Morski trakt

Okładka książki Morski trakt Ursula K. Le Guin
Okładka książki Morski trakt
Ursula K. Le Guin Wydawnictwo: Książnica Seria: Seria z zakładką literatura piękna
270 str. 4 godz. 30 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Seria z zakładką
Tytuł oryginału:
Searoad. Chronicles of Klatsand
Wydawnictwo:
Książnica
Data wydania:
2012-02-08
Data 1. wyd. pol.:
2012-02-08
Liczba stron:
270
Czas czytania
4 godz. 30 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324579198
Tłumacz:
Maria Grabska-Ryńska
Średnia ocen

6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
144 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
171
133

Na półkach:

Opowieść o niewielkiej miejscowości i kobietach, które w drobiazgach znajdują szczęście, zmagając się z życiem. Takiej Ursuli Le Guin nie znałam i cieszę się, że mogłam poznać. Piękny jest język tych opowieści.

Opowieść o niewielkiej miejscowości i kobietach, które w drobiazgach znajdują szczęście, zmagając się z życiem. Takiej Ursuli Le Guin nie znałam i cieszę się, że mogłam poznać. Piękny jest język tych opowieści.

Pokaż mimo to

avatar
863
762

Na półkach:

Ursula K. Le Guin Morski trakt, książki fantasy i sf nigdy nie były moim pierwszym wyborem, a z takich głównie znana jest autorka.

Kiedy na Skupszopie znalazłam niedrogi Morski trakt opisywany jako opowieść o miejscu i ludziach, w dodatku obyczajowy i nominowany do Nagrody Pulitzera, wrzuciłam do koszyka. Potem były dwa podejścia do lektury. Za pierwszym razem po kilkudziesięciu stronach odłożyłam. Nie czułam się pochłonięta tym, co czytałam.

Wróciłam do Morskiego traktu ponownie, parę dni temu, dając książce drugą szansę. W międzyczasie zauważyłam, że są to chyba opowiadania a nie powieść, ponieważ każdy kolejny rozdział przedstawiał innych bohaterów. Łączyło ich natomiast miejsce Klatsland w stanie Oregon, niewielka, klimatyczna miejscowość nad morzem. Nie przepadam za opowiadaniami. Choć to krótka forma literacka, zawsze wymaga ode mnie większego skupienia. W tym wypadku było podobnie. Nie było nam po drodze, chociaż sceneria nadmorskiego miasteczka była urzekająca. Mam jednak taką naturę, że staram się przeczytać coś do końca, ale Morskiego traktu nie wpiszę na listę ulubionych książek. Może Ursula K. Le Guin w wersji fantasy przekonałaby mnie bardziej?

Ursula K. Le Guin Morski trakt, książki fantasy i sf nigdy nie były moim pierwszym wyborem, a z takich głównie znana jest autorka.

Kiedy na Skupszopie znalazłam niedrogi Morski trakt opisywany jako opowieść o miejscu i ludziach, w dodatku obyczajowy i nominowany do Nagrody Pulitzera, wrzuciłam do koszyka. Potem były dwa podejścia do lektury. Za pierwszym razem po...

więcej Pokaż mimo to

avatar
818
522

Na półkach: ,

Wielka Ursula K. Le Guin, zachęcający opis i niestety duży zawód. Liczyłam na poruszającą opowieść o kobietach zamieszkujących nadmorską miejscowość a niestety opisane losy kobiet mnie nie zaciekawiły, nie poczułam klimatu miejsca, lektura nie sprawiła mi przyjemności...

Wielka Ursula K. Le Guin, zachęcający opis i niestety duży zawód. Liczyłam na poruszającą opowieść o kobietach zamieszkujących nadmorską miejscowość a niestety opisane losy kobiet mnie nie zaciekawiły, nie poczułam klimatu miejsca, lektura nie sprawiła mi przyjemności...

