To była bardzo dobra książka, ale bez większej akcji i przygód. Nie było pościgów, porwań, walk. Powiedziałabym nawet, że to historyczna powieść psychologiczna.
Po przeczytaniu nasuwa się jeden wniosek - rozmowa. Dialog jest najważniejszy, bo bez tego nie da rozwiązać się niczego.
Romans opowiada historię miłości hrabiego Morgana i jego młodej żony Claire, którzy jeszcze w dzieciństwie zostali zaręczeni. Claire idąc do ślubu była bardzo niedoświadczona i przestraszona wizją nocy poślubnej. Dlatego po alkoholu wpada ze swoim szwagrem (a przyjacielem z dzieciństwa) na głupi pomysł (Stephen wchodzi do sypialni nowożeńców),który ma pomóc odsunąć w czasie zbliżenie z mężem. Morgan, który ich "przyłapuje" odsyła żonę na wieś a sam oddaje się dzikim zabawom w Londynie. Gdyby oni wtedy porozmawiali, to wszystko ułożyłoby się inaczej.
Spotykają się po kilku latach, gdy Claire przyjeżdża do Londynu ze swoją nastoletnią siostrą na bal debiutantek. Zatrzymują się w domu męża Claire. Morgan wtedy dostrzega, że Beth jest dokładnie w wieku jego żony, kiedy brali ślub, że to właściwie jeszcze dziecko i ma głupkowate pomysły. Zaczyna rozumieć żonę, poznawać ją teraz jako starszą kobietę i zakochiwać się.
W książce jest dużo dialogów, rozmyślań, konkluzji. Mądrych wniosków i jej i jego o małżeństwie, dojrzałości, ślubie.
To nie jest głupi harlekin, płytkie przemyślenia i wzdychania do siebie nawzajem. Nie ma tu wartkiej akcji ani wątku kryminalnego. Mimo tego czytało się to bardzo dobrze.
Odejmuję jednak gwiazdki, ponieważ pod koniec było tak dramatycznie a ja nie tego szukam w romansach ;) Potrzebuję lekkich historii, dramatów nie aż tak ciężkich i opisanych nie tak przejmująco.
Polecam tę książkę wszystkim, którzy chcą mądrzejszego harlekina niż porwana księżniczka przez szkockiego górala, którzy uciekają przez las i ogrzewają się przy ognisku ;)

To była bardzo dobra książka, ale bez większej akcji i przygód. Nie było pościgów, porwań, walk. Powiedziałabym nawet, że to historyczna powieść psychologiczna.
Po przeczytaniu nasuwa się jeden wniosek - rozmowa. Dialog jest najważniejszy, bo bez tego nie da rozwiązać się niczego.
Romans opowiada historię miłości hrabiego Morgana i jego młodej żony Claire, którzy jeszcze...

Spodziewałam się romansowego gniota i przyjemnie się rozczarowałam. Całkiem zgrabnie napisana książka. Gdyby tylko nie przesłodzone zakończenie, byłaby jedna gwiazdka więcej.

Spodziewałam się romansowego gniota i przyjemnie się rozczarowałam. Całkiem zgrabnie napisana książka. Gdyby tylko nie przesłodzone zakończenie, byłaby jedna gwiazdka więcej.

Po książkę sięgnęłam w ciemno, autorki nie znałam, a tu okazało się, że to jeden z lepszych romansów historycznych, jakie miałam okazję przeczytać. Cudowna historia do przeczytania jednym tchem, a sam motyw małżonków, którzy dopiero muszą nauczyć się, jak zbudować własne szczęście, bardzo lubię. Autorka ma przyjemny, lekki styl, który sprawia, że strony przewracają się dosłownie same. Niewątpliwym plusem jest to, że akcja płynie wartko aż do samego końca, nie natrafiłam na "martwy punkt", w którym historia zaczyna się wlec i dłużyć, a często zdarza mi się to w przypadku historycznych romansów. Zaczęłam czytać książkę przed snem, co zaskutkowało kompletnie zarwaną nocą, ale niczego nie żałuję.

Po książkę sięgnęłam w ciemno, autorki nie znałam, a tu okazało się, że to jeden z lepszych romansów historycznych, jakie miałam okazję przeczytać. Cudowna historia do przeczytania jednym tchem, a sam motyw małżonków, którzy dopiero muszą nauczyć się, jak zbudować własne szczęście, bardzo lubię. Autorka ma przyjemny, lekki styl, który sprawia, że strony przewracają się...

