opowiada o wolności, możliwości wyboru i odpowiedzialności za...

Autorem obu pozycji jest JORGE BUCAY (ur. 30 października 1949 w Buenos Aires) – argentyński pisarz, z wykształcenia lekarz psychiatra. Jego książki przetłumaczono na ponad siedemnaście języków.
Cała recenzja na http://ksiazkaznadzieja.pl/2014/05/683/

Autorem obu pozycji jest JORGE BUCAY (ur. 30 października 1949 w Buenos Aires) – argentyński pisarz, z wykształcenia lekarz psychiatra. Jego książki przetłumaczono na ponad siedemnaście języków.
Cała recenzja na http://ksiazkaznadzieja.pl/2014/05/683/

Dla mnie najsłabsza pozycja tego autora. Jednak warto się zapoznać.

Dla mnie najsłabsza pozycja tego autora. Jednak warto się zapoznać.

przeciętne czytadło choć płynie z niego interesująca lekcja warto przeczytać, ale nie za katalogową cenę.

przeciętne czytadło choć płynie z niego interesująca lekcja warto przeczytać, ale nie za katalogową cenę.

Podoba mi się w niej to, że autor nazywa rzeczy po imieniu, prosto, uczciwie. Dzięki temu trafia ze swoim przesłaniem. Powiedzenie "bądź sobą" nabiera głębszego znaczenia - psychologicznego zdrowia. Moim zdaniem szczególnie wartościowa jest pierwsza połowa książki. Potem nieco gorzej, ale i tak polecam.

Podoba mi się w niej to, że autor nazywa rzeczy po imieniu, prosto, uczciwie. Dzięki temu trafia ze swoim przesłaniem. Powiedzenie "bądź sobą" nabiera głębszego znaczenia - psychologicznego zdrowia. Moim zdaniem szczególnie wartościowa jest pierwsza połowa książki. Potem nieco gorzej, ale i tak polecam.

W świecie wydawniczym pojawia się tyle poradników, iż czujemy się nimi wręcz przytłoczeni. Coraz to kolejni autorzy pouczają nas jak mamy jeść, ćwiczyć, kochać... jak mamy żyć. Nie każdemu może się to spodobać. Nie każdy chce być zależny od kogoś. Książka Jorge Bucaya „Droga do samozależności” została stworzona właśnie dla tych osób!

Jorge Bucay zajmuje się, jak sam nazywa swój zawód, pomocą profesjonalną i od wielu lat pracuje zgodnie z teorią Gestalt. Jest autorem m.in. książki „Pozwól, że ci opowiem" oraz serii „Drogowskazy” na którą składają się cztery pozycje. Jedną z nich jest recenzowana przeze mnie „Droga do samozależności”.

Od kiedy tylko pamiętam, moi znajomi powtarzali mi, iż cenią mnie za moją niezależność. Mówiąc nieskromnie byłam z tego dumna. Za wszelką cenę starałam się tak postępować, aby od nikogo nie być zależnym. A teraz za sprawą Jorge Bucaya wszystko się rozprysło. Totalne rozczarowanie. Dlaczego? A dlatego, iż autor książki „Droga do samozależności” uświadomił mi, że nigdy nikt nie będzie w pełni niezależny. I to z tego powodu powstało pojęcie samozależności. To jest coś do czego możemy dążyć. Jednakże należy pamiętać, iż droga ta nie będzie prosta i usłana różami.

A w jaki sposób wyruszyć w podróż ku samozależności? Wszelkie wskazówki znajdują się w książce Jorge Bucaya. Nie wszystkie mi się podobały, ale niektóre były naprawdę cenne i mądre. Zrozumiałam wiele aspektów dotyczących życia czy ludzkich zachowań. Dzięki różnym przypowieściom i historią lektura książki była naprawdę interesująca oraz pasjonująca. Między innymi przypowieść o stolarzu jest bardzo pouczający. Natomiast fragment dotyczący wszechmocy Boga może się niektórym czytelnikom nie spodobać, lecz ja, mimo iż jestem katolikiem, zauważyłam w słowach Jorga Bucaya ziarnko prawdy.

Jednak nie zawsze zgadzałam się ze słowami autora. Niekiedy wręcz jego rozumowanie mnie irytowało i miałam ochotę odłożyć książkę. Przykładowo nie zgadzam się z nim, jakoby że nie wszyscy ludzie mogą nazywać siebie „osobami”. Dla mnie to jakiś absurd kompletny. Ale może inni będą mieli do tego takie podejście jak Jorge Bucay. Także historia z doktorem Fritzem Perlsem w roli głównej mnie rozjuszyło. Według mnie zachował się prostacko i widział jedynie swój czubek nosa. Od razu stracił w moich oczach, ukazując się jak tak zadufana gwiazdeczka.

Dzięki książce Jorga Bucaya „Droga do samozależności” wiele rzeczy nauczyłam się i zrozumiałam. Nie zawsze zgadzałam się z tokiem myślenia autora, lecz nie żałuje zapoznania się z jego dziełem. A was, jeżeli chcecie podążyć drogą ku samozależności czy choćby poznać kilka ciekawych przypowieści oraz historii, również zachęcam do sięgnięcia po pozycję autorstwa Jorga Bucaya „Droga do samozależności”.

[Recenzja pochodzi z http://czytelnicze-zycie.blogspot.com/]

W świecie wydawniczym pojawia się tyle poradników, iż czujemy się nimi wręcz przytłoczeni. Coraz to kolejni autorzy pouczają nas jak mamy jeść, ćwiczyć, kochać... jak mamy żyć. Nie każdemu może się to spodobać. Nie każdy chce być zależny od kogoś. Książka Jorge Bucaya „Droga do samozależności” została stworzona właśnie dla tych osób!

Jorge Bucay zajmuje się, jak sam nazywa...

Ksiazka otworzyla mi oczy na nowo, poruszajac pewne kwestie. Jednak nic nowego nie wniosla , malo intrugujaca jak dla mnie, ksiazka "na poczatek" :)

Ksiazka otworzyla mi oczy na nowo, poruszajac pewne kwestie. Jednak nic nowego nie wniosla , malo intrugujaca jak dla mnie, ksiazka "na poczatek" :)