"- Zazdroszczę ci, Afgańczyku. Nawet nie wiesz, jak bardzo. Walczyłeś za Allaha, przelałeś za niego krew, cierpiałeś ból i znosiłeś upokorzenia z rąk niewiernych. A teraz za niego zginiesz. Gdybym mógł być razem z tobą! Trafisz do raju przede mną, Afgańczyku. Zajmij dla mnie miejsce. In sza'a Allah." (s. 261)

Forsyth daje poczuć w tej powieści czym jest fanatyzm religijny. Jak pięknie jest umierać za Allaha z uśmiechem na ustach, by zostać męczennikiem - szahidem - i doczekać się wiecznej sławy. Jak przyjemnie zabijać Wielkiego Szatana w postaci zdegenerowanego Zachodu...

A oprócz tego mamy w tej powieści przeogromną masę detali z historii Afganistanu, okupacji tego kraju przez Sowietów i Amerykanów, ze skomplikowanej mozaiki etnicznej i ludnościowej na tamtym terenie. Staranny wykład o mechanizmach funkcjonowania Al-Kaidy na wszystkich możliwych kontynentach, o metodach wywiadowczych świata arabskiego i zachodniego, nawet o parametrach wszystkich rodzajów stosowanej przez obie strony broni...

Uderzenie w największych przywódców świata zebranych na szczycie G8, planowane miesiącami, ukryte pod kryptonimem terrorystów "Al-Isra", nie powiedzie się. A przecież oczywiście miało być bardziej spektakularne od 11 września 2001. I znowu, jak to u autora bywa, trudno rozdzielić fikcję od prawdy...

Wymagająca, miejscami niemal naukowa, ale dająca satysfakcję lektura.
Polecam, bo tematyka, mimo że osadzona w pierwszej dekadzie wieku, pozostaje obecnie jak najbardziej na czasie.

"- Zazdroszczę ci, Afgańczyku. Nawet nie wiesz, jak bardzo. Walczyłeś za Allaha, przelałeś za niego krew, cierpiałeś ból i znosiłeś upokorzenia z rąk niewiernych. A teraz za niego zginiesz. Gdybym mógł być razem z tobą! Trafisz do raju przede mną, Afgańczyku. Zajmij dla mnie miejsce. In sza'a Allah." (s. 261)

Forsyth daje poczuć w tej powieści czym jest fanatyzm religijny....

Jak dla mnie solidna 7'emka. Bardzo mi się podobało przybliżenie czytelnikowi sytuacji politycznej w Afganistanie zaraz po opuszczeniu jej terytorium przez Sowietów. Człowiek słyszał wcześniej o Talibach, Bin Ladenie, Masudzie, ale dzięki tej książce mogłem poznać kulisy dojścia do władzy Talibów, ich okrutnych rządów i samej historii Afganistanu, jako kraju jakże podzielonego etnicznie, gdzie dawne zatargi i ciągła nieufność nie pozwalały (i chyba nadal nie pozwalają) zjednoczyć to pastwo w jeden twór.

Jak dla mnie solidna 7'emka. Bardzo mi się podobało przybliżenie czytelnikowi sytuacji politycznej w Afganistanie zaraz po opuszczeniu jej terytorium przez Sowietów. Człowiek słyszał wcześniej o Talibach, Bin Ladenie, Masudzie, ale dzięki tej książce mogłem poznać kulisy dojścia do władzy Talibów, ich okrutnych rządów i samej historii Afganistanu, jako kraju jakże...

Połowa książki zbyt obfita w opis,y, niezliczona ilość detali i nazwisk, odkładałam 3-krotnie. Można o połowę zmniejszyć objętość książki nie tracąc praktycznie nic! Średnia!

Połowa książki zbyt obfita w opis,y, niezliczona ilość detali i nazwisk, odkładałam 3-krotnie. Można o połowę zmniejszyć objętość książki nie tracąc praktycznie nic! Średnia!