Na koniec zbyt dramatycznie więc odjęłam dwie gwiazdki

Na koniec zbyt dramatycznie więc odjęłam dwie gwiazdki

Tytuł serii jest mylący, przez niego odkładałam te książki, myśląc że to erotyki, a część pierwsza jest nie tylko przemyślana, ale i wciągająca.
Małżeństwo młodziutkiej Claire i hrabiego Westliffe'a zaczęło się od zdrady. W noc poślubną zastał ją w łóżku ze swoim bratem. Zamiast postarać się jej wysłuchać, w gniewie zesłał ją na wieś, na długie trzy lata, a sam szukał ukojenia bólu w ramionach coraz to nowej kochanki.
Na szczęście Claire postanowiła wrócić do Londynu i stawić czoła niesłusznym oskarżeniom oraz wstydowi, jaki zszykował jej rozpustny mąż.
Autorka podeszła do małżonków ze zrozumieniem i akceptacją swoich błędów. Poruszyła sumienie Westliffe'a i wzmocniła poczucie wartości Claire.
Relację między nimi zaczęła odbudowywać w bardzo intymny sposób, wplatając osoby z otoczenia np. portrecistę Leo, który zauważał subtelności w zmianie ich zachowania lub wiernego psa hrabiego, którego śmierć pomogła otworzyć Westliffowi oczy na troskę i oddanie żony.
Ważną rolę odgrywa w tej historii piękna kochanica hrabiego, Anne. Jej pazerność i wyrachowanie zostaje skonfrontowane z ciepłem i niewinnością Claire.
Akcja nie była nużąca, bo losy młodziutkiej Beth, siostry Claire, która rozpoczęła swój pierwszy sezon sukcesywnie podkręcały tempo opowieści.
Ponadto podobała mi się doza cierpienia pod koniec i wszelkie postacie drugoplanowe, jak chociażby księżna matka i jej kochanek Leo, którzy zostali przez autorkę potraktowani jak pełnokrwiści ludzie z własnymi słabościami, ale także marzeniami, a nie tło dla pary głównej.
Ocenę obniżam za drażniącą, bo infantylną postać Beth i kilka scen miłosnych, które w moim mniemaniu mogły być połowę krótsze.

Za polecenie dziękuję użytkowniczce Romantyczka20 :)

Tytuł serii jest mylący, przez niego odkładałam te książki, myśląc że to erotyki, a część pierwsza jest nie tylko przemyślana, ale i wciągająca.
Małżeństwo młodziutkiej Claire i hrabiego Westliffe'a zaczęło się od zdrady. W noc poślubną zastał ją w łóżku ze swoim bratem. Zamiast postarać się jej wysłuchać, w gniewie zesłał ją na wieś, na długie trzy lata, a sam szukał...

Rewelacja.pomysł super
Świetnie się czyta. Fabuła wciąga. Książka pełna emocji. Bohaterzy świetnie nakresleni. Pokusze się o stwierdzenie iż to najlepszy roman historyczny jaki dotąd przeczytałam.

Rewelacja.pomysł super
Świetnie się czyta. Fabuła wciąga. Książka pełna emocji. Bohaterzy świetnie nakresleni. Pokusze się o stwierdzenie iż to najlepszy roman historyczny jaki dotąd przeczytałam.

O ile jeszcze mogłam zrozumieć logikę Morgana i jego zdenerwowanie w stosunku do żony (bo kto chciałby słuchać jakichkolwiek wyjaśnień w takiej sytuacji),o tyle za nic w świecie nie mogę pojąć jak można zrozumieć logikę lady Anne. Nasuwa mi się tylko myśl: kobieto szanuj się. Rozumiem, że facet ci się podoba, ale żeby aż tak żeby takie akcje odpalać. A wracając do mojej opinii o książce zaskakująca, intrygująca, podsumowując warta przeczytania (nawet jeśli trzeba znosić tak denerwującą postać jak lady Anne).

O ile jeszcze mogłam zrozumieć logikę Morgana i jego zdenerwowanie w stosunku do żony (bo kto chciałby słuchać jakichkolwiek wyjaśnień w takiej sytuacji),o tyle za nic w świecie nie mogę pojąć jak można zrozumieć logikę lady Anne. Nasuwa mi się tylko myśl: kobieto szanuj się. Rozumiem, że facet ci się podoba, ale żeby aż tak żeby takie akcje odpalać. A wracając do mojej...

:D bardzo szybko się czyta, odmóżdżenie totalne

:D bardzo szybko się czyta, odmóżdżenie totalne

Książka naprawdę ciekawa, jednakże Westcliffe jest zbyt okrutny!

Książka naprawdę ciekawa, jednakże Westcliffe jest zbyt okrutny!

Z czystym sumieniem mogę polecić tę pozycję wszystkim wielbicielom gatunku. Motyw spotkania po latach, trudnej wspólnej przeszłości i niezmąconej niczym chemii, która sprawia, iż dwoje głównych bohaterów nieustannie lgnie do siebie, nawet wbrew własnej woli, bardzo przypadł mi do gustu.
Całość znakomicie dopełniają charaktery wiodących postaci, a także wpleciony wątek kryminalny. Miło spędziłam czas, jestem ciekawa kolejnych części tego cyklu.

Z czystym sumieniem mogę polecić tę pozycję wszystkim wielbicielom gatunku. Motyw spotkania po latach, trudnej wspólnej przeszłości i niezmąconej niczym chemii, która sprawia, iż dwoje głównych bohaterów nieustannie lgnie do siebie, nawet wbrew własnej woli, bardzo przypadł mi do gustu.
Całość znakomicie dopełniają charaktery wiodących postaci, a także wpleciony wątek...