Jak się nie nudzić na emeryturze? Poradnik emeryta i rencisty
- Kategoria:
- poradniki
- Wydawnictwo:
- Oficyna Wydawnicza Impuls
- Data wydania:
- 2010-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2010-01-01
- Liczba stron:
- 124
- Czas czytania
- 2 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375873283
- Tagi:
- Recepty na życie Emerytura Renta
Poradnik niezbędny dla emeryta, który pragnie się cieszyć życiem bez uszczuplenia zawartości portfela. Zachęca do działania, do walki z stereotypowym wyobrażeniem człowieka na emeryturze, który – jak mawiają satyrycy - nie wie, czy lepiej położyć się do łóżka wcześniej, by nie nudzić się przez cały wieczór, czy też przed północą, by nie nudzić się od rana. Strach przed kolejnym dniem, niepewność, nastrój przygnębienia, poczucie wyobcowania, pustka, samotność, utrata chęci do życia, mogą się przytrafić każdemu. Kiedy jesteśmy czynni zawodowo, nie mamy czasu, by drobiazgowo analizować stany emocjonalne. W uwalnianiu się od negatywnych emocji pomaga nam praca zawodowa, obowiązki, codzienny kontakt z ludźmi. Co począć w sytuacji, kiedy przeszliśmy na emeryturę, gdy odebrano naszej psychice i organizmowi wszystko, co daje aktywność zawodowa? Czy mamy poddać się losowi, zaakceptować biernie nowy etap naszego życia? "Być emerytem to bardzo trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się ze sobą" – powiadają twórcy mało życzliwych uwag. Autor poradnika "Jak się nie nudzić na emeryturze" wychodzi z innego założenia: Inspiruje i zachęca do działania. Sugeruje, co zrobić z nadmiarem czasu, którego na emeryturze nie umiemy sobie wypełnić. Podpowiada, jak dostrzec jasne strony "nowego życia", jak zaplanować codzienność, poranki i wieczory, kiedy człowiek budzi się z niechęcią i wieczorem nie może zasnąć. Podaje wiele adresów, wskazuje miejsca, gdzie warto się udać, choćby na chwilę. Jego rady mogą okazać się lekarstwem na nudę, wskazówki – zachętą, bodźcem do zmiany sytuacji na lepsze. Poradnik został przygotowany tak, aby między czytelnikiem a doradcą nawiązały się sympatia i porozumienie oparte na zaufaniu. Zapoznajmy się najpierw ze spisem treści do poradnika Jak się nie nudzić na emeryturze, aby przekonać się do myśli Joanny Chmielewskiej: "Lepiej grzeszyć i żałować. Niż żałować, że się nie grzeszyło".
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 3
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Próbowałam dowiedzieć się czegoś o autorze, żeby zrozumieć, jak można napisać taki oderwany od rzeczywistości poradnik. Prywatnych informacji nie znalazłam, oprócz zdjęcia, świadczącego, że autor sam jest już w wieku emerytalnym. Mgr Stanisław Mędak jest absolwentem filologii polskiej Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Z UJ związany od 1981 roku. Ponownie zatrudniony w UJ w 1994 jako lektor (potem wykładowca). Opublikował dwadzieścia trzy książki z zakresu nauczania języka polskiego jako obcego w Polsce. Pracował jako lektor języka polskiego we Francji, Szwajcarii i Republice Czeskiej.
A teraz co do samego poradnika. Większość pomysłów autora co do spędzania czasu przez emerytów, możliwa jest do zrealizowania tylko w dużych bądź większych miastach Polski. Wieś i małe miasteczka, pozbawione publicznej komunikacji, odcinają emerytów od większości pomysłów autora. Sama mieszkam w Niemczech w siedmiotysięcznym miasteczku i wiem, że możliwości zaangażowania się w to, co się lubi, są wprawdzie o wiele większe niż w Polsce, ale zdecydowanie mniejsze niż w dużych miastach, nawet jeżeli większość emerytów tutaj ciągle jest zmotoryzowana albo korzysta z uprzejmości zmotoryzowanych znajomych bądź ze zbiorczych taksówek na zamówienie. Większość inicjatyw tutaj pochodzi od osób prywatnych, instytucje państwowe nie mają na nie pieniędzy.W Niemczech ludzie wkraczają w wiek emerytalny znacznie później niż w Polsce, bo po 65 roku życia, a wtedy na dalsze zatrudnienie w pełnym wymiarze czasu pracy na ogół zdrowie nie pozwala. Oczywiście, wielu nadal dorabia, przeważnie dlatego, że emerytura nie wystarcza na przyzwoite życie, bo po wchłonięciu całego NRD i konieczności wypłacania emerytur Niemcom wschodnim, którzy nic do kasy rentowej Bundesrepubliki nie wpłacili, nastąpiła obniżka poziomu rent.