Pokaż mimo to

avatar
176
140

Na półkach:

Na początku nie byłam przekonana do tej książki, wydawała mi się zbyt chaotyczna i napisana "po łebkach". Po którejś historii jednak dałam się porwać klimatowi cichego, nadmorskiego miasteczka i barwnym postaciom kobiet. Przyjemna lektura na wakacje, która zmusza do łagodnej refleksji.

Na początku nie byłam przekonana do tej książki, wydawała mi się zbyt chaotyczna i napisana "po łebkach". Po którejś historii jednak dałam się porwać klimatowi cichego, nadmorskiego miasteczka i barwnym postaciom kobiet. Przyjemna lektura na wakacje, która zmusza do łagodnej refleksji.

Pokaż mimo to

avatar
19
17

Na półkach:

Lektura wymagająca skupienia i uwagi. Nie należy do lekkich i łatwo zgubić wątek nie będąc uważnym czytelnikiem. Sama treść opowiada o losach różnych kobiet, przedstawiając migawki z ich życia. Ukazuje problemy, siłę lub słabość bohaterek. Polecam

Lektura wymagająca skupienia i uwagi. Nie należy do lekkich i łatwo zgubić wątek nie będąc uważnym czytelnikiem. Sama treść opowiada o losach różnych kobiet, przedstawiając migawki z ich życia. Ukazuje problemy, siłę lub słabość bohaterek. Polecam

Pokaż mimo to

avatar
442
398

Na półkach: ,

Jej, jak to się dobrze czytało! Możliwe, że chwilami bardziej ze względu na formę, niż na treść - nic w tym złego nie widzę. Przeplecione życiorysy kilkunastu osób, a w tle, jako jedyna chyba stała, morze. Prawie się dziwiłam, że spomiędzy kartek nie sypie się piasek.
A historie? Właściwe czasom i miejscom, jak sądzę. Czasem sensacyjne, czasem prozaiczne i powtarzalne do bólu - do tego bólu, którym się chyba większości ludzi co jakiś czas odbija.
Lubię, kiedy po raz kolejny książka mnie pyta, czy wiem, o co mi chodzi. Szczególnie, kiedy pyta w tak nieoczywisty, nienachalny sposób.

Jej, jak to się dobrze czytało! Możliwe, że chwilami bardziej ze względu na formę, niż na treść - nic w tym złego nie widzę. Przeplecione życiorysy kilkunastu osób, a w tle, jako jedyna chyba stała, morze. Prawie się dziwiłam, że spomiędzy kartek nie sypie się piasek.
A historie? Właściwe czasom i miejscom, jak sądzę. Czasem sensacyjne, czasem prozaiczne i powtarzalne do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
465
26

Na półkach: ,

Czyta się bardzo, bardzo ciężko. Aż boję się ruszać innych pozycji.

Czyta się bardzo, bardzo ciężko. Aż boję się ruszać innych pozycji.

Pokaż mimo to

avatar
1172
878

Na półkach: , ,

Po twórczość Ursuli Le Guin zapewne nie sięgnęłabym z własnej woli, ponieważ autorka ta zdecydowanie kojarzy mi się z fantastyką, a to raczej nie jest moja bajka. Na szczęście ktoś mi ją podsunął pod nos i tym sposobem zdobyłam kolejne ciekawe doświadczenie. Okładka tej książki jest bardzo kobieca i... chyba całkiem nieźle oddaje jej zawartość. Co jest w środku? Kobiety, dużo kobiet, każda ze swoją historią, swoim nieszczęściem i swoim trudnym. Każda sobie jakoś radzi. Każda w tym istnieje i szuka sposobu na szczęście albo przyjmuje to, co jest. Albo jedno i drugie. I mężczyźni też są. Wcale nie szczęśliwsi niż kobiety. Każdy z nich po prostu jest, ze swoim losem i decyzjami. I jest jeszcze coś, co łączy ich wszystkich. Małe miasteczko nad morzem. Ono spaja te historie w całość. Jest tęskne, refleksyjne, burzące spokój i dające spokój. Na jednym morskim trakcie tyle się dzieje, splata się tyle ludzkich losów. Jeśli miałabym określić tę książkę jednym słowem, powiedziałabym: dotykająca.

