Bunt sieci
- Kategoria:
- nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
- Wydawnictwo:
- Polityka
- Data wydania:
- 2012-04-04
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-04-04
- Liczba stron:
- 212
- Czas czytania
- 3 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- Tagi:
- bunt sieci bendyk ACTA społeczeństwo Internet kultura
Czy w XXI wieku powstało nowe, sieciowe społeczeństwo, buntujące się przeciwko starym niewydolnym strukturom państwa tkwiącego ciągle w XX, a nawet XIX wieku? Książka Edwina Bendyka została zainspirowana protestami przeciwko porozumieniu ACTA, choć pracę nad nią autor rozpoczął już wiele lat temu. Obserwując przemiany społeczne i kulturowe w Polsce i na świecie zadawał sobie pytania o to, jak nowe formy uczestnictwa w kulturze, które umożliwia m.in. Internet mogą przełożyć się na nowe formy mobilizacji społecznej i politycznej. Pytanie o możliwość zrywu znalazło szybko odpowiedź. Nikt nie przewidział skali i intensywności manifestacji organizowanych głównie przez ludzi młodych o różnych przekonaniach politycznych, o różnym statusie społecznym, mieszkających w miastach dużych i małych. To pierwsza taka mobilizacja w III Rzeczpospolitej. „Czy Polska przetrwa do 2030 roku?” to kluczowe pytanie książki. Oczywiście pytanie to nie jest prognozą, lecz zachętą do refleksji nad światem, w którym najważniejsze role odgrywać będą dzisiejsi protestujący z ulic polskich miast. Co zrobić, by nie zmarnować ich energii i umiejętności?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 38
- 31
- 18
- 5
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
"Bunt sieci" powstał jako próba uchwycenia fenomenu wydarzeń z początku 2012 r., formowania się zrębów społecznego ruchu powstałego na fali oburzenia wobec forsowanego przez polityków porozumienia ACTA. Gorąca analiza protestów, nowych metod samoorganizacji, wewnętrznej dynamiki heterogenicznej, sieciowej zbiorowości stanowi oś do szerszych analiz na temat kondycji polskiego społeczeństwa ponowoczesnego. Nie brakuje w nich odniesień do diagnoz takich tuzów nauk społecznych jak Lyotard, Castells, Bauman, Touraine czy McLuhan. Bendyk ujawnia swoją erudycję oraz wnikliwość próbując przyjrzeć się procesom zachodzącym w polskim społeczeństwie początku XXI wieku w kontekście szerszych zmian kulturowych, ekonomicznych czy antropologicznych. Próbuje też pokazać jak polska klasa polityczna nie potrafi dostrzec nie tylko charakteru przemian społecznych ale także tkwiących w nich twórczych, mobilizacyjnych i (samo-)organizacyjnych potencjałów.
"Bunt sieci" powstał jako próba uchwycenia fenomenu wydarzeń z początku 2012 r., formowania się zrębów społecznego ruchu powstałego na fali oburzenia wobec forsowanego przez polityków porozumienia ACTA. Gorąca analiza protestów, nowych metod samoorganizacji, wewnętrznej dynamiki heterogenicznej, sieciowej zbiorowości stanowi oś do szerszych analiz na temat kondycji...
więcej Pokaż mimo toNie znalazłem w tej książce "buntu", a o sieci też jest niewiele. Okładka sugeruje, że będzie coś o powstaniu przeciwko ACTA, ale książka też nie jest o tym. Autor przedstawia tylko swój obraz aktualnej sytuacji społeczno-politycznej Polski. Jeżeli nawet opisana rzeczywistość ma wpływ na występowanie szumów w internecie, to w tej książce nie zostało to pokazane.
Nie zgadzam się z opinią, że Richard Stahlmann jest tylko "zapaleńcem" a nie "poważnym badaczem".