Za kolejną nieprzemyślaną propozycję uważam odwróconą hipotekę. Autor pewnie przywiózł zachwyt dla tego pomysłu z pobytów zagranicą.To fakt, Niemcy są jako społeczeństwo raczej konserwatywni i choć reklama odwróconej hipoteki leci w co drugiej przerwie, nie znam nikogo, kto by się na to zdecydowal. Nie mam ochoty pozbywać się w umowie nieruchomości na rzecz banku, bo co będzie, jeżeli za kilka lat okaże się, że wymagam stacjonarnej opieki w zakładzie? Dom zabierze już wtedy bank? Co będzie, jeżeli zechcę go sprzedać i kupić coś mniejszego, łatwiejszego w utrzymaniu? Co będzie, jeżeli zdecyduję się go sprzedać i przeprowadzić się w pobliże dzieci, żeby ułatwić im opiekę nade mną? To jest zjawisko bardzo tu częste, że dzieci mieszkają tam, gdzie mają dobrą pracę, a rodzice na starość przeprowadzają się w pobliże. Widać, że autor ekonomistą nie jest 😉.
Zirytował mnie też końcowy rozdział, mówiący o zadośćuczynieniu krzywdom wyrządzonym innym ludziom. Autor widzi to tylko ze strony sprawcy, który powinien ulżyć swojemu sumieniu, ale nie myśli o ofierze. Pomysł o osobistym pojawieniu się u ofiary z przeprosinami albo telefonie do niej uważam za bardzo zły. Być może rany są tak głębokie, że ofiara nie ma ochoty widzieć swojego kata, mało tego, po takim spotkaniu mogłoby dojść do ponownej traumatyzacji. Takie sprawy wymagają delikatności i ewentualnie pośrednictwa jakiegoś terapeuty, który mógłby wysondować reakcje osoby dotkniętej naszym zachowaniem. Być może list z przeprosinami i prośba o wybaczenie byłby dobrym wstępem albo i wystarczającym narzędziem.
W sumie – autor miał dobre chęci, ale niezbyt dobrze mu to wyszło. Ja nic nowego w tej książce nie znalazłam.
Próbowałam dowiedzieć się czegoś o autorze, żeby zrozumieć, jak można napisać taki oderwany od rzeczywistości poradnik. Prywatnych informacji nie znalazłam, oprócz zdjęcia, świadczącego, że autor sam jest już w wieku emerytalnym. Mgr Stanisław Mędak jest absolwentem filologii polskiej Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Z UJ związany od 1981 roku. Ponownie zatrudniony...
więcej Pokaż mimo to"Niektórzy twierdzą, że najlepszą radą jest ostrzeżenie przed dawaniem i słuchaniem porad, bo świat jest pełen rad i doradców."
Od trzech lat jestem emerytką, czekałam na ten dzień z utęsknieniem. Nawet przez moment nie pomyślałam o tym, że mogłabym się nudzić bez pracy zawodowej. Wiem, ze niektórzy maja takie niepokojące ich myśli. Ten poradnik bardzo dobrze może uświadomić przyszłych i obecnych emerytów, że nie taki diabeł straszny jak go malują.
"O wieku emerytalnym nie wolno myśleć z lękiem. To relatywnie krótki odcinek naszego życia, z którego - jak z kosza na śmieci - należy wyrzucić wszelkie stereotypy."
Autor tego poradnika podsuwa różne sposoby na spędzanie wolnego czasu, które można z powodzeniem wykorzystać. Większości osób, które nie mają kontaktu osobistego z emerytem wydaje się, że ten stan to taki luksus, gdy człowiek nic nie robi, tylko odpoczywa. Lecz ile można odpoczywać nic nie robiąc? Aby nie zwariować, trzeba sobie znaleźć jakieś zajęcie. Oczywiście, że emeryci w dużych miastach mają dużo więcej możliwości aktywnego zaangażowania się w różne formy spędzania wolnego czasu. Autor poradnika, pan Stanisław Mędak poleca przede wszystkim wolontariat. Owszem, jest to super sprawa, gdy można pomagać innym starszym lub schorowanym ludziom, którzy wymagają opieki oraz zwierzętom w schroniskach. Jednak nie każdy człowiek ma w sobie taką siłę predyspozycje aby nieść taką pomoc. Zbytnie zaangażowanie w takie spędzanie czasu ma także swoje minusy.
Kolejną propozycją jest Uniwersytet Trzeciego Wieku, można tam uaktualnić swoją dotychczasową wiedzę na różne tematy oraz dowiedzieć się o nowych, nieznanych nam zagadnieniach. Ja również planowałam zapisać się, lecz niestety los pokrzyżował mi moje jakże rozległe plany, lecz mimo to za żadne pieniądze nie wróciłabym do pracy. Nie pracowałam w korporacji, lecz mimo to doba była dla mnie zbyt krótka na pracę, dlatego tak marzyłam o emeryturze. I chociaż nie wygląda to tak jak sobie zaplanowałam, to jednak jest o wiele spokojniej.
Wracając do książki, to autor poleca jeszcze Kluby seniora, ćwiczenia ruchowe tai-chi (jest tu spis poradników) a także popularne rozrywki pomagające ćwiczyć umysł jak rozwiązywanie krzyżówek, pisanie tekstów, grę w szachy i inne gry logiczne, no i oczywiście czytanie - nie tylko książek.