Po twórczość Ursuli Le Guin zapewne nie sięgnęłabym z własnej woli, ponieważ autorka ta zdecydowanie kojarzy mi się z fantastyką, a to raczej nie jest moja bajka. Na szczęście ktoś mi ją podsunął pod nos i tym sposobem zdobyłam kolejne ciekawe doświadczenie. Okładka tej książki jest bardzo kobieca i... chyba całkiem nieźle oddaje jej zawartość. Co jest w środku? Kobiety,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
404
246

Na półkach: , , ,

Dziwna książka, jak inne jest życie każdego z nas. Opowiadania o jednym miasteczku w różnym czasie, a na końcu jedna rodzina i jej perypetie na przestrzeni dziejów. Ta książka to taka lektura dla zabicia nudy w pochmurny dzień, ale nie ma co spodziewać się w niej zbyt dużo akcji. Mnie, aż tak bardzo treść nie zachęcała jak okładka, oczywiście momentami była wciągająca inaczej nie dobrnęła bym chyba do końca :)

Dziwna książka, jak inne jest życie każdego z nas. Opowiadania o jednym miasteczku w różnym czasie, a na końcu jedna rodzina i jej perypetie na przestrzeni dziejów. Ta książka to taka lektura dla zabicia nudy w pochmurny dzień, ale nie ma co spodziewać się w niej zbyt dużo akcji. Mnie, aż tak bardzo treść nie zachęcała jak okładka, oczywiście momentami była wciągająca...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2266
422

Na półkach: , ,

Migawki, chwile z życia różnych osób, które niekoniecznie łączy czas, ale zawsze miejsce: nadmorskie miasteczko Klatsand. Na początku książki są dwie mapki, różnice się o kilkadziesiąt lat. Nazwy głównych ulic pozostają te same, ale z czasem ulic przybywa, pojawia się obwodnica, park zamiast naturalnego terenu, zmniejsza las. Z książki dowiadujemy się, że kiedyś łosie podchodziły pod brzeg morza, a teraz już tego nie robią.
Bohaterowie, których połączyło Klatsand, to przede wszystkim kobiety. Mimo że opisane tu są godziny czy dzień z ich życia, czytelnik potrafi umiejscowić postać w jej historii. Sceny mają głębię, klimat, czułam zapach morza. Co tu długo mówić: pisała to Ursula Le Guin.

Zapamiętałam różne postaci, na przykład dramatopisarza zachwyconego własną osobą i intelektem (takich banalnych postaci jak on znamy zazwyczaj multum),który przez moment zastanawia się, czy do sztuki włączyć postać sprzątającej w jego domku kobiety, ale odrzuca tę myśl: zbyt nudna, zbyt bezbarwna, nawet z jego piórem nie wniesie niczego. Nie zdradzę przewrotnego humoru autorki, kiedy trochę bliżej pozwala nam poznać tę kobietę.

Natomiast zbiła mnie z tropu zbyt duża liczba postaci, zaczęłam się w nich gubić. Jako czytelnik przyzwyczajona jednak jestem do bohatera - osoby, nie miejsca. Z założeniem, że nie znajdziemy w książce wiodącej historii, rozwijającej się akcji, że jest to lektura do smakowania i refleksji, powinna się podobać. Polecam.

Migawki, chwile z życia różnych osób, które niekoniecznie łączy czas, ale zawsze miejsce: nadmorskie miasteczko Klatsand. Na początku książki są dwie mapki, różnice się o kilkadziesiąt lat. Nazwy głównych ulic pozostają te same, ale z czasem ulic przybywa, pojawia się obwodnica, park zamiast naturalnego terenu, zmniejsza las. Z książki dowiadujemy się, że kiedyś łosie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    273
  • Przeczytane
    190
  • Posiadam
    64
  • Teraz czytam
    6
  • Chcę w prezencie
    6
  • Ulubione
    5
  • Z biblioteki
    4
  • E-book
    4
  • 2012
    3
  • 2017
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Morski trakt


Podobne książki

Przeczytaj także