Nie znalazłem w tej książce "buntu", a o sieci też jest niewiele. Okładka sugeruje, że będzie coś o powstaniu przeciwko ACTA, ale książka też nie jest o tym. Autor przedstawia tylko swój obraz aktualnej sytuacji społeczno-politycznej Polski. Jeżeli nawet opisana rzeczywistość ma wpływ na występowanie szumów w internecie, to w tej książce nie zostało to pokazane.
więcej Pokaż mimo toNie...
24 stycznia 2012 roku pamiętacie? To właśnie wtedy młodzi ludzie wkurzeni (delikatnie mówiąc) polityką rządu, a raczej próbą przeforsowania pewnej ustawy wyszli na ulicę. Manifestacje jakie wtedy miały miejsce były największe od lat, a "płemieł" Donald (za którym - BARDZO delikatnie mówiąc nie przepadam) nie bardzo wiedział co ma z tą masą zrobić. Kłopot miał tym większy, że manifestacje były bardzo dojrzałe, odbyły się bez większych incydentów, więc na dobrą sprawę nie bardzo mógł jak tych ludzi oczernić.
Edwin Bendyk - publicysta tygodnika "Polityka" postanowił ogarnąć temat na gorąco, więc niedługo potem, kiedy o ACTA było jeszcze głośno pojawiła się jego książka "Bunt Sieci". Z resztą, z tego co pamiętam, można ją było dostać w kioskach.
Wyjściem do przemyśleń autora był bój młodych ludzi o wolny Internet, ale publicysta posuwa się w "Buncie Sieci" o wiele dalej. Na dobrą sprawę po lekturze jestem zawiedziony faktem, że w książce o ACTA i Internecie jest mało.... ACTA i Internetu. Za to w pakiecie dostajemy dość szczegółowe rozprawki na temat polityki, gospodarki (nie tylko Polski),historii... ba, był nawet interesujący rozdział o tym, jak pewien futurolog wyobraża sobie przyszłość świata (zabawa w "zrób sobie własne zwierzątko" rządzi :D). Dochodziło czasami do tego, że podczas lektury zadawałem w duchu pytanie: "fajnie, ale co to ma wspólnego z młodymi ludźmi walczącymi o Internet?"
"Bunt Sieci" czyta się bardzo nie równo. Edwin Bendyk ma skłonności do częstych nawiązywań do wypowiedzi innych ludzi, zdarza mu się też używać fachowego słownictwa, przez co momentami "Bunt Sieci" czytało mi się dość ciężko. Innym razem, jak w przypadku wspomnianego przeze mnie wyżej rozdziału, czytało mi się naprawdę fajnie, a jego przemyślenia naprawdę potrafiły wciągnąć. A jeszcze kiedy indziej autor zwyczajnie mnie nużył, i miałem ochotę przerwać lekturę. Dodatkowo (czego zresztą nikt przed czytelnikiem nie ukrywa) druga połowa książki, to zbiór fragmentów różnych publikacji, które autor publikował już wcześniej. Łatwo mi sobie wyobrazić kogoś, kto przynajmniej część tekstów zamieszczonych w "Buncie Sieci" już zna, bo przeczytał je gdzie indziej.
I tak, książeczka ma nieco ponad 200 stron, więc nie jest długa. Po lekturze mam wrażenie, że wyszło by jej to na dobre, gdyby była krótsza. Niemniej jednak przemyślenia Edwina Bendyka mogą zaciekawić, i jeśli nie odstrasza Cię momentami trudny język, a interesuje Cię temat ACTA i młodych ludzi, potocznie zwanych Internautami, możesz dać jej szansę.
24 stycznia 2012 roku pamiętacie? To właśnie wtedy młodzi ludzie wkurzeni (delikatnie mówiąc) polityką rządu, a raczej próbą przeforsowania pewnej ustawy wyszli na ulicę. Manifestacje jakie wtedy miały miejsce były największe od lat, a "płemieł" Donald (za którym - BARDZO delikatnie mówiąc nie przepadam) nie bardzo wiedział co ma z tą masą zrobić. Kłopot miał tym większy,...
więcej Pokaż mimo to