Na portalu książkowym widnieje takie hasło: " Jak nie mam co czytać, to czytam skład szamponu, czyli czytajmy, ile wlezie" i ja się z tym identyfikuję.
W tym poradniku jest jeszcze wiele innych podpowiedzi i rozważań, może to pomóc osobom, które mają problem aby samemu zorganizować sobie spokojne a nawet wesołe życie emeryta.
"I stary człowiek w jesieni życia swego ma chwile, w których serce jego śni o wiośnie."
Warto przeczytać.
"Niektórzy twierdzą, że najlepszą radą jest ostrzeżenie przed dawaniem i słuchaniem porad, bo świat jest pełen rad i doradców."
więcej Pokaż mimo toOd trzech lat jestem emerytką, czekałam na ten dzień z utęsknieniem. Nawet przez moment nie pomyślałam o tym, że mogłabym się nudzić bez pracy zawodowej. Wiem, ze niektórzy maja takie niepokojące ich myśli. Ten poradnik bardzo dobrze może...
Dla kogoś, kto każdego ranka spieszy do pracy a wytchnienie znajduje dopiero wieczorem, bycie emerytem to szczyt marzeń i westchnień. Jednak dla człowieka, który osiągnął już wiek emerytalny, stan taki niekoniecznie musi oznaczać stałe zadowolenie i luksus „nic nie robienia”. Autor w prostej i żartobliwej formie podaje pomysły mogące pomóc emerytom uporać się z nagle zminimalizowaną aktywnością i zwolnieniem tempa życia.
Na pierwszym miejscu Stanisław Mędak stawia wolontariat. Główną grupą odbiorców działalności wolontariuszy są osoby starsze, samotne i o różnym stopniu niepełnosprawności. Praca z nimi polega na udzielaniu im konkretnej pomocy, wykonywaniu dla nich lub razem z nimi podstawowych czynności, czytaniu książek – jednym słowem –spędzaniu wraz z nimi czasu. Wolontariusz znajdzie również zatrudnienie w schronisku dla zwierząt, ogrodzie botanicznym, muzeum, galerii, bibliotece itp.
Dużą popularnością cieszy się Uniwersytet Trzeciego Wieku. Obecnie obiektów tego typu jest około stu czterdziestu, natomiast – słuchaczy – kilkanaście tysięcy. W czasie zajęć seniorzy rozwijają swoją osobowość i zainteresowania, tworzą i umacniają więzi społeczne, zdobywają i uaktualniają wiedzę a przede wszystkim „pobudzają szare komórki do twórczej aktywności”. Dzięki temu czują się młodzi, bo „nie mają czasu się starzeć”.
S. Mędak proponuje także skorzystać z relaksacji (relaks dźwiękowy, estetyczny, przez muzykę) oraz z kursu tai-chi czyli połączenia ćwiczeń fizycznych z koncentracją i skupieniem. Ćwiczenia ruchowe tai-chi doskonalą, łagodzą, normują, redukują, polepszają, oczyszczają oraz wspomagają ciało i duszę bez udziału NFZ. Zainteresowani znajdą spis filmów i książek dotyczących tego zagadnienia.
Inną możliwością przynoszącą pozytywne efekty są Kluby seniora. Tam emeryci mają okazję uczestniczyć w różnego rodzaju warsztatach i kursach, umożliwia się im bezpłatne wysłuchanie porad dotyczących obsługi i eksploatacji urządzeń oraz zagadnień technicznych (komputer, internet). Organizowane są dla nich Dni seniora, które na stałe znalazły się w kalendarzu imprez. Emerytom proponuje się udział w akcjach zimowego dokarmiania ptaków oraz sprzątania świata.
W „Poradniku emeryta i rencisty” znalazła się zupełna nowość dotycząca finansów. Stanowi ją „odwrócona hipoteka”, przeznaczona dla seniorów z własną nieruchomością: właściciel mieszkania, domu, willi otrzyma dożywotnią rentę pod zastaw nieruchomości. Emeryt zapisujący na korzyść banku swoje mieszkanie, nadal będzie mógł w nim mieszkać i co miesiąc, aż do końca życia otrzyma dodatkowe wsparcie finansowe (maksymalnie 660 złotych).
W książce umieszczono również katalog stron internetowych dla seniorów i o seniorach.
„Poradnik emeryta i rencisty” może być pomocny dla każdego: dla ludzi w sile wieku stanowi doskonałe przygotowanie na czas ich przyszłej emerytury, natomiast senior nauczy się, jak najlepiej korzystać z darowanych mu lat życia.
Oficyna Wydawnicza Impuls http://impulsoficyna.com.pl/katalog/jak-sie-nie-nudzic-na-emeryturze,1093.html
Dla kogoś, kto każdego ranka spieszy do pracy a wytchnienie znajduje dopiero wieczorem, bycie emerytem to szczyt marzeń i westchnień. Jednak dla człowieka, który osiągnął już wiek emerytalny, stan taki niekoniecznie musi oznaczać stałe zadowolenie i luksus „nic nie robienia”. Autor w prostej i żartobliwej formie podaje pomysły mogące pomóc emerytom uporać się z nagle...
więcej Pokaż mimo to