Thriller polityczny, trochę napisany w formie reportażu, o talibskich zamachowcach. Wiele informacji nt Islamu mnie zdziwiło i słyszałam o nich po raz pierwszy, z drugiej strony momentami można się zgubić w gąszczu nazwisk, informacji i szczegółów. Niemniej polecam.  Książka rozkręca się baardzo wolno, niemniej czyta/słucha się z zaciekawieniem.  Autor "Dnia Szakala" i "Psów Wojny " (były głośne filmy na podst. tych książek).

Thriller polityczny, trochę napisany w formie reportażu, o talibskich zamachowcach. Wiele informacji nt Islamu mnie zdziwiło i słyszałam o nich po raz pierwszy, z drugiej strony momentami można się zgubić w gąszczu nazwisk, informacji i szczegółów. Niemniej polecam.  Książka rozkręca się baardzo wolno, niemniej czyta/słucha się z zaciekawieniem.  Autor "Dnia...

Wartka akcja, sytuacje, które mogłyby się wydarzyć. Nie spodziewałam się takiego zakończenia. Forsyth ma lekkie pióro, dobrze się czyta/słucha. Zbigniew Zapasiewicz jako lektor interesujący, dla mnie czasami zbyt ekspresyjny (komu innemu może się to spodobać). W wolnym czasie.

Wartka akcja, sytuacje, które mogłyby się wydarzyć. Nie spodziewałam się takiego zakończenia. Forsyth ma lekkie pióro, dobrze się czyta/słucha. Zbigniew Zapasiewicz jako lektor interesujący, dla mnie czasami zbyt ekspresyjny (komu innemu może się to spodobać). W wolnym czasie.

Do lekkiego wymęczenia, ale bywają przyjemne momenty.

Do lekkiego wymęczenia, ale bywają przyjemne momenty.

Tematyka ciekawa, bo terroryzm i Al-Kaida, ale ciężko mi było dobrnąć do końca.
Chociaż kilka ostatnich rozdziałów mnie wciągnęło, bo w końcu zaczęło się coś dziać

Tematyka ciekawa, bo terroryzm i Al-Kaida, ale ciężko mi było dobrnąć do końca.
Chociaż kilka ostatnich rozdziałów mnie wciągnęło, bo w końcu zaczęło się coś dziać

Słabsza niż "Pięść Boga", głównie za sprawą licznych powtórzeń z pierwszej części, choć momentami wciąż trzymająca w napięciu.

Forsyth jak zwykle imponuje przygotowaniem merytorycznym, tym razem w zakresie islamu, terroryzmu, zwyczajów Al-Kaidy i historii Bliskiego Wschodu.

Po "Afgańczyka" warto więc sięgnąć głównie z uwagi na powyższe elementy, bowiem fabuła i finałowe jej rozwiązanie zrobione zostało trochę na siłę. Niemniej Forsyth to Forsyth - poniżej pewnego poziomu nie schodzi i tym razem.

Słabsza niż "Pięść Boga", głównie za sprawą licznych powtórzeń z pierwszej części, choć momentami wciąż trzymająca w napięciu.

Forsyth jak zwykle imponuje przygotowaniem merytorycznym, tym razem w zakresie islamu, terroryzmu, zwyczajów Al-Kaidy i historii Bliskiego Wschodu.

Po "Afgańczyka" warto więc sięgnąć głównie z uwagi na powyższe elementy, bowiem fabuła i finałowe...

Bardzo dobra książka poruszająca tematykę terroryzmu islamskiego, a także ukazująca mechanizmy działalności służb i doceniająca rolę jednostki, która może wpływać na zmianę losów świata.

Bardzo dobra książka poruszająca tematykę terroryzmu islamskiego, a także ukazująca mechanizmy działalności służb i doceniająca rolę jednostki, która może wpływać na zmianę losów świata.

Światowy terroryzm przybiera nowe, niebezpieczne formy. Terrorystą może być każdy. Obrona świata przed terroryzmem też zmienia się , ale nie wiadomo kto będzie szybszy...POWIEŚĆ czyta je jednym tchem.

Światowy terroryzm przybiera nowe, niebezpieczne formy. Terrorystą może być każdy. Obrona świata przed terroryzmem też zmienia się , ale nie wiadomo kto będzie szybszy...POWIEŚĆ czyta je jednym tchem.